Skocz do zawartości

Ivar

Użytkownik
  • Postów

    207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ivar

  1. Kurwa kurwie łba nie urwie Lepiej z jedną życzliwą osobą zdychać z nudów, niż bawić się ze stadem fałszywych chamów Drapieżnik chodzi samotnie, bydło chodzi stadami
  2. Łap na odprężenie @Fedde . Opowiadane jest mniej więcej to co Ci się przytrafiło. To co Cię spotkało oczywiście śmieszne nie jest.
  3. Panowie Ja tam robię zakupy w PSS Społem. Ceny wysokie ale jakość wysoka. Nigdy się niczym nie zatrułem. Poza tym mają własną piekarnię. Nie podgrzewalnię mrożonych bułek sodowych tylko prawdziwą piekarnię. Pieczywo pierwsza klasa tylko, jak to przy naturalnych produktach bywa, na trzeci dzień już nie są takie dobre. A co do rolników Pracowałem kiedyś w dużej korporacji i przyszły do pracy dwie rodziny z jednej wsi. Jeden duży facet z więziennymi "malowidłami" i wyszczekaną żonką i drugi facet niski, rudy i zalatujący trochę obornikiem ale spokojny razem z okrągłą cichą żoną. Od początku wyszczekana żonka pierwszego gościa cały czas lała jadem na rudego gościa i w końcu każdy zaczął się dopytywać o co chodzi, że wyszczekana czasami razem z mężusiem nie zostawiają suchej nitki na tej drugiej rodzinie. Ja jestem z wykształcenia mechanizatorem maszyn rolniczych więc z panem rudym szybko złapaliśmy wspólny temat. Mianowicie zaczął mi opowiadać o swoim dziele życia czyli w pełni zautomatyzowanej chlewni. Całą kasę jaką dostawał na dopłaty ładował w tą chlewnię plus jeszcze to co zarobił na sprzedaży świń. Budował, wyposażał i zapierdzielał od świtu do pućki, żeby to ogarnąć. Sporo rzeczy skonstruował sam m.in samo oczyszczające się kojce. Po 8 latach zasuwania jego praca wyglądała tak, że robił rano przegląd urządzeń, sprawdzał czy trzoda jest w porządku i przyjeżdżał do nas do roboty jak to stwierdził "zarobić na KRUS" Z tego co opowiadał co roku zawsze zostawiał sobie poduszkę finansową w wysokości 100 tysięcy PLN, którą zazwyczaj następnego roku wydawał na rozbudowę, samochód czy na coś co mu tam przyszło do głowy. Jak odchodził od nas z pracy to miał około 500 świń i mówił, że myśli o fermie drobiu. Mega przedsiębiorczy facet. Szacun. Natomiast ta druga rodzina to taka wiejska patologia. Pan zadymiarz po kilku wyrokach za pobicie. Żonka obrabiająca dupę każdemu kto tylko miał lepiej od niej. Na podwórku śmietnik, jakieś porozkładane na czynniki pierwsze pralki, lodówki czy samochody. I stała gadka, że się nie da w tym kraju nic zrobić, że trzeba mieć wszędzie znajomości itp. Te dwie rodziny zaczynały z podobnego poziomu tylko, że już od czasów szkolnych pan zadymiarz upatrzył sobie pana rudego jako kogoś kogo można bezkarnie w dupę kopać i wyśmiewać bo od małego zapierdzielał w gospodarstwie a nie łaził po okolicy i nie szukał gówna w polu. Rezultat jest tego taki, że pan zadymiarz zrobił z gospodarstwa po rodzicach śmietnik i ruinę a panu rudemu to się nawet ksiądz w pas kłania. W Polsce można się dorobić, żeby wieść spokojne, może nie jakieś przesadnie bogate ale dostatnie życie tylko trzeba zmienić swoje postępowanie, zawziąć się i tyrać. Przestać słuchać różnych jadowitych pajaców i podcinaczy skrzydeł. Uczyć się różnych praw, przepisów i procedur i mamy szansę na zmianę swojego życia na lepsze tylko trzeba ruszyć dupę bo szukanie "cudownych leków" na natychmiastową poprawę swojej sytuacji materialnej może się źle skończyć. A co do "januszów biznesu" to oni zawsze źle kończą zazwyczaj przez swoje pazerne żony. Widziałem takich upadków januszowych już kilka.
  4. Możesz spróbować franczyzy np mały salon jakiejś telefonii komórkowej. Jeśli to jest jedyna poczta w promieniu kilku do kilkunastu kilometrów to zapewne w tygodniu ruch jest tam spory. link do play : http://www.i4-mobile.pl/cooperation/open-salon link do strony o franczyzach : http://franchising.pl/ I zrób listę usług, których w okolicy brakuje jak doradził @Mosze Red
  5. Ivar

    Velkommen

    Witam szanownych samców na tym jakże zacnym forum. Witam bossa i moderatorów ostrzących swoje topory. Mam nadzieję, że zamiast się użerać będziemy biesiadować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.