Skocz do zawartości

bulletproof

Starszy Użytkownik
  • Postów

    397
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez bulletproof

  1. Motywacji na forum masz od chuuuuuja, wystarczy poszukać. No chyba że Ci się nie chce wtedy przystąpisz sobie do klubu i Ci każdy łaskawie podsunie pod nosek działkę motywacji, podzieli sukcesem a co. No sorry batory ale najpierw trzeba dać coś od siebie. W tym przypadku daj swój czas który spędziłeś na forum(rok) ale nie bezowocnie bo też się udzielałeś(reputacja).
  2. Jestem za. Bardzo dobra inicjatywa. Moja propozycja; przyjmować członków z rocznym stażem i reputacją co najmniej 100, będzie bardziej "elitarnie".
  3. @TheFlorator Dzięki Bracie za tak obszerną odpowiedz. Mam dokładnie takie podejście. Mimo, że nie ma lekko, jestem i tak dużo do przodu, jeżeli porównać ile oszczędziłbym w PL z moją ówczesną pracą. Przyznam rację, pracy tutaj jak na lekarstwo. Planuje przeprowadzkę w okolice Londynu tak jak napisałeś. Jest tam wszystkiego pod dostatkiem, tylko ceny wynajmu duże. Celuje mimo wszystko w wynajęcie studio flat ponieważ od ponad 2 lat mieszkam ze współlokatorami, przed tym mieszkałem kilka miesięcy sam i wiem, że wtedy jestem najbardziej produktywny. Mogę wtedy w domu wszystko i nikt na nic się dziwnie nie patrzy, a jest tego dużo(medytacje,afirmacje,czytanie na głos,joga,tre,trening, trening oddychaniaa itd) Dobry pomysł dzięki, w ten weekend to robię. Ja to cały czas widzę. Ćwiczę kalistenikę w domu i czasami się pytają po co Ci to jak i tak nic nie widać, mówią przypierdol konkretny cykl to Cie rozjebie, musisz ruszyć z kopa itd. O tyle jest dobrze, że ja mam w dupie to gadanie bo to mi nic nie robi, a po drugie czuję to że mają respekt do mnie, z wieloma tematami przychodzą pytać co i jak, fiknąć też nikt nie fika bo już był jeden nokaut. Na to muszę zwrócić większą uwagę bo często zdejmuje kask i managarowie mnie upominają. Już ileś razy Angole chwalili moją/naszą pracę. Szybko, dobrze. Myślę, że też mogą trochę inaczej patrzeć na ekipę ponieważ ja młody, wyglądam na jeszcze mniej, wjeżdzam na robote z 3-4ema 35-45 latkami, a wszystko ogarniam i biorę na siebie często najtrudniejsze pracę. Czuję, że to w końcu wróci. Oj czasami wymyślają, ale będę robił jak mówisz. TAK JAK CHCE KLIENT. Podsumowując, dałeś mi duży zastrzyk motywacji, dzięki. Muszę jak najszybciej ogarniać pracę i stąd spadać oraz przycisnąć się z językiem. Jeszcze raz dziękuję @TheFlorator
  4. @TheFlorator Ile masz lat? - 27l Czy masz dzieci? - Nie mam Czy masz w PL kredyty hipoteczne lub inne na wieksza kwote - Tak, zadłużenie wynosi ponad 10tys. Regularnie spłacam. Gdzie siebie widzisz zawodowo za 5 lat? - Z tym jest kłopot Bracie ponieważ nie mam obranego konkretnego celu, ze względu na to, że ciągle próbuje nowych rzeczy i czekam aż coś mnie całkowicie pochłonie, wtedy będę mógł że spokojem oddać się tej dziedzinie. Napewno będzie to związane ze sportami kontaktowymi i pracą z ciałem, jak również będę chciał działać przy wyciąganiu dzieciaków z bagna. Czy potrafisz zacisnac zeby aby osiągnąć? - Tak Czy jestes otwarty na nowe znajomosci, inne kultury i narodowości? - Powiem nawet, że bardzo, czuje taki swoisty głód nowych ludzi w moim otoczeniu, mimo że w większej części jestem introwertykiem. Jak z alkoholem u ciebie? - Nie lubię, ale swoje wypiłem. Teraz jestem abstynentem od ponad roku i nie zamierzam wracać do picia. Jestes chetny zainwestowac w swoje podnoszenie kwalifikacji (czas+finanse)? - Jak najbardziej.
  5. Czołem Bracia, potrzebuje Waszej rady odnośnie życia w Anglii, od tych którzy tam działają/działali. O co chodzi? Mieszkam na wyspach przeszło rok, konkretnie w Kornwalii. Przyjechałem do kumpla który pracuje przy tynkach maszynowych(Render). Jako, że miałem doświadczenie budowlane z Polski, do pracy zaadoptowałem się bardzo szybko. Po prawie roku mam dosyć tych ludzi, syfu i tego menelskiego klimatu(czyli Polaków, pijących, w większości bez żębów i perspektyw, nie umiejących skleić zdania po ang). Czuję, że tutaj gnije. Pracujemy u polskiego pośrednika który nie umie ogarnąć tej roboty, co i raz gada o jakiś zmianach, ale chuja robi i cały czas jest lipa. Czuje, że stać mnie na dużo więcej, a z tym gościem nie ma co gadać o jakiejś współpracy, bo jak coś ci nie pasuje to wypierdalaj do Polski, taki polski janusz w anglii(specjalnie z małych liter). Oczywiście i tak jestem na dużym plusie w porównaniu do tego co bym miał gdybym pracował w Polsce. W pracy pracuje rzetelnie, kieruje vanem oraz obgaduje temat z managerami bo te barany nic nie kumają. Kupiłem bilet do Polski pod koniec maja i teraz przechodzimy do meritum sprawy. Nie wiem co robić dalej, wracać czy zostać w PL. Z jednej strony podziałał bym w Polsce, a z drugiej widzę obfitość tego miejsca. Jak dobrze bym rozegrał sprawę w szybkim czasie odłożę dużo hajsu na swoje potrzeby i spłacę do końca długi. Tylko w którym kierunku iść Panowie? Myślę, żeby tutaj zrobić prawko kat.C i jeździć. Język mam na poziomie komunikatywnym i rośnie. Mam tez karte CsCs i numer UTR(self-employed) Panowie gdzie się najlepiej zaczepić na te 2/3 lata żeby było fajnie i rozwojowo? Chodzi o branże i lokalizacje. Pytanie kieruje do osób pracujących na wyspach i mających jakieś doświadczenie w tym zakresie. Pozdro
  6. Trzymam kciuki! Od kiedy skończyłem z piciem(wczoraj minął rok:D) bardzo często potwierdzam się w przekonaniu, że to była bardzo dobra decyzja. Przez ten czas często, przeważnie co tydzień, czasami jeszcze w tygodniu widziałem co wóda i ogólnie alkohol robi ludziom z mózgu i za każdym razem cieszę się że to nie ja, bo sam miałem fchooj krzywych akcji jak byłem najebany, ale w porę się ogarnąłem, mimo młodego wieku. Pamiętaj też, że odstawianie procentów powoduje znaczne zmiany w otoczeniu znajomych więc miej oczy otwarte na to kto jest z Tobą, a kto przeciwko. Pozdroo
  7. Nie nie nie, z mojego punktu widzenia równowaga jest najważniejsza
  8. Wg mnie to nie jest dobre podejście. Takie coś pompuje Twoje ego, jesteś zawsze najmądrzejszy, nigdy się nie myślisz, a w ogóle inni to same leszcze. Od każdego można się czegoś nauczyć, każdy doświadcza innych rzeczy ważne, aby się na to otworzyć.
  9. Te samo, trust me;) O kurwa błąd, masz mnie! był osamotniony ? Nie chodzi tu o kobiety, ale również mężczyzn. Przesrane nie mieć nikogo z kim mógłbyś porozmawiać na SWOIM poziomie lub nikt Cię nie rozumie i traktuje jak dziwaka. Po części rozumiem go bo chwilowo pracuje z ludźmi, u których tematem przewodnim jest alko, melanż i opierdalanie dupy a jak zagajam coś na inny jakiś ciekawy temat patrzą się jak na debila.
  10. Heh widzisz Zucker ja nawet 1 słowa od ojca do mnie nie pamiętam, a co dopiero takie rady;) fajny temat po co go zaśmiecać. Dla mnie Tesla to prawdziwy GOAT! Tak naprawdę to mu współczuję jego intelektu, był tak bardzo ponad wszystkimi przez co był tak bardzo niezrozumiały przez innych że mu współczuję, musiał być bardzo samotny.
  11. Panowie, czytając różne tematy i widząc kolejne multikonto archa, który jak zwykle pierdoli głupoty po co w ogóle wchodzić z nim w dyskusję, karmić trolla i zaśmiecać temat??
  12. Triceps, mam fajnego bicka a triceps mizerny i strasznie toporny na rozwój. Bardzo chętnie bym chciał mieć na odwrót. Triceps buduje masę i obwód karabinów a słaby triceps przy wielkim bicepsie u niektórych kulturystów wygląda tragicznie.
  13. @Mr.Arioch hahah dzięki, przyda się;) @KatowickiKarol o to się właśnie rozchodzi. Nie piję wogóle alko a przypalić lubię, jednak jak nie narzucę sobie jakiegoś rygoru to myśli zaczynają krążyć wokół jarania i ciężko się skupić na celu.
  14. Siemanko. Przyszła pora na kolejną przysięgę. Ostatnio wieczorami coraz częściej zacząłem popalać weed. Lubię, ale przeszkadza mi to w realizacji celu. Względem tego że bardziej wolę osiągać cel niż siedzieć skuty OBIECUJE do końca marca nie zapalić nawet buszka. Przysięgam przed Wami Bracia trzymać się swojego postanowienia!! Pozdrawiam
  15. Ortiz nie bardzo bo w marcu walczy, no chyba że wygra i walka w lato. Wedlug mnie najlepsza opcja to walka z Breazeale. 2 metry, po 3 wygranych i wyżej w rankingu. Bardzo dobry test przed ewentualną walka o pas. Wszystko się pewnie niedługo okaże.
  16. Raczej nie ma szans na to w tym roku. Dla Wildera to za duże ryzyko, za małe pieniądze. Najpierw rewanż z Furym, potem zobaczymy. Kownacki jest obecnie na 10 miejscu w rankingu BoxRec, awans o 1 oczko, Washinghton był na 44 przed walką, jest bardzo solidnym bokserem jednak to nie ten poziom co Fury i Joshua lub nawet 1 dziesiątka rankingu. Powinien dostać teraz kogoś wysokiego z pierwszej dziesiątki i z nim zawalczyć pod koniec roku, potem jeśli wygra walka o pas z Wilder/Fury. Z Joshua nie ma niestety na tą chwilę żadnej szansy, to bardzo dobry, twardy pięściarz i szarże Adama nic mu nie zrobią bo będzie schodził z linii ciosu i blokował. Tak jak już pisałem ta waga jest optymalna. Spójrz, taktyka Kownackiego opiera się na szybkich rękach, presji i parciu do przodu. Do tego potrzeba dobrej kondycji i wytrzymałości. Teraz kiedy jest w takiej formie po prostu jest to nie opłacalne dla niego. Nie zmienia się czegoś co daję dobre efekty. To nie czas na eksperymenty. Gdyby spalił tłuszcz i zyskał trochę mieśni stracił by na wytrzymałości bo do mięśni musiał by dostarczać więcej tlenu. On w tej walce ważył 115kg i był bardzo dynamiczny. Te ciosy swoje ważą. Teraz tylko praca nad obroną i pracą nóg.
  17. Żaden pocisk. Szpili kibicowałem i dalej kibicuje. Denerwuje mnie tylko to, że w ostatnim wywiadzie domaga się reważnu z Kownackim zupełnie nie dopuszając do głowy, że przegrał przez to, że jest słabszy tylko bardziej przegrał sam ze sobą. Od niego mógłby choć trochę nauczyć się pokory.
  18. @AR2DI2 Przykład masz w tej walce własnie Washington to kolos. 198cm i 117kg mięśni. Jeżeli nie wystarczą ci przykłady z mma, wpisz Charles Martin. Mięśni za dużo nie ma, a mistrzem był. Właśnie jego pokonał w ostatniej walce. Do tego Luis Ortiz, Derek Chisora, Chris Arreola. To pięściarze topu walczący o mistrzostwo świata. @zuckerfrei Artur Szpilka
  19. Siła=masa x szybkość. Ta waga, którą teraz ma jest optymalna. Dodam, że w ostatniej walce pokonał już byłego mistrza świata, którego też znokautował. Żeby nie było tak kolorowo koniecznie musi popracować nad obroną w ataku bo tutaj już po 1 rundzie miał rozcięcie. Z topem topu to nie przejdzie.
  20. @zuckerfrei Właśnie u niego bardzo ciekawy jest ten kontrast który tworzy z jednej strony jest bardzo spokojny, pokorny, z twarzy dziecinny, a z drugiej nokautuje wielkich koni jak leci. Sam powtarzał na przykład przy okazji walki z gitem, że wychował się na Brooklynie i odzywki Szpilki nie robią na nim wrażenia wogóle. Zdaje sobie sprawę, że o tytuł będzie bardzo ciężko jednak bardzo się cieszę bo dawno brakowało mi kogoś takiego w polskim boksie jak Adam. Ostatnio tylko Adamek wywoływał u mnie taki emocje chociaż w porównaniu do Gołoty były dużo mniejsze, bo na niego to wstawałem w nocy jako 11-latek:D W każdym razie bardzo mu życzę żeby zarobił fure zielonych i spokojnie żył bo widać, że na to zasługuje i nie kreuje się na niewiadomo jakiego zabijake. @AR2DI2 Może nie boks, ale mma. Wpisz sobie Daniel Cormier. Obecny mistrz półciężkiej i ciężkiej UFC. Potem Roy Nelson niegdyś czołówka wagi cięzkiej w UFC. W boksie mięśnie nie walczą. Więcej mięśni oznacza więcej tlenu do dostarczenia. Gość którego znokautował teraz Adam walczył z obecnym mistrzem Wilderem, który można powiedzieć męczył się z nim 9 rund.
  21. Siemano Myślę, że warto założyć temat o naszym pięściarzu. Co sądzicie o dzisiejszej walce? Wg mnie to co zrobił z Washingtonem to poezja. Takie walki chcę się oglądać i to nie tylko jako kibic danego zawodnika. Chłopak ma szansę zwojować rynek amerykański, a ze względu na swoje pokorne usposobienie i bądź co bądź nie sportowy wygląd tym bardziej ciekawie ogląda się jego poczynania w ringu tym bardziej ze względu na to co robi w ringu. Nie szczeka, wchodzi i zamiata. Bajka. Jeżeli chodzi o przyszłość ciężko by miał z Joshua i Furym, ze względu na swoje braki w technice i ich twardość w ringu ale taki Wilder myślę że jest w jego zasięgu. Koniecznie musi jeszcze popracować nad pracą nóg i osłoną w ataku. Jeszcze jedna walka z topem i jazda z nimi. Co bracia o nim myślicie?
  22. @Trevor W wakacje będę miał więcej czasu wolnego i zainteresuje się tym tematem. Chciałem iść do legii cudzoziemskiej bo mój dobry kumpel tam był i to bardzo go zmieniło na lepsze ale doczytałem się że z bliznami nie przyjmują a mam pocięta rękę właśnie przez to że musiałem sobie ulżyć. Zrobiłem to po alkoholu czego bardzo żałuję do tej pory. Nie byłem na sesji. Miałem zajęcia z hipnozy i hipnoterapii i tam prowadzącą omawiała to wszystko na swoich przykładach. Ja dałem tylko przykład. Byłem z nią dogadamy że będziemy działać jednak nie miałem wtedy funduszy bo sesja kosztowała u niej normalnie 400 czy 500zł ja miałem mieć za 300. Tylko w jednej pewnie bym się nie zamknął i temat się rozszedł po kosciach. W przyszłości na pewno do niej się udam kiedy będę mógł sobie na to pozwolić. Jest jeszcze autohipnoza, którą można zrobić samemu jednak to też wymaga dużo czasu żeby wejść w temat tak jak trzeba.
  23. Mówisz o przymusowym poborze czy o tym co teraz jest 3-mięsiecznym??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.