Skocz do zawartości

Pięknie brzmiące i wyglądające auta.


Lukulus

Rekomendowane odpowiedzi

To już Ci odpowiadam w przeliczeniu na nasze:

1. Koszt takiej osobówki nowej to jakieś od 240 tysi (najuboższa wersja- u nas to już niemalże full wypas) do ... (w zależności od tego co oczekujesz a lista dodatków jest naprawdę dłuuuuga). Na allegro ostatnio widziałem podobne volvo za jakieś 80 tys zł.

2. Wcale aż tak ogromnie nie pali- te nowe to już pompowtryskiwacze oraz układy oczyszczania spalin czy redukcji emisji. Spalanie około 35-40 l/100 km. To wcale nie dużo, bo jeżdżąc po naszym kraju z góry musisz założyć jakieś 30 l/100 km. Stare Peterbilty, Freightlinery czy Keenworthy (choćby sztandarowy Long Nose W900) potrafią i 60 litrów wypić. Nie zmienia to faktu, że taka Scania 112L 500 KM V8 wcale im nie ubiega :D

3. Jako samochód osobowy- niestety wymagane prawko kat "c" oraz opłaty drogowe (viatoll)

4. Nie przyjęły się u nas z powodu długości samego ciągnika siodłowego. Niestety ale u nas maks. dług. zestawu to 16,75 m., a połowa to byłby ciągnik :D W Ameryce nie ma limitu długości- jest szerokości (2,5 metra) oraz wagi (bodajże maks. 36 ton towaru- ale to wyższa szkoła jazdy- co stan to inne przepisy).

5. Gdybym mógł sobie kupić coś takiego- założyłbym firmę zajmującą się transportem ładunków ponadgabarytowych :D

6. Do dzisiaj w ciężarówkach są skrzynie niezsynchronizowane. Wyboraź sobie 16 biegów i tyleż smao połówek załączać na podwójnym sprzęgle:D Z czasem nauczysz się przerzucać bez sprzęgła, ale to trochę nauki :D

7. Wszyscy zachwycają się ich mocami- mała uwaga. Nasze 480 KM w ciężarówce to faktyczna "moc" na kołach pędnych, w USA 600 KM to moc samego silnika bez przełożeń itd :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.4 Te amerykańskie ciężarówki (oprzepraszam ciągniki siodłowe) mają jedną niepraktyczna cechę, która skreśla je z automatu.

Mam na myśli długą maskę. Kompletny brak widocznosci i manewrowosci na skrzyżowaniu gdzie są ciasne zabudowania (europejskie miasta).

Skręt zaczynamy od modlitwy ;)

na proste drogi Ameryki i Australii to w sam raz.

Nie zrozum mnie źle, też lubie motoryzację zza oceanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam Ci tego za złe bo i co miałbym mieć? :D

Piszesz prawdę. Fakt, mają większy promień skrętu ale w zamian za to kierowca mieszka w małej kawalerce. Nie jest też aż tak okrutnie z tym skrętem, gdyż mają wykrzyżną oś przednią (jak w mercedesach, przy skręcie koła przechylają się i są pod kątem), to skraca troszkę promień skrętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.