Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, cyan napisał:

Dziewczyny, robicie coś coś ciekawego w życiu?

pracuję od zawsze - ale czy to ciekawe to wątpię :)

Ja z tych co pracować muszą - bo jak przedłużyli macierzyński do roku to myślałam, że skończę w psychiatryku... no nie mogę w domu siedzieć za dlugo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam dobrze płatną pracę na etacie. Nadszedł jednak moment że poczułam że się tam duszę więc zrezygnowałam. Nie lubię robić czegoś wbrew swoim wewnętrznym przekonaniom. Poza tym kocham przestrzeń. Ciężko było mi wytrzymać 8 albo 12 godz w zamkniętym pomieszczeniu, w otoczeniu wielu komputerów. Dużo osób dziwiło się jak można zrezygnować z takiej  posady, ale ja mam inne priorytety. Dla mnie wolny czas jest największą wartością i żadne materialne dobra mi tego nie wynagrodzą. Na razie mogę pozwoić sobie na przerwę. Miałam propozycję wyjazdu za granicę, ale w tym roku na pewno nie wyjadę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuję przy inspekcji i pakowaniu amunicji treningowej. Powoli się wypalam... Nie mam za bardzo możliwości rozwoju w tej firmie. Otoczenie w pracy też nie zachęca by dłużej tam zostać... 

Też będę kierowała się ku temu by prowadzić swój biznes...w zupełnie innej branży niż dotychczas :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po latach ucisku w jednej pracy znalazłam taką, w której się spełniam.

W zeszłym roku miałam rewolucje, strata pracy (mimo, że kiepska to zawsze to "chujowo, ale stabilnie"), szukanie kolejnej i trafianie na kolejnych przekrętów.

Teraz mam super pracę, w dodatku w dobrych godzinach i mam wszystkie święta i weekendy wolne. Więc mam duuużo więcej czasu dla dzieci, co się przekłada na naszą jakość relacji i szczęście w domu. Już nie muszę kombinować opieki, płacić za nianię, i płakać w święta siedząc na nocce w pracy. Jestem z nimi na maksa.

Mam opcje, by awansować, muszę tylko zrobić w końcu studia zarzucone kilka lat temu. 

Same plusy.

A to, że czasem kręgosłup boli, czy zakwasy w rękach od dźwigania, to już wliczone w koszta ?

Lubię tę pracę, ekipę też mam niezłą. Czaswm robimy razem domówkę. 

 

Syn mi powiedział, że jest ze mnie dumny. Więc opłacała się ta cała rewolucja :)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię swoją pracę, dobrze zarabiam, nie przemęczam się za bardzo, blisko mam.

Szkoda, bo chcą mnie przenieść, dojeżdżać bym musiała 30km.

Byłam w konkurencyjnych firmach- robota ta sama ale kasa mniejsza nawet po odjęciu kosztów dojazdu więc chyba będę musiała dojeżdżać co mi się w ogóle nie podoba bo się boję jeździć autem. ?

No i dupa bo nie wiem co robić, chyba będę musiała stoczyć walkę ze swoim strachem i jeździć autem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.