Helena wyszła na taras przyłapawszy mnie na patrzeniu w oddalony las nad rzeczką i wypuszczaniu dymu nosem.
- Spójrz, sąsiad KuSiódemką drewno z lasu wozi - udaję skupienie myśli na tym właśnie aspekcie rzeczywistości
- No. A mój ojciec RAVką kury wozi.
Inny świat. Miastowi swoimi SUVami w leasingach szyku próbują zadawać i robić wrażenie a w tej równoległej rzeczywistości, takie auta mają status traktora.
Ale zimno i mokro jest nadal. Wiem wiem, ocieplenie klimatu i neo-nauka telewizyjna, tłumacząca że jest zimno, bo jest ciepło. Czy jakoś tak. Przez to ocieplenie nie mam ochoty marznąć przy szlifowaniu kolejnego blatu na werandzie. Odkładam.
- Czytaj więcej..
- 5 komentarzy
- 6875 wyświetleń