Skocz do zawartości

MiJa

Samice
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez MiJa

  1. Ja nie miałam styczności z siłownią Czuję się przez to gorsza Ale od 10 do 23 roku życia zapierdzielałam w gospodarstwie moich rodziców. Przy takim wysiłku fizycznym siłownia sie chowa. Tylko, że teraz mam wyćwiczone nie te mięśnie, które "budują" piękną sylwetkę i ogólną sprawność. Najtwardsze mam na czterech literach i przy okazji zdobyłam sporo przydatnych kobiecie umiejętności P.S. I jestem zdrowiutka, tarczyca też ok...
  2. Cześć Feministko-katoliczko-wyzwolona-młoda
  3. Detektyw inwektyw? "Przystojniak" to pojęcie względne. Jedna będzie sie ślinić na widok Brucea Willisa a inna na widok Denzela Washingtona. @Pogromca, naprawdę wymagałeś konsekwencji od kobiety? Leżę ha ha ha A może po prostu lubię @Maca i @Adolfa... P.S. Chciałam polubić i Twój wpis o tym dentyście ale zabrakło mi lików
  4. @Mac, "Zbuntowany anioł" był mega nudny, ble. Mnie wkurzała ta laska co do wszystkiego czepiała sobie motyle . Mój dziadek to oglądał namiętnie Ja pamietam jeszcze czasy "Niewolnicy Isaury" i jakoś mi te młode, rude, wrzaskliwe i pstrokate później nie pasowały. "Seks w wielkim mieście" poza "skandalizującym" tytułem nie ma nic ciekawego, zblazowane bohaterki, udające silne i po cichu szukające księcia z bajki (byle by się tylko koleżanki nie zorientowały). "Gotowe na wzszystko" - mamuśki, żoneczki intrygantki - jedyny plus to atmosfera surrealistyczna (podkreślam atmosfera a nie fabuła), no i przystojniaki
  5. @Mac, faktycznie ten serial to niezła patologia. Główny wątek opiera się na tym, że matka i córka urodziły dziecko w tym samym momencie, dziecko córki zmarło i matka oddała jej swoje W imię MIŁOŚCI można wszystko... @Pikaczu, wystraszyłeś chłopaka Teraz już sobie nie pobajeruję
  6. Mnie??? Morduj @Kryss - byle skutecznie Ta Milena to fajna babka była. I ten jej Nando (pilot) Nie będę sprawdzać czy to gwiazdy porno. I fajnie kojarzy mi się muzyka ztego tasiemca To se ne vrati...
  7. Sorki chłopaki Nudziło mi się i zaczęłam szukać mojego ulubionego serialu brazylijskiego sprzed lat. Dla poprawy humoru: Akcja zaczyna się od 3:27 Dawno dawno temu oglądając "Por amor" marzyłam o tym, aby się nauczyć portugalskiego, to taki piękny i soczysty język Na marzeniach się skończyło oczywiście
  8. Chłopak "chce seksu tu i teraz" i się pyta - kobieta odpowiada: niech sobie wybierze wolny dzień i tak z rana się przytuli do onej swoją męskością, obudzi oną ugryzieniem w uszko, połaskocze tu i tam...... i zobaczy co się stanie Ja na samą myśl mam:
  9. Czytając takie historie jestem wdzięczna losowi, bogu, sile wyższej, aniołowi stróżowi, wielkiemu pokemonowi, dobrej wróżce czy co tam czuwało nade mną, że uniknęłam takiej spierdoliny życiowej. Jestem kobietą i mam (mam nadzieję że miałam) takie same rozkminy jak @ona28 (i to mnie przeraża boję się czasem sama siebie). I tak sobie myśle, że dla kobiet wychowanie katolickie nie jest taką złą opcją. Program pod tytułem: "czystość" to rodzaj antywirusa, który trzyma w ryzach biologiczne uwarunkowania. Ma niestety skutki uboczne w postaci całkowitego i totalnego niezrozumienia własnego ciała i jego fizjologii i skutecznie blokuje chęć jej zgłębiania ale jak widać na przykładzie @onej28 społeczne konsekwencje pozostawienia kobiety bez antywirusa są opłakane. ILUSTRACJA do mojego komentarza:
  10. Podobny problem (problemy) jak Prus w "Lalce" porusza Jack London w książce "Martin Eden". To lektura z rodzaju tych, które można zabrać na bezludną wyspę. Od co najmniej piętnastu lat sięgam po nią przynajmniej raz w roku i ciągle nie mam dosyć. Od początku utożsamiałam się z tytuowym bohaterem i chyba ta książka ukształtowała trochę mój sposób myślenia :-)
  11. Do forum pasuje to: "diabli miot z tej jędzy..." I mój ulubiony kawałek:
  12. Ha ha ha MiJi już nic nie pomoże. @Lady takich bezczelnych i bezpośrednich próśb (V.) o pieniądze jakie moja szanowna bratowa kieruje do moich rodziców to nawet ja - córka bym nie wystosowała
  13. Ja za miesiąc zostanę ciocią. O tym fakcie dowiedziałam się z facebooka. Mój brat ożenił się z panną z dzieckiem. Tuż po ślubie żalił mi się, że jego luba nie chce więcej dzieci. A tu nagle radosna wiadomość. Jego ukochana prawdopodobnie stwierdziła, że dziecko podniesie jej wartość w oczach moich rodziców i będzie można doić nie tylko męża ale i z teściów. @Pogodna, a co z solidarnością jajników Ty niedobra Ty. Jak mogłaś tak skrzywdzić niewinną istotę
  14. Tak, zgadza się. Ekonomiczna przewaga kobiety w związku niszczy i nie jest to powód do "dumy". Ale jeśli mamy do czynienia z ludźmi świadomymi tych wszystkich biologicznych uwarunkowań, to czy utopią jest wyznaczenie sobie wzajemnie norm i życie według nich? I czy otoczenie ma kompetencje aby oceniać taki sposób na życie?
  15. @kic-anty, mam niestety taka przypadłość, że wszystko idealizuję, stąd te uproszczenia Patologię i pasożytnictwo jest o wiele łatwiej dostrzec. Ludzie karmią się nieszczęściem innych aby lepiej wypaść w swoich oczach poprzez porównanie do nich i możliwość skierowania wobec nich swoich "pokładów dobra". Innych, "zdrowych" przypadków, kiedy kobieta przyjmuje mężczyznę pod swój dach nie widać, bo ludzie się z tym nie obnoszą. Nie przyznają się, bo automatycznie zostaną zaszufladkowani i stana się obiektem drwin. Jako przykład mogę podać założyciela tego forum
  16. My tu na forum to wszystko wiemy. Motywacje kobiet są jasne i przejrzyste. Patrzac na problem czysto społecznie, (bez rozpatrywania stosunków i emocji zachodzących pomiędzy mężczyzną i kobietą i bez biologicznego punktu widzenia) facet mieszkający u kobiety nie jest odbierany pozytywnie a i kobieta nie jest stawiana jako wzór do naśladowania. Ludzie nie wnikają w szczegóły tylko widzą to, co dzieje się na zewnątrz i ten obraz jest dla nich odstępstwem od normy, czyli jest zły. @red, zielone zepsute są np ogórki kiszone albo ser pleśniowy i są uważane za świetne przekąski. Widzę, że mężczyźni uwielbiają takie potyczki słowne a ja niestety daję się prowokować. Koniec z tym, idę na odwyk
  17. @red ja jestem ta mała i cała zielona I jeszcze dłuuuuuuuuuuugo zielona pozostanę. Dzięki za objaśnienie mi wielu kwestii. A podbrzusze to inny temat
  18. Kumam, bardzo dobrze kumam, mogę Ci nawet zakumać Spotkałam się jednak z sytuacją kiedy facet wolał wziąć z baba kredyt na mieszkanie niż zamieszkać z nia w jej mieszkaniu i odłożyć sobie na własne
  19. Właśnie o to chodzi, jeżeli kobieta oferuje facetowi mieszkanie aby obojgu ułatwić życie to jest odbierana przez społeczeństwo jako desperatka, naiwna, głupia itp. I o dziwo faceci tez nie chcą wchodzić w takie układy, bo czują się wtedy gorsi, zależni. (nie mam tu na myśli sytuacji, kiedy kobita w zamian za mieszkanie i utrzymanie wymaga przysług, seksu, podbija swoją samoocenę itd...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.