Byłybiałyrycerz Opublikowano 17 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2019 Tak jak w temacie, czy macie jakieś swoje magiczne miejsca? Ktoś może zastanawiać się o co mu chodzi , także tłumacze - od jakiś kilku lat, dokładnie nie pamiętam początku, ciężko przypomnieć sobie początek tego procesu. Jest pewne miejsce w moim mieście, nawet blisko mnie bo na moim osiedlu, idzie sobie droga polna, jak sama nazwa mówi, idzie ona przez pole. Dokładnie nie wiem dokąd Ona prowadzi bo ciągnie się jak okiem sięgnął, po lewej jak i po prawej są tylko pola, czasem jakieś zabudowy mieszkalne ( domki jednorodzinne ). Nie wiem dlaczego, ale gdy idę tam na spacer ( praktycznie codziennie na zachód słońca, jak tylko czas pozwala i jestem w kraju ), gdy tylko wejdę na ścieżkę i widzę ten rozciągający się krajobraz samych pól, to za każdym razem zapiera mi dech w piersiach. Marek kiedyś w jednej z audycji powiedział, że są miejsca w których czuje On dobrą bądź złą energię, to miejsce mimo swojej zwyczajności ma coś magicznego w sobie, generalnie wszędzie staram się znaleźć coś miłego dla oka, sporo rzeczy mnie cieszy, jednak tam ten spokój + śpiew ptaków i widok uciekających sarenek jest jakiś wyjątkowy. Fakt faktem zawsze tam idę, gdy tylko potrzebuje ze sobą porozmawiać czy coś przemyśleć, lubię głośno omówić jakiś temat a tam brak ludzi, sprawia że nikt nie weźmie mnie za świra, który mówi do siebie , jednak nie sądzę by to uczyniło, że mam tam takie odczucia. Czy ktoś z was ma również takie miejsca w swoim życiu? Czy odczuwacie w sobie to coś będąc w danym miejscu? 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxMen Opublikowano 17 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2019 Nie wiem czy magiczne ale mam kilka w których lubię przebywać, mój wujek ma fajny domek drewniany na wsi między polem, lasem,łąką z dala od innych domostw i na prawdę bardzo fajnie mi się tam przebywa. Mam możliwość też korzystania z domu po znajomym rodziny na wsi i latem bardzo często z niego korzystam, a właściwie tam mieszkam i aż się domu nie chce wracać. Z racji, że wędkuje mam swoje takie miejsca nad wodą które również bardzo lubię i jak jadę tam jeszcze przed świtem czy na wieczór i zostaję do rana, to jak sobie usiąść otworzyć to piwko czy rano kawkę,herbatkę no to jest tak miło, taka pozytywne energia rozpiera, że na prawdę można czerpać z tego wiele przyjemności. A jeszcze jak ryby dopiszą to tym bardziej 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 17 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2019 Dom publiczny na zachodniej granicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 17 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2019 15 minut temu, zuckerfrei napisał: Dom publiczny na zachodniej granicy. Okolice Krajnika Dolnego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 18 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2019 Ja to mam takie magiczne stany. Miejsce obojętne jeśli widzisz wieczność w paprochach pomiędzy płytkami chodnika. Takie totalne oddalenie się od tego co dookoła i wejście w jakieś "obok". Fajny stan. Możne se być i już. A miejsca bywają fajne. Zwłaszcza te opuszczone, gdzie nikt nie zagląda bo po co. Świadomość, że jesteś pierwszą osobą oglądającą to miejsce od dziesięcioleci jest takie "obok" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi