Skocz do zawartości

Gone Girl


Paweł z N

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie odpowiedzią na Twoje niedowierzanie jest to, że scenariusz na podstawie własnej noweli pisała kobieta. Ja chyba wyrwałbym babie gdykę na oczach tych wszystkich reporterów jak przyjechała zakrwawiona pod chałupę. Tak w imię zasad. A potem "niepoczytalny byłem" + wynik śledztwa dot. zaginięcia/zamordowania owej pani :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wszystko robiła z uśmiechem na twarzy i cielęcą miną.

 

Bardzo dobrze pokazana jest w tym filmie działalność mediów. Zwłaszcza scena z dziennikarką wchodzącą do domu - rozmowa Afflecka z nią o tym jak go przedstawiała wcześniej i jej reakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pięknie pokazana prawdziwa natura kobiet: zakłamanie, zimna kalkulacja, mściwość, dwulicowość, ciągłe manipulacje, granie ofiary, dawanie d*** dla własnych korzyści, chowanie swojego prawdziwego oblicza za maską, niszczenie swojego faceta - który nie dostarczył tego co święta pani oczekiwała, itp.

 

Bardzo dobry film. Mógłby być o wiele lepszy, gdyby nie kompletnie spartolone zakończenie...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten film jest cholernie przerażający. 

Co Was zainteresuje, miałem znajomą, która się strasznie jarała tym filmem a właściwie to postacią tej tytułowej gone girl. Co ciekawe swojego faceta ustawiła jak tamta dziewczyna w filmie swojego męża i strasznie się nad gościem pastwiła psychicznie. Traktowała jak szmatę, raz go spoliczkowała przy kumplach. Kumpel również i sam był zmanipulowany i cisnął po swoich kolegach aby tylko pokazać swojej pani bycie alfą. Z tego co wiem jeszcze są razem, koleś nie ma odwagi żeby się wycofać a ogólnie część jego kumpli go zaczęła unikać, w tym ja.

Więc reasumując ten film jest o tyle przerażający, że może być prawdziwy, może  z wyjątkiem mordowania, ale manipulacji, robienia z siebie ofiary i pokazaniu bezwzględności i siły kobiet w zemście...

Z  całego serducha współczułem Affleckowi na koniec bo rozumiałem jego więzienie... Nie mógł nic zrobić z racji opinii publicznej i całej tej afery... Różni się jednak od mojego kumpla tym, że on poznał prawdziwe oblicze swoje partnerki, a kumpel ciągle ma świat jeszcze przysłonięty...

Swoją drogą chyba Affleck zdradzał swoją żonę w tym filmie więc jakby "zasłużył", ale nie pamiętam czy faktycznie ją bił i poniżał? Jak to było pamiętacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film obejrzałem jakiś czas temu. Świetny, jak każdy prawie film D. Finchera. Poza zachowaniem kobiety, które już opisaliście powyżej, film też pokazuje jak media mogą manipulować faktami. Jak mogą przekłamać praktycznie każde zdarzenie. W mojej ocenie film jest w pełni realistyczny. Są takie kobiety, jak ta wyrachowana, psychopatyczna sucz, są też media, które kreują rzeczywistość według własnego uznania i zgodnie z własnym interesem, sterując odpowiednio emocjami ludzi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.