Zastanówmy się czego..........

[Tarnawa vel Lancelot]

No i tak jak w temacie

Czego chcemy zonki,partnerki,kochanki a może być tzw. Singlem walącym wszelkie dostępne

Moźe nie temat do dyskusji ale filozoficznej rozkminki ☺

Ja osobiście daje sobie spokoj

[Guliver]

Panie (zmusiłem się, żeby nie napisać świnki, bo Pań, z racji wieku, za dużo nie znam) póki co powodują u mnie zimny dreszcz na plecach.
Dlaczego? Bo tak bardzo działają według biologicznych programów, że same nie są tego świadome.
Obudziłem się z matrixa, w którym żyłem całe swoje dotychczasowe życie, bardzo niedawno i póki co muszę się oswoić z wiedzą którą posiadłem dzięki Wam bracia oraz ustosunkować się do tego.
Jak na razie, wszystko czego się dowiedziałem o kobietach się zgadza.
Najstraszniejsze jest dla mnie to, jak uczucie zakochania potrafi wstrząsnąć mężczyzną tak, że kompletnie zapomina o bożym świecie.
Tego się boję, że zakocham się po uszy w kimś, kto tylko na to czeka. W kimś, kto mnie potrzebuje tylko do zaspokojenia swojej biologicznej potrzeby.
 

[Eredin]

Ja chcę być 'nikim' dla kobiet. Niech se żyją gdzieś tam w swoim świecie, ja żyję w swoim - nie wchodźmy sobie wzajemnie w drogę. 

 

Na chwilę obecną nie podobam im się, nie piszą do mnie, nie latają za mną i zamierzam, żeby taki stan rzeczy się utrzymał.

 

Kiedyś chciałem mieć panienkę, bo myślałem, że to jedyny sposób na szczęście. Dziś wiem, że trzymały mnie przy tym przekonaniu i przy laskach trzy powody:

 

-seks

-hormonalne chuju-muju pod wpływem zakochania

-ich wygląd, urok

 

Nic więcej. Na pewno nie charaktery ani rozmowy.

Jeśli rozmawiałem z panienką i się wciągałem w klimat, to w podświadomości czekałem, aż ta bezsensowna dyskusja przerodzi się w seks/związek. Nie wiedziałem, jak się to naprawdę robi i w sumie to dobrze, bo teraz jestem w takim miejscu w jakim jestem i nie chcę żadnych zmian.

 

Nie chcę dymać atrakcyjnych lasek, które się nawiną, bo jednak do tego musiałbym poświęcić określoną ilość czasu i energii na kontakty i relacje z nimi, a nie uśmiecha mi się w ogóle coś takiego, bo dla mnie to strata czasu, a seks nie jest jakimś priorytetowym priorytetem, żebym robił coś, co mnie kompletnie nie bawi, wyłącznie celem zakiszenia ogóra. 

[Brzytwa]

Ja jeżeli rozważam przyszłe i obecne kontakty z pcią przeciwną to tylko dla okazjonalnego sxsu. Choć przyznam szczerze, że od kilku miesięcy nie miałem zbytnio ani ochoty (ze względów zdrowotnych) ani czasu (są ważniejsze rzeczy do zrobienia)na takie pierdoły.

[Dario]

Singlem, łamaczem serc

[deleteduser83]

Ożenek nie wchodzi w grę = nie ma tematu żony.

 

 

Jednorazowy seks? Tu pewna refleksja.

 

Jeżeli poza samą urodą i wdziękiem dziewczyna/kobieta ma w sobie coś, co uznam za warte spędzenia z nią czasu (nierzadko kilku długich godzin) poprzedzających/nakręcających igraszki - nie ma problemu. Nawet, jeżeli samo bara-bara okaże się finalnie średnie (loteria), to zawsze pozostanie poczucie miło spędzonych chwil. 

 

Jeśli jednak jedyną kartą przetargową mają być cycki, tyłek i ładna buźka, to w grę wchodzi jedynie szybki numerek, po którym można się prędko ewakuować, by nie trwonić cennego czasu na pierdolamento o jakichś bzdetach. W przeciwnym wypadku wybieram wariant ze zwaleniem kapucyna i rychłym powrotem do ulubionych czynności. 

 

 

Co kochanki/romansu, to w grę wchodzi wyłącznie krótkoterminowy, nieformalny układ, na ustalonych odgórnie zasadach.

 

 

Stały związek. Na tę chwilę nie - w przyszłości nie wykluczam. Jeżeli się zdecyduję, to na identycznych warunkach co w/w romans, tyle, że nie krótkoterminowo, a do odwołania. 

 

 

Mając pasję, wysoką samoocenę i pewną wiedzę na temat kobiet, jedyną rzeczą, którą płeć przeciwna jest w stanie mi zaoferować, jest fiki-miki. Ogólna atencja, flirt, łechtanie ego (próżności) i pozostałe elementy kobiecej obecności (otoczki), są miłe, ale stanowią jedynie wisienkę na torcie + ew. źródło inspiracji. 

Edytowane 24 Października 2015 przez 7even

[Pikaczu]

No i tak jak w temacie

Czego chcemy zonki,partnerki,kochanki a może być tzw. Singlem walącym wszelkie dostępne

Moźe nie temat do dyskusji ale filozoficznej rozkminki ☺

Ja osobiście daje sobie spokoj

Zony.selekcje robie wiekszą niz na bramce%-)

[overkill]

Na chwilę obecną , chciałbym partnerki ale na określonych i jasnych zasadach i na razie na pewno  bez wspólnego mieszkania, nie potrzebuje jej nad głową Te które poznaję  to niestety jak wiedzą, że ja wolny (czytaj nieżonaty hehe) to ładują najpierw powoli potem już szybciej program rozrodczo-małżeński z tekstami typu:

 

babka - wiem, że ty chciałbyś mieć jeszcze dziecko.

ja - skąd to wiesz ?

babka - wnioskuję z Twoich wypowiedzi i  czuję to -  moja intuicja

 

PS: program rozrodczo małżeński mają też niektóre samotne matki z dzieckiem

Edytowane 24 Października 2015 przez overkill

[mac]

Singiel, ale prowadzący dobrą selekcję.

 

Kobiety intelektualnie czasami umieją zaskoczyć. Wiele zależy od zaufania w stosunku do mężczyzny.

 

Biologicznie to samo.

 

W każdym razie warto kobiety polubić. Nie ma sensu trzymać nienawiści w sobie. Jeżeli się wyjdzie poza ten schemat biologiczny to wypada samicom tylko współczuć.

 

Osobiście nie mam zamiaru brać sobie kobiety na głowę. Lubię tylko czas zauroczenia, który całkowicie kontroluję.

 

Kobieta może zapewnić lekkie oderwanie od rutyny, co uważam za duży plus od czasu do czasu

 

Mała dawka trucizny nie zaszkodzi, a wręcz wzmocni

[Tarnawa vel Lancelot]

Wiesz mac

Czasami odnosze wyraźnie Donkichota☺

Edytowane 24 Października 2015 przez Tarnawa

[Assasyn]

Singiel...Uwielbiam kobiety, aczkolwiek jestem na bacznosci z wyladowanym kałasznikowem...

Flirtuje

Spotykam sie

Odbijam

Ogolnie fajnie od czasu do czasu zaaplikowac sobie troche przyjemnosci poprzez bajerke...

W zwiazki narazie nie wchodze...

Poznaje schematy a wlasciwie schemat, jeden, ucze sie od kobiet, bo wbrew pozorom, kobieta sama soba wszystko Ci powie na Twoj temat...Trzeba tylko nauczyc sie je czytac...

[Pikaczu]

Rozwine swoja myśl.Kobieta dla mnie ma być.inspiracja.motywacją.uzupełnieniem.partnerką.przyjaciółką.ma mi dodawać blasku.itd.i to ma działac w druga strone.To nie sa oczekiwania to sa wymagania

Moja obecna Pani deklasuje wszystkie inne lale bo spełnia moje wymagania.a ja deklasuje wszystkich innych bo jestem najlepszy fhooy.co z tego wyjdzie czas pokaże%-)

 

Vincent: Rób spację między wyrazami!