Skocz do zawartości

Nie przejmuj się tym, co myślą inni


Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór,

 

 Często młodzi ludzie piszą na forum, że są młodzi i ktoś coś powiedział na temat ich życia, ich podejścia do edukacji, ich podejścia do imprezowania czy relacji z kobietami. W tym miejscu mówię, że wszystko z Wami jest jak najbardziej w porządku. Nie przejmujmy się tym, że coś ktoś mówi, ktoś w nas wątpi czy nawet wyśmiewa. Jeżeli takie rzeczy się dzieją- urywamy kontakt i jest po sprawie. Jeżeli nie urywamy kontaktu, bo nie możemy, to może i lepiej, bo wtedy mamy prawdziwy sprawdzian tego, jak asertywni i pewni siebie i tego co robimy jesteśmy. Sam miałem i po części do tej pory mam, że obawiam się tego, co ktoś sobie pomyśli.

 

 Co powie sąsiad, gdy w samo południe w tygodniu idziemy na rower? Co sobie pomyśli kolega? Dlaczego on nie ma dziewczyny? Dlaczego on nie w pracy? A może ktoś zarabia w kilka godzin tyle co inni w dwa dni i sobie może pozwolic na takie coś? A może jest bezrobotny, ale przecież to nie ich sprawa.To wynika z przewrażliwienia. Ludzie mają swoje kłopoty, a my sobie wyolbrzymiamy pewne sprawy. Jednak pamiętajmy, że to jest nasze życie i tylko nasze. Niech każdy robi sobie, co uważa za słuszne. Jak polubicie ten stan, gdy jesteście sami ze sobą, nie potrzebujecie używek czy mało znaczących imprez, to możecie się spotkac z dziwnymi komentarzami czy krzywymi spojrzeniami, a nawet zazdrością. Jak już coś robicie, to wierzcie w siebie. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Ktoś mówi, że nam nie wyjdzie? No to pokaż pazury, pokaż mu, że się myli. Wiele osób będzie chciało Was ściągac do swojego poziomu, bo sami są leniami. Niech ściągają, ale robimy swoje i jak to mówią w piłce "gramy swoje Panowie". Nie schodzimy w połowie drogi, chociaż czasami końca nie ma. Na końcu nagroda jest warta wysiłku. Satysfakcja, spełnienie, a nie życie, które smakuje jak deser bez bitej śmietany. Żyjemy w czasach, gdzie wszyscy chcą natychmiastowych efektów, natychmiastowej nagrody- widzimy tylko efekt końcowy. A prawda jest taka, że wszystko jest możliwe, ale to wymaga czasu, cierpliwości i ciągłej pracy. Nie ma skrótów, ale i tak warto.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ciekawyswiata Dziękuje Ci za to co napisałeś :) 

Problem dotyczy chyba dużej części nas.

 

Panowie, a co jeśli ktoś chce spotkać tą jedyną? mam na myśli, osobę która chce założyć normalną rodzinę.

Ja zwykły chłop, mało zarabiam, moja pasja jest mało interesująca. 

Ehh... czasami ręce opadają, i jak to mówi Marek, dobrze jest czasami po szlochać w samotności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2017 o 21:04, ciekawyswiata napisał:

Nie przejmujmy się tym, że coś ktoś mówi, ktoś w nas wątpi czy nawet wyśmiewa. Jeżeli takie rzeczy się dzieją- urywamy kontakt i jest po sprawie.

 

Niekoniecznie ten kontakt trzeba urywać. Nigdy nikomu nie dogodzisz, takie jest życie, i jedyne co można zrobić, to zaakceptować taki stan rzeczy.

 

Każdy człowiek wpada na pewnym etapie życia w taką pułapkę. Chcemy być zajebiści, mieć szacunek innych, górę kasy i nową cipkę co noc. Pytanie tylko, po co ?

 

To wszystko jest ulotne, wahadełko, które w pewnej chwili jest na górze zaczyna opadać. Mam na myśli to, że wszystko jest ulotne. Kobiety odchodzą, pieniądze się kończą, sława zamienia się w szykanowanie itp. 

 

Ja dopiero teraz, mając 26 lat zaczynam to dostrzegać. Staram się cieszyć tym co mam, tym co już osiągnąłem, jednocześnie nie mając wielkich oczekiwań względem ludzi i świata, bo nikt nie jest mi nic winien, ani ja nikomu nic winien nie jestem. Sam tworzę swój los, a jakie życie wybiorę, to już jest moja sprawa i nic nikomu do tego. Takie zdrowy egoizm, życie w zgodzie ze sobą, i działania mające na celu przynieść mi jak największe korzyści, bez ranienia i ingerowania w życie innych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że sąsiad może nas skrytykować, to pikuś. Gorzej, jak w domu rodzinnym "dokładają" Ci "do pieca".

 

Ludzie chcą natychmiastowych efektów, natychmiastowych nagród, bo jednym z powodów tego jest ich poczucie bycia gorszym od innych ludzi i chcą natychmiast poczuć się lepiej.

 

No wiesz, jak szybko się zmienię, to jakaś mityczna "ona" w końcu mnie zechce. 

 

Jak nauczę się w tydzień angielskiego to znajdę pracę marzeń.

 

Jak skończę studia na UW to od razu będę miał apartament 100-metrowy, najnowsze auto i 10 koła papieru co miesiąc.

 

Niestety to tak nie działa. 

 

Same zmiany, które mają zajść w naszym życiu to za mało. Te zmiany muszą być trwałe, aby nie marnować czasu, który mamy tu na Ziemi i zaczynać wszystko od początku.

 

Zmiany trwałe mogą zajść, niestety tylko w sytuacji, kiedy będziemy robili coś dokładnie, spokojnie i bez pośpiechu. 

 

A przynajmniej w większości przypadków.

 

Ale weź to wytłumacz przeciętnemu "dwudziestolatkowi".

 

Jeśli mógłbym dać małą radę młodemu człowiekowi wkraczającemu w dorosłe życie, to powiedziałbym tak: 

 

Jeśli chcesz odkryć kim naprawdę jesteś i czego prawdziwie pragniesz to jak najmniej podniecania się telewizyjnym i społecznym matrixem, a więcej skupienia się na sobie, zajrzenia w swoje wnętrze ... bo tam jest wszystko czego potrzebujemy, to kim jesteśmy, to czego prawdziwie potrzebujemy i cała nasza mądrość.

 

Albo odkryjemy ją sami, albo pomogą nam w tym mądrzy ludzie, jeśli będziemy mieli szczęście spotkać ich na swoje drodze życiowej.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu na obczyźnie.

 

pan #1: maniks co jest na tej płycie?

maniks: mam tam kilka filmów, które możemy obejrzeć i trochę muzyki.

pan #1: ooo to dawaj posłuchajmy muzy, filmy obejrzymy jak przyjdzie pan #2.

maniks: ok nie ma sprawy.

 

kilkanaście minut później...

pan#1: maniks co to za gówienko, weź może już odpal ten film.

maniks: jak chcesz.

 

W trakcie wyboru albumu z filmem do pokoju wchodzi pan #2

pan #2: co to za muzyka, pan #1 niezłe to jest nie?

pan #1: niezłe niezłe, właśnie słuchamy.

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nathan Rothschild

 

 Ja to wszystko wiem. Żyjemy w czasach technologii, gdzie szybko jest na przycisk. I ludziom się przez to pomieszało- stąd chcą angielski w tydzień, 10 kg w tydzień, milion w dwa miesiące. Nie widzą szybko efektów, to rezygnują. A przecież na sukces pracujemy cały czas, robiąc tak naprawdę zwykłe rzeczy dzień po dniu konsekwentnie, cierpliwie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.