Berkanan

@TheFlorator Cóż poradzę, miewam problem z wyborem ; ))

Wybrałabym prawie wszystkie Ale najbardziej: Elk Man, Dancing Man, Pony Man

@Lalka Wiedzą, wiedzą . Jeden z moich byłych partnerów był rycerzem, ale o zdrowej samoocenie i poczuciu własnej wartości. Dawał dużo ciepła, ale bez nadskakiwania, absolutnie. Dla mnie takie połączenie to ideał

A ja bardzo bolałam nad koedukacją, marzyłam o szkole jednopłciowej

Stanisława Leszczyńska, akuszerka w Auschwitz, do obozu trafiła za pomoc udzielaną żydom- https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/09/27/mengele-nie-mogl-w-to-uwierzyc-najlepsza-akuszerka-w-auschwitz/#2

Czyli do związku musi być dziewica uwielbiająca seks? Mocne!!

W Dniu Mężczyzny składam wszystkim Panom serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego, sukcesów zawodowych i osobistych, rozwijających, zdrowych relacji z kobietami, a najbardziej zdrowego poczucia własnej wartości i Swojej prawdziwej Mocy .

@Mrowka W jaki sposób Twój obecny chłopak obniża Twój nastrój?

@Amanda Niestety. Jak byłam dzieckiem moim największym marzeniem był rozwód rodziców. Nigdy się nie ziściło, matka do dziś męczy się z ojcem, oraz dodatkowo jeszcze z moim bratem.

Nie ma, idealność musisz zweryfikować sam, w tak zwanym praniu I to potrwa, mniej więcej do okresu ustania haju, różnie z tym bywa, ale przeciętnie około 2 lat. Jeśli haj trwa krócej to moim zdaniem związek nie przetrwa : )

@Ksanti Niestety z pieniędzmi masz rację. Mam kumpla, zapalonego japonistę, w Japonii trochę bywał, coś nawet mówi po japońsku, ma dziewczynę Japonkę. Z tego, co mówi jasno wynika, że Japonki oczekują dobrej prosperity od mężczyzny, często jest tak, że mężczyzna sam utrzymuje rodzinę, kobieta nie pracuje. I to ona zarządza budżetem, mąż grzecznie oddaje pensję zostawiając sobie jakies tam kieszonkowe.

@Ksanti Nikt nie lubi hipokryzji, jasne. Niestety, sam ją uskuteczniasz : ) Uważasz, że posiadanie jakiejkolwiek przeszłości przez kobietę oznacza, że nie nadaje się ona do związku. Sam jakąś przeszłość masz, ale jakimś cudem nie przyszło Ci do głowy, że jesteś osobą niegodną/nienadającą się do związku I to jest obłuda, niestety, ale jest To taki sam przypadek, kiedy gruba kobieta wymaga od potencjalnego partnera szczupłej, wysportowanej sylwetki, ponieważ z grubym by się nigdy nie związała (uważa nadwagę za cechę wykluczającą "bycie godnym"). Ma do tego prawo, owszem, ale czy to ma sens?Moim zdaniem jest to mocno nieuczciwe. Jeżeli uważasz cechę X za coś, co wyklucza bycie godnym zaufania i nadawanie się do związku, a sam ją masz, to niestety, powinieneś tę opinię przekładać także na samego siebie. Jeśli nie lubimy hipokryzji to fajnie byłoby samemu jej nie stosować Mam koleżankę wielką jak stodoła, która ma bardzo wysokie wymagania odnośnie aparycji i sylwetki jej potencjalnego partnera. Systematycznie sobie z niej dworuję, bo nie cierpię podwójnych standardów (w obie strony).

Japonki czasem farbują włosy na miodowy blond albo odcienie rudości, nie muszą być tylko czarnowłose i bywają naprawdę prześliczne, to prawda :)))

@Ksanti Film polecam, możesz zobaczyć, jak wygląda związek z bardzo realistyczną lalką Te dziewczynki chyba były Japonkami. Zresztą w Warszawie jest szkoła japońska, w której czasem nawet zdarzało mi się uczyć, więc Japończycy jacyś też są ; )

Ja z moim pierwszym partnerem bardzo szybko miałam odczucie, że to nie jest to, a miałam zerowe porównanie :)) Byłam totalnie zielona i dziewicza tak mocno, jak to tylko możliwe Ok, przy doświadczonej czułbyś, że nie możesz jej zaufać. Ale sam też jesteś już jakoś doświadczony- serio uważasz, że jesteś niegodny zaufania?

@Ksanti Sam jesteś w swoich przekonaniach i oczekiwaniach nieuczciwy, bo od ewentualnej partnerki żądasz czegoś, czego sam nie możesz jej dać. Ewentualna partnerka będzie bowiem nie pierwszą, nie drugą, a dopiero trzecią w Twoim życiu i łożu! I gdzie tu ta wspaniała wyjątkowość? Skoro następna kobieta nie będzie mogła czuć się przy Tobie tak wyjątkowo, jak Ty chcesz czuć się przy niej, to aby być uczciwym (co innym zalecasz) powinieneś wziąć sobie taką, dla której także będziesz numerem Trzy.

Pewnie dlatego, że deomi chce być poznana, a nie sama poznać :D.

@Mrowka Genialnie!!! Trochę zazdro ;)))

@Amanda Do rozwodu niestety nigdy nie doszło.

@Tomko Mnie też się skończyły ; )) Tak właśnie jest, jak piszesz. W dodatku partnerki tych mężczyzn też zadowolone nie są, baba zawsze wyczuje, że nie kręci faceta i damskie ego cierpi. Potem shit testy, fochy i dramy, a prawdziwą przyczyną jest po prostu niespełnienie obydwu stron.

@Tomko Otóż właśnie. Ludzie (płci obojga) zwykle lądują z partnerami łatwo dostępnymi, na zasadzie "bo się nawinął/nawinęła", a tak naprawdę te drugie połówki ich wcale nie kręcą. Część z tych osób (jeśli ma więcej odwagi i mniej oporów moralnych) pójdzie szukać brakujących elementów na boku. Takie życie.

Z obserwacji otoczenia wywnioskowałam, że jak się nie wybrzydza to się pózniej zdradza Natury nie oszukasz! I tyczy się to obydwu płci

@MoszeKortuxy Dlaczego ma nie wybrzydzać? Chyba nie chcemy, aby @deomi sypiała z kim popadnie? ; )))

@deomi Naprawdę chcesz się ładować w nowy związek od razu po zakończeniu poprzedniego, z całym tym nieprzerobionym bagażem? Co możesz teraz tak naprawę dać z siebie?

Może na początek kup wibrator?