Skocz do zawartości

Martino

Starszy Użytkownik
  • Postów

    737
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Martino

  1. Martino

    Sex i kac Wawa

    Miałem to samo z Volvo V40. Ciężkie auto do włamu. I zdarzyło się to za granicą. Trzeba było szybę tłuc. Do Polski wracałem z tekturą zamiast szyby. Beka.
  2. Miałem na myśli wolność tego typu, że nie musisz np. wstawać o 5 rano tylko po to żeby zdążyć na 7 do pracy bo inaczej szef pojedzie ci po wynagrodzeniu. Wolność taką, że to sam decydujesz o sobie i taką, że jeśli chcesz zwiedzić np. Malediwy to to robisz, a nie martwisz się, że ci nie starczy na rachunki.
  3. Szczytów jest wiele i wystarczy dla wszystkich. Szczyt to nie tylko sukces tak nachalnie lansowany w mediach. Sukces to po prostu szczęście.I ten kto jet szczęśliwy jest na szczycie. A szczęście to wolność i zdrowie. Pieniądze pomagają tylko to osiągnąć.
  4. Assasyn, ale autor mógł sobie darować te obrazki. Nie wiem, jakaś kojąca zieleń w tle, albo nawet biały szum byłby lepszy.
  5. Jak chciałem Ją wkurwić, to mówiłem "pączuszku", pomimo tego, że figurę miała nienaganną. Nawet mnie to podniecało, ponieważ wtedy robiła złą minkę i mogłem ją po swojemu pocieszyć.
  6. The_Man, "padłem" oznacza to u mnie, że leżałem na podłodze ze śmiechu. No, może bez przesady, ale po prostu film zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Spodobał mi ten vlog, Coś w ten deseń:
  7. O tak. Mnie też się podoba. Nie gustuję w murzynkach, ale ta ma w sobie białe geny.
  8. Esej, stary....ściągnij sobie składankę "Kontor Best Of Club 2014". To co tam się dzieje, to kosmos. Mógłbym każdy kawałek z tej składanki tutaj wrzucać. A jest ich 120.
  9. Assasyn, nie wiem czy trafiam w Twoje muzyczne gusta, ale....chyba tak:
  10. Assasyn, może pocieszy Cię to, że ja nie miałem kobiety od 2 lat i 8 miesięcy (nie liczę wiadomo kogo). Ba, nawet się nie całowałem z kobietą przez ten czas. Dobre, co?
  11. Z wielu teorii można zaczerpnąć wiele dobrego. Każdy znajdzie coś dla siebie. Można się też utożsamić z którymś z filozofów. Czemu nie. Byle nie podążać ślepo na fali fascynacji. Jak w zakochaniu w kobiecie.
  12. Miałem na myśli to, żeby utrzymywać sprawną i nowoczesną armię. Do obrony, nie do ataku. Nie przeszkadza to w pokojowej koegzystencji.
  13. O tym właśnie mówię. O własnej filozofii. Nie o cudzej. W ogóle istnieje w społeczeństwie negatywny stosunek do słowa filozofia. Szkoda. Zwłaszcza kobiety mają z tym problem i przeważnie błędem jest okazywanie w sobie cech filozofa, jeśli chce się zaliczyć.
  14. Vincent, ja cię doskonale rozumiem. To czysty leninizm, utopia po prostu. Dzisiaj i na najbliższe epoki. Ale jeśli mam przewidywać, to myślę, że taka jest droga gatunku ludzkiego i ewolucja umysłu oraz świadomości. I mówię tu o wielu tysiącach lat. Wojny i agresja to prymitywizm. Nikt na tym nie zyskuje. Spójrz, że jeszcze nie było w hostorii ludzkości tak pokojwego okresu jak teraz. Zobacz jaki jest trend. A jeśli odkryjemy obce cywilizacje i kilka innych gatunków istot inteligentnych w kosmosie? Wtedy też będziemy się napierdalać między sobą? Pomyśl szerzej. Jaki masz problem do Żydów, czy do banderowców? Ano taki, że ci zagrażają, że walczą z Tobą (z nami). Ale problem jest w ich głowach, anie w tym, że są Żydami, czy Ukraińcami. Problem jest w głowach ludzi. To muszą zrozumieć wszyscy. Teraz, to niemożlwe. TERAZ. Trzeba się zbroić i ewentualnie walczyć, bo bardziej agresywni (bardziej prymitywni) nas zjedzą.
  15. Nie szukaj gotowych filozofii, gotowych przekonań (takich jak buddyzm). Znajdź własną, stwórz ją. Albo po prostu działaj, samo się wyklaruje. Pikaczu, co rozumiesz przez dopisywanie filozofii? Każdy człowiek się czymś kieruje w życiu, nie działa na oślep. Każdy ma swoją filozofię życia. Co w tym złego?
  16. Oczywiście, że obecnie nie jest możliwa pokojowa multikulturowość rozumiana globalnie. Nie jest możliwe zniesienie granic. Ale przyczyną są ludzkie uprzedzenia i ciągle jeszcze prymitywna natura, uzwierzęcenie. Postulaty lewicowe są słuszne, ale niemożliwe obecnie do realizacji (jedynie w małych społecznościach). Ja jestem za utworzeniem jednego państwa europejskiego, Europą po prostu. Wiem jednak, że ciągle jest to niemożliwe i chyba jeszcze długo nie będzie. Ludzie ciągle chcą ze sobą walczyć, tylko dlatego, że urodzili się w innym miejscu na Ziemi i mówią innym językiem. Walczą o linie narysowane kurwa mać na papierze, o fikcyjne linie zwane granicami. Jako cywilizacja jesteśmy ciągle prymitywni, jednak moim zdaniem zmierza ku dobremu. Nawet jeśli cywilizacyjnie zrobimy krok do tyłu, to w dalszej perspektywie (nie wiem...kilku tysięcy,a może kilkudziesięciu tysięcy lat) czeka nas pokojowe istnienie wszystkich ludzi, jako po prostu Ziemian. Takie jest może marzenie. Teraz to utopia, ale ja to widzę, potrafię sobie to wyobrazić, ponieważ potrafię tak żyć ze wszystkimi ludźmi, jeśli tylko się szanujemy. I nie tylko ja. Ci co się bawią w wojenki, to dorośli chłopcy. Jako dzieci osiedle biło się z osiedlem (mimo, że to ci sami ludzie), w skali kraju miasto bije się z miastem (Wawa i Krk), ŁKS z Widzewem, politycy urządzają wojny narodów (czyli wojna Homo Sapiens wewnątrz własnego gatunku). Jeśli chodzi o politykę to znacznie bliżej mi do lewicy. Ale nie do skrajnej, jak to nazywacie lewaków. Tak samo szkodliwi są prawacy. Ale jedno i drugie to margines, jak ONR. Ludzie chcą po prostu normalnie żyć. Nie rozumiem jakie ludzie mają do siebie problemy i dlaczego. Nie rozumiem tego. Zwierzęta kurwa mać. A najśmieszniejsze jest to, że jeden człowiek wydaje decyzję (polityk) o tym z kim walczyć i ciemna masa (wojsko, policja) wykonuje rozkaz i zabija obcych sobie ludzi, którzy z kolei wykonują swój rozkaz. Jak lemingi. Aj, dużo by pisać. Może trochę chaotycznie, ale chciałem jak najwięcej przekazać w małej ilości tekstu.
  17. Kurwa mać, takie lęki utrudniają mi osiągnięcie wyznaczonych celów, zniechęcają do robienia tego o czym się marzy. Trzeba z tym walczyć. Wszystko jest w głowie.
  18. Hmmm...no jest w sumie druga strona medalu. Przecież szczęśliwym i pewnym siebie mężczyzną można być teoretycznie w każdej sytuacji. Można mieć nałogi i być samotnym odludkiem i być szczęśliwym. Przynajmniej teoretycznie, przy odpowiednim podejściu. Kto twierdzi, że pacjent szpitala psychiatrycznego, mający swój własny świat nie jest szczęśliwy? Reasumując, to jest to pojęcie względne. Jeśli ktoś nie potrzebuje samodoskonalenia, oznacza to po prostu, że akceptuje siebie i jest mu dobrze ze sobą. A owo "ja" może już być dowolne.
  19. Nie chodzi o to żeby być doskonałym. Nikt nie jest doskonały. Chodzi o odrzucenie negatywnych nawyków i zachowań wynikających ze złych wzorców lub po prostu przez własną ignorancję i bunt przeciwko rzeczywistości.. Samodoskonalenie jest wtedy jedyną drogą do szczęścia. Nie można cieszyć się życiem, będąc kimś nieśmiałym i strachliwym lub mając niszczące zdrowie nałogi. Jak taki ktoś ma "optymalizować świat według siebie"? I tak jak pisze Pikaczu, jeśli ktoś jest odrzucony społecznie, nie posiada dobrych relacji z ludźmi, to chyba warto żeby pomyślał nad sobą. W takim kontekście samodoskonalenie jest bardzo dobre. Tak jak wszystko, również samodoskonalenie, może oczywiście stać obsesją i dążeniem do nieistniejącej doskonałości, ale samo w sobie jest wartościowe.
  20. A ja mam pytanie, dlaczego makijaż oczu, zwłaszcza podkreślanie konturów i optyczne powiększanie oczu jest tak dla mężczyzn atrakcyjne? Osobiście bardzo lubię dobry makijaż oczu u kobiet. Ta sama twarz bez makijażu oczu nie jest już tak pociągająca. Dlaczego? Hmmm, może podkreśla to kontrast pomiędzy skórą a twardówką (białko oka)? A co za tym idzie, widać że kobieta jest zdrowa, ma dobre geny. Inna sprawa to powiększanie optyczne oczu - duże oczy też są oznaką zdrowia, braku wad wzroku. Natura po prostu przez nas przemawia. A może łatwiej nam odczytać emocje z "większych" oczu??
  21. Zacząłem popijać. Od tygodnia. Smak polubiłem od razu. Piję z matero z drewna palo santo okutego w metal. Samo drewno ma charakterystyczny aromat. Polubiłem yerbę i chyba się z nią nie rozstanę.
  22. Martino

    Spotkanie

    Sylwia....trochę mnie nawet ruszyło. Kontynuuj. :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.