Skocz do zawartości

Zaczepki i poniżanie przez drugiego faceta.


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, gotibandit napisał:

Jeszcze dużo pracy przede mną, skoro taki chuj swoim pedalskim zachowaniem tak mi samoocenę zniszczył. 

 

Dokładnie i to jest cały wniosek z tej dyskusji. Mocna samoocena skonfrontowana w tej sytuacji i tych okolicznościach skończyłaby się po prostu uśmiechem i myślą.... kolejny debil klient, kurwa co za dzień .... i olanie ciepłym moczem.

 

Pracuj nad sobą. Jeszcze nie raz dostaniesz po pysku.... to jest życie ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.12.2017 o 19:28, Pozytywny napisał:

Trafiłeś na typowego buraka. Pan burak to osobnik zwykle bardzo niedowartościowany. Tutaj ewidentnie chciał zagrać super alfę przed towarzyszką.

Ludzie pewni siebie i znający swoją wartość traktują wszystkich z szacunkiem i kulturą.

Postąpiłeś moim zdaniem dobrze. Wiem jednak, że niesmak po takich sytuacjach pozostaje i chciałoby się Pana buraka usadzić.

 

Ja mam takiego kolegę w pracy. Na każdym kroku stara się udowodnić, że jest lepszy ode mnie. W każdej dziedzinie. Jeszcze do tego pierdoła i opowiada innym o typkach, których spotyka w życiu i się z nich śmieje. Olać drania i tyle. Ja staram się unikać typa i ograniczać kontakty zawodowe do minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gotibandit Wylej mu gdzieś mleko w aucie, albo wysmaruj bagażnik czymś śmierdzącym. Albo podrzuć mu jakieś majteczki damskie, albo zdjęcia dupki jakiejś do schowka ;)  Tak jak nigdy nie zadziera się z ludźmi, którzy przygotowują ci jedzeniem tak nie zadzierać z ludźmi, którzy wykonują dla ciebie usługi. Chuj zbolały, nie ma sensu mu się stawiać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PanDoktur napisał:

Wiesz, że przegrałeś w momencie zaczerwienienia? Bez względu jakbyś się zachował dalej to burak nie ma dla Ciebie szacunku, bo brakuje pokrycia Twojego "mindsetu" z zachowaniem. To kwestia psychiki - zadaj sobie pytanie co mógłby Ci zrobić? W najgorszym wypadku dostałbyś po gębie, ale masz monitoring, a gość ma sprawę w sądzie - koniec. Podstawa to poczucie wartości i skuteczności w działaniu. Jeżeli to opanujesz to możesz wziąć się za dobre riposty. Ba. Nawet nie będziesz musiał nad tym pracować, bo to stanie się naturalną ekspresją tego, co masz w głowie. 

To jest cholernie celna uwaga.

 

W takich sytuacjach cholernie istotna jest mimika, mikroekspresje twarzy - nie możesz po sobie dać poznać, że jego ataki Cię zabolały. Musisz mieć na twarzy słynny poker face i tak jak @PanDoktur stwierdził jest to kwestia wyłącznie Twojej psychiki. Agresor musi wyczytać z Ciebie jak najmniej - musisz być kulturalny i stanowczy, ale mieć przysłowiową ,,kurwę" w oczach. W życiu tak już jest, że ludzie starają się osiągać swoje cele kosztem innych - jego celem było zaimponowanie kobiecie więc szukał ofiary, którą mógłby publicznie zdeprecjonować. Taką ma konstrukcję psychiczną - jeśli jego intencją było pokazanie swojej siły przed kobietą w ten sposób tzn, że jest słabym człowiekiem. Wybrał Ciebie bo wiedział, że jesteś na starcie w gorszej sytuacji bo byłeś w pracy więc Twoje pole manewru było ograniczone. Nie mogłeś zareagować agresją na agresje w dodatku on działał tak naprawdę z zaskoczenia, nie miałeś czasu do namysłu. Dlatego tak ważne są te automatyzmy, wyćwiczone działania w takich sytuacjach, opanowanie i POKER FACE :).

 

Kto się wkurwia ten przegrywa - z boku cudza złość często wygląda komicznie.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.