Skocz do zawartości

hermes

Użytkownik
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez hermes

  1. Jesli chodzi o sprawe kondycji to powiem Ci szczerze ze przez 3 miechy nie zbudujesz jej nie wiadomo jakiej bo to dlugotrwaly etap. Natomiast wiecej jej zlapiesz cwiczac boks niz silke i basen. Tego jestem pewien. Ja bym zrobil tak na Twoim miejscu. Jesli dobrze sie czujesz ze swoim cialem tzn nie jestes za chudy czy za gruby szedlbym w boks bo to mega sprawa. Natomiast jesli zle sie czujesz we wlasnym ciele wybralbym silke. Z tym ze wiesz jak jest z silka i innymi sportami jak np basen. Jesli bedziesz chcial przybrac na masie to bd musial nawet ograniczyc ten basen Jeszcze co do boksu jak go wybierzesz to zobaczysz jak podrosnie Ci agresor na poczatku. Wielu ludzi tak ma ze pocwiczy pare miechow i bujaja sie szeroko bo to fajtery sa. Tez tak mialem
  2. Ale widac ze dziewczyna swiatowa przynajmniej. Tu arab tu holender nie bez kozery nasze panie maja opinie latwych za miedza...
  3. Kosa moge sie spytac jak dowiedziales sie o 5-6 pozostalych don juanach?
  4. Nic szczegolnie tajnego. Glownie trening oparty o siady mc wyciskania na lawie i wyciskania stojac to wszystko robilem ciezko tzn 5x5 plus jedna seria do upadku z tym ze sciagalem ze 30 procent obciazenia do tego mialem dodatki jak lapy tylko ze luzno powiedzmy 4 serie po 12. I raz w tyg mialem trening typowo pod boks to znaczy uderzenia pilka o sciane pompki na poreczach pompki na pilce i to wszystko kolejno po sobie z 10 s przerwa. I tyle zadnego kombinowania duzo jadlem mialem bialko w proszku i chyba jakas masowke i kreatyne i uroslem fajnie
  5. Jako ze boks to moja dzialka to sie wypowiem. Na poczaktu mojej niby kariery wazylem 72 kg przy 184 wzrostu w swojej wadze bylem z tych wyzszych ale nie mialem sily i ciezko mi sie walczylo z mniejszymi ale ubitymi zawodnikami wydawili mi sie silniejsi i wytrzymalsi. Potem podjelismy decyzje ze w pol roku wchodze do wagi 81 i moge powiedziec ze mimo cwiczen na silowni i przytycia dobrych 10 kg szybkosci nie stracilem a bardzo duzo zyskalem. Czuje sie wytrzymalszy taki zbity i w tej wadze udalo mi sie zdobyc mistrzostwo mazowsza. Mysle ze to ze nie stracilem szybkosci i gibkosci bylo spowodowane ze caly czas trenowalem boks. Cwiczylem 3 razy w tyg cale cialo pod rozpiske trenera nawet odzywki dostawalem za darmo...
  6. Troche odbiegne od tematu i napisze cos o tatuazu. Znam historie gdzie pani wytatuowala sobie inicjaly kochanego na wzgorzu lonowym brzydko mowiac przed pizdziu. Na studiach puscila kochanego bokiem a przed zdrada zakleila inicjaly plastrem ;-) historia z pierwszej reki bo znam goscia z ktorym puscila chlopaka
  7. Dzieki RedBull za odpowiedz. Wiem ze dziwne pytania zadaje duzo osob mi to mowi ale co tam. Z tym pytaniem dotyczacym tego co by robil autor badz Ty znow w wieku 20 lat chodzilo mi np.czy z perspektywy czasu odcial bys sie od niektorych ludzi ktorzy wysysali Cie z energii badz ciagneli w dol albo czy w wieku 20 lat zbieral bys juz kapital pracowal czy raczej poswiecil ten czas na zabawe beztroske itd. Nie mniej jednak za wskazowki co do rypanka dzieki. Przydadza sie
  8. Ja pozwole sobie zadac troche dziwne pytanie jako ze Mnemonic moglbys byc pewnie moim ojcem to czy moglbys tak szczerze powiedziec mi czy powiedzmy etap od lat 20 do 40 mija szybko? Czy w wieku 40 plus pamieta sie wszystko dokladnie co robilo sie co sie czulo gdy czlowiek mial te 20 lat? Czy teraz z perspektywy czasu sa rzeczy ktorych nie robiles a robilbys teraz gdybys mial 20 lat? Wiem ze dziwne pytania ale moi rodzice migaja sie od odpowiedzi.
  9. Kiedys dostalem taka rade od 60 paro letniego pana Krzycha na pytanie czego pragna kobiety uslyszalem " liczy sie kasa i kawalek kutasa" jak widac nic sie nie zmienia w tym temacie...
  10. Wlasnie wstalem. Panowie kazdy z Was ma absolutna racje. Musze zaczac gruntowne przemeblowanie siebie zaczynajac od glowy. Od mojego osiedlowego towarzystwa odbilem zupelnie. Nie ma co tracic czasu. Kolejnym punktem jest kompletna zmiana otoczenia ale i na to przyjdzie czas. Baca latwo powiedziec. Sam sobie to mowie ale caly czas porownuje sie do innych. "Ten to wyglada lepiej , ten to ma fajne zycie" i oczywiscie glos w glowie gdzie ja do niego. To blad wiem czy sam sobie z tym poradze to nie wiem. Ogolnie to wlasnie brak mi tego luzu i zauwazylem ze lepiej dogaduje sie ze starszymi od siebie ludzmi ktorzy juz maja jakies swoje zdania na dany temat. Moi znajomi slyszac tekst typu" wczoraj wypalilem 2g sam" sa tym zachwyceni. Taka osoba w ich oczach osiagnela cos niesamowitego. To samo z chlaniem. Zauwazylem tez ostatnio niepokoja rzecz ze chce sie przypodobac innym. Staram usmiechac sie z tych glupot zeby nie wyjsc na jakiegos nadetego buca a moze podswiadomie brakuje mi czyjejs uwagi/zainteresownia nie wiem. Ogolnie to sporo syfu we mnie siedzi i jesli za 10 lat przeczytam ten temat i uswiadomie sobie ze pokonalem to wszystko wlasna praca bede czlowiekiem szczesliwym i spelnionym... Dzieki bardzo za ten post. Pieniadze to rzecz nabyta to wiem. Ale zazdroszcze tym ludziom kompletnego luzu i takiego nastawienia na branie od zycia/zabawe. I tego ze ogolnie zauwazylem ze jakos lepiej tym osoba "idzie w zyciu" Oczywiscie chodzi mi tylko o moich rowiesnikow ktorzy "dostali wszystko na tacy" nie o ich rodzicow ktorzy doszli do tego wlasna ciezka praca i wyrzeczeniami
  11. Nieugiety jesli to jakiegos rodzaju atak to nie zrozumiales mnie. Mam swoje zasady nigdy nie rusze kobiety zajetej. W jednym temacie ktory zalozylem opisywalem sytuacje w ktorej moglem to zrobic i odmowilem. Chodzilo mi o to zeby wkoncu zaczac "zarywac" do dziewczyn WOLNYCH i jak to sie mowi stac sie mezczyzna. BO do tej pory temat mnie i kobiet nie istnial wogole a kumple w moim wieku juz z "nie jednego pieca chleb jedli"
  12. Hmm... To juz za malolata zaczelo sie od kreskowek typu dragon ball z potem manga. Potem w encyklopedii ogladalem obrazki i czytalem troche o historii tego narodu... I wpadlem. Bardzo chcialbym tam kiedys poleciec tak samo zreszta i do Chin
  13. Witajcie. Juz od jakiegos czasu jestem tu z Wami na forum lecz nigdy nie napisalem czegos wiecej o sobie i nie przedstawilem sie. Napisze troche dluzszy tekst z racji tego ze od 3 dni jestem na dopingu etylowym (mojemu kumplowi urodzil sie syn) i moze bedzie to jakims wyrzuceniem "syfu"... ewidentnie czegos co mnie tam gdzies boli Mam na imie Szymek rocznikowo 94 takze jeszcze gowniarz. Wychowywalem sie w jednej z najgorszych dzielnic mego miasta gdzie co jakis czas "ssyla" sie do lokali komunalnych ludzi ktorym w zyciu nie wyszlo. Wiekszosc to alkoholicy i narkomani> Jednym slowem nieciekawe towarzystwo. Ja sam przez 20 lat mieszkalem co tu duzo mowic w slumsach bez cieplej wody w domu i kibla gdzie wszyscy w kolo pili bili cpali i cieli sobie rece zyletkami (to nie zart) Znam ludzi ktorzy za paczke papierosow moga poslac i poslali kose kierowcy autobusu. W domu naszczescie nie mialem patologii. Mama dobra lecz prosta kobieta i ojczym pracownik fizyczny ktory z racji tego ze wychowywal mnie czyli nie swoje dziecko ma ode mnie dozywotni szacunek. Nigdy w domu nie bylo picia czy innych zlych rzeczy. Czasami chodzilem glodny ale moi kumple mieli o wiele gorzej. Mam jeszcze brata 2 lata mlodszego za ktorego oddalbym zycie chocby za raz. W domu brakowalo mi zawsze rozmow. Moze dlatego jestem troche zamkniety w sobie wszystko w sobie dusze. Na podworku nie bylo kolorowo. Bylem takim troche popychadlem i troszeczke wiecej wysmiewano sie ze mnie niz z innych W czasach powiedzmy 15-19 lat pracowalem w kazde wakacje przy ciezkich pracach fizycznych zeby sobie kupic ciuchy a nie raz i jakies tam rzeczy do szkoly. Mama nie pracowala ojczym przynosil jakies tam pieniadze lecz bez rewelacji a alimentow od ojca biologicznego nie otrzymywalem wogole jedynie 300zl z funduszu... Zreszta mniejsza o to. W wieku 15 lat zapisalem sie na boks przez to ze mialem dosc bycia popychadlem. Po 1.5 roku zostalem mistrzem mazowsza. Bralem udzial w miedzynarodowych turniejach lecz bez wiekszych sukcesow (ukraincy i ruscy to naprawde twarde skurczybyki). Jak mozna sie domyslic wszyscy ktorzy do tej pory mnie lali smiali i ponizali stali sie "ziomkami" lecz z paroma panami sobie odbilem... a co tam. Moje zycie wygladalo tak ze szedlem do szkoly razem z torba i po szkole wypijalem maslanke jadlem bulke zrobiona przez mame i jechalem trening. Potem wracalem do domu odpoczywac. Tak wygladalo moje zycie do 19lat. Nie mialem wielu znajomych. Caly poswiecilem sie treningom. Razem z kolega mielismy taka swoja salke w takim opuszczonym pomieszczeniu i tam trenowalismy w dni wolne od treningu na sali. W wakacje potrafilem wstac o 7 rano biegac 10 km potem szedlem na pobliskie jeziorko/staw przeplywalem pare dlugosci i wracalem do domu. Po poludniu "jazda" z kolega. Czy bylo warto tak sie poswiecac? W moim przypadku mysle ze tak i kolega teraz jest bokserem zawodowym. Narazie idzie jak burza i w kwietniu ma wazna walke ktora bedzie w tv. Kontaktow z plcia piekna nie mialem zbyt wielu. Przez to teraz mam powazne kompleksy na tym polu. Tzn wiedzialem ze paru sie podobam ale ja jakos to zlewalem bo bylem "najarany" sportem. Rzucilem boks w wieku prawie 20 lat. Z racji tego ze musialem przynosic jakies pieniadze do domu i mialem wazniejsze rzeczy jak np choroba brata ktory malo co nie zostal kaleka. Zdalem mature nawet poszedlem na studia do innego miasta bo w moim nie ma wielu perspektyw ale po 3 miesiacach stwierdzilem ze to nie ma sensu ze wzgledu na wybrany kierunek (finanse i rachunkowosc) na ktorym uczyli takich pierdol ze glowa mala a po drugie nie poradzilbym sobie finansowo bo bylem zdany tylko na siebie. Wiec wrocilem i poszedlem do pierwszej lepszej pracy oczywiscie fizycznej bo na "lepsza" mysle ze sie nie nadaje. Podobne podejscie mam tez niestety do dziewczyn . Mam strasznie niska samoocene i poczucie wlasnej wartosci przez napewno dziecinstwo i to gdzie dorastalem i z jakimi ludzmi przebywalem i przebywam dalej. Sa to niestety ludzie bez zadnych ambicji. Ktorzy nie pokonczyli nawet gimnazjum lub skonczyli i poszli do pierwszych lepszych prac za 1800 zl byle miec na picie i cpanie. Zadnych ambicji zadnych perspektyw... Szkoda bo niektorzy z nich to fajne chlopaki i osobowosci. Osobiscie prawie nigdy nie pilem z racji uprawiania sportu oraz ze 2 razy w zyciu zapalilem trawe. Nie chcialem tego robic bo widzialem co to wszystko robi z ludzmi do okola mnie. Odlozylem troche pieniedzy i aktualnie szukam "lzejszej pracy" nie musi to byc nic ambitnego byle bym odlozyl jeszcze troche i nie siedzial w domu. Moim problemem jest to ze wszytsko w sobie dusze i za duzo rozmyslam. Nie wiem kim chcialbym byc w przyszlosci. Jak juz wspominalem traktuje sie gorzej niz zero. W moim otoczeniu ludzie napewno tego nie widza bo nie sprawiam takiego wrazenia. Kolejnym moim minusem jest to ze czesto na sytuacje podbrankowe i nie bedace po mojej mysli uzywam agresji. Chce sie tego wyzbyc. Kiedy jestem poza swoim otoczeniem czuje sie gorszy i inny. To napewno praca na najblizsze lata. Smutno mi jest kiedy dziewczyny z dobrych domow gdzie niczego im nie brakowalo z bluza na sobie wwarta wiecej niz np. moje buty widza w jaraniu i piciu cos fajnego cso czym trzeba sie pochwalic. Zaprosilbym z checia takie dziewczyny do mojego "swiata" gdzie zobaczylby do czego to moze doprowadzic. Oczywsicie nikogo nie umoralniam ani nie krytykuje po prostu smieje sie w sobie jak widze cos takiego A teraz wiem ze to nie odpowiedni dzial ale napisze pare moich celow na przyszlosc. Vincent przepraszam za wczasu. -praca nad swoja samoocena -rozpoczecie studiow na kierunku japonistyka lub sinologia -wyjazd do innego miasta i wyrwanie siie z tego bagna -w przyszlosci nie miec problemow finansowych typu: jak zaplace za prad lub za co kupie buty mojemu dziecku -wreszcie cieszyc sie zyciem i po prostu zyc jak mlody chlopak - ogarnac sie z dziewczynami i wkoncu "pouzywac" Paks...
  14. A SennaRot moglbys cos wiecej napisac na temat tego ze mlode pokolenie jest lepiej wyszkolone w wyrywaniu? Jak to wyglada z Twoich obserwacji?
  15. Racja racja. Ale przeciez ona doskonale wiedziala jak wyglada bo wygladala naprawde dobrze. Interesuje sie "szmatkami" wie co z czym a poza tym inni panowie slinili sie dosyc obficie. Ja powiem szczerze ze nie lubie takiego "slodkiego" droczenia sie bo znam wiele przypadkow moich kumpli gdzie podchodzili do lasek z tekstem "chcialbym cie poznac" i dostawali w odwrocie "spierdalaj" albo takie spojrzenia z wyzszoscia panien i pytaniem " i co z tego" "jestem zajeta" . Jezleli one potrafia byc zimne to ja mam byc slodki? Oczywiscie nie wszystkie takie sa ale moim kregu jest duzo ksiezniczek
  16. Mam takie samo podejscie no ale dziewcze z tych co na kazdym kroku potrzebuja atencji i zachwytu. Szczerze to mowiac ten tekst myslalem ze sie troche z nia podrocze... A tu nic. Jestem pewien ze gdybym nie uprawial sportu od jakis 4-5 lat to znalazlby sie chetny rycerz zeby dac mi po glowie. Swoja droga od jakiegos czasu czaje sie zeby przy nastepnej okazji odpowiedziec jak typowy cham typu" tak wygladasz zajebiscie chetnie bym to z ciebie zdarl i zerznal cie w lazience" Oczywiscie powidzialbym to tak zeby uslaszala to tylko panna. Macie jakies doswiadzczenia z czegos takiego?
  17. Inteligencja... ok. Ale mialem np taka akcje. Laska 8/10 wystrojona od gory do dolu. Zaznaczam ze jest to pani ktora nie ma zbyt wielu zainteresowan oprocz ipmrez paznokci i ubran. I tak oczywiscie 90% facetow wywieszone jezory tekstu typu: pieknie wygladasz' jeden polecial bo bandzie ze wyglada jak rusalka i przychodzi kolej na mnie. Jola do mnie" hermes podobam ci sie?" Ja tak objchalem ja z 5 sekund o dolu do gory i powidzialem " wygladasz calkiem...(tu przerwa) srednio... Oczywiscie dziewczyna foch, kumple jak tak moglem itd.
  18. Senna opowiesz cos o tych zartach z niej? Ja wlasnie pare razy przez takie zarty sprawilem ze panna sie nadumala i nic z tego. Musza byc wywazone? Masz jakies przyklady?
  19. Tamten Pan sluchaj majac taka wage nie powinienes jesc czysto kulturystycznie. Wez sobie poczytaj o ciezkim tteningu fbw 5x5. Robiac to i jedzac po 4-5 tys kalorii nie ma bata zebys nie urosl. Z tym jedzeniem chodzi mi o to ze jak np. nie lubisz owsianki to zjedz jakies slodkie platki typu nesquik czy cheerios bo z taka waga nie masz szans na zalanie fatem. Ja mam tak samo jak ty jak przestane jesc momentalnie waze 74 przy 185 cm a najwiecej dobilem do 88 w przerwach od zawodow. Takze dzialaj
  20. Tomasz a jak wyglada sprawa z robota? Dalej pracujecie w jednym miejscu?
  21. Tak mens health. Z tego co Tomasz opisywal to ona juz sie z kims nowym jebie takze widac do czego dziewcze sie tylko nadaje. Tomasz slyszac o takim przebiegu wybranki nie zapalila Ci sie czrrwona lampka? Ja nie wiem kto o zdrowych zmyslach stworzy z czyms takim rodzine
  22. Ja juz nic innego nie mam do dodania ale ciesze sie Tomasz ze posluchales mnie na poprzednim forum i dolaczyles do nas. Jestes w bezpiecznym miejscu. Czytaj ucz sie i rosnij z nami.
  23. Asasyn marze o takim stanie jaki ty masz teraz. Byc szczesliwy w srodku sam ze soba... Ach to musi byc piekne. Zapytam jeszcze jak reagujesz na to gdy kobieta mowi potrzymaj mi torebke? Jak to odbic?
  24. Tak pytam bo wiekszosc moich kumpli ma takie mlode jebliwe dziewczeta poznane przez badoo albo tinder. A jeszcze spytam dlugo Ci zajelo doprowadzic z nia do seksu? Tzn chodzi mi o ilosc spotkan. Uprzedzam ze tez tak sobie pytam bo z moich doswiadczen jedne daja po 2 spotkaniu np a inne sa albo udaja niedostepne
  25. Tamten Pan ja troche zbocze z tematu bo mam pytanie co do tej 18 letniej mlodki. Umowiles sie z nia jakos przez internet?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.