Spotkanie z byłą po latach

[Pikaczu]

Na prawde nie wiem co wemnie wstapiło.chciałem zrobic cos nie szablonowego%-)

[Dario]

Przepraszam! Mam nadzieję że nie bolało...

 

Czasami uważam  ze trzeba wyjść z gry gdy ktoś jest nie fair i spuścić mu/jej wpierdol...

[Pikaczu]

Coś w tym jest%-)

[Dario]

Czekam na "Trudna sztuka bicia dzieci i kobiet"

[baca]

Ja juz sie otym przekonałem gdy byłem całkowicie zielony w tym burdelu.popisałem sobie z byłą.było tak słodko pierdząco aż mi coś kurwa nie pasowało. Złapałem słowo klucz no i niunia pokazała a raczej napisała co tak na prawde omnie mysli%-)

no i tamtym słodkim akcentem zabetonowałem sobie wełbie zasade zero kontaktu z byłymi.wtedy to była tylko zasada nie poparta niczym "bo po chuj utrzymywac kontakt" a po tamtym zrozumiałem dla czego nie utrzymywac kontaktu%-)

 

 

Niekoniecznie Pikaczu, niekoniecznie

Jeżeli od momentu rozstania podbiłeś swoją wartość uznaną w matrixowym społeczeństwie (pozycja, władza, zasoby) - absolutnie nie.

 

Pikacz, ja bym jeszcze dorzucił do zdania Subiektywnego to, że sytuacja wygląda również inaczej, jak to mężczyzna skończył relację z "byłą" ;-)

[Pikaczu]

A widzisz kurwa tego to nie rozkminiałem,była to była na chyj wnikać.ja z nia kończe to ona ma wełbie "ale on męski" a jak ona kończy to " jest smieciem"????

A i chciałbym zaznaczyć że w stytuacji cytowanej po wyżej to ja kazałem jej palic wroty. Co mace na językach to dawać bo to jest dlamnie jak" nigdy nie myslałem ze kupie sobie grzebień" a jednak%-)

[Brzytwa]

Jakoś jestem bardzo sceptyczny co do spotkań z ex. Gdybym miał taką akcję zacząć, to bym się dobrze zastanowił jaki JA mam w tym konkretny cel np: zamoczenie - w przypadku jak ex jeszcze ma warunki, lub zdobycie jakiś konkretnych informacji. Tak czysto towarzysko, to nie czuję takiej potrzeby. Od spotykań towarzyskich są kumple lub nowo poznane panny.
Inaczej idąc na takie spotkanie bezcelowo lub bezrefleksyjnie jest większe niebezpieczeństwo, że była zacznie mi robić siekę pod deklem. Ale nie daję gwarancji, że tak samo jest u wszystkich Braci.

[deleteduser10]

Dosadnie w temacie - nie wchodzę nigdy dwa razy do tego samego potoku, czy tudzież rzeki. Dziękuję, do widzenia.

[Dario]

Wchodzić do rzeki nikt nie każe ale kija można zamoczyć

[thepass]

Moczyć możesz, jeśli jesteś pewny że nie wpadniesz (a raczej się utopisz).

[radeq]

Jako singiel lubię się pospotykać z byłymi, oczywiście w wiadomym celu

Staram się unikać randek i jakiś długich spotkań, raczej tylko wjazd na chatę, alko/grill i do wyra.

[Dario]

Moczyć możesz, jeśli jesteś pewny że nie wpadniesz (a raczej się utopisz).

Jak płytka woda to się nie utopisz po trzeźwemu