AlfaTEREX Opublikowano 13 Lipca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2020 (edytowane) 1 godzinę temu, Majlo napisał: @AlfaTEREX Aż mnie zainspirowałeś do napisania jutro posta w tym dziale ? widzę swoją byłą Jak napiszesz, zawołaj. 1 godzinę temu, Majlo napisał: @AlfaTEREX Wiedziałem o czym jest tutaj mowa ale wystąpił mechanizm zaprzeczenia, wierzyłem w miłość, a teraz po związku na trzeźwo mogę powiedzieć THIS IS IT! Mogę poradzić rozstanie się z tą dupą, im szybciej tym lepiej. Robi ci kisiel z mózgu, odbija się mocno na psychice, a na końcu i tak będzie twoja wina. Być może też masz jakieś wady, jazdy je ma, ale w kalkulacji całości szkoda na nią zdrowia i życia. Niestety prawda, kiedy jest w domu czuje się jakoś psychicznie zmęczony, zaczynam się naprawdę martwić czy na dłuższą metę nie odbije się to na moim zdrowiu. Czuje naprawdę, że to jest ta mityczna miłość, ale chyba nie tędy droga, może i ona też kocha, ale widocznie nie potrafi żyć w związku. Wady, panie i to nie jedną, ale myślę, że zalety je rekompensują Edytowane 13 Lipca 2020 przez AlfaTEREX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 14 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2020 @AlfaTEREX Ty skupiony na pracy, a ona Cię tak naprawdę nie szanuje. Zerwania, powroty, jesteś trochę jak hotel. Jak jej źle to wróci, a jak zbyt pewnie się poczuje to Cię rzuci. Przydałoby się trochę szacunku do samego siebie. Z doświadczenia wiem, że panny bez ojca albo z ojcem który pracował za granicą itd, w domu go nie było, są "ciekawym" przypadkiem. W skrócie to jest jakbyś na huśtawce był, tylko ta huśtawka to najszybszy na świecie rollercoaster. A skończy się tym, że upadniesz i zwymiotujesz od nadmiaru. Po co się w to pchać? Praca jest, kasa jest, panny się oglądają. Korzystaj. To jak z samochodami, poznaj ileś marek, ileś silników, a potem wybieraj ten właściwy. Jak wybierzesz pierwszy? Może będzie fajny, ale zawsze pozostaje pytanie: co z innymi? Czy nie ma lepszych? Korzystaj póki możesz, takie jest moje zdanie. A panna Cię hamuje w Twoich celach swoimi własnymi jazdami. Nie jesteś jej prywatnym psychologiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlfaTEREX Opublikowano 14 Lipca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2020 (edytowane) 4 godziny temu, vand napisał: @AlfaTEREX Ty skupiony na pracy, a ona Cię tak naprawdę nie szanuje. Zerwania, powroty, jesteś trochę jak hotel. Przydałoby się trochę szacunku do samego siebie. Z doświadczenia wiem, że panny bez ojca albo z ojcem który pracował za granicą itd, w domu go nie było, są "ciekawym" przypadkiem. Przeczytałem kilka wątków w tym temacie, również te polecone przez kolegę u góry i zauważyłem kilka podobieństw. Spędzanie czasu 24h razem, wszystko załatwić razem, do sklepu razem jak wychodzę gdzieś do kumpla to co chwilę sms - to ostatnio udało mi się oduczyć Wahania nastrojów od euforii do płaczu - tutaj niestety brak mi doświadczenia bo to moja pierwsza kobieta, chętnie bym przeczytał jak to u innych wygląda Kontakt z matką 24/7 Wlasnie te rozstania i powroty wynikające z karuzeli uczuć Swietny seks Brak szacunku do mojego czasu, kiedy przykładowo muszę wstać wcześnie rano a ona nie to zwyczajnie przeciąga czas żebym jak najdłużej z nią siedział, może to fajne, że komuś tak zależy, ale jak żyć kiedy spisz po 3-4h. I najgorsze moim zdaniem manipulacja, jak była młodsza to robiła to w większym stopniu (albo niedoświadczona i terez to widzę, niestety wcześniej nie czułem tej manipulacji a teraz może potrafi manipulacje kamuflować) zanim zacząłem czytać forum robiło mi to taki kisiel w głowie, że czułem się winny, że tyle pracuje żeby zapewnić rodzinie i oczywiście sobie bezpieczeństwo i godne życie. Edytowane 14 Lipca 2020 przez AlfaTEREX Literówka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser137 Opublikowano 14 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2020 Nadrób też trochę tematów w kwestii narcystycznych / borderline kobiet. Ze spokojem znajdziesz tutaj na forum dużo ładnie opisanych tematów. Nie żebym sugerował od razu nazywanie tak laski - ale poczytaj. Rzuci Ci trochę światła na to co się może dziać w innych związkach - zwłaszcza w takich toksycznych. Mi tego brakowało, uważałem że wszystko jest super i tak po prostu powinno być (do tego "złe" podejście wyciągnięte z domu od swojego ojca.. ale to temat na dłuższą historię). Techniki działania, zachowania tak jak opisujesz - jak z podręcznika. Wahania nastrojów, przerzucanie winy, projekcja, pozbawianie Ciebie snu - wszystko znajdziesz w opisie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 14 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2020 @Vishkah dobrze prawi. Ja od razu po przeczytaniu tej historii pomyślałem że to narcystyczna kobieta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majlo Opublikowano 14 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2020 @AlfaTEREX właśnie wjechał post z moją historią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlfaTEREX Opublikowano 15 Lipca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2020 16 godzin temu, Vishkah napisał: Nadrób też trochę tematów w kwestii narcystycznych / borderline kobiet. Ze spokojem znajdziesz tutaj na forum dużo ładnie opisanych tematów. Nie żebym sugerował od razu nazywanie tak laski - ale poczytaj. Zaposznalem się dokładnie z tematyką border, wcześniej jedynie liznąłem tematu i oczywiście jednoznacznie może stwierdzić to psycholog, ale myślę, że obecnie nie pasuje do tego schematu, zgadzają się trzy punkty, ale uważam, że to u każdego może spasować. Napisałem obecnie, jak przypomnę sobie kobietę z pierwszych dwóch lat to jednak więcej mógłbym dopisać punktów.. Poczytałem forum i znalazłem jeacze ciekawe rzeczy które panna ma a ich nie dostrzegałem. -za każdym razem jak mówiłem o czymś co zrobiła co mnie zraniło to mówiła "ja nie pamiętam tych rzeczy, chyba tak bardzo nie chciałam ich pamiętać, że je wyparłam" (przyznała się parę razy do swoich grzechów mówiąc kilka razy "Boże, tak mi wstyd/przykto, że Ciebie tak krzywdziłam" zawsze odpowiadalem, że krzywdziła i niech się cieszy, że jeszcze tu jestem. -ostatnio powtarza się kolejny raz schemat, awantura próbuje zrzucić na mnie winę i odbija się od ściany to następnie jest miła zasypuje roznegliżowanymi zdjęciami (tak, potrafi być tego za dużo), obiadki po pracy i ogólna wyrozumiałość i po okolo 2tyg przypierdolka o jakąś najdziwnieszą rzecz i foch, że ona tak się stara a ja nic i nie da rady tak dłużej dawać od siebie bez wzajemności. -jak proponawalem pójść razem do psychologa bo chciałem zwyczajnie żeby powiedział jako specjalista w czym jest problem to powiedziała, że nie jest psychiczną żeby chodzić do psychologa. -jej koleżanka znalazła bialorycerza który ganiał za nią z kwiatami i ja wozi wszędzie i próbowała mi mówić, że jej nie kocham bo wszyscy się starają a ja mam ją w dupie to jej powiedziałem, żeby odłożyla instagrama a w opowieści nie wierzyła bo tam wszyscy są szczęśliwi, nikt nie będzie pokazywałem jak ma ciężko w życiu na portalu z flexem. Dzisiaj zabieram się za lekturę na temat narcyzmu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SSydney Opublikowano 15 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2020 22 godziny temu, AlfaTEREX napisał: Kontakt z matką 24/7 To jest bracie ogromna czerwona latarnia! W wątkach na forum ten schemat bardzo źle się kończy zazwyczaj. Plus to parcie do siedzenia 24/7 razem. Poczytaj też o kobietach-bluszczach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlfaTEREX Opublikowano 15 Lipca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2020 17 minut temu, SSydney napisał: Poczytaj też o kobietach-bluszczach. Jak pierwszy raz zwróciłem uwagę, że potrzebuję trochę czasu dla siebie, pojechać gdzieś samemu, swoistej przestrzeni bez ciągłego oddechu na karku to oczywiście ryk, awantura, że nie kochasz itd. Jednak po tamtej rozmowie stopniowo odpuściła i już jak napisałem, udało mi się z niej to uleczyć, nadal ma ciągotki, ale potrafi teraz sama załatwić swoje sprawy, pojechać na zakupy, czy zwyczajnie znaleźć sobie rozrywkę. Gorzej z tą matką, miałeś kiedyś przypadek, że kobita 20letnia jak jechała sama do rodziców to spała z matką w jednym łóżku i przez pół nocy gadała z nią? Dużo z tych rzeczy tłumaczylem młodym wiekiem, ale kurna, tłumaczę już tak od sześciu lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SSydney Opublikowano 15 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2020 2 minuty temu, AlfaTEREX napisał: Gorzej z tą matką, miałeś kiedyś przypadek, że kobita 20letnia jak jechała sama do rodziców to spała z matką w jednym łóżku i przez pół nocy gadała z nią? Nie ja nie miałem, w ogóle to co napisałeś to jest jakiś rzadki hardcorowy przypadek. No chyba że matka jest biedna i ma tylko jedno łóżko to zrozumiałe. Tu na forum często pojawia się skmchemat gdzie panna jest uzależniona od matki. Kończy się to zazwyczaj katastrofą o ile sama się nie ogarnie i nie odetnie pępowiny. Bo tu pojawia się syndrom nieodciętej pępowiny. Też do zapoznania dla Ciebie z czym to się wiąże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi