Jakiś czas temu zauważyłem tą czarną mendę wbitą w stopę wiadomo wyjąłem kleszcza nie zdążył się napić ale to o niczym nie świadczy. Co do rumienia to pojawia się on tylko u 30% zarażonych. Zrobiłem sobie badania najpierw po 6 tygodniach jak kazali w laboratorium bo dopiero po tym czasie wytwarzają się przeciwciała a potem po 6 miesiącach. Badania były te najtańsze za około 70zł Wyszły ujemnie ale ja czuję, że jest coś nie tak. Poczekam jeszcze trochę i zrobię sobie te badania za około 200-300zł i wtedy zobaczę. W ogóle z tymi kleszczami to nie ma żartów. Znajomy mi opowiadał, że rano musiał sobie nalać ciepłej wody do wanny żeby móc rozprostować rozruszać stawy tak miał wszystko usztywnione. Było jeszcze kilka historii ale mniejsza z tym. Także jest to takie gówno niby małe ale nawet taki Pudzian z kleszczem nie ma szans. Jest fajny film na YT i tam ostrzegają jak to wyjmować powinno się to robić w rękawiczkach ponieważ wydzieliną kleszcza można się zarazić. Jeśli można to poproszę o więcej Waszych historii (lub usłyszanych) związanych z kleszczami i boreliozą. Czy mogę tu wkleić link do filmu z YT o kleszczach?