Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'sąd' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. Studentka z Oxfordu zaatakowała i poważnie raniła chłopaka, którego poznała na Tinderze. Sąd uznał, że nie chce zaprzepaścić jej kariery na zostanie chirurgiem i obniżył jej karę. Dodatkowo okazała się być narkomanką. Co o tym sądzicie bracia? link - http://www.dzienniknarodowy.pl/8588/powaznie-ranila-nozem-chlopaka-chciala-zostac-chir/ treść: Studentka Oxfordu 24-letnia Lavinia Woodward lubi ostre narzędzia. Świadczy o tym wybrany przez nią kierunek studiów - studiuje medycynę i chce zostać chirurgiem oraz to, że nożem raniła swojego chłopaka. Kontrowersje wzbudziły słowa sędziego, który stwierdził, że kara więzienia zniszczyłaby jej karierę lekarza. Woodward poznała swoją ofiarę za pośrednictwem aplikacji Tinder. Zaczęli się spotykać. Związek trwał do momentu, gdy 24-latka będąca pod wpływem alkoholu i narkotyków nie zaatakowała swojego chłopaka. Najpierw uderzyła go w twarz, a następnie wbiła mu nóż w nogę. Potem zaczęła rzucać w niego przedmiotami - laptopem, słoikiem dżemu i szklanką. Obrońca w sądzie przekonywał, że jego klientka miała ciężkie życie i uzależniła się od narkotyków przez innego byłego chłopaka, który miał się nad nią znęcać. Adwokat stwierdził, że Woodward marzy o karierze kardiochirurga, a więzienie zaprzepaściłoby jej szansę. Okazuje się, że ta linia obrony przemówiła do sędziego. Sędzia Ian Pringle stwierdził, że jeśli to było jednorazowe zdarzenie, to nie chciałby on zaprzepaścić kariery "nadzwyczajnie uzdolnionej młodej damy", jak określił Woodward. Przy tym Pringle stwierdził, że w każdym innym wypadku takie przestępstwo zasługuje na karę więzienia albo przynajmniej zawieszenia, jednak dla 24-letniej zdolnej studentki taka kara byłaby zbyt surowa. Sędzia podjął wówczas niecodzienną decyzję. Opóźnił wydanie o 4 miesiące, by Woodward mogła uwolnić się od narkotyków i być wolna. 24-latka przeszła na odwyk i "czysta" wróciła na salę sądową. W dniu wczorajszym zapadł wyrok w tej sprawie. Jak się spodziewano - Woodward otrzymała karę jedynie w zawieszeniu, by mogła kontynuować studia. 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 18 miesięcy zarządził sędzia, nie zmieniając zdania, że nie chce niszczyć życia młodej dziewczynie, tylko dlatego, że popełniła błąd. Wielu obserwatorów sprawy wskazuje, że sędzia zbyt pobłażliwie podszedł do dziewczyny, która w szale poważnie raniła swojego chłopaka. - Gdyby była mężczyzną już dawno siedziałaby za przemoc domową i nie byłoby mowy o łagodnym wyroku - brzmiał jeden z komentarzy. - Nie otrzymała kary więzienia, bo to "zniszczyłoby jej karierę chirurga"? Może jest jakiś powód, dla którego psychiczni narkomani nie powinni zostawać chirurgami? - Gdyby nie była białą dziewczyną z bogatej rodziny usłyszałaby wyrok więzienia. Sprawa od samego początku budziła kontrowersje, gdy pierwszy raz wypowiedział się sędzia, niechcący niszczyć narkomance obiecującej kariery.
  2. Witam Braci dostałem wezwanie w roli świadka dot. art. 305 ust. 1 ustawy Prawo własności przemysłowej. Był tam numer policjanta który chyba prowadzi to śledztwo powiedział, że chodzi o jakieś znaczki kupione na olx czy Allegro (kiedyś zamawiałem emblematy bo mi skradli). Problem w tym, że nawet nie wiedziałem że można mieć problemy o jakieś znaczki. Gorsza strona jest taka, że nie ma mnie na miejscu czyli jak by co nie mam jak się bronić ba o nawet nie wiem jak. Jak to jest Ci co kradną miliony chodzą wolni i się śmieją albo przestępcy wychodzą następnego dnia a Ciebie upierdoli jakieś korpo za znaczek boś kupił. Miał ktoś coś podobnego ? Jaka linie obrony przyjąć ? Pozdrawiam
  3. https://bezprawnik.pl/zwrot-prezentow-dla-kochanki/ Wydaje się, że jak bumerang w polskim orzecznictwie wraca temat zwrotu pieniędzy, które starsi mężczyźni wydają na młode kobiety. Albo coś w tej materii się zmieniło, albo niektórzy zapomnieli o subtelnych zasadach romansu. Zwrot prezentów dla kochanki a prawo. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo o zapłatę, które wniósł kochanek przeciwko byłej kochance. Mężczyzna domagał się zwrotu 150 000 zł, które łącznie przekazał jej w czasie trwania ich związku. W jego opinii stanowiły one pożyczkę. Niestety sąd widział tę sprawę inaczej. Pytanie, czy gdy kobieta "daje" to jest darowizna czy pożyczka?
  4. https://bezprawnik.pl/nieumyslne-zastrzelenie-chlopaka/ Bardzo niska kara jak za zabicie chłopaka. To miał być świetny materiał o tym, jak to książka doskonale zatrzymuje kulę od pistoletu. Niestety, jak się okazało, papier to nie kevlar, a Desert Eagle to nie proca na wróble. I są ofiary. Balistyka kontra literaturoznawstwo – ten pojedynek nie mógł skończyć się dobrze. Kiedy Monalisa Perez doszła do wniosku, że pora poszerzyć liczbę swoich fanów na YouTube, postanowiła wraz z chłopakiem nakręcić filmik spod egidy „nie róbcie tego w domu” czy inny rodzaj idiotycznego pranka. Para postanowiła bowiem udowodnić, że gruba książka w twardej oprawie zatrzyma pocisk z pistoletu. Spoiler: nie zatrzymał. Nieumyślne zastrzelenie chłopaka Ludzie potrafią mieć naprawdę interesujące pomysły na zejście z padołu ziemskiego, ale tego ani Monalisa Perez, ani Pedro Ruiz nie przewidzieli. Chłopak trzymał w ręką imponujący tom encyklopedii, dziewczyna natomiast oddała strzał z Desert Eagle’a (!) w kierunku książki. Tak się jednak nieszczęśliwie zdarzyło, że potęga wiedzy nie powstrzymała lotu kuli i mężczyzna odniósł śmiertelne rany. Od razu wezwano pogotowie, ale było już za późno. Któż mógł to przewidzieć, prawda? Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że całej sytuacji przyglądała się mała córeczka pary. Ciekawe, jak kobieta wyjaśni jej to po latach – zastrzeliłam ci tatusia, bo chciałam powiększyć sobie grono fanów na YT? Sąd nie podarował, YouTube nie zapomniał Sąd był mało wyrozumiały wobec nieumyślnej zabójczyni, chociaż i tak potraktował ją łagodnie. Dostała ona karę 180 dni więzienia, odebrano jej dożywotnio prawo do posiadania broni, nie może też prowadzić działalności zarobkowej związanej z opisaną sytuacją (cała chryja zrobiła z niej wszak quasi-celebrytkę). Ciotka chłopaka, Paulita, powiedziała przed wyrokiem, że jej chce, by jej słowa popłynęły prosto z serca, tam gdzie dziewczyna go postrzeliła. „Zabrałaś go od nas”, dodała. Prawdziwe show rozgrywa się tymczasem na kanale YouTube. Ludzie prześcigają się w złośliwych komentarzach pod adresem Perez, zarzucając jej, że przez próbę uczynienia swojego kanału na YT ciekawszym, zamordowała chłopaka. Inni rzucają dowcipy o ocenianiu książki po okładce albo o tym, że to pierwszy prank w historii YT, który nie okazał się ustawiony. Zresztą, zobaczcie sami, bo jest co poczytać. Jedno jest pewne, cel został osiągnięty, kanał stał się niezwykle popularny.
  5. http://pamelka.pl/matka-pobila-8-miesieczna-coreczke-sad-uznal-ze-obrazenia-nie-sa-trwale-i-puscil-ja-wolno/ Polecam przeczytać komentarze niektórych ludzi pod tym artykułem źródła zagraniczne: http://www.news.com.au/lifestyle/real-life/news-life/adelaide-mother-escapes-jail-sentence-after-bashing-eightmonthold-daughter-with-a-spoon/news-story/88ffbab4d5ff9f2952ee6e4f303feedf http://www.independent.co.uk/news/world/australasia/woman-hits-baby-slotted-spoon-walks-free-lorien-norman-adelaide-australia-evie-a7934241.html Matka, która biła 8-miesięczną córkę naczyniem kuchennym, została uniewinniona po tym, jak sąd uznał, że urazy dziecka “nie są groźne”. 26-letnia Lorien Norman przyznała się do winy. To ona biła małą dziewczynkę przy użyciu łyżki cedzakowej. Choć za takie przestępstwo grozi kara do 13 lat pozbawienia wolności, Norman nie spędzi za kratkami ani jednego dnia! Zamiast tego dostała karę grzywny w wysokości 500 dolarów i 2-letni nadzór kuratora. Sędzia Jack Costello zapowiedział, że jeśli kobieta przez najbliższe dwa lata nie dopuści się podobnego czynu, to nie spędzi za kratkami minimalnego (lub dłuższego) okresu pozbawienia wolności jakim jest 10 miesięcy. Całe zdarzenie miało miejsce pierwszego października zeszłego roku. Kiedy służby przybyły na miejsce, funkcjonariusze zobaczyli siniaki na twarzy dziewczynki. Dziecko wraz ze swoją matką zostało przetransportowane do szpitala. Na miejscu pediatra stwierdził, że dziewczynka została uderzona co najmniej 8-krotnie, na co wskazywała posiniaczone czoło, policzki, uszy, szyja i ramiona. Początkowo kobieta usiłowała przekonać policję, że dziewczynka upadła na placu zabaw w skutek czego została ranna. Dopiero po czasie Norman przyznała się do winy. "Jakikolwiek atak na tak małe dziecko może być szczególnie niebezpieczny dla jego zdrowia, a nawet życia. Pani Norman dopuściła się poważnego wykroczenia, jednak zwracam w tym przypadku szczególną uwagę na opinię lekarza pediatry, która wskazuje, że nie ma żadnych dowodów na uszkodzenie kości dziecka. Obyło się również bez jakichkolwiek trwałych urazów – wyznaje sędzia Costello." Z całą sytuacją nie może pogodzić się ojciec dziewczynki, Shane McMahon, który nie dopuszcza do siebie takiego wyroku.
  6. Witam serdecznie zgromadzonych braci. Piszę na forum z tym tematem, ponieważ sadze iż niektórzy z was mogą mądrze mi pokazać jak może sie potoczyć scenariusz. W skrócie: Mój tata przechodził przez nowotwór złośliwy pęcherza. Jego męki trwały kilka miesięcy od czasu diagnozy, zmarł niedawno w styczniu, miesiąc temu. Nie będę pisał co przechodzę, ponieważ wiadomo jest fatalnie. W trakcie szukania pomocy, siegaliśmy po wszelakie terapie. Od diet, ziół, masy suplementów, wyrywania zębów i wstawiania nowych. wizyt u hipnotyzerow i wszelkich "uzdrowicieli" i znawców, nic nie uchroniło go przed operacją, po której zresztą przyspieszyła mu śmierć. Przezyl po niej tylko 2 miesiące. Punktem o który zapytam, były badania zlecone przez pana lekarza z Gdańska. Zlecił ten pan doktor badanie za bagatela 12tys zł. Była to dla nas kosmiczna suma pieniedzy, przy zarobkach niskich, jak to bywa w naszym kraju. Ale zgodziliśmy się, zebraliśmy jakoś te pieniądze, i zostały zrobione te badania. Miały to być badania, które uwaga "Miały ocalić go przed operacją", i wogóle miały wykazac wszystko, na co reaguje ten nowotwór. Po wykonaniu badań i otrzymaniu wyników, dowiedzieliśmy się tylko tyle, że operacja jest nie unikniona... no ku*... świetnie. To już wiedzieliśmy o wiele wcześniej, bez tak drogch badań. Po poszukiwaniach i poddaniu się operacji, mineło nieco ponad miesiąc. Ponownie zgłosiliśmy się do tego lekarza z gdańska, który miał leczyć dalej po operacji. Jak sie okazało, wypiął się na nas, powiedział że to za pózno, nie zapominając że wyciągnął od tak 12tys za nic nie warte badania. Ostatnią wolą mojego taty było, że jak przeżyje, to żeby wyciągnąć konsekwencje. Niestety tata już nie żyje, a mi nie daje to spokoju. I teraz pytanie. Czy warto wchodzić w spór z tym lekarzem? Można gdzieś coś takiego zgłosić? jakie są szanse i czy wogóle jest warto, choćby dla spełnienia aktu ostatniej woli. PYtanie kieruje do osób, które siedzą w tym temacie, mają jakieś doświadczenie. Pozdrawiam
  7. http://starachowicki.eu/informacje/paragraf/spalila-piecu-zwloki-noworodka-wiezienia-pojdzie/ Tak właśnie wygląda uprzywilejowanie kobiet. Patologia! Nie półtora roku, a jedynie sześć miesięcy w zawieszeniu na 3 lata – to wyrok dla mieszkanki gminy Pawłów.… Kilka miesięcy temu, Sąd Rejonowy w Starachowicach skazał ją m.in. za spalenie zwłok narodzonego dziecka w piecu. Kobieta odwołała się od tego orzeczenia. 16 listopada br. w sądzie II instancji, została uniewinniona od jednego z zarzucanych jej czynów. Którego? Rodzinna tragedia rozegrała się na terenie jednej z miejscowości w gminie Pawłów. Kobieta, która była w widocznej ciąży, tuż po tym jak została zatrzymana przez policję nie była w stanie odpowiedzieć na pytanie, co stało się z jej narodzonym dzieckiem. Prokuratura Rejonowa miała nie lada orzech do zgryzienia. Jak się okazało, martwy noworodek miał zostać spalony w piecu. – Mieszkanka powiatu starachowickiego usłyszała zrzut w związku z art. 160 par. 2 Kodeksu Karnego. Miała narazić człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a okoliczności wskazywały na to, że ciążył na niej obowiązek sprawowania opieki. Po rozpoczęciu akcji porodowej, nie wezwała służb medycznych dysponując telefonem, którym przyświecała sobie w trakcie porodu. Nie powiadomiła członków rodziny, w tym matki, braci, którzy przebywali w tym czasie w mieszkaniu. Po urodzeniu nie podjęła żadnych czynności ratunkowych, mogących umożliwić życie dziecku – poinformował Jan Klocek, rzecznik prasowy ds. penitencjarnych, karnych i nieletnich Sądu Okręgowego w Kielcach. – Drugi zarzut dotyczył spalenia w piecyku zwłok noworodka. Nadpalone tkanki kobieta wrzuciła na pryzmę obornika, przez co doprowadziła do znieważenia zwłok – dodał. Sąd Rejonowy w Starachowicach, za pierwszy z opisanych w akcie oskarżenia czynów wymierzył jej karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Za drugi 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara łączna to 1,5-roczny pobyt w więzieniu. – Mieszkanka gminy Pawłów odwołała się od tego orzeczenia. Sprawa trafiła do sądu II instancji, a zatem Sądu Okręgowego w Kielcach – wyjaśnia rzecznik Klocek. W połowie listopada br. zapadł wyrok. – Sąd odwiesił karę łączną. Kobieta została uniewinniona od pierwszego z zarzutów. Będąc osobą, na której ciążył obowiązek opieki, nie naraziła swojego dziecka na wspomniane niebezpieczeństwo. Zarzut z pkt. 2 został. Orzeczenie zostało zmienione, wobec pojawiania się nowych okoliczności i faktów. Sąd doszedł do wniosku, że nie było wystarczających dowodów przyjmujących, że doszło do tego przestępstwa. Ostateczna kara to pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Orzeczenie jest prawomocne – mówił sędzia Klocek.
  8. http://www.pomorska.pl/wiadomosci/bydgoszcz/a/w-bydgoskiej-szkole-nie-pozwolono-ojcu-spotkac-sie-z-corka,12766102/ Żona utrudnia kontakty ojca z córką. Do gry wchodzi także wychowawczyni oraz dyrektorka. Kobiety wspierają się wzajemnie w ograniczaniu możliwości widywania się ojca z dzieckiem. Piszcie co sądzicie na ten temat Bracia Poniżej kilka kluczowych zdań: - Nie widziałem dziecka dwa miesiące, bo moja była żona utrudnia mi z nim kontakty, więc przyszedłem zobaczyć się z małą w szkole - mówi ojciec. Rodzice dziewczynki rozstali się kilka lat temu. Mała mieszka z mamą, a chodzi do Szkoły Podstawowej nr 58 w Bydgoszczy. - Matka mojej córki wciąż utrudnia mi kontakty z dzieckiem - żali się bydgoszczanin. - Ostatnio widziałem małą w połowie października. W tym tygodniu poszedł do córki do szkoły. - Jak zawsze, aby podpytać, jak jej idzie nauka, a przy okazji przyniosłem dla niej prezent - opowiada mężczyzna. - Miałem dać go córce tydzień temu, na mikołajki, ale wtedy nie mogłem się z nią zobaczyć, bo jej nie było na lekcjach. Tym razem, że przyjdę, wcześniej uzgadniałem, z wychowawczynią, która prosiła mnie, żebym córce przekazał osobiście podarunek. Ojciec podkreśla: - Mam pełne prawa rodzicielskie w zakresie edukacji dziecka. Nie mam w jakikolwiek sposób ograniczonych czy zakazanych kontaktów przez sąd. Gdy czekał na wychowawczynię, zauważyła go na korytarzu dyrektorka szkoły. - Kazała mi natychmiast wyjść. Zagroziła, że jeżeli tego nie zrobię, to ona zadzwoni po policję. Ja też wezwałem policję w związku z bezprawnym wyrzucaniem mnie z miejsca publicznego. Ojciec dwie godziny stał przed szkołą w zimnie. Z prezentem w ręku. - Wreszcie przyjechała policja - kontynuuje czytelnik. - Funkcjonariusze nie podjęli działań, ale uznali nieprawidłowość postępowania dyrektora. Ojciec dziewczynki poprosił na koniec panią dyrektor, żeby chociaż przekazała jego córce zabawkę. - Ale nawet tego nie chciała zrobić, więc wróciłem z prezentem do domu - wzdycha bydgoszczanin.
  9. Panowie, wpadłem na taki oto wyrok, którego logiczność rozumowania mnie zszokowała. Oto jak mężczyzna jest robiony w ch.a jawnie, na oczach wszystkich przez wymiar sprawiedliwości. Na zielono moja frustracja:) ORZECZENIE Dobro rodziny sprzeciwia się temu, by matka dziecka musiała zadośćuczynić jego ojcu za to, że uniemożliwiała mu kontakt z małoletnim synem. Takie wnioski płyną z wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie. „Działanie powoda, dochodzącego od matki jego dziecka, wychowującego to dziecko i opiekującego się nim, z którym ma dobry kontakt, bardzo znacznej kwoty, w realiach możliwości finansowych matki dziecka nie zasługuje na aprobatę. Zdaniem sądu takie zachowanie powoda jest szykaną wobec pozwanej i nie stanowi to wyrazu uczuć, jakimi winien wykazywać się ojciec względem dziecka” – wskazał sąd. Sprawa rozpoczęła się w lutym 2016 r. Wówczas mężczyzna wniósł przeciwko swojej byłej partnerce powództwo. Wezwał w nim o zakazanie pozwanej naruszania dóbr osobistych w postaci prawa do utrzymania kontaktu z synem oraz zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 10 tys. zł za doznaną krzywdę. Rodzice dziecka byli ze sobą w stałym konflikcie. Po rozstaniu sąd określił, że dziecko zostało przy matce, natomiast ojciec miał prawo z nim regularnie się widywać. Te kontakty były jednak wpierw utrudniane, a potem uniemożliwiane przez kobietę oraz jej rodzinę. Stąd, po podjęciu wielu innych działań, pozew. Roszczenie zostało oparte na art. 24 KC w związku z art. 448 KC Sąd rozpoznający sprawę nie miał wątpliwości: dobra osobiste powoda zostały naruszone. Dodatkowo zachowanie to było bezprawne. (Brawo!!!) Mimo to powództwo zostało oddalone. Dlaczego? WTF? Po pierwsze, w chwili orzekania przez sąd kobieta nie uniemożliwiała już kontaktów ojca z synem. A co ze szkodą? Od kiedy orzekamy o naruszaniu dóbr i innych przekroczeniach prawa wg stanu po naruszeniu. Czyli jak kogoś tłukę to mogę dostać karę. Ale jak już skończyłem to nie? Zdaniem sądu – nie było podstaw przyjąć, iż po wydaniu wyroku znów zacznie ona utrudniać życie swemu byłemu partnerowi. Sąd uznał także, iż nie może być mowy o zapłacie zadośćuczynienia. „Nawet czasowe zerwanie więzi powoda ojca z małoletnim dzieckiem niewątpliwe stanowiło źródło dyskomfortu psychicznego powoda. (Uwaga! Czasowe zerwanie więzi z synem to dyskomfort psychiczny. Trauma i złamane serce to ma druga strona w identycznej sytuacji...) Niemniej powód nie wykazał, aby ustalona sytuacja spowodowała jakieś dające się uchwycić zmiany mogące stanowić uszczerbek na jego osobie, (Czyli facet został uznany przez Sąd za zimnego dupka, który chce tylko wyłudzić kasę od byłej) uzasadniający zasądzenie na jego rzecz od pozwanej zadośćuczynienia. Emocje, które towarzyszyły powodowi w okresach braku kontaktów z dzieckiem oraz stopień ich natężenia, według ustaleń poczynionych na podstawie dowodów zaprezentowanych przez powoda, nie uzasadnia, zdaniem sądu, zgłoszonego żądania” – czytamy w uzasadnieniu. Krzywda powoda nie wystarczyła nawet na 1.000 zł zadośćuczynienia? Naprawdę? Gdyby to nie wystarczyło, sąd uznał także, iż zgłoszenie żądania zapłaty zadośćuczynienia jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Czyli sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (sprawiedliwością) jest próba dochodzenia roszczeń z tytułu krzywdy, której doznałem! „Wskazaną ocenę uzasadnia (...) główna motywacja zachowania pozwanej (...) wynikająca z jej uzasadnionej okolicznościami obawy, iż powód dąży do pozbawienia jej kontaktów z synem (a nawet władzy rodzicielskiej) i zabierając syna w ramach kontaktów już go nie przywiezie. Podstawę obawy stanowiły bardzo złe relacje rodziców dziecka, do czego zdaniem sądu co najmniej przyczynił się sam pozwany, a także duża inicjatywa powoda we wszczynaniu przeciwko pozwanej kolejnych postępowań sądowych, w tym postępowania o pozbawienie pozwanej praw rodzicielskich” – wyjaśnił sąd. Uwaga, ani słowa o przyczynach jego złości, ani słowa o tym czy kiedykolwiek doszło do niewywiązywania się przez niego z ustaleń sądowych, ani słowa o wynikach orzeczeń sądów we wszczynanych przez niego sprawach. Tylko jej domniemana obawa! I nie, nie orzekała kobieta... Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje od niego apelacja. Patryk Słowik ORZECZNICTWO Wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z 31 lipca 2017 r., sygn. akt I C 398/16.
  10. Cześć Bracia Znalazłem film, który może się wam bardzo spodobać
  11. http://www.tvn24.pl/policjantka-skazana-za-skladanie-falszywych-zeznan,733714,s.html Ciekawe co było prawdziwym powodem zatrzymania jednej kobiety przez drugą? Jeden z komentatorów trafnie napisał co: Widać pani kierująca miała ładniejszą fryzurę, albo lepsze przedłużacze paznokci, tudzież dodatkowe wycieraczki na powieki i się zazdrość włączyła. Powody się znalazły. Który policjant w pojedynkę zatrzymuje samochody? W dodatku za hamowanie? Rozumiem, że argument ze smartfonem doszedł w trakcie awantury kiedy do mózgu dotarło, że pomysł na hamowanie był mało sensowny. (http://www.tvn24.pl) A jakie oburzenie! Skandal! Przecież ma prawo się pomylić! I gdyby nie to że ofiarą była kobieta, pewnie by były wrzaski o patriarchacie, nienawiści, niedojrzałości i samczej obłudzie. Nie dajesz się wykorzystać, to znaczy że jesteś emocjonalnie niedojrzałym mizoginem.
  12. Po wysłuchaniu ostatnich audycji Radio Samiec oraz własnych doświadczeniach postanowiłem wstukać parę słów na temat jak wyżej. Po tych wszystkich informacjach dotyczących niszczenia mężów przez żony - zabieranie mieszkań, domów, działek, oszczędności a co najważniejsze (!) dzieci, nagrywanie, pomawianie ... i skonfrontowaniu ich z własnym doświadczeniem dochodzę do wniosku, że gdy jest ci źle w małżeństwie/związku, czujesz że to nie to, męczysz się i dusisz tą relacją, męczą się dzieci kłótniami bądź cichymi dniami lub tygodniami pomiędzy rodzicami, chcesz coś zmienić bo to co robisz już nie zadowala kobiety, bo co byś nie zrobił to dla niej zrobisz źle, gdy już nie widzisz żadnych perspektyw na zmianę tej sytuacji to ... zrób tak aby to ona odeszła od ciebie. I co najważniejsze myślała, że to ona odchodzi. Że to ona ciebie zostawia a nie ty ją. Tak - niech gada te wszystkie tekściki, że zostaniecie przyjaciółmi, że chce z tobą poprawnych relacji po. Tak, tak - i ja to słyszałem. Niech ona złoży pozew - duża szansa, że będzie chciała zakończyć to na pierwszej rozprawie i pokojowo. Jest duża szansa, że nie będzie utrudniała wychowania i kontaktów z dzieciakami - one za parę lat same zdecydują jak ocenić rodziców i w którą stronę pójdą. Jest szansa, że dogadacie się w kwestiach majątkowych. Nie wyzwolisz w niej wtedy tego całego jadu który może się wylać na ciebie. Walki o każdą złotówkę. Może będziesz musiał dużo jej oddać - ale pal licho. Nie sprowokujesz pozwów z orzekaniem o winie, miesięcy w sądzie, kasy na adwokatów, nerwów, stresu, czasu ... Niech myśli, ze to ona odchodzi od ciebie, niech sobie "triumfuje" ... A ty? Po cichu siedzisz, poddajesz się temu, jednocześnie w tle kontrolując sytuacje - trzymasz rękę na pulsie i masz w zanadrzu asa w rękawie, coś na jej temat - coś czego nie wykorzystasz, ale niech ona wie, że ty wiesz. I niech wie, że możesz wykorzystać. Pokazujesz opuszczanego, który to tak naprawdę opuszcza ... ale jej rękoma. Zdobędziesz wszystko - wolność, zdrowie psychiczne i fizyczne, bezpieczeństwo finansowe, dostęp do dzieci - wpływ na ich wychowanie ... - czego chcieć więcej? Czy dobrze myślę? Nie wiem. Tak mnie naszło na weekendzie. Może macie inne zdanie.
  13. Od dłuższego czasu czytam sobie wszystko na tym forum i wiele się już nauczyłem i przemyślałem. A zwłaszcza zmieniłem w życiu i relacjach z dziewczynami. Niniejszym chciałem coś dać w końcu od siebie. Jednym z miejsc, na które zaglądam, jest portal „Czasopismo Lege Artis” prowadzony przez prawnika. [ Nie mam nic z tym portalem wspólnego i nie chcę tu być posądzonym o ‘promocję’.] Ale wczoraj pojawił się pewien artykuł, który wyjaśnia pewną kwestię. Otóż wielokrotnie przewija się na forum, w większości w przypadku spraw rozwodowych, kwestia nagrywania rozmów z żoną. Poniżej link do artykułu, który precyzuje tę kwestię: http://czasopismo.legeartis.org/2017/03/nagranie-prywatnej-rozmowy-dowod-przestepstwa.html A jako podsumowanie zacytuję fragment podsumowujący ten artykuł: Pozdrawiam kolegów i zapraszam do ewentualnej dyskusji!
  14. Miner

    Sala sądowa

    Drodzy Panowie i (Panie). Wspominałem o tym w jednym z wątków na forum, ale z uwagi na charakter tego bloga powtórzę to jeszcze raz. Mam do Was duży żal o podejście do spraw związanych bezpośrednio ze sprawami rodzinnymi (rozwód, alimenty, etc.), a dokładniej o stosunek do sal sądowych i szeroko rozumianej jurysdykcji (sędziów;). I nie mam tu na myśli haseł wygłaszanych przez poszczególnych Braci, dotkliwie skrzywdzonych na sali sądowej, ale o to co widzę na własne oczy i słyszę na własne uszy. Z racji wykonywanych obowiązków niezwykle często uczestniczę w bezpośrednim poradnictwie procesowym dot. spraw rodzinnych. W kontekście podejścia i przygotowania się do spraw sądowych Nasze Panie biją Nas na głowę. I nie mam tu na myśli nic złego! One się po prostu Sądu nie boją, nie unikają i dobrze przygotowują do batalii. A my? Hm. Najczęstszym słyszanym frazesem ze strony męskiej jest: w d..ie ich mam, Sądy są przekupne, tam są same baby i tak przegram. Drodzy Panowie, a wiecie czego w tych sprawach boi się druga strona, zwłaszcza w sytuacji gdy wiecie że niejedno ma na sumieniu? Pozwolicie, że wytłuszczę, bo słyszałem i widziałem to wielokrotnie: PRAWNIKÓW. Adwokatów i Radców Prawnych. Zaznaczam, że chodzi o te dwie grupy zawodowe bo (o zgrozo!) okazuje się, że wiele osób myśli, że sprawami rodzinnymi zajmują się tylko adwokaci, którzy nota bene są drożsi, choć merytorycznie przygotowani tak samo jak radcy prawni. Odnosi się to zwłaszcza do małych i średnich miast, gdzie bardzo trudno się wyspecjalizować i obie te grupy zawodowe, czy chcą czy nie, muszą zajmować się sprawami rodzinnymi. Wracając do meritum. Apeluję do Was by nigdy, ale to przenigdy nie lekceważyć spraw sądowych! Nigdy, ale to przenigdy nie zostawiać tych spraw swojemu biegowi! Albowiem jak mawiają mądrzy ludzie jeżeli nie weźmiesz życia w swoje ręce, weźmie je ktoś inny. W przypadku spraw sądowych jest to po prostu druga strona sporu. Dlaczego o tym mówię? Wbijcie sobie to głowy: Sąd (Sędzia) nie jest omnibusem i nie uwierzy Wam na słowo, że to zła kobieta była. Sąd wszystkich faktów o drugiej stronie dowiaduje się od Was i jeżeli tego nie zrobicie, to sam nie postara się o tzw. środki dowodowe. Sędzia takich spraw rocznie przerabia dziesiątki, więc ich stosunek do Nas jest co najmniej ambiwalentny. Wiem, że wielu z Was jest zła na jednego czy drugiego Sędziego o taki, a nie inny wyrok. Wiem, że nieraz pomimo szczerych chęci, kupy wydanej kasy na pełnomocnika, nic nie udało się wskórać. Ale pamiętajcie, że zawsze istnieje możliwość odwołania się (apelacja, zażalenie) i uwierzcie mi, że Sądy drugiej instancji w żaden sposób nie patrzą łagodnym okiem na orzeczenie z pierwszej instancji. Z tego co ja widzę, choć nie ma dużego doświadczenia, to Sądy drugiej instancji często zmieniają lub uchylają orzeczenia, od których się odwołaliśmy. Należy więc pamiętać o fakcie, że dopóki orzeczenie się nie uprawomocni nadzieja nie umarła. Skąd więc tak złe statystyki dla męskiej części populacji w sprawach rodzinnych. Kwestia norm prawnych nierówno traktujących kobiety i mężczyzn? Na pewno! Kwestia klimatu pro-kobiecego? Na pewno. Ale dotyczy to tylko pewnej części spraw. Z moich obserwacji wynika jasno, że: mężczyźni przegrywają większość spraw sądowych bo się nie bronią lub robią to bardzo nieumiejętnie. Kładę ten fakt na karb tego, że mężczyźni zawsze mają gdzieś z tyłu głowy, że sobie poradzą. Myśl podsycona społecznym imperatywem pomagania i pracowania na rodzinę. Mimo wszystko Kobiety jednak zdecydowanie lepiej wiedzą jak trudno zdobyć majątek, słuchając przy okazji historii o uciemiężonej matce - Polce, w której rolę i one chętnie wchodzą. I tu dochodzimy do clou programu. Drodzy Panowie, moi mili Samczykowie. Apeluję do Was: w przypadku spraw sądowych bezwzględnie należy się bronić, a nawet atakować. Jeżeli nie wiecie jak - wynajmijcie profesjonalnego pełnomocnika (adwokata lub radce prawnego). Do spraw rodzinnych trzeba się dobrze przygotować, zebrać dowody, ustalić taktykę działania. Że koszty duże? Uwiercie mi, że koszt pełnomocnika to kropla w morzu środków finansowych i majątku, którego możecie zostać pozbawieni. Wielu z Was jest zła, że wydała kokosy na papugę, a nie uwzględnia tego jak bardzo udało się ograniczyć straty. Np.: 1. Czy 3-6 k w trudnej sprawie o alimenty to dużo w sytuacji gdy zamiast 1 tysiąca na potomka Sąd orzekł 500 zł? Łatwo przeliczyć, że w ciągu tylko jednego roku jesteście 6.000 zł na plus. Te pieniądze jeżeli będziecie chcieli, to dacie swojemu dziecku, ale nie musicie. Możecie mu odłożyć na lokatę (zabezpieczenie na przyszłość dla Niego), pojechać z Nim na wakacje (fajny czas spędzony bez mamusi) albo sobie na czarną godzinę (słynna szklanka wody - if You know what I mean . Czy gdyby Sąd przyłożył Wam ten tysiąc coś z tych środków by zostało? Nie. A nawet więcej. Taki syn czy córka byliby święcie przekonani, że wpłacane środki to jest zwykły obowiązek, a rzeczy, jedzenie i uciechy życia finansuje mama. Nie wymagajcie od kilkulatka żeby zrozumiał różnicę. A mając te 500 zł w swojej kieszeni to Wy jesteście Panem sytuacji. 2. Czy 4-10 k za trudny rozwód to dużo? W porównaniu do tego, że uda się wybronić Was z roli przemocowca, a nawet zrobić z siebie ofiarę złej i bezwzględnej kobiety, co potrafi uratować jeśli nie cały to przynajmniej połowę majątku o wartości od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych, o alimentach na ex w kwocie 1.000 lub 2.000 zł nie wspomnę. Także, rozważając różne sprawy z Waszego życia codziennego rozważajcie ponoszone koszty przeliczając czy przypadkiem duży wydatek finansowy i nakład własnej pracy dziś, nie przełoży się na duże oszczędności w przyszłości. Rozważajcie nie tylko to co Wam z portfela ucieka, ale też to co z niego nie wypływa. Nie mam w cale za złe kobietom, że próbują zagarnąć dodatkowy majątek dla siebie. Po prostu dbają o sfinansowanie swojego i dziecka bytu. Dobrze wiecie, że życie w tej sferze czysto przyziemnej, to walka. A im wyższy poziom majątku tym lepiej. My też chcemy dobrze żyć. Pozdrawiam:)
  15. Bracia, 100 razy już o tym było , ale naprawdę...uważajcie na nagrywanie ! ZAWSZE bądźcie czujni! Nie dajcie się sprowokować, pamiętajcie że one mają już przygotowane dyktafony, a nawet szkic, jak to wszystko ma wyglądać... Co powiedzą, żeby Was zabolało , żebyście eksplodowali, żeby Was szlag trafił... Ja sam zostałem kiedyś perfidnie nagrany, gdzie na 100% Ex sprowokowała całą sytuację, od początku do końca... Teraz dzwonił do mnie kolega, jego znajomy też został nagrany... Mało tego, dostał po tym nagraniu sądowy zakaz zbliżania się do swojego domu, zakaz kontaktów z dzieckiem ,itp. Raz na kilka lat dał się ponieść emocjom, spokojny gość, no ale raz poniosło.....efekty opłakane...
  16. Sąd uważa, że jak jesteś facetem w średnim wieku i jak chcesz mieć młodszą kochankę to siłą rzeczy musisz wydawać na nią pieniądze i zwrot za to Ci się nie należy. Przynajmniej skorzystał za starą kanapę Źródło: http://www.rp.pl/W-sadzie-i-urzedzie/301109911-Sad-byla-kochanka-nie-musi-zwracac-pieniedzy-za-upominki.html#ap-3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.