Skocz do zawartości

deleteduser28

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1702
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    25.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser28

  1. deleteduser28

    Rap

    Krwawe Drwale dobrze opracowali wiersz Leśmiana: Ostatni kawałek też klimatyczny: Groteska fest.
  2. Jeżeli chodzi o sprawdzenie tekstu pod kątem literówek, interpunkcji, składni i poprawienie ewentualnych błędów to jestem w pogotowiu.
  3. Niestety nie znam, ale jakbyś nikogo nie znalazł to podejmuję się tego zlecenia. Nikt nawed nie będzie przypuszczać, rze gdzieś był błont.
  4. Miałeś doświadczenie z DMT? Sprawdziłem z pierwszego lepszego źródła: http://www.darta.art.pl/_/dmt.htm I pamiętam, że kiedyś czytałem na jego temat, wygląda mocno interesująco.
  5. Nie mam w zwyczaju prowadzić sporów z osobami mającymi problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Z mojej strony to wszystko.
  6. deleteduser28

    Rap

    Mają bardzo zróżnicowany repertuar, niestety większość ludzi kojarzy ich tylko z tej bekowej strony twórczości i ma niepełny ich obraz. Tutaj jeszcze około religijne przemyślenia od Faziego: 666 lajków ma teraz kawałek, nieźle. Edycja: spoko, jednak nie ma co rzucać pereł przed wieprze.
  7. Nadinterpretacja i przekręcenie sensu tego cytatu jest tak głupia, że aż lewacka. Oczywiście, że bez spiny.
  8. Za każdym razem gdy miałem kontakt z policją w dosyć w sumie błahych sprawach to skutkowało jednym z niżej wymienionych: straszenie mnie, podnoszenie głosu, przetrzymanie na dołku, wyzwiska, namawianie do podpisania obciążających dokumentów, pokazanie materiału ze mną w telewizji w godzinach największej oglądalności. Na szczęście przemoc fizyczna mnie ominęła, jeszcze tego by brakowało. Moim zdaniem mają zbyt dużą samowolę już w tej chwili.
  9. deleteduser28

    Rap

    Za bardzo uogólniasz, ale oczywiście rozumiem Twoje zdanie. Też nie jestem fanem tego gatunku ale są wykonawcy których szanuję i w jakimś % ukształtowali mój światopogląd. Jeżeli to Twoim zdaniem gówno to przeżyłbym lekki szok:
  10. Ciekawe czy gdybyś niesłusznie był w oczach policjantów bandytą dalej trzymałbyś się swojego zdania. Moim zdaniem niezależnie od przypadku policjant używający przemocy fizycznej w sytuacji gdy podejrzany mu nie zagraża powinien być surowo ukarany, żeby nie było przyzwolenia na patologię. Ile było przypadków, że przez imbecyla ktoś miał zmarnowane życie - tak jak np. pościg za samochodem gdzie mieli być bandyci, policjanci strzelali w wóz, jeden koleś umarł a drugi skończył na wózku o ile dobrze pamiętam. Okazało się, że to nie przestępcy tylko przypadkowi ludzie. Albo jak jakiś podczas zadymy kibicowskiej skatował na śmierć małoletniego Przemka Czaję. Multum takich sytuacji było.
  11. Czytałem, że kciuk w kieszeni to tłumiona agresja. Mareczku, bardzo interesująca i bezstronna analiza, propsy.
  12. deleteduser28

    Rap

    Z rapu ważnym dla mnie składem był (jest) Nagły Atak Spawacza i solówki Faziego, poza tym słuchałem sporo A.J.K.S zanim skręcił mocno w lewo i Formację Cmentarz uważam za ciekawy projekt. Oprócz tego pojedyncze kawałki mi podchodziły np. hansa. Uszatego autysty zalinkowanego wyżej nie cierpię. Nawet nie za twórczość, bo tylko coś tam kiedyś słyszałem(i nie chcę nadrabiać zaległości), ale za wieczną spinę i sposób bycia. Pamiętny freestyle był dla mnie jego życiowym osiągnięciem.
  13. Warto zauważyć odsłonięte kostki i niskie krawędzie butów - odsłania dzieciństwo, nic tam nie chowa. Kumpel który lubi i nosi właśnie takie wysokie buty(w stylu adidasów) zasłaniające kostkę kiedyś wspomniał, że jego rodzice w dzieciństwie nie najlepiej przędli finansowo i nosił ciuchy po starszym bracie. Ciekawy zbieg okoliczności. Ja w życiu bym takich nie założył, jest to chyba jedyny element garderoby (oprócz bluzy z kapturem) do którego czuję tak silną niechęć. Klasycznie, elegancko, a jednocześnie - na luzie. Przepraszam za post pod postem, proszę o scalenie.
  14. Marek - wspominałeś, że masz astmę, a koda(opiaty) ogólnie sprzyjają depresji oddechowej i mogą wywołać atak histaminowy co wywoła silne duszności także na logikę to byłoby niebezpieczne. Psychodeliki teoretycznie powinny być ok pod tym względem. mrBroken - niezłe.
  15. Zażywanie kodeiny kojarzyło mi się zawsze z gimbo-ćpunami, ale ze względu na interesujący mechanizm działania postanowiłem spróbować. Różne środki (nie mam na myśli psychoaktywnych) najczęściej słabo mnie klepią/nie wywołują zauważalnego wpływu, dlatego spodziewałem się braku reakcji. Ale było pozytywne zaskoczenie. Syropek popijany sokiem pomarańczowym wjechał ok. 22-giej kiedy byłem już trochę senny. Początkowo nic się nie działo, potem przejściowe uczucie odrętwienia i derealizacji. Zgasiłem światło i położyłem się, wtedy się zaczęło. Tok myślenia zauważalnie zwolnił, ale wszystko było zadziwiająco spójne i klarowne. Jednocześnie myślałem o jednym temacie i przeskok do następnego, zazwyczaj myślę wielowątkowo i o wielu sprawach jednocześnie. A tutaj spokój, gonitwa myśli ustąpiła, jakby ktoś przełączył ją na tryb off. Przez całe ciało przechodziło przyjemne uczucie ciepła, oddech robił się coraz cięższy i przez chwilę musiałem się "zmuszać" do oddychania, ale było gitara, zasnąłem. W czasie snu ze 4 realistyczne marzenia senne, w każdym obserwowałem akcję z perspektywy 1-szej osoby, czyli inaczej niż zwykle (tak jakby z różnych kamer). Kiedy się obudziłem przez chwilę miałem wesołkowaty nastrój i sieczkę w bani, niestety w ogóle nie mogłem się wysłowić. Chwilowe zerwanie kontaktu ze światem. Dojmujące uczucie niezrozumienia przerodziło się w wyartykułowanie sentencji: "ja o zupie, wy o dupie...i chuj wam w dupę". Wtedy byle co mnie śmieszyło i natłok myśli uderzył mocniej niż zwykle. Jak już wszystko się uspokoiło to na drugi dzień ból głowy dręczył i nie wyspałem się dobrze mimo 15 godzin snu. Udany eksperyment ogólnie, dobry punkt wyjścia jeżeli chodzi o zrozumienie pracy mózgu.
  16. Ciężko powiedzieć co się stało, ale marnie widzę szanse na odnalezienie sądząc po podobnych sytuacjach jak np. z Iwoną Wieczorek. U mnie w mieście 17 lat temu zaginęła dziewczyna. Prawdopodobnie została zamordowana przez znajomego który ją podwoził i widział jako ostatni. Głośna sprawa była, nawet w jednym przedstawieniu teatralnym na bazie "Zbrodni i Kary" wykorzystali ten motyw. Ale nie będę więcej pisać publicznie, wiadomo, anonimowość etc.
  17. Łoiło się swego czasu w Painkillera. Pamiętam, że 19,90 zł kosztował oryginał w "dobrej grze" albo podobnym wydawnictwie. Dorzucili go też do jakiegoś czasopisma z grami.
  18. Hard rock/heavy metal. Grali w latach '77-'87, w '04 wznowili działalność. "Piłem z diabłem bruderszaft" "Czy to możliwe" "Tasmania" Gdzieś w kanciapie mam ich vinyl. Nie jestem wielkim fanem, ale dobra muza.
  19. Nieźle, tego wacka Żuroma chcieli wmanewrować w sprawę. https://www.facebook.com/StopPomowieniom/videos/1107854469233764/ Pan Andrzej Żuromski założyciel Akcji Stop Pomówieniom i Prezes Fundacja Pomozecie-Pomozemy został w dniu 24.11.2015 roku zatrzymany przez policję kryminalną z Warszawy: Fragment z protokołu zatrzymania osoby z dnia 24.11.2015, godzina 21.40. "Przyczyny zatrzymania - Osoba podejrzana o to, że w dniu 24.11.2015 r. wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dokonała uprowadzania małoletniego Fabiana Nadolskiego to jest o czyn z artykułu 211 KK, zachodzi obawa ukrycia się i zatarcia śladów". Pan Andrzej Żuromski sam zgłosił się na komendę policji gdy usłyszał, że jest poszukiwany LISTEM GOŃCZYM wystawionym tego dnia w systemie "CHILD ALERT". Chcąc wyjaśnić fatalne i absurdalne POMÓWIENIE jego osoby do tej sprawy. Został przewieziony do komendy rejonowej policji w Radomiu, gdzie spędził na tak zwanym "dołku" prawie 36 godzin. W toku czynności policyjnych sprawdzających alibi i fakty przedstawione przez pana Żuromskiego, policja uznała go (WOW - NIESAMOWITE!) za osobę niewinną podejrzanego mu czynu i zwolniono go do domu. Komiczna postać pamiętam jak za wyzwiska robił wjazdy na chatę gimbusom z pewnego forum parę lat temu. No i jak się podpalił w tv, coś nie ma szczęścia do prawa.
  20. "Wrogowie nie dają ci dojść do głosu, choć ciągle mówią o wolności słowa"
  21. Tłumaczenie tekstu niejakiego Grega Johnsona. http://wolna-polska.pl/wiadomosci/kwestia-obecnosci-kobiet-w-bialym-nacjonalizmie-2015-11 Ciekawsze fragmenty: Wiele kobiet, które szczerze chcą zostać żonami i matkami, pomimo wszystko odczuwa przymus dążenia najpierw do kariery z powodu braku mężczyzn, którzy chcieliby przyjąć rolę obrońcy i żywiciela. Chcą księcia z bajki, ale wszędzie widzą tylko Piotrusiów Panów. Biali nacjonaliści również to zmienią. Przywrócenie tradycyjnych i biologicznych ról płciowych wpłynie w równym stopniu na mężczyzn co kobiety. W istocie mężczyznom będzie trudniej niż kobietom. W społeczeństwie opartym na zasadach białego nacjonalizmu mężczyźni nie będą mogli przedłużać swojej adolescencji do 30-go czy 40-go roku życia. Będzie się od nich oczekiwać, zachęcać i umożliwiać im podjęcie obowiązków dorosłego życia, gdy tylko będą mogli. Staną się mężami i ojcami, żywicielami i obrońcami swoich rodzin. Biały nacjonalizm będzie wymagał od mężczyzn, aby „zmężnieli”, żeby kobiety nie musiały tego zrobić za nich. Co za kompletnie brednie. Już Lebensborny były lepszym pomysłem. Jeżeli ktoś tak rozumie powrót do tradycji i jeszcze to propaguje powinien być publicznie rozstrzelany. Niby chcą dobrze, a mogli by podać sobie ręce z feministkami. Czas zejść na ziemię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.