Skocz do zawartości

Co dalej robić?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, WielkieOczy napisał:

Możesz mi wyjaśnić łopatologicznie o co chodzi z tym dzieckiem? Ona je ma na właśność? Może je weź do siebie i tyle. Wiesz dlaczego system jest zły? Bo tworzą go faceci. Pod jakimś naciskiem kobiet. Nie wnikam co to za sieroty tworzą system, ale tacy sami faceci potulnie godzą się na to, by dziecko zostało przy matce. Z podkulonym ogonem przyjmują zasądzone alimenty. Sami sobie, w którymś momencie pierdolneliśmy w kolano. Alimenty? Jakie kurna alimenty?!  Przyjeło się już, że dziecko z matką. A niby kurwa dlaczego? Bo ma cycki i je będzie karmić piersią do czasu, aż skończy naukę? Ja jestem może inny i cwaniakuję, bo dzieci mam ze sobą, a alimentami  żone straszyłem. Tylko straszyłem. Mam wyjebane na te pieniądze. Do tego jestem wredny.  Zabezpieczylem ponad 200 stron mojej historii u prawnika wraz z nagraniami, które uratowały mi dupę - dosłownie dupę przed wyruchaniem mnie lub zajebanie za pedofilie. Płacę równowartość od tego roku około 2500zł na polskie monety kancelarii (rocznie) na wypadek mojej śmierci i powrotu dzieci do ich matki. Dodatkowo przepisałem polisę na życie tejże kancelarii. Jeśli miałoby to trwać dłużej bez mojej obecności na tym padole. Dostaną cały plik dokumentów i nagrań jaką kurwą była ich matka. Prawnik obiecywał mi, że znajdą moje dzieci, choćby zakopały się na Marsie i to wszystko im przekażą.

 

Uciąłem te żale o cofnięciu czasu. Żebyś za tydzień nie chciał cofnąć czasu o tydzień. Pokaż jaja choćbyś miał stanąc przed nią bez slipek. Proponowałeś naprzemienną? 

Mam prośbę, mógłbyś swoją historię opisać w dziale ,,świeżakownia"?

Piszesz całkiem niegłupio, historie widzę że miałeś na bogato.

 

Sorry za offtop autorze tematu.

Przychylam się do odpowiedzi większości. Żadnego ślubu nie bierz, zniszczysz swoje życie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.01.2019 o 22:47, WielkieOczy napisał:

No OK. Bardziej klarowne.  A Ty masz rodziców? Nie mogą się zajmować wnukiem? 

Jedno jest pewne - decyzja o braku ślubu jest czymś co powinno dać Ci przewagę. Jej podejrzenia o romanse Twoje to pierwszy wstęp do jazd. Dlatego proszę Cię, nie wdawaj się w ŻADNE romanse. To, że nie macie ślubu nie zmieni Twojej sytuacji jeśli ona wysunełaby argument zdrady. Zaraz pewnie znajdą się sierotki, które powiedzą Ci, żebys się zabezpieczał intercyza. Gówno prawda. Intercyza nie chroni Cie przed alimentami czy ustaleniem widzeń z dzieckiem. 

Powtórze pytanie: rozmawiałeś o opiece nad dzieckiem? Naprzemiennej? Tu akurat nie ma znaczenia w jakich warunkach to się będzie odbywać (wiek dziecka- ma 1.5 roku? Tak?) 

 

Zapisuj sobie wszystko. a rozmowy na ważne tematy (DZIECKO!) nagrywaj. To Ci się przyda w sądzie. Choć sfeminizowane, to często trafić możesz na faceta. W moim przypadku tak było w Polsce. Trafiłem na sędziego. a protokulantka widząc jak jedzie po mojej ex wyszła w połowie. Sprawa została odroczona. Później ten sam sędzia i eksiura była non stop pouczana. Mało tego, sędzia tak ze mna zaczął ją urabiać. że sama juz nie wiedziała czego chce. Baby sa po prostu głupie. Nie bój się o nich tak myśleć wbrew opinii pizdeuszy. Ja to mówie głośno i o dziwo wygrywam wszystko.

Czytając forum natkniesz się na przykład wybitnie mądrej Marii Salomei Skłodowskiej. Mało kto wie jednak, że owa dama była po prostu zwykła babą. Nie umiała nawet gotować. Myliła cukier z solą. Tego nie znajdziesz w pisanych książkach przez wiecznie zkompleksionych Polakach. Pierre Curie był białym rycerzem i chciał dla niej dobrze - dając jej odkrycie. Nad którym sam pracował. Gdyby wtedy wiedział, że skończy się to Noblem... 

Jedyną prawdziwą kobietą z sukcesami był Kopernik ;) Taki żart sytuacyjny.

 

Nie, nie - zdrady żadnej nie było, jedynie wymiana wiadomości oraz jedno spotkanie na którym do niczego nie doszło. Dzisiaj zakończyłem tą znajomość, jej trochę przykro mi też - ale trudno tak musiało być, tym bardziej że już spadały na nią podejrzenia od strony rodziny oraz mojej ex-narzeczonej.  Powiedzcie, ile może wytrzymać kobieta bez słowa aż w końcu pęknie i karze wyjść z domu i nie wracać :D Bo na razie chyba tylko na to czekamy ... macie bracia jeszcze jakieś pomysły, sugestie co do tej sytuacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.