Skocz do zawartości

bassfreak

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3841
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez bassfreak

  1. Aktualnie czytam ten temat , dotarłem do "3. Na co uważać? Wczesne sygnały alarmowe " i powiem wam że w moim przypadku była lista full wypas wszystkie punkty ? dalej mi nie wierzycie ?
  2. W takim razie jak według was to robią pary które są ze sobą np 30-40 lat po ślubie i jest im dobrze ? mało jest takich przypadków ale są.
  3. Wiem że nie ma ideałów , przez ostatnie lata poprzeczkę już dałem dość nisko więc raczej nie przede wszystkim kobieta ma cię szanować.
  4. Chodzi mi o to że przystojny z bogatej rodziny ma dużoooooo łatwiej niż brzydal z biednej. Możliwości zawsze są mniejsze lub większe.
  5. Moim zdaniem świat się kończy czytając to co jest tutaj forum tylko się w tym utwierdzam szczególnie historie innych braci , dziś aby mieć 99.999 % pewności że kobieta od ciebie nie odejdzie/nie zdradzi to trzeba być albo obrzydliwie bogatym ale co za tym idzie jesteś typowy betabuxx co jest dla mnie frajerstwem ewentualnie ratunek dla kogoś kto wygląda jak kwazimodo albo jesteś wysokim gościem z 10/10 wyglądem i kobiety są niczym twoje służące. Pomijając te dwa przypadki zawsze znajdzie się bogatszy/przystojniejszy od ciebie a hipergamia dziś jest brutalna.Co o tym sądzicie ? ja stwierdzam co widzę po prostu dlaczego przeciętna dziewczyna ma zwrócić na ciebie uwagę skoro na twoje miejsce ma 10 dobrze wyglądających gości ? Czasem dochodzę do wniosku że redpill to bujda i blackpill jest jedyną prawdą.
  6. Genetyka i miejsce urodzenia (bogata/biedna rodzina)
  7. To był właśnie mój słaby punkt w tej relacji i ona to wykorzystywała do granic możliwości , co do reszty to nie wiem czy mam wyrzuty sumienia nie nazwałem jej dziwką , szmatą czy kurwą co nie zmienia faktu że kilka razy dosadnie jej powiedziałem że jest pierdolnięta albo psychiczna i powinna się leczyć (stwierdziłem fakty na głos gdy moja cierpliwość osiągnęła apogeum) a ona się tym karmiła i dalej dokładała do pieca. Mam świętą cierpliwość ale ona też ma swoje granice i guzik mnie to interesuje czy to facet czy kobieta u mnie kobiety nie mają taryfy ulgowej jeśli chodzi o to co mam do powiedzenia to samo było by przy zdradzie nie było by dlaczego i z kim tylko krótka piłka "masz x dni na spakowanie i wypierdalaj z domu". Co do jej karmienia się skrajnymi emocjami jeszcze jeden dobry przykład a mianowicie pisała z jakimś gościem z pracy i specjalnie wstałem wkurwiony rozerwałem koszulką na pół i mówię że jak nie przestanie z nim pisać do pójdę pod jej robotę i sam mu to wytłumaczę ale byłem taki wkurwiony że aż czerwony a wiecie co ona zrobiła ? odłożyła telefon spojrzała się na mnie takim specyficznym wzrokiem wstała i zrobiła mi loda, potem jak szliśmy spać to teksty typu "ty to jesteś wariat" ja przestałem ogarniać wtedy. Ja miałem coś podobnego , w pewnym momencie chodziłem jak z kijem w dupie i każdy krzyk czy hałas powodował u mnie zawał. Wtedy jeszcze nie wiedziałem że gdy kobieta wychowuje się od małego bez ojca jest to czerwona lampka , z resztą dowiedziałem się o tym później. Dlatego znalezienie kogoś normalnego graniczy z cudem.
  8. Wiek nie gra zbytnio roli zależy jak dziewczyna się trzyma powiedzmy 20-30 lat , długie ciemne włosy , jasne oczy do tego mam słabość do okularnic , sylwetka klepsydra ala latina (duży cyc , biodra i tyłek) lubię jak kobieta jest "thick" szkielety czy laski na siłowni wgl mnie nie kręcą , jeśli chodzi o samą twarz to mam swój ulubiony tak zwany "fenotyp" ciężko znaleźć coś na necie na szybko żeby wstawić foto , nie za mocny makijaż , zadbane stopy na tip top i koniecznie nieogolone miejsca intymne kręci mnie to w chuuuuuuj.
  9. @tytuschrypus Się śmiej ale rozważam taką opcję nad zrobieniem matury zaocznie i pójścia na studia w tym kierunku @Krugerrand Masz w tym trochę racji , dziś dużą część kobiet można podciągnąć pod zaburzenia ICD-10
  10. Jedyne sensowne wyjście z tej sytuacji to skupić się na punktach w poście wyżej , nie będę ukrywał że historia pojebana jak mało co w coś ty się władował chłopie.
  11. Może tak to wygląda po moich postach ale nie jestem na pewno białym rycerzem i nie stawiam kobiet na piedestale. Wczoraj co nie co już czytałem między innymi grzechy główne faceta i 10 rzeczy na temat związków które wciska nam społeczeństwo.Staram się analizować wszystko i wciągnąć wnioski.
  12. Pierwsze co wygooglowałem jeśli chodzi o objawy borderline : skłonność do działań impulsywnych - było łatwość do reagowania gniewem lub przemocą - było trudności z podtrzymaniem działań, które nie przynoszą szybkiej satysfakcji - było niestabilny i kapryśny nastrój. - było Typ z pogranicza osobowości chwiejnej emocjonalnie, czyli borderline, musi spełniać trzy z pośród następujących cech: niejasności dotycząc obrazu własnej osoby - było brak precyzyjnych celów i preferencji (również seksualnych) - było angażowanie się w intensywne, niestabilne związki prowadzące do kryzysów emocjonalnych - było próby uniknięcia potencjalnego porzucenia - było groźby lub działania samobójcze i samouszkadzające - działania autodestrukcyjne w postaci picia samemu lub odreagowanie pustki wewnętrznej imprezami stałe uczucie pustki wewnętrznej. - było Także nikt mi nie wciśnie że ona nie miała bordera do tego dodajmy kilka cech narcystycznych : wykorzystywanie innych tylko po to, aby osiągać swoje cele , brak zdolności do samokrytyki, powiązany z tym, że pacjenci z osobowością narcystyczną bardzo często odczuwają się zranione przez innych ludzi , oczekiwanie, że inni ludzie – nawet bezwolnie – będą wypełniać polecenia narcyza , trudności z utrzymywaniem relacji międzyludzkich – pacjent z narcystycznym zaburzeniem osobowości może – po nawet bardzo błahym wydarzeniu – odczuwać się na tyle zraniony, aby uznać za zasadne zerwanie wieloletniej nawet przyjaźni , zazdrość (często nieuzasadniona) w stosunku do innych ludzi, ich pozycji czy majątku . Ja się dziwie że to przeżyłem jeśli mam być szczery.
  13. Też nie można non stop snuć takich domysłów że komuś na boku gałę robiła , tak jak na forach inceli że wszystkie kobiety to szmaty każda zdradza i jak nie wyglądasz jak chad możesz się wieszać. To nie jest kwestia wychowania ale nie ukrywajmy że kobieta jest miłym uzupełnieniem w życiu (odpowiednia). Zawsze jak rozmawiam z moim kumplem to powtarzam mu podziwiam że jemu i jego dziewczynie tak dobrze się układa wiadomo czasem mają małe spiny ale o pierdoły a on jest przeciętnym gościem nie jakimś mega alfa wyglądem też nie grzeszy a to ona sama podbiła do niego na imprezie , z kolei mój drugi kumpel właśnie jest dobrym przykładem blackpill jest beta z zachowania ale wygląda tak zajebiście że jego dziewczyna je mu prawie z ręki nawet jak ją olewa . Mijam tyle ludzi w ciągu dnia i serio widzę tyle różnych par to wszystko przychodzi im tak naturalnie i nie raz widziałem fajną laskę z gościem który wyglądał jak typowy nerd a na mnie mam wrażenie że kobiety nawet nie patrzą , albo jest w drugą stroną że dobrze wyglądam i kobiety się peszą moim wyglądem sam nie wiem w każdym razie nie wyobrażam sobie sytuacji że dziewczyna do mnie sama zagaduję to by było niczym matrix.
  14. Ja mówię serio , jak wracaliśmy z pracy to praktycznie non stop przebywaliśmy ze sobą. Akurat widziałem w jakim stanie była ta ściana więc mogłem w to uwierzyć , a z resztą myślisz co było po 2 miesiącach między naszym pierwszym zerwaniem a drugim związkiem ? układ z korzyściami. Tylko że borderline nie bierze się z kosmosu , nie jestem specjalistą ale kobieta która miała zdrowe wzorce od małego i nie miała jakiś traum nie jest w stanie nabawić się bordera.Dla mnie typowe toksyczne kobiety to właśnie borderki i tyle nie trzeba chyba mieć wszystkich objawów wystarczy kilka lub większość.
  15. Z ex się skończyło w marcu więc miałem czas żeby się czymś zająć i ochłonąć do połowy lipca. Jak już wspomniałem nie szukałem poznaliśmy się przypadkiem skoro kumpel dał namiar to czemu nie i nie chciałem zapełniać luki po ex bo ona i pani P z którą się spotykałem to zupełne przeciwności w pewnych sprawach. Nice guy na pewno nie jestem dawno temu byłem ale się nauczyłem na porażkach i jak odkryłem redpill , denerwuje mnie to że jestem takim zwierzakiem ale romantycznego usposobienia i z jednej strony mi dobrze samemu a z drugiej źle ja swoje młodsze lata zmarnowałem a teraz nadrabiam można powiedzieć. Ja potrafię zrobić w ciągu dnia 20 tyś kroków do tego iść na siłkę a jak jest ciepło to jeszcze rower , padam na ryj a i tak bym chętnie poszedł do łózka z kimś ciekawym a po wszystkim ją przytulił i poszedł spać. Nic na to nie poradzę że mam taki popęd seksualny ale to już nie chodzi o sam sex tu chodzi o jakąkolwiek fizyczność z kobietą.
  16. Tylko że to nie są pierdoły , zauważyłem ten problem jakiś czasu temu i to może być coś z neuroprzekaźnikami (np niedobór dopaminy) Np po 2-3 piwach albo 3-4 kieliszkach wódki ten mur znika (piję okazjonalnie)
  17. Tak jest jej zdanie zawsze najważniejsze i prawdziwe. Chodziło bardziej o to że mamy minimum kontaktu np raz mnie pytała czy zrobię jej kawałek ściany w domu (odpłatnie) bo wtedy bawiłem się z budowlanką. Wybaczcie za formy w jakich pisałem posty jutro będzie lepiej
  18. Była konsumpcja w pewnym stopniu było widać i czuć zainteresowanie oraz chemie z obu stron , namiętne przytulanie i całowanie , macanki , drapanie raz tak się wczułem że po fajnym wieczorze w restauracji na ławce prawie wyciągnąłem jej biust z sukienki heh ale seksu i lodów brak. Nie chciałem aż tak naciskać pierwszy raz trafiła mi się taka dziewczyna więc chciałem troszkę wolniej to wszystko wiecie ona wierząca ja wierzący ale żadne z nas nie było święte u know what i mean , a druga sprawa sama mi wspomniała że wcześniej z pierwszym chłopakiem źle zrobiła wszystko tam poszło za szybko i też się rozleciało szybko więc starałem się to uszanować. Owszem Koniec wyglądał w ten sposób że powiedziała mi coś w rodzaju "sama wiem jak to potem boli bo miałam tak samo z byłym więc wolę to skończyć teraz" ona się angażowała w poprzednim związku a były ją olał ostatecznie , spotykaliśmy się mniej więcej raz w tygodniu i jak wspomniałem w pewnym momencie straciłem czujność i byłem zbyt "needy" , tez nie ukrywam że moje zjebana poprzednia praca mnie niszczyła i dlatego byłem taki mało energiczny przy tej dziewczynie (od 4 rano po 12h na kuchni harówa w uj) i a propo wyjebali mnie z tej pracy bo nie spałem całą noc po tym jak to zakończyła poszedłem do lekarza po l4 a że pracodawca był zjebany to i tak te l4 nic mi nie dało ja w sumie się ucieszyłem że koniec tego niewolnictwa i wyszedłem bez spiny. Nawet mnie odwiozła do domu wtedy bo był wieczór a do nocnego jeszcze było 40 min no i to że od mojego bloku w lewo i w prawo jakieś 100m dalej ma dwie przyjaciółki u których bywa dość często więc mogę się na nią natknąć prędzej czy później. Ja nie wiem co z tymi dziewczynami jest sama mi powiedziała że nie sądziła że to tak daleko zabrnie z mojej strony , że ona niby taka nieciekawa itd. co ja w niej wiedzę . Normalnie to bym odpowiedział coś w rodzaju "no i chuj taka przy kości jesteś zajebista wszystko na swoim miejscu co dziewczyna mieć powinna a że trochę ślepa (tak pół żartem) okularnica to dodaje ci uroku itd. tyle że wtedy czułem się jak by ktoś wypuścił ze mnie powietrze i w większości słuchałem co ona mówi dopiero na koniec zacząłem rozmawiać. Ja nie wiem może następnym razem pierdolnę prostu z mostu że mam ochotę żeby usiadła mi na twarz w sypialni bo nie mam innego pomysłu. Zawsze staram się wyciągać wnioski i nie robić tych samych błędów , tutaj ciężko się dopatrzeć przyczyny jakiegoś pojedynczego czynnika. Pierwszy związek 4 miesiące drugi 3 lata z przerwami. Czy ja wiem czy aż takie parcie ? dla mnie to raczej nic dziwnego że spotykając się raz w tygodniu chciałem chociaż trochę bliskość to że jestem facetem nie znaczy że jestem robotem.Wsadził bym siebie gdzieś między alfe a betę , lepiej mnie nie wkurwiać a w sypialni też daję popalić (raz słyszałem że mam diabla w oczach wtedy no cóż pół komplement dla kogoś wierzącego hah) ale też czasem jestem takim przytulasem miśkiem.I to jest właśnie mój problem znaleźć ten balans między byciem alfa a beta zależnie od sytuacji jak bym miał jakiś mur w głowie drażni mnie to. Czyli podsumowując nie powiedziała mi żeby spadał albo że nie chce mnie znać , tylko że nie będziemy się już spotykać. Prześpię się z tym może do rana na coś wpadnę co mam działać.
  19. Jeżeli tak zachowują się normalne baby to ja spierdalam na marsa albo poza układ słoneczny. A z tą dupą dobrze wróżysz że tak powiem bo ona bała się panicznie ciąży nawet jak ze mną sypiała to nawet w gumie nie kończyłem tam gdzie powinienem tylko czekanie do ostatniego momentu żeby wyciągnąć no myślałem że kurwicy dostanę. Ja nie będę ukrywał całkiem normalny to ja nie jestem bo chyba nikt nie jest ale zaburzeń osobowości raczej nie posiadam.
  20. Wiesz ja mam z deka przejebane nie wyglądam jak incel ale też nie wyglądam jak David Gandy ale nie mam koła społecznego (kilku znajomych na krzyż) do tego jestem dość introwertyczny (pracuje nad tym) Więc jestem w dupie krótko mówiąc. A badoo tindera i sympatie mam przerobione od A do Z.
  21. Witam , z góry przepraszam jeśli to zły dział jeśli tak to proszę o przeniesienie do odpowiedniego. Jakoś od połowy lipca spotykałem się z pewną dziewczyną trwało to około 4 miesiące poznaliśmy się w zasadzie przez wybryk albo dobre chęci mojego kumpla ponieważ raz mu powiedziałem "słuchaj zapytaj swojej czy nie ma jakiejś fajnej znajomej w moim typie" a na drugi dzień on pisze mi "masz i działaj" po czym wysłał mi jej instagram no kurna to jest prawdziwy kumpel ! Napisałem do niej na początku była niechętna że coś kręcę albo mam niecne zamiary no ale w końcu popisaliśmy trochę i zaczęliśmy się spotykać , niestety po pewnym czasie coś się zjebało i ona to zakończyła wydaje mi się że jak ja to mówię "straciłem czujność" i moje zachowanie było zbyt beta tak to nazwijmy. 1,5 tygodnia później poszliśmy jeszcze na koncert razem bo miałem bilety a ona obiecała i było całkiem spoko. Myślicie że jest sens próbować coś jeszcze robić w tym temacie ? Jeśli wiem a przynajmniej się domyślam co mogłem robić źle ? Jakakolwiek próba spotkania się z nią będzie dawać u niej sygnał że mogę coś od niej nadal chcieć , może ewentualnie jakaś wspólna impreza czy koncert i wtedy tam działać ? Kurwa jak mogłem to zjebać serio tak jak mam 26 lat w życiu nie spotykałem się z taką zajebistą dziewczyną ułożona z dobrego domu z wartościami ale przy tym miała pazur , zadbana , pracowita i zaradna , w chuj w moim typie z twarzy i sylwetkowo no i niższa ode mnie bo za wysoki nie jestem. Bez waszej rady zamyślę się na śmierć a gra jest warta świeczki poznać kogoś takiego to rzadkość a co dopiero w dużym mieście.
  22. To picie w domu wychodziło u niej tylko wtedy gdy nie udało się jej na mnie wywrzeć presji czy litości (oczywiście ja nic złego nie robiłem) wiesz jaka to ona biedna i nieszczęśliwa .... do alkoholizmu daleko było jeszcze. Z tym daniem dupy to było jednorazowe ale jak wspomniałem NIE BYLIŚMY wtedy razem , co jak co ale miałem swoje sposoby i kontakty żeby wiedzieć czy z kimś na boku się nie spotyka (gdy byliśmy razem a ja miałem podejrzenia) z resztą nie miała kiedy , na miasto zawsze chodziliśmy razem a w wolnym czasie spędzaliśmy czas non stop prawie ze sobą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.