Skocz do zawartości

Ewka

Samice
  • Postów

    314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ewka

  1. Miałam jedną sytuację, kiedy negatywne emocje wzięły górę, ale nie była zabawna i wstyd mi przed samą sobą do dzisiaj. Jeszcze w czasie liceum kręcił się koło mnie taki typowy #chad. Kwadratowa żuchwa, niebieskie oczy, blondyn, miał chyba z 190cm, z bogatej rodziny o zagranicznych korzeniach. Mokry sen każdego #przegrywa z forum. Niestety był mało inteligentny i przypominał o tym za każdym razem, gdy otwierał usta. No i w walentynki napisał do mnie smsa. Tyle błędów ortograficznych w jednej wiadomości upchać, to też jest jakiś talent. Ale nie doceniłam i napisałam dosadnie, żeby sobie poszukał innego obiektu westchnień, najlepiej takiego, co ma inicjały SJP. Dziś wiem, że to było nieeleganckie z mojej strony i mogłam rozegrać to lepiej. Co zrobić, posypałam głowę popiołem i wyciągnęłam naukę. Edit: na szczęście PMS i inne wahania nastrojów omijają mnie szerokim łukiem?
  2. Kobiety są łatwe, bo lubią seks i powoli leczą się z niewypadaizmu i coludziepowiedzizmu a przechodzą na mamtowdupizm oraz miejwyjebaizmabędziecidaizm. Mam nadzieję, że pomogłam.
  3. Edit: Oczywiście, to argument anegdotyczny i jest tak sami gunwo warty co wasze teorie o tym, że kobiety wolą bad boyów.
  4. Określenie "zderzyć się ze ścianą" jest durne. Proces starzenia, tycia, zapuszczania się nie trwa 24h, żeby się z tym zderzyć. Proces ten dotyczy w równym stopniu obie płcie. Z gwiazd wystarczy wspomnieć o Marylinie Mansonie, Tillu Lindemannie, Malcolmie McDowellu (okej, ten faktycznie przywalił w ścianę i zestarzał się w oka mgnieniu) czy nieodżałowanym Johnnym Deppie, który już nie topi serc nastolatek, ani nawet statecznych pań po 25 roku życia. To, że młodość jest piękna, jędrna i bez zmarszczek to oczywista oczywistość. 18-latka pewnie będzie atrakcyjniejsza fizycznie od 40-latki. A 30-latek będzie atrakcyjniejszy od 45-latka. To naturalne, że z wiekiem ubywa urody. Niemniej te gadki, że niby kobieta jest atrakcyjna do 25r.ż., a potem ściana, a mężczyzna to z wiekiem jak wino jest śmiechu warte i wystarczy zobaczyć w autobusach, sklepach, na rynkach smutnych panów po 40, z zakolami i brzuchem piwnym, z zaniedbaną cerą i ubranych jak ich starzy wujkowie 50 lat temu. Ściana dopada wszystkich. Ale nie ma co płakać, i tak wszyscy umrzemy, więc nie ma to żadnego znaczenia ?
  5. Jak czytam niektóre komentarze, to też się nad tym zastanawiam. Frustratów chyba najlepiej zostawić ich własnej frustracji, bo jak wejdziesz w dyskusje z takim, to jak zapasy w błocie ze świnią ??‍♀️
  6. Ta prawda zaskoczyła mnie kiedy zawitałam na BS i RS, bo ja do takich typów czuję pogardę i niechęć. No ale ja nigdy nie miałam wypadku samochodowego, co nie znaczy, że takie się nie zdarzają. Pomyślałam, że w końcu nie obserwuję związków moich znajomych, może powinnam się przyjżeć. Okazało się, że jedna koleżanka miała takiego faceta. Jednak po tym, jak ją drugi raz uderzył, rzuciła go. Koleżanka ma fatalną sytuację w rodzinie i bardzo złe wzorce. Druga umizgi badboyów kieruje do sypialni, potem olewa ich ciepłym moczem. Reszta singielek nie nie mieć z takimi nic wspólnego, a wszystkie zajęte są z porządnymi facetami w wieloletnich związkach. Kobiety z różnych stron świata. Na podstawie tych obserwacji zaliczam tę prawdę do trzeciej grupy prawd: gunwo prawdy. A jeśli obserwujecie to jednak w swoim otoczeniu, to polecam zmienić otoczenie, albo przynajmniej nie szukać dziewczyn po melinach.
  7. No i za Szymona bardzo szanuję!
  8. A jakie Twoje cechy przeszkadzają Ci w budowaniu relacji? @Maya (sorki, pomylka!)
  9. Z zasady nikt nie jest obiektywny, ale jak najbardziej możemy ocenić własne cechy i jest to autorefleksja. Dziwnym trafem w wątkach o zaletach panowie nie pisali o zaletach pań, tylko o swoich. Autorefleksję polecam każdemu, bez żadnej złośliwości. I właśnie autorefleksji miał służyć ten wątek (domyślam się, że dwa o zaletach również) także. Jak wyżej, obiektywnie nie jesteś w stanie ocenić niczego. Możesz spojrzeć też na siebie i pomyśleć o swoich cechach. Samoświadomość jest bardzo ważna w budowaniu relacji. Ale tu nie cbodzi o obrzucanie się błotem i wytykaniu sobie nawzajem, tylko o autorefleksję.
  10. Odpowiedzi przeszły moje najśmiejsze oczekiwania. Zauważmy, że w temacie o zaletach kobiet, kobiety mówiły o swoich zaletach (a faceci pisali, że one kłamkolą, dzień jak codzień na forum Bracia Samcy). W temacie o zaletach mężczyzn, mężczyźni pisali, z humorem i dystansem) o swoich zaletach. A w temacie o wadach niektórzy panowie mówią o wadach...pań. Ja tego nie komentuję, ja na to spuszczam zasłonę milczenia i uśmiecham się pod nosem, bo BS dostarcza mi dużo rozrywki.
  11. Bardziej mnie interesuje realistycznie.
  12. @Libertyn A jakie jest Twoje zdanie?
  13. Chciałabym podczepić pod temat pytanie o ludzi z dużą niepołnosprawnością umysłową, ale też fizyczną. Gdzie (i czy w ogóle) leży granica człowieczeństwa w tym przypadku? Nie przywykłam do dyskusji na takim poziomie. Możemy dyskutować, mieć inne zdanie i zasypywać się wzajemnie źródłami. Próba obrażania innych uczestników dyskusji i rynsztokowy język? Nie.
  14. Ty nie kłamkolisz przypadkiem? W innym temacie pisałeś, że knaga 11,5 i 1500 na rękę.
  15. @JudgeMe Ja nie piszę o godności i nie wiem skąd to wzięłaś. Jeśli chodzi ci o pierwszy podpunk, to wyrażenie "być (czegoś) godnym" oznacza tyle, co zasługiwać na coś i z godnością w ujęciu psychologicznym/filozoficznym nie ma nic wspólnego. Edit: widzę, że edytowałaś post. Nie utożsamiam godności z człowieczeństwem.
  16. @Dakota Wow, zgadzam się w pełni. Ciekawe pytanie. W drugim przypadku, o ile odpowiednio wcześnie zacznie się takie dziecko uczłowieczać- da się, ale nie zawsze. Smutnym tego przykładem jest Genie Wiley. W pierwszym, to bardzo trudno mi cokolwiek powiedzieć i nie mi oceniać. Mi nikt nie zabił rodziny, nikt mnie nie torturował, nie zgwałcił, nie jestem bezpośrednią ani pośrednią ofiarą kogoś takiego. To pytanie należałoby skierować do ofiar, np. do Junko Furuty, czy po 400-krotnym zgwałceniu, podpalaniu, głodzeniu i maltretowaniu może zobaczyć w swoich oprawcach ludzi. Niektóre ofiary (np. słynna sprawa Nataschy Kampusch) potrafią. Nie mi oceniać.
  17. Myślę, że można je stracić na dwa sposoby: -nie być go godnym, - i nie mieć szansy na nie. Do pierwszego przypadku zaliczam ludzi do cna złych, psychopatów, takich, w których nie ma dobroci. Do drugiej, o wiele tragiczniejszej, zaliczam m.in. tzw. dzikie dzieci, którym nie dane było zaznać człowieczeństwa.
  18. Też tak myślałam, dopóki się nie dowiedziałam, że kilkoro z moich znajomych tam jest i są to całkiem normalni ludzie. Zresztą, sama poznałam na tinderze mojego partnera i mogę z całą pewnością stwierdzić, że jest bardzo wartościowym człowiekiem.
  19. @CortazarPanie, nie obrażaj Pan, dobre? To jest grubodziób, a nie żadna sikorka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.