Skocz do zawartości

Który z Was napisał tę podpuchę na chujni?


Rekomendowane odpowiedzi

Momentami jakby kolaż tego co można tu przeczytać...

 

Codziennie coś mnie boli. Wyrywam kolejny siwy włos. Smutek wszędzie kroczy ze mną. Kiedyś wszystko zdawało się takie czarujące dziś faja syfu zalewa najpiękniejsze wspomnienie.

 

Byłam w zbyt wielu miejscach, w których chciałabym nigdy nie być i poznałam zbyt wielu ludzi, których wolałabym nie znać. Mówili, miłość do ludzi sensem życia. Czy ja jestem zła czy co.

 

Bo poprzez miłość zrozumiałam dbanie o innych, opieka nad chorymi, dogadzanie innym robienie im pysznych obiadków, branie w fajne miejsca bla bla bla robię to wszystko a i tak czuje się do dupy. Jeśli coś nie jest egoistyczne to mnie nie cieszy nie wciskam kitu, że nie.

 

Świat jawi mi się jako wielkie bagno, Wielki kosmos to tylko ogromny schemat atomów. Wszystko straciło smak. Przejadłam się rozczarowaniem. Jestem schematem w mrowisku uwarunkowanym genetycznie. Faluje cykl, pędzi masa. Dekadentyzm w chooy Mam ochotę na wyrażenie swoich uczuć poprzez taplanie się w błocie rzygając.

 

Jeszcze tkwię w alkoholizmie. Rano jak wstaję to muszę się nawalić bo tak nienawidzę ruszać dupy z domu na trzeźwo. Wolę zamieniać rzeczywistość w sen. Za każdym razem trzeźwieję smutniejsza.

 

Nadeszły dni w których nie mam upodobania i życie zamiast weselem stało się udręką. Jestem jesiennym drzewem, z którego opadły liście i ziemia wyssała soki życia. Smaganym chłodnym wiatrem.

 

Skąd wziąć siłę, by wstać na trzeźwo z uśmiechem na mordzie (bo nie chcę obarczać innych moim smutkiem)?

 

Zakochałam się kiedyś ale to mnie jeszcze bardziej powaliło na glebe gdy doszłam do wniosku, że to tylko siły natury chcą mnie skłonić do reprodukcji manipulując hormonami.

 

Od tamtej pory żyję jakby aseksualnie. Po co ten rozum on sprawia tylko ból. PS: Sorki jeśli kogoś zaraziłam przez ten wpis dołkiem. Nie ma co się poddawać tylko szukać za wszelką cenę wyjścia i drogi do kochania życia.

 

http://www.chujnia.pl/zla

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca zbiorowa pod kierunkiem.... :D

 

A na serio to nie mam pojęcia. Nie zaglądam na ten portal bo jest w moim odczuciu nie wart tego by poświęcać mu uwagę. Być może i są tam perełki życiowe, ale nie mam czasu i ochoty szukać ich w tym kompoście bóli i zderzeń z matrixem bez próby zrozumienia o co w tym wszystkim biega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.