Skocz do zawartości

xawery982

Starszy Użytkownik
  • Postów

    284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez xawery982

  1. Dolina po prostu... ale tak jak ktoś wspomniał Jeśli facet sam nie postrzega seksu jako nagrody i nie podchodzi tak do tego to będzie miał w dupie to jak podchodzi do tego kobieta. Chyba każdy z nas wie, że im większe parcie na seks tym efekt odwrotny bo gadzi mózg wie, że może sobie dysponować dupcią jak jej wygodnie, a Ty do tego tańczysz. I tu jest chyba klucz. Samemu zacząć postrzegać seks jako coś.... zwykłego? Fajnie poruchać, milutko i cieplutko, ale dopiero jak postawimy to w hierarchii potrzeb kilka pozycji dalej (co w moim przypadku było ciężkie i pewnie dla wielu panów w zbroji również jest ciężkie) to jest bajeczka dosłownie Dzisiaj pierwszy od wielu lat dzień kobiet samemu... dla mamusi kwiatek, a później śmigam na kompleks baasenowy - będę z uśmiechem na ustach obserwował te zakochane parki, które przyszły się zrelaksować w jaccuzi bo miś kupił karnet A w domku nie będzie dupki i wtedy frustracja, wkurw i panienka obiera pozycję siły bo manipuluje dupką. Któż nas tego nie przechodził
  2. xawery982

    Pierwszy raz

    Kobieta przy stosunku pochwowym rzadko kiedy dochodzi. Mówi się, że pozycja na jeźdzca jest dobra, ale oczywiście kobitka dominuje... jak za często taką pozę będzie przybierać to jej gadzi mózg zakoduje, że chłop cipa i pipa. Mi kiedyś udawało się w klasycznej, ocierając przy ruchac frykcyjnych łechtaczkę, ale generalnie to minetka + palcówka to zestaw orgazmowy. Czasami się na bodźce nie reaguje tak samo, niekoniecznie nie musisz już jej tak kręcić. Polecam książke Ian Kerner - jej orgazm najpierw
  3. Nic dodać nic ująć. Ten wariograf jest bardziej żałosnym zabiegiem niż kurwa śledzenie jej przez GPS'a Ten śmiech to przetłumaczę: "Kurwa znowu mu się tryb słabeusza włączył" A te wilcze oczy: "Dobrze zrobiłam, że obracam małolata z Empiku, chociaż ma jaja" (nie uwłaczając Ci, żebyś nie pomyślał jak kilka postów wyżej) Wyobrażam sobie jak taki tekst musiał brzmieć z ust mężczyzny "a wiesz kochanie ze jak wyjdzie ze kłamiesz to pójdę osobiście do laski tego typa i o wszystkim jej powiem" MUSK ROZYEBANY Jakbym był kobietą to bym odpowiedział "A wiesz misiu, że jak będę chciała to i tak ci urosną rogi i nawet nie będziesz ich czuł macająć się po czółku" ZAKODOWAĆ Musisz zrozumieć, że takimi tekstami pokazujesz: - że jesteś słaby - że jesteś zależny od niej, że ona może w trymiga Twoje "ja" zdmuchnąć puszczając się z innym - że Ciebie to rusza, więc samiczka może Ci grać na emocjach. ONA SIĘ CZUJE SILNIEJSZA PSYCHICZNIE i to, że masz 10 więcej w łapie nie sprawi, że będzie mokra i wierna. Pomijam fakt, że już wszedłeś ten wariograf co było największym błędem, ale jak już w to brniesz to nie komentuj, nie pierdol o tym bracie, tylko z grobową miną czekaj ku końcu. Ja wyjdzie, że kłamała to nie jęcz, nie krzycz, nie gadaj, tylko wystaw walizki za drzwi i tyle. Jak wyjdzie, że nie kłamała to weź na to poprawkę, miej dystans, nie ufaj w 100%, ale mimo wszystko nie przepraszaj, czy nie przynoś ukochanej śniadania do łóżka bo bezpodstawne zarzuty Ci się w głowie tkliły. Złotego środka nie ma, ale jest pewien dobry sposób, na zaoszcędzenie zdrówka psychicznego i pieniążków - powiem Ci: jak masz się męczyć - odejdź od niej
  4. Stary... uwierz, że nawet jakby wyszło, ze kłamie na wariografie to by znalazła usprawiedliwienie, argumenty, a na koniec by obwiniła o wszystko Ciebie, ze biedna myszke na badania wariografem wysyłaleś... nie daj boże zmusiłeś siłą. "a jak złapią za rękę mów, że to nie twoja ręka" każdy z nas się przekonał jak zdolne są kobitki - czy to z autopsji czy z opowiadań innych, ale się przekonał...
  5. Wykorzystałem wystarczająco czasu na autora wątku. Cenię swój czas. Niech twa zbroja lśni dalej. EDIT: @theo skąd tyś się urwał Przecież o tym samym pisałem kilka postów wyżej, to żeś wyskoczył do mnie z jakimiś pseudo-pretensjami Mam tak samo. Zazdrość to dla mnie intensywnie negatywne odczucie. Jak dobrze wiadomo z mojego wątku orbiter w promieniu pańci przyprawiał mnie o ból głowy, a u Ciebie sytuacja z kubkiem nawet była zapalnikiem jakiejś reakcji Masakra z tymi samiczkami...
  6. To prawda, ale również własnie tutaj jest największa sztuka - nie dać się wydoić babsku ze swoich zasobów. Zdrowie, pieniądze, plany tudzież cele... ilu już mężczyzn porzuciło i straciło to wszystko na rzecz kobiety.
  7. Bracie... kurwa parsnąłem poranną kawą na ekran. Powiem tak "kończ waść wstydu oszczędź" PS nad związkami się nie pracuje, pracuje sie nad tym, żeby kobiecie było jak najlepiej... ehh czy to takie trudne do zrozumienia?!
  8. przepraszam, dziwnei to w slowa ujalem Chodzi o to, aby autor upieral się nad zmiana OD SWOJEJ STRONY, a wtedy zobacze efekty po STRONIE SAMICY to ta prosta zaleznosc
  9. Nie, nie kolego to Ty słuchaj uważnie Laska odcięła Cię od koleżanek, bo ma Twoje hasło? Jak miałeś koleżanki i na jej rzecz z nich zrezygnowałeś to głupota totalna. Sugerujesz, że jak będziesz miał hasło to koleżanki wrócą? To dobrze, że Twoja niuńka nie jest jak Ty bo pewnie pomyślała by, że ją zdradzasz, no nie? Zrezygnuj jeszcze z kolegów i pasji (o ile już nie zrezygnowałeś, a mocno mnie biją myśli, że tak się stało) Nie robię z Ciebie białego ryceraz, sam sobie przypisujesz taką rangę. Ja nikogo z Ciebie nie robię bracie. Mówię tylko jakie błędy popełniasz i jak wyglądasz w moich i w jej oczach. Nie musisz całować jej spoconych stóp, i przynosić śniadań do łóżka. Wystarczy, że dasz się babie upodlić, że przez babe zmienisz swoje życie podporządkowując je pod nią, że pokażesz się jako słaby, zazdrosny, kontrolujący, uległy (tak jak właśnie ty, bo POTRZEBUJESZ JEJ CZUŁOŚCI BO MISIA JEST CHŁODNA) Brak męskości brachu Wkurwia Cię to, a w tym żyjesz bo ciągnie się kolejny miesiąc to zwrócę kochanej uwage pewnie się zlituje nad smutnym miśkiem bo się cierpliwość skończy. Jest chłodna wiesz czemu? Wiesz co zrobić? Ja wiem i inni bracia wiedzą. Jest chłodna bo się nie boi. Nie wzbudzasz u niej respektu. Wiesz co robić? Gadanie nic nie da. Czyny i czyny bo słówka do laski nie dotrą brachu Ona musi to widzieć naocznie i czuć. Przestanie być chłodna, a jak nie przestanie być chłodna to pierdol to jak Ci się nie podoba i zostaw, a jak na początku brak Ci odwagi czy argumentów to powiedz, że jej zachowanie Ci nie odpowiada i nie będziesz z nią rozmawiał ani spędzał z nią czasu wolnego i TO ZRÓB tylko potem nie odzywaj się przypadkiem do niej jak z tym "jade, albo nie jade" bo znowu wyjdziesz na leszcze i jej pochwa zaciśnie się jescze bradziej na Twój widok. Brawo. Ale ma dostęp do Twojego fejsunia. Wystarczy. To tak jakbyś wpuścił złodzieja albo menela do domu i powiedział "no, ale do salonu na wersalke go nie wpuściłem" Nie kolego z powodu hasła, tylko z powodu Twoich zachowań, które opisałem post wyżej... ale które bagatelizujesz, albo nawet nie czytałeś co napisano wyżej i chcesz umniejszyć swoje nędzne, niemęskie czyny sprowadzając to tylko do jednej rzeczy - hasła do FB. Nie tędy droga. Najpierw przeczytaj forum i troche Marka posłuchaj. Jak skumasz podstawy panie kolego to będziesz wiezdział, że one się żywią emocjami. A jak pan żeś jest pipka (nie uwłacając Tobie) to nawet i po 2 latach jest rutyna i nuda i wypalenie i zdrady i "podejrzenia" - jak w Twoim wpyadku te ostatnie Nie baw się w lekarza i diagnozy bo tu nie ma nic do diagnozowania. Problem leży bracie w Tobie. I tylko w Tobie. Jak tak podejdziesz do sytuacji to będziesz zdrowszy psychicznie o strokroć. Najpierw nie chcesz diagnozy, a pozniej bez diagnozy nie mozesz sie z nia pozegnac? Jak to nie? Podchodzisz i mowisz jak w klasyku: "Ty stara kur** zmarnowalas mi 20 lat zycia" , podajes walizki do ręki i wsio. Możliwe? Możliwe. Tylko ja dalej upierałbym się nad sobą - zmień się dla niej, a ona zmeini się dla Ciebie. Zależność prosta a jakże skuteczna. Bo będą ciągle na takim poziomie jakim jesteś będziesz tylko się dołował.... czas leci bracie, wręcz ucieka. Na Twoją niekorzyść
  10. Ja pierdole brachu.... dostęp do FB z kobietą? Ile Wy macie lat? Takie zabiegi oscylują w gimnazjalnej miłości. Wpierdalasz sobie zdradę, przychodzisz tu na forum. Popełniasz podstawowe błędy. Rzucasz się z tematem i podejrzeniem o zdradę. Powiem Ci tak - skoro Ty potrzebujesz jej fejsbunia, a nawet (FACEPALM) GPS'A żeby wiedzieć gdzie ona jest... uwierz mi, że jej podświadomość leje na Ciebie totalnei. Albo akcja z jechaniem - gadasz do niej o tym, ze jest chlodna.... raz jedziesz z nia, raz nie jedziesz... kurwa mać Ja tutaj widzę zaawansowany stopień utraty męskości na rzecz cipki. Też to przechodziłem. Po pierwsze lejesz na jej humorki, chłodniki jak to mówisz i jesteś stanowczy... nie jojczysz że jedziesz i nie jedziesz tylko mowisz "nie jade" i idziesz zajmować się sobą. Biorąc pod uwagę Twój stopień kontroli jej (jej w ogóle nie obchodzi twoj fejsbuk ani gps ) to wydaje mi sie mocno, że Twoje "podejrzenia" o zdradę są mocno naciągnięte. Zapraszam na samczy sklep, zainwestuj w siebie (czyt. kup książki) przeczyta, przewertuj forum. Dalej będziemy myśleć I TERAZ UWAŻAJ, BĘDZIE PRAWDZIWE: Twoje zachowanie prędzej czy później doprowadzi do tego, że samiczka się puści z innym. Ten wątek niedlugo przerodzi się w "zdradziła mnie, pomocy" i polegniesz na polu bitwy, zmieciony przez jej słodziutki smak cipki. Więc, zamiast rozwodzić się nad tym czy ona rucha się z innym bo spotkała funfla w empiku zacznij robić tak, żeby ona ruchała się z Tobą i twojego kabanosa moczyła w swojej pochwie. 1) Stanowczość i nieugiętość w swoich decyzjach. tj. coś mówisz i tego się trzymasz 2) Weź chłopie wyjeb tego GPSa, zmień hasło na fejsa i jej też każ zmienić 3) Książki, siłownia, samorozwój, nałogi precz - dbaj o siebie i swoje ciało 4) (to moje przypuszczenie) Nie nadskakuj jej - i wiem że to ciężkie ale musisz sobie wyrysować w głowie coś takiego: MOJE DOBRO > JEJ DOBRO Reszte przećwiczysz osobiście jak zobacyzsz pierwsze efekty, poedkscytowany będziesz niemilosiernie i zrozumiesz pewne rzeczy i prawa ktorymi rzadza sie kobitki A jak skumasz, że najwiecej tutaj zalezy OD CIEBIE A NIE OD WIERNOSCI SAMICZKI to w ogole bajka
  11. Ponoć, gdy dochodzi do wytrysku to organizm 'wkłada' w nasienie to co najlepsze. Witaminy, minerały, inkrety i tym podobne rzeczy toteż na pewno częsty fap działa na faceta negatywnie. Ale czy wstrzemięźliwość niektórych, którzy po kilka miesięcy odmawiają fapa bo chcą być pełni energii... powiedziałbym, że to swoisty zabobon. Ja lubię sport, lubię aktywność, nowe miejsca... i czy pukałem 4 razy w tygodniu czy raz na dwa tygodnie (bo w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze) to nie wydaje mi się żebym był w pierwszym przypadku królem życia, a w drugim wrakiem mężczyzny bo się spuszczałem prawie codziennie.. nie popadajmy w skrajność
  12. Ahh jakie to pięknie brzmi... i pomyśleć, że gdy oboje z Gr4ntem zakładaliśmy tu konta jakieś kilka miesięcy temu i byliśmy z identycznymi problemami. do końca kurwa życia będę odwiedział te forum, a kiedyś jak bede mial syna to z duma go wprowadze w szeregi braci wczesniej wychowujac go na parwdziwego mezcyznze a nie kurwa na pantofla peace!
  13. Tak ku ciekawości - jakiś nowy smaczek będzie na samczy sklep, albowiem już nie ma co do koszyka wkładać
  14. W preferencjach drukowania masz wybór strony, wklepujesz "52-xx" i wsio. Korzyustam z tego na codzień w każdej branży
  15. I odjebie Ci jak moja eks z salonu studio dla koleżanek... przerabiałem Obserwuj sytuacje, bo jak jeden braciak już wspomnial - może samiczka poczuć, że 'część' chałupy jest jej i nie będzie ciekawie Może na początek zaproponuj jakieś drobne opłaty abonamencie (net, tv) albo art. chemiczne etc. i że jak chce to może kupić. Zobacz czy się zaangażuje bo moja to robiła na początku tabelki w Excelu czy jest kurwa domestos i kiedy były kupowane worki na śmieci i zapasowa żarówka, a później się okazało, że to słomiany zapał. Ja patrzę z innej perspektywy już teraz, ale miałem podobną sytuacją. Nie daj się wydymać jak wydmuszka. Czytałem Twoje pozostale wątki i ta Pani ma u mnie rangę "niebezpiecznej" Jak zdrowie na starość Ci miłe bracie to machnij z czterdzieści trzy kroki wstecz i nabierz dystansu do tego co ona mówi.
  16. buhaha co tu się.... dobra jest - nie powiem. musiała się dowartościować według mnie, ale sam fakt, że takie myśli się jej nasuneły... najpierw spędziła 2 godziny z nozyczkami w reku jak za czasow podstawowki zeby wyrznac z bloku wielkie kocham cie, a pozniej do papierniczego po zajebista gwiazde... a potem wkręcala gosciowi ze nie ma chlopa - to pokazuje jak to prymitywne sa mozgi samiczek i co nimi kieruje to sam bog nie wie
  17. xawery982

    Czerwona lampka

    Autorze - rżnąłem moją esk jak miała okres, po orgazmie prawie się poryczała, a ja przepraszałem.... chryste wybacz. Choć w Tobie mniej rycerza niż we mnie kiedyś, ale mimo to Dlatego jak ma okres to bierz jak swoje, a jak będzie protestować, płakać czy cokolwiek to powiedz, że będziesz mieszać ketchup z majonezem za chwilę i ma zamilknąć, bo zaraz będzie jęczeć jak młody źrebak.
  18. test, test, test... test... lalala - daje łape sobie uciąć, że jedyne co Ci może przyjść pocztą to zaproszenie na wyjebiste rżnięcie. Jak bracia wczesniej wspomnieli - to kolejny schemacik a jej gadzi mózg już uszami pare puszcza. Przygotuj się (jesli to twarda zawodniczka) na samobójstwa i takie tam
  19. Ejej bracia! Wtrące coś... Tu nie chodzi o bycie badboyem, który napierdala kobiety i je rąbie w piczke niczym drwal drewno na wycinkach. Tutaj chodzi o coś troszeczkę innego jeśli się jest w LTR to chodzi nie o napierdalanie swojej kobitki. Aby przypisać sobie odrobinę metki bad-boy'a wystarczy być - stanowczym, mającym zasady i przede wszystkim je egzekwowac, nie wdawac sie w dyskusje, samiczke karać, oczekiwać, nie pierdolić sie z nia w tancu, ale jednoczesnie wysluchac jak sie jej wkreci nawijanie o tym co dzisaij zośka zrobila w pracy, przytulic, pojsc do tego kina, na kolacje... Mój problem był taki, że ja robiłem tylko to drugie, a te pierwsze tylko na początku związku - miałem pasje, zasady, znajomych... było cudownie wręcz a pozniej... myszko moze pojedizemy tu, myszko a zabiore cie tam, myszko przepraszam bardzo, myszko ja nie chcialem, myszko zrobie ci masazyk? ... no i chuj Ale nauka na przyszlosc wyniesiona. Akurat mnie nie kreci pukanie lasek po imprezach i przelotne znajomosci, ale wiem, że można stworzyć dobre LTR nie bedac psycholem a Pan @Łapinski uważasz chyba, że trzeba byc psycholem, a wtedy laska jest kochana i oddana, a to nie do konca tak... mozna miec rowno pod sufitme, ale byc pewnym siebie, stanwoczym, dobrze ulozonym facetem, ktory sie rozwija i nakurwia zycie garsciami, a wtedy nawet w zwiakzu laska się do ciebie bedzie plaszczyc, niestety bylo mi doswaidczone to tylko przez krotki okres czasu bo juz mialem tak zjebany zwiazek przez bialorycerstwo, ze samiczka szla na wojne TESTY, TESTY, TESTY, bo jak mój misiek pysiek po tylu latach, nagle mi sie stawia i nie caluje stopek, ale koniec koncow zwiazek sie skonczyl... i to nie ja poległem a ona i mysle, ze teraz jak zobaczy na moje zdjecie ktore moze gdzies tam ma to ma bardziej mokro niz miala w zwiazku, kiedy bylem uroczym pantofelkiem
  20. Bo matka choć matka - powiem wprost, szanuje i kocham to jednak nadal kobitka - genetycznie warunkowana jak nasze córki, ciocie, babcie i inne takie. Plus taki, że mamusie nie są tak wyprane jeszcze przez obecne czasy, ponieważ miały okazje sie wychwywać w troszke innytm srodowisku, a obecne rowiesniczki maja wpajane na każdym pierdolony kroku, że IM SIE NALEZY I JUZ ! I to jest najgorsze....
  21. Choćby Ci to własna matka powtarzała to pamiętaj - TO JEST STRZAŁ W KOLANO. Kocham mamusie, ale po tym jak moja ex samica odjebała gruby numer usłyszałem "no pojedź do niej, pogadajcie sobie, kwiatka kup" dostała taki srogi opierdol, że od tamtego czasu już nigdy nie zapytała o swoją "synową" @SearcherofPerfection Na razie to Ci zżera energię - najlepsi z braci tutaj nie poświęcaja na to za grosz energii. A ja obiektywnie Ci powiem, że sam jestem na poziomie na którym to raczej mnie napawa POZYTYWNĄ energią, aniżeli ją zabiera. Nie kalkulujesz, nie zastanawiasz się, jesteś sobą a jednoczesnie silny, pewny i zajebisty i wiesz, że idziesz w dobrą stronę
  22. Podpisuje się - ważne to zakumać, bo tak to właśnie u samiczek działa i sam to na własnej skórze przeszedłem dziesiątki jak nie setki razy. One są sprzeczne jak jasny skurwysyny, one nawet tej sprzeczności pragną - rżnącego badboya, który zleje jej dupsko i misia tulisia co zrobi romantico kolacje przy świecach. @koszykarz - żadnych smsków dosłownie na jej chore gierki bo uwierz, że chociaż teraz jej się styki palą, i jesteś aktualnie stawiany jako silniejszy psychicznie to najmniejszy smsik sprawi, że to wszystko strzeli chuj a laska będzie zadumana, że jednak ULEGŁEŚ. Po powrocie do domku jak zapyta to krótko i ze stoickim spokojem, z uśmiechem - "troche potańczyłem, troche się powspinałem..." Był tutaj głosy, że mozesz ja stracic - ale wlasnie o to chodzi, trzeba byc gotowym ja stracic Mimo co bracie... nie stracisz jej uwierz - pokażesz siłę i stanowczość, a na domiar złego masz jedne wielki atut - ona czuje oddech konkurencji za sobą, a nic tak nie działa na loszki jak inne samiczki w okół swojego miśka pyśka Śledzę temat dalej, jest ubaw - kolejny z serii: "typowa kobieta w ferworze emocji"
  23. Tłumaczę: Tłumaczę na wersje skróconą: Mój mały chłopczyku ja wymyślam cudwone bajki o wyjeździe na piaszczyste Włoskie plaże, a Ty zostawiasz mnie samą na weekend w którym miałam Cię kupczyć piczką i pokazać jak się upodlisz, aby ją liznąć. Wyjechałeś sam, a ja do Włoszech sama bym bez Ciebie nigdy nie pojechała bo tak bardzo Cię kocham. Przez Ciebie skurwysynu miałam takie zwarcie w mózgu, że uderzyłam małym palcem od stopy w szafkę i prawie umarłam. Ja Cię błagam o to, żebyś został moim paziem, a Ty masz wyjebane?! Gdzie są klucze, gdzie mój misiu? TRACĘ KONTROLE WRACAJ KURWA!!! Zachowałam się tak paskudnie, a teraz ponoszę konsewkencje i nie wiem co mam robić Tak bardzo mnie boli to, że uciekasz spod pantofla. Jeśli jeszcze kiedyś będziesz chciał założyć lśniąca zbroje mój misiu to zadzwoń, jeśli nie zadzwonisz to będę wiedziała ze prawdziwy z Ciebie samiec i ojebie ci kutanga po same kule
  24. @Tomko Jak zawsze w formie, buhahah Niestety autorze, ale to mniej więcej tak wygląda - jesteś twardy do momentu w którym samiczka nie weźmie Cię pod przysłowiowy chuj, a niestety... ona to robi w jednym celu - TESTUJEEEEE!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.