Skocz do zawartości

xawery982

Starszy Użytkownik
  • Postów

    284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez xawery982

  1. Z całego serca przepraszam za offtop, ale.. @arch czy mógłbyś uszanować to, że ktoś ma odmienne poglądy i przestać się wymądrzać i wpierdalać ludziom swoje dziwne racje poparte setkami badań naukowcó z całego świata? Nie jesteś pępkiem świata, zachowujesz sie jakbyś wszelkie rozumy pozjadał, a ponadto twój każdy delikatnie szykowny post mam wrażenie jest pisany ze słownikiem synonimów w ręku. Ogarnij się koleś. Rzucasz próżnymi radami do braci, których mógłbys być dzieciątkiem (mówię o doświadczeniu życiowym oraz intelekcie) przenikają przez tę twoją pseudo-mądrość jakieś spazmy. Naprawdę nigdy nie spotkałem tak wkurwiającej osoby samym tak pyszałkowatym i niepokornym stylem bycia.
  2. Młodzi ludzie troszke inaczej odbierają inne rzeczy i troszke inaczej działa ich zdolność do autorefleksji. Moim skromnym zdaniem powinnaś mu okazać wsparcie, ale całkowicie niewerbalne. Nie szukałbym z nim rozmowy na siłę, ewentualnie dodał od siebie to co @SzatanKrieger wspomniał, a mianowicie - powiedz, że jesteś do jego dyspozycji gdyby chciał porozmawiać lub gdyby po prostu cię potrzebował.
  3. Jezuniu najdroższy... aż serce kuje jak się czyta takie rzeczy. Wybacz brachu, ona mogłaby Ci jebnąc w szczeke najlepiej skokiem w bok, skoro mowienie wprost, ze Cie nie kocha to za malo, albo w sumie ja bym mogl cobyś się może obudził... możemy sie umówić na taki zabieg. I byś mógł rzeknąć potem jak niegdyś pewien brat @IgorWilk "To była czysta magia, zaciśnięta w pięść, która tak przyjemnie trzasnęła mnie w mordę." Mało się odzywasz i ona dzwoni? Bada gruncik... spokojnie to wyrachowane stworzonka. Wole nie mówić jak ona Cię widzi w swoich oczach po tym wszystkim. Pewnie do tego seksu się zmusza jak mój siostrzeniec do brukselki Uciekaj i się nie zastanawiaj bo z tego będzie co najwyżej dobry artykuł na netkobiety w dziale "rozstania". Powodzonka!
  4. Widzę podzielone zdania to i dołożę coś od siebie: Podzielam zdanie brata @giorgio i według mnie bardzo dobrze rozpisany dialog - uważam, że mogę nie mieć ochoty zjeść obiadu po pracy, bo sam miewam takie dni, że i apetyt znika, albo, że zamowię coś do biura bo mam dziś ochotę na coś i tyle i nie miałbym zamiaru dłubać w talerzu tylko po to, żeby jej nie było przykro bo zrobila obiad dla swojego chłopa. Tymbardziej, że tutaj nikt tego nie neguje, że się kobita postarała dla swojego pana. Wdzięczność? A ile razy na forum jest trąbione, że kobietki to wdzięczność znają tylko na chwilę, a na drugi dzień nie pamiętają choćbyś jej rodzine z pożaru uratował. Owszem można docenić, ale po co na siłę, gdy autor wątku grzecznie i wyraźnie powiedział, że zje później i wsio. Po co w ogóle jakieś pierdololo ze strony samicy? Nie naubliżał, nie powiedział, że chuj z niej nie kucharka. Zjadłby później i docenił - oparłby ją o ten pieprzony blat, albo wylizał resztki młodych ziemniaczków z talerza i podziękował. I owca cała i wilk syty. A tak no... jak to już ktoś tu wspomniał szukanie drugiego dnia i byc może rollecoaster emocjonalny miał ostatnio przerwę i trzeba było wykupić bilecik na jednorazową przejażdzę w parku rozrywki.
  5. xawery982

    Dzień Dobry :)

    Witaj na pokładzie
  6. Znam kilka przypadków, gdzie facet ma firmę, a jest z kobietą, która nie robi NIC dosłownie. Zajmuje się tylko domem, a od niego bierze pieniążki na ciuszki (ma własną garderobę wielkości mojego salonu), kosmetyczki, paznokietki... oczywiście wakacje conajmniej 2-3 razy w roku. Nie sprawiają wrażenia smutnych życiem ci panowie, a chyba raczej wręcz przeciwnie. Ja sam nie wiem czy miałbym problem z dużo niższymi zarobkami kobiety, albowiem sam miałem 2,5x większe zarobki niż samica i nie odczuwałem dyskomfortu, a ona też raczej nie, ale być może wynikało to z jej wyjątkowwego podejścia jak na kobiete i bardzo szanowała pieniądz, była oszczędna i uczciwa pod tym względem.
  7. Ciebie też można przyrównać do kawałka mięsa prawdę mówiac, chociaz nie wiem czy i fiut by nie miał więcej rozumu niż ty bo po tych 8 stronach czytania twojego pierdolamentino zaczynam mocno powatpiewac czy nie masz jakiegos zaburzenia osobowosci. Ty też się ustawiłaś idealnie - w zwiazku w ktorym nawet nie potrafisz podjac rozmowy. Mechanizmy wyparcia, odrzucanie odpowiedzialności, infantylne i płytki podejście do tematów zwiazkowych, brak jakichkolwiek wewnętrznych przemyślen... spokorniej kobieto i nabierz wody w usta. Zrobisz dobrze nam wszystkim skoro swojemu facetowi nie chcesz zrobić
  8. Coraz częściej zauważam tę zależność i tak to już chyba jest. Ale najgorsze jest to, że tylko promil kobiet ma do zaoferowania więcej niż dupe. I z całym szacunkiem dla Pań, ale większość kobiet angażuje się w paznokcie z psiapsiółami i seriale... <-- okej przecież wiemy to nie od dziś, ale wisienka na tym niesmacznym torcie jest to, że takie panie maja wymagania większe niż ostatni etap rekrutacji do Marines.
  9. nic dodać nic ująć. zdolność do jakichkolwiek autorefleksi oraz rozważań całkowicie nie istnieje. wyraźna nieczułość na rzeczowość, a w zamian tego jak to tornado mówi pierdolamentino ;) a ty gdzies widzialas w ogole sens i logike? :D :D :D dokładnie tak jak mówisz :) nastawienie psychiczne to główny powód takich błahych problemów, które urastaja do rangi gównoburzy na 7 stron ale myslenie tutaj oburzonych pseudointelektualistek jest jednostronne - jak by kochal to by nie kazal uprawiac seksu oralnego... a moze jakby kochala to czasami dala by tę przyjemnosc? nazywa sie to swego rodzaju kompromis i wydaje mi sie ze w pewnym sensie na tym polegaja relacje :>
  10. Widzisz bo jesteś kobietą i masz tendencje zapewne do uprzykrzania sobie życia. Ja chce żyć tak jak ja chce i nie wbrew sobie bo "kocham" bo "miłość". Lubię robić minetkę, lubię jak ktoś mi robi loda i mam prawo szukać kobiety z którą pod tym względem będę spełniony. Z uwagi na to, że twój płytki tok rozumowania jest dość przewidywalny (miałem jedną taką panne co to rozumy świata pozjadała, atencjuszka do kwadratu) to zaznacze, że oral nie jest najważniejszy, ale jest jednym z kryteriów przez jakie dobieram sobie partnerkę. To chyba logiczne? Logiczne z tego względu, aby potem uniknąć rozczarowan, nie zawodzić się i nie nakurwiać po sądach z rozwodami, gdzie wy nie wszystkie to wiecie bo jak procentowo się plasują pozwy rozwodowe składane prze obie płci to wiemy. :) Oczywiście to była ironia skierowana do panienki Fit coby jej poszerzyć horyzonty myślowe, żeby bidulka nie dryfowała tak na oceanie bezmyślności i przestała gwałcić logikę. ...ale masz rację i zgodzę się z tobą zdecydowanie. Dlatego tez zalozylem drugi wątek w dziale "seks", gdzie poruszyłem tę kwestię, albowiem kobieta ma opory przed oralem, ale ma naprawde wiele innych plusów. O ile poprzednią relacje z kobietą zjebałem z uwagi na rycerstwo, matrixa i nie dalo się tego juz naprostować o tyle tą relację toczę w sposób taki jakbym chciał, niekiedy jeszcze po omacku, ale na pewno już ze świadomościa o co cho i nie wiem po prostu czy mam pecha do takich "cnotek". Mialem w sumie kiedyś stycznosc z taka co knage lubiła pociągnąć, ale co z tego skoro odrzucał jej zerowy intelekt... nawet do buzi sie zapodawać nie chciało. Dlatego na pewno trzeba spojrzeć na to z różnych perspektyw - tak jak mowisz :)
  11. Mam dlategóż nadzieje, ze jak dorosnie to zrozumie ze lepiej obciągnąć swojemu facetowi. Oczywiście, że nie bo damski pseudo-honor nie pozwala, ale jak nie ma lofki i kisski to wtedy tupne nóżką. Schemat do bólu, aż piecze. Mam wrazenie, że was obie umysłowa gangrena ogarnela i jedyny sposób to amputacja glowy.
  12. Sądze, że gdyby nie ona to chujowy motyl z ciebie by był, ale dzięki jej życiowej energii zacząłeś się wznosić. Dla mnie bomba. Spokojnie za 3 lata będzie coś w deseń: "Nie widziałam cię dziś w domu na noc. Burak jesteś. Gnój. I jakieś plamy masz pod oczami. Nie staje ci, ale nie wiem czy to moja wina czy coś z tobą, jakbym cie nie kręciłą... wtedy złoty pył zaczął na ciebie opadać i zacząłeś się pokrywać antymatrixym sypkim kardiganem... i zaczales spierdalac... kawalek drogi cie powkurwialam, a potem byles wolny i byles dalej i dalej..." Ewentualnie "Miś byłeś za dobry" albo "chujowy krasicki z ciebie" różnie to z babkami bywa. UWAŻAJ.
  13. Doskonale ją rozumiem przecież - robienie loda to nie dla niej, to nie jej bajka Dobrze? Dobrze no więc o co ci chodzi? Teraz wasza kolej mam nadzieje, ze mimo wyraznych braków w logice i nadzwyczajnej nieczułości na argumenty zrozumiecie że - związek bez loda to nie dla mnie i nie moja bajka. Gorące pozdrowienia z krainy lodami płynącej.
  14. Ponoć dopiero od IQ 90 człowiek rozumie pojęcie sarkazm i ironia. Proponuję popracować na poprawą intelektu
  15. @Mrowka Smuteczek mocno, że masz tak wykwintny gust, że kropelka spermulki powoduje u ciebie obrzydzenie. Bardzo czułe te nasze samiczki na kropelke tak samo jak na brak zaangazowania i kwiatkow. I pewnie jeszcze nie lubice jak się wam brzoswkwinke poleruje. A poniżej najbardziej żenujące co mnie spotkało w tym miesiącu Widać jakie tutaj jest płytkie, puste wręcz i idiotyczne ujmując krótko myślenie. Pamiętajcie panowie według najmądrzejszej w tym zgromadzeniu walnym - porównanie loda do rimmingu jest czyste, gdy wasza kobieta myje dupe (albo najlpeiej jak ma zatwardzenie od kilku dni) Co bardziej kocham... loda czy ją - oczywiście, że loda. Lód nie pierdoli głupot i nie stwarza ubytków na zdrowiu psychicznym.
  16. Następna wypaczona emocjonalnie kobita. " Jak słyszę to pierdolenie jak kocha to obciągnie to mnie mdli - na tej samej zasadzie jak kocha to przepiszę wszystko na mnie. Jakbyś lubił anal też byś miał pretensje, że ona nie chce? Albo pissing?" Fragment od Pani FIT DARII w pw wiadomosci - eksperta od orala :P Szkoda strzepic ryja tutaj bo same obronnice uciesnionych biednych nie chcacych robic loda kobiet
  17. To prawda, roznica temperamentow moze wiele napsuć - wiem cos o tym po moim dlugim LTR. Trafiales na takie partnerki, a czy frustracja w tej sferze powodowała później rozstanie?
  18. Ekhm... generalnie samiczce sie przegrzały styki no i w sumie to sie zbulwersowala, gdyz jak uwaza dla niej branie chuja do buzi to nic fajnego i co dla mnie za roznica czy wkaldam w dupe czy do buzi Generalnie ona musi miec jakis wypaczony poglad, ale na arugmenty, ze seks oralny to nie wkladanie chuja do buzi sila, ani spuszczanie sie w srodku i dlawienie sie tylkko i wylacznie reagowala zloscia. Reagowala tez mocno zloscia jak mowilem, ze nie jest szczera i uwazam, ze to czego ja wymagam nie jest niczym nadzwyczajnym, no ale nie dotarło. W konsewkencji jestem jebanym hipokryta (choc nie wiem czemu) i mam sie nie odzywac wiecej :P
  19. @tytuschrypus Dzieki wielkie, jutro okejasy polecą. Dam jej troche czasu, zobacze jak to będzie wyglądać. Odloze seksy na drugi plan, zobacze czy w ogole bedize naciskac na to i pokazywac pozadanie Generalnie chwile temu poinformowala ze jestem chory psychicznie bo probowala ale sie jej nie spodobalo i jakbym mial kutasa pachnacego fiolkami to by tak zostalo. Reasumujac mam sobie wyobrazic ze mozna nie lubic ciagnac paly! To chyba ten mały odsetek kobiet, które po prostu tak mają są ciche, spokojne, ale cos za cos nie wydaje mi sie nawet tak jak bracia wyzej pisali, ze ma jakies fantazje. Seksowne stroje uzywa jakby z musu nie ma w niej inwencji tworcze, generalnie bardzo ciezko w temacie seksualnosci. Dzieki wszystkim za rady i sugestie!
  20. Podoba mi się Twoje rozumowanie z uwagi na to, że jest bardzo bliskie jej osobowości - wytlumionej, spokojnej, malo rozbudzonej seksualnie, a wiec calkiem odpowiednie podejscie w moim mniemaniu, duzo lepsze niz wpychanie fiuta na sile. Logicznie faktycznie nie ma co tlumaczyc... ale któredy droga bracie, skoro ona mowi teraz, ze nie lubi nie polubi i chuj, ze to nie jej bajka i nic sie nie zmieni. Wiem, ze to kobieta, ze mowi teraz co czuje, ze to emocjonalne stworzonko i moze cos sie zmieni, a teraz tylko tak gada bo tak czuje, a moze nawet kolejny shit-test, aby jakos mnie sprawdzic. Nie wiem... ale ile czasu mozna w tym tkwic? Byly minetki, byly romantico kolacje, atmosfera swiecuszki i inne cuda wianki i o kant dupy to rozbic. W ostatecznosci poszla wczoraj rozmowa na ten temat. Dość spokojna, ale jednocześnie stanowcza. Niestety skutki widać... jakby ją ten temat wpieniał i wkurwiał. Poza drogą dyskusji nie mam już pomysłu jak można ją przekonać. O ile w ogóle jest reformowalna i to jest najwieksza zagwozdka. Bo juz raz zylem w LTR, gdzie seksualny aspekt kulał i drugi raz nie ma mowy nawet.
  21. No, a on pewnie jak ją pukał to aż iskry szły. Pozatym na pocżątku napisalem, ze widziales ze cos sie swieci ale ci to wisialo. Laska ci tez wisiala... no nie ma tutaj co miec zagwozdek i pretensji. Nie ty to ktoś inny. A kwestia wieku hmm... tutaj @AR2DI2 ma według mnie racje - mlody wilk ma jakiś atut o którym prawdopodobnie nawet nie wiesz
  22. Kazalem wyrzucic na stol konkrety bo nie wiem co ma znaczyc "to nie dla mnie" Odpowiedz: no bo nie dla mnie i tyle czy nie moze mi sie nie podobac? a na odpowiedz, ze tak sie zachowuje kobieta z uczuciem - "no bo kochająca pewnie robi lody" ? "nie podoba mi sie ta zjebana czynnosc" No i generalnie mam isc w chuj i znalezc taka co spelni moje potrzeby... az slow brak bo babka fajna, a kurwa zachowuje sie jakbym kazal jej codziennie pale ciagnac po kilka razy nie wiem juz jak to rozumowac co ona pisze w ogole zero logiki jak na gadzi mozg przystalo. Nie podoba sie jej i chuj. chyba z gówna bata sie nie ukreci ?
  23. @Perun Tutaj powoli się robi jak z byłą z LTR... niby coś szwankowało w seksie, ale kurwa w ogien by wskoczyla za mna. Zawsze obiadek, zawsze pomagala jak mogla, zawsze dobre slowo gloslila, malo shit-testow, posluszna, a ten seks szwankowal i tez byly opinie - ze nie kocha... czy to aby na pewno dobry miernik?\ Z autopsji znam przypadki, gdzie kobieta robi loda, ale nie polyka i wcale nie oznacza to ze nie kocha. Wydaje mi sie ze to juz za bardzo skrajne stwierdzenie @MaxMen Dzieki za pocieszenie bracie
  24. Może coś w tym jest, nie przeczę. W sumie to by wyjaśniało dlaczego nie chce sie przyznac do rzeczowego powodu. Przeciez nie powie wprost "nie krecisz mnie az tak" No dla mnie to zdecydowanie manipulacja, skoro nigdy nic przeicwko minetce nie miala, ale jak juz ma robic loda to minetka jej niepotrzebna
  25. Właściwie to kierowalem sie tym co tu wspomniano - jak ja dobrze wylize to moze sie odwdzieczy. Niestety na "możu" sie skonczylo. Było to na początku, dość dawno przed tym całym pierdolamentino ktore jest od wczoraj, gdy w koncu poruszylem ten temat bo nawet na dół schodzila częściej wczesniej całowała od szyi i schodzila nizej stopniowo. Od tamtego czasu zrobila jedno podejscie do loda, dość udane, pochwalone było. Gdzies pisali, ze jak robila i przestala to problem u chłopa, ale takowy raczej nie istnieje. To był jeden raz wiec moze cos w tym jest, ze JEJ SIE NIE SPODOBALO i to nie dla niej, ale czy to jest wytłumaczenie dorosłego osobnika? Bede jeszcze naciskal na otwartosc zeby powiedziala wprost jak do chłopa o co chodzi, bo poki co to puste pieprzeinie a to chodzi o czynnosc, a to nie dla niej, a to jej sie nie podoba, choc wie ze na polyk nie naciskam, ani klekac nie musi. Najlepsze, ze sama mowi ze jej to nie obrzydza, ze nie jest to niemoralne dla niej, ale jednak to nie dla niej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.