Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wesele' .
-
Witajcie Bracia. Tak się składa, że (po części) pracuję w branży ślubnej. Nie chce podawać czym dokładnie się zajmuje, zresztą nie ma to znaczenia dla sprawy. Mianowicie: na Facebooku są grupy ślubne gdzie usługodawcy mogą oferować swoje usługi/produkty, a klienci podawać swoje zapytania w kontekście wesela. Zauważyłem, że część dziewczyn (które zaraz biorą ślub) ma ustawiony status na FB: wolna. O co w tym chodzi? Czemu one tak robią? Przepraszam, jeśli pytanie jest głupie. Pozdrawiam.
-
W sobotę czeka mnie wyprawa na wesele kuzyna, ale jakoś za tego typu uroczystościami nie przepadam. No i mam ten problem, bo nie mam pomysłów jak je przeżyć, więc może wy mnie wspomożecie jakimiś pomysłami? Tylko od razu mówię że nie jadę sam, nie tańczę, a z piciem to nie wiem jak będzie.
-
W sierpniu wybieram się na wesele do syna mojego kumpla, jesteśmy jak rodzina. Na każdym weselu, po ślubie są życzenia przed kościołem i taki zwyczaj że wtedy są wręczane koperty, prezenty, życzenia i kwiaty. Chcę zrobić 'dodatkowy', dowcipny, żartobliwy prezent dla młodego, w postaci dekalogu w formacie A4, na dobrym papierze i odpowiednim druku, w postaci rad do zawartego związku. Przede wszystkim jak traktować w związku kobietę, jakim być, jak trzymać ramę. Pewnie gdzieś jest to zawarte. Co Bracia myślą? Nasz dekalog, czy biblia, koran, talmud, czy inne wymysły?
-
Burzliwy związek romantyczny. ?
- 7 odpowiedzi
-
- 4
-
- kononowicz
- major
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć bracia! Mam wesele niedługo w dalszej rodzinie i wiem, że będę zalewany masą pytań o życie zawodowe, zarobki, partnerkę. Przeciwników mam solidnych bo dzierżących argument zarobków w euro i bogactwa socjalnego krajów skandynawskich. Ja natomiast mam 27 lat, nietrafione studia, swoją umowę zlecenie i zero doświadczenia z kobietami. Może ktoś z Was był w podobnej sytuacji i ma pomysł na przeżycie choć tych kilku godzin bez powikłań i awantur. Dodam, że odpada opcja tańców bo idę sam i tańczyć nie umiem. Alkoholu nie piję bo mam taką zasadę. Z racji, że to rodzina i bez wykształcenia i trochę bez honoru odpada opcja szarżowania intelektualnego z mojej strony, niegrzecznych odzywek itp. Czy myślicie, że wynajęcie partnerki za kasę powiedzmy 3-5 stów na taką imprezę uratowałoby mnie z opresji? Jakieś pomysły, wskazówki bardziej doświadczonych Braci?
-
Panowie proszę o szybką radę. Kolega zaprosił mnie na wesele, na które nie mam zamiaru iść. Głównie ze względu na fakt, że nie przepadam za takimi imprezami. Drugi powód jest taki, że nie trawię panny młodej i z chęcią namówiłbym go żeby się wstrzymał z tym ślubem, niestety wiem, że po pierwsze wszystko wygada swojej lubej, a po drugie wyszedłbym na kogoś, kto chce rozbić ich związek. W każdym razie nie wybieram się tam i chciałbym w jakiś kulturalny sposób podziękować za zaproszenie i się wyłgać z uczestnictwa w przedstawieniu. Jak to zrobić? Powiedzieć wprost, że nie lubię takich spędów? Wymyślanie wymówek, że coś mi nagle wyskoczyło i nie dam rady raczej odpada. Proszę zatem o Wasze sugestie i doświadczenia w temacie.
- 42 odpowiedzi
-
- zaproszenie
- odmówić
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Niedawno internet, obiegła pewna fotografia ze ślubu pewnej pary. Ona, dumnie klęcząca przed swoim wybrankiem, On - dumnie przed nią stojący, w spodniach opuszczony. Co o tym sądzić? 1) Pamiątka ostatniego lodzika w życiu? 2) Pomnik zwycięstwa mężczyzny, który uchował sobie Panią? 3) Marna prowokacja? 4) Duży dystans świeżo poślubionej pary? 5) Tani chwyt reklamowy? Przecież autor się podpisał na zdjęciu. 6) Przekroczenie granic dobrego smaku, nawet jak na taką uroczystość? Jakie jest Wasze zdanie? Zapraszam do dyskusji!
- 38 odpowiedzi
-
- 1
-
- fotografia
- zdjęcie
- (i 9 więcej)
-
Rafonix na weselu.
-
Dotyczy: Śluby, wesela i ich niebagatelne koszty. Jaki to ma sens?
samiczka opublikował(a) temat w Kobiecy kącik 'kulturalny'
Nie jestem pewna, czy umieściłam temat w dobrym dziale, jeśli nie to przepraszam i proszę administrację o przeniesienie. Po przeczytaniu tego tematu byłam w lekkim szoku. Jakie wy macie doświadczenia ze "zwracaniem" się wesel? Ja muszę przyznać mam doświadczenia zupełnie odwrotne niż zostały tam napisane. Bo w moim otoczeniu robienie wesela = duży zarobek w dwa dni. Moja siostra robiła nie tak dawno wesele i gdyby płacili za wszystko sami byliby na plusie jakieś 40tysięcy, a że za praktycznie wszystko oprócz sukni, obrączek i garnituru płacili rodzice to są na plusie 140tysięcy Łatwo, szybko i przyjemnie Ciekawa jestem ile w waszych okolicach daje się "w kopertę"? Od razu odpowiem, że my zwykle dajemy od 1200zł (dla dalszych znajomych) - 3000zł (najbliższa rodzina - rodzeństwo). Bardzo mnie zdziwiło jak @Odlotowy napisał, że niektórzy znajomi planują dać "aż" 500-700zł, bo ja takich kwot to nie dostawałam nawet na swoim weselu, które było już kilka dobrych lat temu. A co do samych wesel - to je uwielbiam. Rzadko jest czas żeby spotkać się w większym gronie rodzinnym, a wesele to idealna okazja - wszyscy biorą urlopy, przyjeżdżają z zagranicy, itd. Dobre jedzenie, alkohol, muzyka, czego chcieć więcej -
http://www.cda.pl/video/690432a Aż dziw, że nie ma na forum wątku o tym filmie . Generalnie oglądając ten film jeszcze w liceum pierwszy raz spotkałem się z takim "antymatriksowym" podejściem do relacji męsko-damskich. Chociaż byłem wtedy jeszcze młody i głupi, trochę taki romantyk na dychę, czułem że "coś w tym jest". Tylko że wystarczy uważać z jaką kobietą się zadaje i będzie dobrze, taki młodociany NAWALT, się mnie trzymał heh. Po powtórnym obejrzeniu filmu po kilu latach, refleksje miałem już trochę mniej romantyczne...
- 6 odpowiedzi
-
- 2
-
- testosteron
- ślub
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: