Skocz do zawartości

Resortowe dzieci


Paweł z N

Rekomendowane odpowiedzi

A moim zdaniem książka jest nierówna i niedopracowana. Pewne osoby ze świata mediów III RP są opisane lepiej, inne gorzej, po macoszemu, a jeszcze inne (Wojewódzki czy np. Węglarczyk) kompletnie pominięte.

Wśród autorów książki także są Resortowe Dzieci lub wywodzące ze się ze środowisk komunistycznych, co konsekwetnie pominięto w treści.

 

Razi też nieco sama forma przekazu - mało przystępna, im dalej w las z lekturą, tym robi się to wszystko coraz bardziej pogmatwane i niespójne (przynajmniej rozdział poświęcony postkomunistycznej "Polityce" wymagałby przeredagowania po to, by nie tylko przeczytać go ze zrozumieniem, ale i przyswoić przynajmniej część informacji na dłużej). Można to było rozwiązać lepiej.

 

Niemniej, duży plus za podjęcie po raz pierwszy od tylu lat takiej zakazanej tematyki, dzięki czemu "pionierskość" książki dużo na tym zyskuje. Jest to jakby nie patrzeć, ważna i potrzebna pozycja, żeby mieć rozeznanie skąd takie, a nie inne poglądy, czy zapatrywania polityczne medialnej sitwy.

 

Miejmy nadzieję, że następne części będą lepiej dopracowane.

 

A tutaj jeden z autorów książki i jego stosunek do banderowców:

 

http://polskaniepodlegla.pl/kraj-swiat/item/465-otwarta-pochwala-banderyzmu-w-prawicowych-mediach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.