Skocz do zawartości

Lubię seks z kobietami

Użytkownik
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Lubię seks z kobietami

  1. Ma i to duże. Rozwarstwienie między programista, specjalistami Big Data, Machine Learning, itd. a pozostałymi zwykłymi zawodami jest coraz większe. Dziś gościu w okularkach zajmujący się np Pythonem i Machine Learning zarabia więcej od głośnego, ekstrawertycznego menadżera restauracji, który do tego ma ludzi pod sobą i wydaje się na pierwszy rzut oka zdecydowanym "wygrywem" przy takim ziomku od Pythona.
  2. Zły wniosek. On właśnie zapierdala i to ciężko - ćpa i jest prawie na dnie. Myślisz, że gdyby nagle był porządny i zwyczajny to ona by tak na niego chuchała? Jest klasycznym bad boyem. Tylko zobacz ile on musi zrobić aby ona na niego chuchała i się nim podniecała. Gość musi aż ćpać i się stoczyć. Chciałbyś tak? Bo ja nie. Osobne przypadki to takie jak opisuje @bassfreak Tutaj niestety tak to działa. Przypomnijcie sobie wywiad młodej żony Korwina jak kilka razy dobitnie podkreślała, że jej mąż mógł mieć wiele kobiet. Właśnie dlatego ona z nim jest Bo gdyby nagle nie mógł mieć wiele kobiet - jej miłość do niego by się skończyła, no, może by poudawała dla spadku. Kolejna rzecz - czytałem raz wywiad żony Roberta Gawlińskiego. Po latach dalej zakochana w nim na zabój. I kilka razy coś wspominała, że nie odda go żadnej innej. To właśnie o to chodzi - "miłość" kobieca bierze się stad, że facet może mieć wiele kobiet, jest rozchwytywany - więc ona go kocha. Jak już nie może - "miłość" się kończy.
  3. Ciekawe, jednak moja główna teza tj+fp i fj+tp jako klasyczne najczęstsze dobieranie się dalej została utrzymana. Chodziło mi o Twojego aktualnego. Mi się wydał praktycznym (a więc TJ) ale jednak introwertykiem. No cóż, jednak nie jesteś tak dobrym przykładem jak myślałem. Rzuć go kurwa w cholerę i znajdz INTJ - to najlepiej pasujący typ do enfp, nie żaden ESTJ. ESTJ jako S- jest prostakiem, nawet nie macie wspólnych tematów muzycznych czy ogólnie filmowych pewnie. Bez sensu.
  4. No i na tym chyba zakończyłaś szansę na nasz romans. Wydawałaś mi się niezwykle interesująca, ja Tobie chyba też (dodałaś do obserwowanych). Jednak INTJ? Kobieta i INTJ? Owszem, dogadalibyśmy się intelektualnie, ale gdzieś tam potrzebuję trochę kobiecości nie tylko intelektu.
  5. Ja INTJ. Nie do końca tak jest. enfp to typ najbardziej wrażliwy z wszystkich ekstrawertyczek - i co ciekawe, mocno inteligentny. Kilka enfp jakie znałem to naprawdę nie były głupie dziewczyny, jedna po prawie, kariera naukowa, a przy tym taka do tańca i różańca. A co do wszędobylskości - niby tak, ale jak obserwuję swoich znajomych to widzę, że wielu introwertyków ma ekstrawertyczne dziewczyny, ba, nawet długoletnie małżeństwa. Poza tym tu na forum mamy jedną enfp - @Hippie. I o ile pamiętam z jej opisów, to jej facet to introwertyk, w ogóle z jej opisów mi on wygląda na INTJ. Wcześniej miałem myślenie jak Ty, że chcę introwertyczki, najlepiej infp (jak moja była) którą zamknę w domu i będziemy sobie razem siedzieć. I faktycznie tak było - ale jak spotkała ekstrawertyka który się z nią drażnił, itp. (typowe badboyowskie zachowanie) to poszła w długą. I co ciekawe - gość mógł być ENTJ. A więc znów wyszła natura - introwertyczka naturalnie bardziej potrzebuje ekstrawertyka i odwrotnie - ekstrawertyczka introwertyka. Uwierz mi, to działa. enfp to nie jest typowa atencjusza, to dziewczyna zwykle taka do życia, inteligentna, wrażliwa, zwykle mam z nimi wspólny język. A że trochę 'zalatana' znajomymi - trzeba się z tym pogodzić, że tak to w przyrodzie bywa, kobiety częściej są ekstrawertyczkami, a jednak ich związki z intro są często dobre. Może i na pierwszy rzut oka ten intro wydaje się 'miłym frajerem' ale uwierz mi - to jest głębsza kwestia. Po prostu tacy ludzie się uzupełniają. Natomiast nie każda ekstrawertyczka do mnie pasuje - narzucające swoją wolę enfj lub esfj absolutnie nie. Do mnie właśnie pasowałaby enfp. Tak myślę. Wcale nie, poczytaj opisy związków np @tamelodia @Hippie albo @Eloquence. Każda z nich jest ekstrawertyczką a ma faceta introwertyka (lub miała, jak @tamelodia) i te związki działają. Ba, nawet moi rodzice to byli intro (on) +ekstra (ona). Co do podobieństw - związki powinny być na zasadzie podobieństw w kluczowych kwestiach ALE uzupełniania się w pozostałych. I tak np enfp jakie znałem, jako, że to N-ki: były podobnie wrażliwe do mnie, ba, nawet znały podobną muzykę i ją lubiły. Ale ja je uzupełniałem w ich emocjonalnym świecie swoim suchym racjonalizmem. I to właśnie jest naturalne dopasowanie damsko - męskie. Ona - emocje i on - spokój, stoicyzm i intelekt. Ale z drugiej strony są podobieństwa i podobna wrażliwość (N-ka, druga litera jest bardzo ważna, N-ki łączą się z N-kami, S z S-kami). Hehe tu się skrajnie różnimy, ja w łóżku nie wyobrażam sobie dominacji kobiety, to ja zawsze dominuję, uwielbiam dominować dziewczynę w łóżku. I to jest Twój błąd - jesteś nakierowany, że jak już spotkasz tę żonę to będzie mega wybawienie i spokój do końca życia. To bzdura. Naprawdę, nie szukaj szczęścia w żonie, ja zauważyłem, że Marek naprawdę rację - fajny jest spokój, stoicyzm, brak dram i nawyki cieszenia się życiem. Zaraz idę wypić kawę i już to mnie cieszy. Wieczorem piwko a za tydzień mega walka bokserska wilder-fury. I to już mnie cieszy. Spokój, stoicyzm i brak dram czym możemy się cieszyć gdy jesteśmy singlami są najlepsze. Poza tym nie doceniasz tego co masz - miałeś kilka LTR z ładnymi pannami, więc nie jesteś żadnym przegrywem, nawet jakbyś już nigdy nie znalazł innej to co z tego? Poruchałeś co Twoje, miałeś fajne kobiety. Poza tym uwierz mi - po 40-tce naprawdę można znajdować, nawet tutaj facet 24-letniej @tamelodia ma 34-35 lat. A @Amperka poznała swojego gdy ten miał 38 lat. Założę się, że to ten ich stoicyzm i spokój je do nich przyciągnął.
  6. Ile ich było? Bo ja zrozumiałem, że jedna prawdziwa, chyba 6 lat byliście, poznałeś ją przez neta. W sumie podobna trochę historia do mnie. Ja wiem dokładnie jaka kobieta będzie dla mnie najlepsza i jest to taki typ jak ta z którą obecnie piszę. W MBTI to jest typ enfp. To jest idealny typ dla kogoś takiego jak ja. Inteligentna, wrażliwa, empatyczna, ekstrawertyczna, energiczna, trochę 'wyciągająca' mnie do ludzi, bo ja sam z natury jestem totalnie aspołeczny. Jestem aspołeczny bo prawie nie potrzebuję ludzi. Rzadko gdziekolwiek z kimkolwiek wychodzę, znajomych prawie nie mam poza pracą i nie potrzebuję ich. Mi tylko dziewczyna odpowiednia wystarczy, ludzi nie potrzebuję, bo niczego się od nich jeszcze nie nauczyłem czego sam bym nie wiedział lub nie doszedłbym do tego już dawno. Najlepiej uczę się sam. Moje byłe były ładne, atrakcyjne, ale nie były super laskami, bo brakowało im wzrostu. Obie - 162, 163, drobne, ładniutkie blondyneczki, bardzo atrakcyjne. Tylko, że były to bardziej typy miłych dziewczyn, a nie tzw. żylet. Takiej żylety, tj. wysokiej fajnej laski jeszcze nie miałem, a takie mi się najbardziej podobają, hehe. Mój typ kobiety jeśli chodzi o urodę to taka wysoka dyskotekowa blondyna. Masz idiotyczne podejście. Jesteś coraz starszy, więc najprawdopodobniej Twoje kolejne kobiety jeśli będziesz je miał będą po prostu brzydsze od tamtych. Przecież młoda 22-letnia dupeczka rzadko wiąże się z kimś 30+. Zdarza się owszem, ale rzadko. A Ty oczekujesz, że co, że za 10 lat będziesz miał np śliczną laskę lepszą od byłych i będziesz triumfował? Tu zupełnie nie ma żadnej logiki. Wiadomo, że jak się jest młodym to zwykle ma się najatrakcyjniejsze kobiety w całym swoim życiu, a z reguły, poza wyjątkami im człowiek starszy tym jego kobiety są już brzydsze.
  7. Tego to zupełnie nie rozumiem u facetów. Mnie osobiście zupełnie nigdy nie bolała myśl, że moją byłą rucha ktoś inny. Przecież to nie była żadna moja własność, lol, nawet mimo, że super z niej laska była, to kilka razy jej się zdarzyło przy mnie popuścić. To tylko inny człowiek, co mnie to w ogóle obchodzi. Jeśli coś mnie mogłoby boleć, to wspomnienia kiedy obiecywaliśmy sobie miłość i jakaś taka naiwna chęć wrócenia do tej chwili, odwrócenia czasu. Sama strata seksu z nią i to, że ktoś inny go z nią ma mnie w ogóle nie interesuje, choć seks bardzo lubię i seks z nią był dobry - właściwie przerobiłem z nią wszystkie pozycje z Kamasutry praktycznie. Przecież to nie jest jakaś moja własność, niech ją bolcuje nawet murzyn, w chuju to mam. Natomiast oglądanie swojej byłej z nowym na fejsach - tragiczne kolego @Ksanti Nie wiem co Ci odbija, że to robisz, ale nie możesz ruszyć do przodu przez to. To jest syf - nic nie oglądaj, blokada i zajmujesz się swoim a nie jej życiem.
  8. Podstawa to totalny luz i stoicyzm co do kobiet, ale z drugiej strony nie wyjebanie. Jak nie jesteś czadem - nie miej wyjebane, twórz kontakt, nie rezygnuj od razu, ale nie pisz do niej cały czas, nie zagaduj, musisz pokazać, że masz swoje sprawy, że jesteś poważnym facetem, a nawet jak nie masz swoich spraw - to po prostu podchodzisz do sprawy na spokojnie. Z moich obserwacji kobiety kochają męski klasycznie rozumiany stoicki spokój, ten stoicyzm. Stoicyzm mamy tylko my, to jest bardzo wyrazna cecha mężczyzn, kobiety miewają go bardzo rzadko. Podstawą jest pamiętać, że mężczyzna ma kupę czasu. Ja mam już przerzedzające się włosy, obcięty prawie na zero, lekka bródka, 30 lat - i do dziś czasem na portalu mam pary z jakimiś 21-22-latkami, czasem nawet są całkiem zainteresowane. Obecnie rozmawiam z pewną dziewczyną i już koncentruje się wszystko wokół spotkania. Pamiętajcie - facet ma czas praktycznie do 50-tki. Dziś na badoo widziałem 27-latkę która w widełkach wieku mężczyzny miała od 27 do 45 lat! A więc kobiety do 30-tki także są zainteresowanie mężczyznami 40-parę. Nie brak kobiet które nie patrzą tak na wygląd, a chcą rodzinę i dziecko. Wierzcie mi - podstawą męskości jest stoicyzm. Nawet jak rodziny nie założysz albo dziecka nie spłodzisz, to co z tego? Pamiętaj - to jest cel KOBIETY, NIE TWÓJ! Męskie życie i idea męskiego życia jest skoncentrowana na eksploracji, zdobywaniu, interesowaniu się nowymi lądami, przemyślaniu, itd. To kobiety życiem i celem jest rozpłód. Mężczyzna jak zapłodni to okej, ale jak nigdy nie zapłodni albo nie założy rodziny - to nawet na wsiach nikt na to dziwnie nie patrzy. Mężczyzna to co innego niż kobieta. On nie musi. On może. Jak się pyta kobiety - to albo nr tel, albo whatsapp, gdzie whatsapp na jedno wychodzi - można pogadać telefonicznie, popisać za darmo i jednocześnie masz jej numer. Najlepsza opcja. Na fb się przejechałem i nie polecam. Whatsapp jest dla kobiety bardziej zobowiązujący i nie ma na nim zwykle rzeszy stulejarzy.
  9. Co za różnica czy znasz, skoro dane statystyczne mówią o 50% rozwodach w Wawie? U mnie w pracy ponad połowa facetów po rozwodzie. Wiek 32-40.
  10. @Januszek852 My na pewno mieszkamy w tej samej Warszawie? Bo ja z tego co wiem, to jest tu 50% rozwodów Z Twoich opowieści wynikałoby, że prawie tu nie ma singli i rozstań. A jest dokładnie i w 100% odwrotnie. A singli jest tu chyba najwięcej w Polsce.
  11. Słabiaczku - Ty się leczyć powinieneś. Który to już raz nie wiedząc o mnie kompletnie nic tworzysz jakieś historie, że jestem prawiczkiem...? Chłopie... Zmień forum na jakieś dla buractwa, bo to żenada. Moderacja - kolega @Jaśnie Wielmożny mnie obraża. Proszę o ingerencję. To, że ma więcej postów nie znaczy, że może rościć sobie prawo to zwykłych wyzwisk w stronę młodszych stażem userów. Proszę też o ingerencję w sprawie Pana @zychu. To już kolejny raz kiedy nie wiedząc o mnie kompletnie nic, pisze tutaj teksty rodem z gimnazjum, że kobietę nagą widziałem tylko na obrazkach, itd. To jest poziom gimnazjum, tam się takimi tekstami jechało. Buractwo pierwszej wody. Proszę o ingerencję dla buractwa!
  12. Tonuj trochę język przyjacielu i mnie nie obrażaj, bo ja prostactwa sobą nie prezentuję. Kobiety pod 40-tkę są nieciekawe do seksu i taki jest fakt zgodny z ewolucją i naturą. To kolega @zychu zaczął tu od opowieści o ruchaniu 40-tek, a jak wyszło, że to trochę porażka takie kobity ruchać przez młodego faceta, to nagle on rucha 20-letnie modelki. I jeszcze raz - tonuj się przyjacielu, bo nie masz tu żadnej specjalnej pozycji z powodu trochę większej ilości postów.
  13. Nie wyzywaj i nie zaczepiaj to nie będziesz musiał udawać, że "przepraszasz" za offtop. I nie twórz opowieści o moim życiu chłopaczyno, bo ja o swoim życiu praktycznie nic tutaj nie mówiłem. To Ty się dzielisz opowieściami o ruchaniu 40-tek, a jak wyszło, że to słabe, to nagle jednak ruchasz 20-tki hahaha. Beka z gościa.
  14. Bywaj ruchaczu 20-letnich supermodelek zarabiający 10k+ Internety wszystko przyjmą. Hehe, widzę, że jesteś bardzo elastyczny w swojej wersji. Jak ruchanie 40-tek niemodne to ruchasz 20-letnie modelki. Jak chwalenie się zarobkami 10k by wyszło nieciekawie to udajesz, że zarabiasz średniawkę. Kameleon internetowy się nam trafił. Co się nie powie, to dostosuje opowieści o swoim życiu tak, żeby się zareklamować. No jak baba hah
  15. Zmieniasz słabiaczku, zmieniasz, wcześniej była gadka tylko o 40-tkach. Teraz widzisz, że to już nie przejdzie i brzmi to słabo, to zmieniamy na ruchanie 21-ek A może przejdzmy na rozmowę o zarobkach. Założę się, że wyskoczysz z jakimiś 10k+
  16. Hehe. Widzę, że po wyznaniach o podbojach 40-tek, teraz żeby nie wyjść na ciapę zmieniamy zeznania na romanse z 21 latkami W tym momencie Twoja wiarygodność jest praktycznie na poziomie 0.
  17. Nie wiem, bo dla mnie takie "kobiety" nie istnieją. 40-letnia kobieta zainteresowałaby mnie tylko wtedy gdybym dobijał do 50-tki. Ktoś kto sam jest od takiej młodszy i do takiej podbija to nawet nie jest desperat. To jest kurwa surrealizm. A z tym 8/10 u 40-tki to żeś pojechał. Ty chyba żyjesz w swoim świecie Tutaj niestety jest mnóstwo takich despero którzy chwytają się za starsze Panie i jeszcze nazywają to "zaliczaniem" hehe. Zaliczyć to można kobietę a nie babcię.
  18. @impl Jak jesteś po 40-tce i masz kasę, pomyśl o tym aby kupić sobie jakąś 25-letnią dziewczynę na sponsoring - tylko to nie będzie taki ostry sponsoring tylko po prostu pomagasz dziewczynie w życiu, studiach, do tego opłacisz wszystko, strzelisz dziecko - niektóre na to pójdą. Nie słuchaj tych co Ci tu będą pisać o tym, że lepiej mieć kobietę która Cię chce ot tak. Ponad 60% kobiet narzeka, że ich partner ich nie pociąga. Do tego 95% tych co mają te kobiety które są na nich napalone, to goście spotykający się z prawie 40-letnimi milfami. Tak stara kobieta to na każdego jest napalona. Nie oczekuj cudów, mężczyzni nie podobają się kobietom tak jak one nam - w zdecydowanej większości. Stary, nie szukaj świętego Graala tylko wróć do realizmu. Każda kobieta to prostytutka, napaloną piękną kobietę może mieć tylko młody facet jeśli dobrze wygląda, inaczej zawsze kobieta się "sprzedaje" za koraliczki, pieniądze, itp. Takie jest życie, biologia i ewolucja.
  19. @tamelodia To jest uproszczenie, wierz mi. Czy Twojego byłego postrzegasz jako słabego faceta? Wątpię. A przecież był ciamajdą. Dla różnych kobiet siła jest różnie oceniana.
  20. Ale co mnie obchodzi ich wątpliwy szacunek? Ważne, że udają - właśnie w tym cały sęk. Nie szanują ale udają, bo WIEDZĄ, że muszą! Spróbowaliby tylko nie udawać! I to jest właśnie oznaka siły, że muszą udawać, że szanują, bo masz kasę i masz siłę. Co to za szacunek ma np Twój facet skoro dostaje ochłapy z Pańskiego stołu gdy przychodzi czas rozdzielania mięsa (wypłata)? No to dziwny jakiś ten szacunek Mogą mnie nie lubić, mogą mnie nawet nie szanować mentalnie, ale miesiąc w miesiąc grzecznie zanoszą w zębach moją sutą wypłatę bo wiedzą, że muszą - bo mam siłę. Ja jestem przekonany, że w Twoim związku Ty rządzisz, a on jest słuchającym się chłoporobotnikiem.
  21. Tzn z tego co pamiętam, jak sprawdzał jej telefon to mu zrobiła szlaban na dupę bo ona nie ma do niego zaufania. Ja tak analizując jej wypowiedzi, to widzę to jako związek umięśnionego chłoporobotnika i zblazowanej paniusi która ma swojego słuchającego jej niewolnika i są "szczęśliwi". Nic do niej nie mam personalnie i to nie jest obraza, ale taki mi się jawi obraz tego jak to wygląda. W ogóle z opisów dziewczyn ich związków to chyba tylko @Hippie i @Eloquence wydają mi się mieć takie fajne, normalne związki. Pozostałe dziewczyny to czysta bezrefleksyjna damska toksyna.
  22. Coś nam znikła @Androgeniczna Jak myślicie, czemu? Ja stawiam, że pomimo wypierania, gdzieś tam ją ubodła ta prawda, że kto ma kasę ten jest silny i poszła suszyć głowę swojemu facetowi
  23. Też tak mam, ale przecież ja bym z tymi trzema kobietami głównie kąpał się i uprawiał seks i czasem coś pogadał. A resztę czasu mógłbym sam jakbym chciał. Ja nie rozumiem tylko skąd ten strach u wielu tutaj np zamieszkać z kobietą. Przecież to kobieta, jest od Ciebie mniejsza i słabsza. Jak podskoczy to za fraki i siłą ją wyrzucasz. Nie musisz być do tego żadnym czadem, wystarczy być normalnym mężczyzną.
  24. Co Wy tak się jakoś boicie tych bab. Jakby mi baba podskoczyła to bym ją wypierdolił po prostu z chaty. I nie nie jestem czadem, tylko co to za problem? Jestem większy i silniejszy, biorą ją siłą za szmaty i wyrzucam i po problemie. O ile to oczywiście mój lokal. Z moją byłą tak zrobiłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.