SledgeHammer

Może jakby cię z podobną do niej zobaczyła, poniżej: (cholercia, jaką ja mam do niej słabość i to do starszej wersji) Ukarałbyś ją, że OHOHOHOHOJJJJ

Dobra, trafiłaś już cię nie będę męczył. Wydział Elektryczny Politechniki, nie ma takiego wydziału jak Elektrotechnika - jest taki kierunek na owym, jeden z wielu, niemniej ten jest najstarszy i najważniejszy Ja także nigdy nie chciałem zajmować sie instalacjami w budynkach, nigdy mnie to nie rajcowało. Samice jak "kupują" mieszkania to gniazdka już tam są, razem ze ścianami - tekst zasłyszany z realu od samicy, wbiło mnie w podłogę. Jak murarze stawiają budynek, to po prostu wmurowują gniazda i łączniki. Dlatego nie warto się tego uczyć, w Polsce i tak wszyscy się na tym znają. Dobrze ci główka pracuje. Choć można byłoby się przyczepić i udowodnić, że tak naprawdę jest to system TN-C-S, tylko wyodrębnionego przewodu ochronnego nie widzimy. Takie pytania potrafiają zadawać egzaminatorzy, jak się nudzą. Trzymając się jednak schematu też bym powiedział TN-S (choć transformatora nie widać). Brawo @Conrad wygrałeś uprawnienia budowlane.

O bardzo blisko jesteś. @Epsilon zapewniam cię, że podłączyłbym ciebie na 10 000 sposobów, ale ty samicą jesteś. Fakt, że do człowieka się nie da. Czyli jaki to był kierunek, dobra ułatwiam, podaj chociaż wydział, telefon do koleżanlki, 50/50 itd. Tylko nie odpowiadaj jaki to system, tam na pierwszym górnym obrazku..

Akurat to w moim zawodzie więcej używasz musku i wyobraźni, siła jest drugorzędna. Na moim kierunku była jedna samica i skończyła tak zwany "awansem" - tak się wtedy mówiło. Jej musk miał problem z rozgryzieniem takiego schematu: Domyśl się czy "ona" pracuje w zawodzie. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ A skończyłem to, także domyśl się co to może być, więcej nie napiszę, za dobrze się bawię I teraz pytanie do brachów z podobnym jobem: Jaki to system powyżej ? Podpowiedź; TN-C, TN-S, TN-C-S, TT, IT, Patrzcie na neutralny i ochronny.

Bardzo głupie pytanie. Na kierunkach technicznych samice są tylko dlatego................ że są. Kobiecość nie ma tu nic do rzeczy, i tak nie pracują w zawodzie, nawet jak ukończą studia. @zuckerfrei ja widziałem kilka lasek co miały męskie zawody (za granicą) Widziałem elektryczkę, spawaczkę, hudrauliczkę i taką babę od budowy, tzn. coś tam gładź kładła i cegły nawet układała? Piękny widok ci napiszę, takiego spustoszenia za sobą nie zostawia nawet samiec "ignorant", któremu wydaję się, że "potrafi to zrobić" Ogólnie w firmach i na projektach, na których byłem, bardzo się cieszyliśmy, że jakaś lalka bierzę się za robotę, bo wiedzieliśmy, że więcej zarobimy, bo ktoś ten "cyrk" będzie musiał poprawić. Nawet anglicy nie są tak durni w tym co robią - a o nich to ja dopiero mam zdanie Ja osobiście jestem za tym aby na projektach było więcej samic w męskich zawodach. Więcej samic = "zawsze" więcej kasy dla nas. Biznes się musi kręcić, samice robią spustoszenie + są opodatkowane, a my poprawiamy i zarabiamy więcej. Czyż to nie pięknę.

@Silny Marku, Ja tobie zaśpiewam po świętach przez swoich kumli, tak w okolicy nowego roku może później, trochę. Władysław Jagiełło, Kazimierz III Wielki - takich mam znajomych, poznałem przez NBP. Jakie "oni" piekne dzwięki wydają - pewnie wiesz, szczególnie jak są w chórze. P.S. Skypa i tak nie mam

Dobra Ja cię nie będę zajeżdżał, chłopaki już to zrobili. Pomódl się, mamy okres przedświąteczny , aby @Mosze Red i/lub @dr Mordechaj B'rzyt-wa nic nie napisali. Tylko krótkie pytanko: Organizowałaś ? jakąś manifę wśród podobnych do siebie jak Prezydent IV RPRL podpisywał ustawę o "obniżeniu" wieku emerytalnego, tak po "równo" 60 dla samic, 65 dla samców. Nie bolało cię to, że jesteś tak krzywdzona ? Wg samczej logiki z tego co mi wiadomo, wyłania się w tej kwestii dziwna matematyka, że 60 = 65, a mnie zawsze uczono, że tak nie jest, ba nawet w liczeniu mi tak wychodziło, że 60 < 65. Ja też jestem jak najbardziej za równością - to nas do siebie upodabnia.

@Herbu Mizogin bardzo ci dziekuję za poświęcony czas i próbę uproszczenia tego co napisałeś, Czytało mi się to mniej więcej tak: " ਇਹ ਖੜਦਾ ਦੇ ਜਾਰੀ ਵਿੱਚ ਸ਼ਾਮਲ ਦੇ ਸਦੀ ਮਨਮਤਿ ਵਿਗਿਆਨ ਦੀ ਭਾਸ਼ਾ ਦਾ ਅਧਿਐਨ ਸਿੱਟਾ ਹੈ, ਜੋ ਕਿ ਸਭ ਨੂੰ ਬਿਨਾ ਅਪਵਾਦ ਵਿਗਿਆਨਕ ਥਿਊਰੀ ਨੂੰ ਇੱਕ ਵੱਖਰੇ ਵਾਰਤਾ ਨੂੰ ਇੱਕ priori ਪਿਛਲੇ ਉਸ ਨੂੰ ਮਨਮਤਿ (ਖਾਸ ਹੈ, ਜੋ ਕਿ ਕਿਸੇ ਵੀ ਵਿਗਿਆਨਕ ਥਿਊਰੀ ਨੂੰ ਆਪਣੇ ਖੁਦ ਦੇ ਸ਼ੁਰੂ ਤੱਕ ਬਣਾਉਦਾ ਨਾਲ ਕੋਈ ਲਾਜ਼ੀਕਲ ਕੁਨੈਕਸ਼ਨ ਨਾਲ ਸਬੰਧਤ ਹੈ, ਨਾ ਦੇ ਆਧਾਰ 'ਤੇ ਬਣਾਇਆ ਗਿਆ ਹੈ ਕਰਨ ਲਈ ਆਇਆ ਹੈ, ਜੋ ਕਿ ਤਰਕ). ਵਿਟਗਨਸ਼ਟਾਈਨ ਆਮ ਵਿੱਚ ਭਾਸ਼ਾ ਦੇ ਕੁਦਰਤ ਦੇ ਇੱਕ ਚਰਚਾ ਕਰਨ ਲਈ ਅਗਵਾਈ ਕੀਤੀ, ਹਿਸਾਬ ਅਤੇ ਭੌਤਿਕ ਪ੍ਰੈਕਟੀਸ਼ਨਰ ਖਾਤੇ ਵਿੱਚ ਅਸਰ,, '' ਦੇਖਿਆ ਇਕਾਈ ਦੇ ਵਿਵਹਾਰ 'ਤੇ ਦਰਸ਼ਕ ਲੈਣ ਲਈ ਤਬਾਹ ਕਰਨ ਲਈ. " To tak w baaaaaardzo dużym skrócie. Mimo wszystko nie zrobisz ze mnie idioty, a nawet jak ci się uda to się nie obrażę. Polec na "kancie / niczym" to tak jak wygrać. A jakby inaczej. Na ostatnim sympozjum naukowym wymieniliśmy się fingerprints'ami. Przypomnijcie mi o czym jest ten wątek, bo się pogubiłem

Wpadłem sobie coś napisać, ale mnie dopadło "upośledzenie". Poczułem się taki malutki i już mi sie nie chcę nic pisać, @Rnext'a jeszcze ogarniam (w miarę). Ale to już cios poniżej pasa: @Herbu Mizogin mógłbys tak na polski przetłumaczyć. P.S. Bo ten temat o genach jest ? Tak ? Jak nie to sorry, pomyliłem wątki.

Strzałeczka i pilnuj się aby cię nie wycieli Brzytwą.

No i git. A tu masz ode mnie, fajową do samodzielnego montażu, dzieciaki się ucieszą a w portfelu zety zostaną. Choinka origami. Papier masz, myślę Źródło: https://lubietworzyc.blogspot.de/2012/11/swiateczna-choinka-origami.html Nie przeszkadzaj na razie, bo my tu ważne sprawy poruszamy

Rumcajs co jest z tobą. Ja tu sobie czytam na forum o lizaniu rowa (tfu) a teraz do tego takie słownictwo. Trochę miłosierdzia dla "nowego". Tak sobie myśle, że cie trzyma jeszcze to, że twoja przyszłabyła zajebała ci ozdoby choinkowe Może poddasz się jakiejś terapii po świętach, bo jeszcze co odjebie i się wysadzisz w metrze w Krakowie. P.S. A u mnie świeci, że widać mnie z kosmosu, dokupiłem dzisiaj kilka sznurów i napieprza mnie po gałach. Na balkonie mam dyskotekę a energetyk 6 stopień zasilania

Właśnie przed chwilą zajechało mi smrodem. Nie puszczam baków, mieszkanie wymyte, okno otwarte, świeże powietrze, a TU JAK ZAŚMIERDZIAŁO. Capi a nawet cuchnię.

No to, Pryzmat @Zwierzak'u

2349 p. ostrzeżeń Wypisywanie nonsensów, zaczynanie zdania z małej litery, nieużywanie polskich znaków, wqrwianie moderacji, kłamstwo i manipulatorstwo typowe dla samicy, błędy ortrofolograficzne oraz wiele innych = PermBanana. Dobra zamykam ten nonsensowny wątek: Połyk czy nie połyk , otto jest pytanie.

To jest dobre, poszukaj najbliższej przychodni, szpitala albo dowolnej placówki: https://zip.nfz.gov.pl/GSL/GSL/PrzychodnieSpecjalistyczne Ja wpisałem ogólnie: Leczenie psychiatryczne, województwo mazowieckie, bez powiatu, trochę wyszło. Dobra ta wyszukiwarka jest. Gwarancji na to, że przestaniesz mysleć żaden specjalista psychol nie da. Gwarancję to możesz dostać na toster, ale zawsze można spróbować.

Witam. @Leo podążaj za królikiem.

Może nie komentuj, tylko wyślij linka z Marianem od @BigDaddy'ego, a pod linkiem coś takiego: https://www.youtube.com/embed/0d4c0bp3ASw?feature=oembed Domyślą się, chyba

Pewnie gdyby mogła to zabrałaby kafelki z WC, a nawet sedes z deską. Oby piewsza i ostatnia. I wesołych ode mnie, ty pierwsza (żono @XYZ) zołzo po gwarancji. Oby ci się choinka zapaliła (żono @XYZ'eta).

@RedBull1973 życzę ci aby @rarek2 nic nie napisał. Mnie ruki opadły.

Nie bój nic, w najbliższej rodzinie jest agregat, chyba 2,2 kW. Jak będzie trzeba, to się podskoczy np. chlebek upiec, mrożonki schować. Gaz niech sobie też odcinają, butle są, dysze tylko zmienię. Tak w (nawiasie), to sam się zastanawiam nad kupnem agregatu małej mocy, to już żaden wydatek, przyzwoity można kupić za 350 zeta. tylko jest jeden problem, że jak go na balkonie postawie, to będę najgorszy sąsiad - cichy to on nie jest. Mogę zamontować dwa tłumiki od Simsona Enduro. No i teraz wyobraźcie sobie loszki, którym wydaję się, że są "niezależne i samodzielne" jak u nich już po kilku dniach capi rybami, a u nas np. takiego "szowina" @SledgeHammer'a pali się światełko, lodóweczki chodzą, jest ciepła woda i jedzonko. A i sam bohater tego wpisu, jest codzienie wykąpany i ogolony, pranie zrobione, ciuszki pachną. Z wrodzonej skromności nie napisałem, że jestem przystojny. I tak najlepiej miesiąc albo kwartał, zobaczylibyśmy jakie one są "niezależne i samodzielne". Taki kryzysik by się nam przydał, tak sobie pomyślałem.

Cholera jasna @qbacki , a to w funciakach jest czy w dolcach, może w euro. Bo jak chcesz zainwestować 32 k złotych, to chyba jedynie w służbę zdrowia, np. poradnie psychologiczne Wybacz ironię, nie mogłem się powstrzymać.

@Adolf to wszystko co pisałeś jest, mam taką apteczkę w domu, że mógłym szpital polowy otworzyć, tylko morfiny brak (z wiadomych względów). Wodę mam cału czas w butelkach, około 50 litrów. gotowe żarcie w słoikach itd., tylko z 20 puszek z golonką brak, ale kupię. Niech leży w piwnicy - jeść nie woła. Mam jeszcze fitry do wody, tak więc nawet jak zakręcą jadę nad jezioro z baniakem, przepuszczam przez filtr i gotuję. Nic nam nie grozi. Nawet mam automat do chleba. Gorzej tym w aglomeracjach jak Ty. Też tak myślę. Jak jest zadyma w mediach to wówczas się nie boję (zwykłe straszenie), zaczynam się obawiać jak panuję cisza.

Nie ma potrzeby, w każdym razie Ja nie potrzebuję. Witam i życzę ci abyś nie dostała (następnego?) banana. BTW. @Rnext twoje teksty przybijają

Stąpasz bo bardzo kruchym lodzie, to doświadczona rozwódka i do tego starsza od ciebie, lepiej uważaj. Możesz sobie jej tłumaczyć do woli, ona i tak tego nie przyjmuje do wiadomości, ma zupełnie inny plan w stosunku do ciebie. To ty jesteś dla niej "królikiem" do ustrzelenia, dlatego uważaj. Oby nie skończyło się na oskarżeniu o gwałt, jak wszelkie inne środki zawiodą. Tak więc siedzisz Przemko na beczce prochu. Jeśli 1991 z twojego nick'u to twój rok urodzenia, to zapewniam cię, że jesteś dla niej (w jej opinii) durnym młokosem nic nie więdzącym o życiu. Dlatego ma plan rozgrywania cię na drobne, ostrzegam.