Cześć
pod wieczór opiszę moją sytuację, teraz tylko na szybko przed pracą chcę zapytać o ważną rzecz. Otóż moja żona ponoć złożyła pozew o rozwód a jako, że stała się chytra na pieniądze to może się okazać że złożyła wraz z nim wniosek o zabezpieczenie kont bankowych na ewentualność podziału majątku wspólnego. Kont wspólnych nie posiadamy, mam tylko własne i od pół roku rozdzielność majątkową bo jak się skapowałem co mnie czeka to zrobiliśmy rozdzielność. I tu pytania:
1. ile trwa aby sąd przydzielił takie zabezpieczenie i jak się to odbywa
2. czy w wyniku takiej decyzji sądu, komornik czy kto się tam tym zajmuje, może zabezpieczyć środki na moich prywatnych kontach
3. czy umowa małżeńska, o której może żona nie wspomnieć, będzie tu miała znaczenie
Dziękuje i będę obserwować, bo jeśli powiecie, że mam lecieć do banków wypłacać mamone to biorę NŻ i ide. Miłego dnia.