Skocz do zawartości

Kobiety i uczucia:)


Rekomendowane odpowiedzi

No oczywiście ze halucynacja.przecietna osoba halucynuje pare razy dziennie, nawet jezeli sobie nie wyobraża co by było gdyby ani nie dopisuje historii do czegoś to odbiera świat nie tak jakim jest na prawde.

Prosty przykład i banalny.

Wpada do mnie lala, robie coś do szamy, mówie jej weź te talerze i słysze hasło "na takim ładnym?" Nie przeczę zatkało mnie na chwile bo dla mnie talerz mógłby być nawet pozłacany. Talerz to Talerz . Ale ona przypisywała w swojej główce ze na ładnym talerzu to specjalna okazja albo przypisywała do rzeczy magiczne idee :D

Halucynacja?jak najbardziej

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w piosence, kochać to nie zawsze znaczy to samo.

Ja już w swoim żywocie, słyszałem deklaracje "kocham cię", które za jakiś czas przeradzały się w słowa "wal się!" ...

Kobieta "kocha" do czasu, aż nie zdobędzie delikwenta. Gdy widzi, że wpadł w sidła, stan "zakochania" gwałtownie kończy się i szuka taka pani następnego jelenia do zdobycia.

A dlaczego? A właśnie dlatego, żeby sobie udowodnić, że ona potrafi, że jest zajebista itd. itp.

Tak w skrócie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja jestem też psychiczna :P moja trwa 2 ;P

Czy wy  nie macie nic innego do roboty tylko wmawiać nam nie wiadomo co? skoro jest kobiecie dobrze z facetem , to czego wpieprzacie te swoje mądrości?  wiecznie wam oś nie pasuje ! A skoro to damska częśc to swoje żale wylewajcie po waszej to nie temat o uczuciach kobiet tylko o facetach widziany oczami kobiety 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kłamię :)

Ok w skrócie..pierwszy facet, pierwszy kochanek, przyjaciel, partner....zaznaczyłam że moja miłość bo nie wiem jak było z jego strony..po 8 latach zdradził mnie po raz pierwszy, później za 2 lata drugi raz...potem wyjechałam za granice...wróciłam bo nagle stwierdził że jednak chce tylko być ze mną :) i wróciłam bo ciągle go kochałam..a potem..hmm chyba zmieniły się nam priorytety i po 12 latach rozstaliśmy się zgodnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie jak to jest..piszecie tyle o tym że kobiety nie są zdolne do uczuć, że cechuje je tylko chłodna kalkulacja, to dlaczego my kobiety odczuwamy taką ogromną potrzebę żeby was kochać..? ;)

 

nie ściemniaj.  miłość do Quazimodo jest tylko w bajce. życie to inne zasady.  Kobiety   odczuwają potrzebę ale  tzw ułożenia sobie życia, inni to nazwą "ustawienia się w życiu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak miało być i tyle...dzięki temu, ze przez 12 lat byłam wierna jednemu, nie szlajałam się knajpach i z byle kim, ogólnie byłam grzeczna.

Dopiero potem jak się rozstaliśmy trochę zaczęłam szaleć :lol: ale bez przesady, zawsze byłam ostrożna i lubię jak wszystko jest w normie, pewnych granic nie przekraczam :)

To dobre doświadczenie, bo teraz wiem na ile mnie stać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny haj :D mam go około przez okres 2 tygodni co nowo poznana lala na poczatku zwiazku, potem jest schemat przyzwyczajania sie, zauwazania co w niej niegra, akceptacja itd%-)

ale zawsze popełniałem bardzo duzy błąd o którym nie wiedziałem.za duzy ogień był na poczatku, ogień sie wypalał bo nie było jak tych uczuć dalej utrzymać i klapa%-)ale teraz juz wiem o co chodzi w tym burdelu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milosci I milosc, zakochacie sie w kims kto nieodwzajemnie waszego uczucia...To wtedy boli jak hu...!! Jakby Cie ze skory obrywali na zywca...Nie wiem, nigdy nie kochalem nikogo z wzajemnoscia, jak ja kogos kochalem badz sie zauuroczylem to przewaznie bez wzajemmnosci I jak ktos sie we mnie zakochal badz auuroczyl to przewaznie tez bez wzajemnosci z mojej strony...Takie to buty:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.