Problemy, rozwój, dążenie do celu

[GallAnnonim999]

Siema grupo, jak możecie to zaparzcie sobie herbatkę kawkę yerbe bo post trochę długi, i nie dało sie skrócić i przeczytajcie do końca :)

 

Postanowiłem, że od jutra, biorę się za siebie bo lata leca, a ja stoję w miejscu, a wręcz przeciwnie czuję regres

Pewnie mnie co niektórzy kojarzą już z mojego narzekania :D:D, ale naprawdę ta Insulinoopornośc dawała we znaki i dalej daje ale już

mniej bo waga mi spadła, i krok po kroku chcę wyjśc z mojej strefy komfortu poniżej daję podpunkty które chcę zrealizowac a od niektórych uciec

bo niemam mozliwości tego już naprawić

 

1.Od 4 lat jestem szykanowany przez mojego kolegę, ale to juz przeszłośc nie chcę sie z nim kolegować, trochę moja wina trochę on przesadza, a chodzi oto ze z Zemsty na mnie nazywa mnie Promil ( fakt w młodzieńczych latach co niektórzy tak na mnie gadali, bo dużo piłem) ale widać po nim że chce za wszelką cenę namieszać w głowach innych, żeby tak na mnie gadali np jesteśmy w aucie oooo Sklep ma taką ksywkę jak Ty, Promil podesłął mi zdjęcie jak strzelił gola Adrian, dowiedział się, że w pracy pracuję z jego kolegą, i zaczął mi tak gadać, ale wyszedłem z tego obronną

ręką, narazie jest ok, a nic mu nie gadam, bo on wie że to z zemsty tak robi, co innego gdyby to gadał bezmyslnie, gdy słysze to słowo to aż ciarki czuję po plecach, i wtedy odcinam się całkowicie od otoczenia, nawet mam różne scenariusze, na to słowo ale najczarniejszy jest taki, że Ten kolega, dobra dajmy mu na Imię A, Mój najczarniejszy scenariusz to, (((((Że kolega A wchodzi do pracy, ja stoję z moimi kolegami z pracy a on przy nich mówi to słowo, ja wtedy odczuwam ogromny lęk niewiem co mam zrobić, i po chwili bez odpowiedzi oddalam się i kieruje się strone szatni przebieram się i wychodzę bez słowa smutny z poczuciewm winy zestresowany jak nigdy nie byłem do tehj pory, w drodze do domu dzwonię do mojego przełożonego i mu mówię że musze porzucic pracę, na jego odpowiedz dlaczego odpowiadam, że nie mogę odpowiedzieći żeby mi dał na porozumieniem stron, gdy konczymy rozmowę wracam do domu zamawiam pizzę, jem leże leżę leżę patrzę sie w jeden punkt i udaję sie do psychiatry po L4, oraz tabletki nasenne, i mówię co się stało dokładnie i wracam do domu i idę spac, następnie udaje sie d o pracy podpisuję za porozumieniem stron i mówię mu przepraszam smutnym głosem i wychodze cały zestresowany póxniej szukam pracy w niemchech i wyjeżdzam z kraju. ja przez tą ksywę przez te ostatnie 3,4 lata to unikam miejsc gdzie może on się pojawić, np biedronka, bo wiem ze tam robi zakupy, unikam przez tego promila, a także jest mi troche wstyd przed nim że byłem taki je...bnięty że mu nie płaciłem za mieszkanie ale ja tam bywałem tylko albo aż na weekendach przez 1,5r, ale oddałem mu kase 12k za to bo się domysliłem, wysyłałem mu pieniądze wtedy gdy on potrzebowała był sam w doopie dostał kontuzji na meczu a miał najnizsza krajową, do tego rodzina zona i trójka dzieci i alimenty, zostawało mu chyba 600 zł i tak to wygląda, on mi tego nie wybaczy, pomimo oddanej kasybo zauwarzyłem że nie chciałem z nim przebywać to zaczął mnął manipulować, tym że Niby jego żona mówiła, że mnie najbardziej lubi a ja z nia się widziałem może z 5 razy i gadanie piąte przez dziesiąte, ja do niego nic nie piszę, nic nie lajkuję, nic nie dzwonię od roku czasu, on sam do mnie pod byle pretekstem dzwoni lub pisze, np odwiedziła go koleżanka gdzie ja ja widziałem naj...ny ze 12 lat temu i pewnie ani słowa z nią nie przegadałem, lub widział mnie jak rowerem jechałem to zadzwoniuł, też znalazł pretekst no i ostatnio mnie się wypytywał u mojej siostry co u mnie która zmiana itd i opczywiście co u Promilagdybym miał na wszytko wy...ne to by nawet to mnie nie ruszało ale ja zmagam sie z Fobią Społeczną i to jest nie uniknione ale o tym zaraz mysle ta książkę przewczytać,

https://www.ceneo.pl/203174 wgl ona jest od tego ??

 

2. Fobia Społeczna Ciężko mi jest co kolwiek powiedzieć w grupie, mówię zbyt szybko po chwili gubie wątek, i się zacinam, brakuje mi słow, o to jest dobre jestem w kebabie czekam na Boxa a tu telefon z zamówieniem i słychać było Chciałem złożyc zamówienie na to i to, a ja sobie myslę kurde no fajnie składnie zamówił, a ja tak prosto zawsze zamawiałem czyli Chciałem zamówićTo i to, ogólnie to dostaję po doopie werbalnie od innycjh bo widać że jestem taki nietegeż według tych osób, no i nie dziewne że mam takie scenariusze jak jestem słownie atakowany w taki sp[osób że nie wiem co odpowiedzieć eh, albo mam też problem z siłownią, a bardziej z recepcjonistakmi bo jednami się podoba trochję ale wiem ż ejest zajęta, ale i tak na dzien dziesjszy nikogo nie szukam, bo jeżeli by ta osoba się zgodziła, to i nic by z tego nie było i nie wyszło, za fleją jestem na dzień dzisiejszy

 

3. Nigdy nie miałem dziewczyny, z początku jak mieszkałem w domu dziecka, to jak miałem te 15 lat, to myslałem, że żadna nie chce mieć chłopaka z domu dziecka, a za chwilę żeby się wyleczyć z Fobi Społecznej wszedłem w alkoholizm, i sam sobie uposledziłem moje interrakcje społeczne i chyba ten alkohol mnie troche wstrzymał z rozwojem, czyli nawiasem mówiąc jak miałem 15 lat mój umysł miał 13 latka, chyba przez stres w wieku dziecieńczymbo mieszkanie u babci, a później u toksycznej ciotki, ale o tym zaraz, później trafiła się dziewczyna A z którą doszło do pocałunków i sexu oralnego i nic więcej, bo znów miałem cholerna stulejkę i to jeszcze bardziej mnie odepchneło od dziewczyn, później dziewczyna B, ale miałem stulejkę, alkoholizm, i opóżnienie w rozwoju i taka mieszanka mnie odpychała od niej aż, zerwaliśmy kontakty, ona ma obecnie męża i dwójkę dzieci eh, póxniej dziewczyna C podobnie co z dziewczyną B, ale to juz czasy obecne 3 lata do tyłu, i po tylu latach samotności aż boje się wyjśc za ręke z kimś na miasto bo boję sie plot, no i dziewczyna D podobnie jak BiC ale wpadłem w frendzone, z którego wyszedłem w 70 procentach, czasami o niej myslę, i jest młodsza ode mnie o 12 lat, Narazie nie szukam nikogo, mam zamiar wejśc w samorozwój

 

4 Iśc do psychiatry czy nie iść, bardziej mi chodzi o tabletki nasenne bo czasami jak wkręci mi się promil to nie mogę zasnąc i rozmyslam, a wgl te tabletki są bezpieczne ??, albo czasami nie mogę zasnąć np jak dzisiaj ( jest 4 rano a na 6 idę na siłownię bez spania, bo nie chcę przespać dnia i wieczorem iśc jak zabity do spania

 

5. Osobiście uważam, że moje dzieciństwo było bardzo ubogie w bodźce a człowiek jak dziecko od niemowlęcia powiniem ich mieć duzo, jak wspomniałem moje dziecińsdtwo było ubogie w bodźce ( czyli w moim mózgu naprodukowało się zbyt mało neuronów, i odbiegam z moja inteligencja od innych, zresztą jak popatrzę, na swoja Mamę, tą toksyczną Ciotkę o której zaraz napiszę , i moich dwóch wujków bliźniaków oni mniej więćej są podobni tez byli wychowywani gdzie człowiek jako dziecko się nudziło,i te bodźce nie dochodziły, a ta babcia to jest mama tego rodzeństwa, więć podobnie jak ich wychowywała i mnie i moją sostrę )ale te neurony mozna w łatwyu sposób wyprodukować, czyli zonglowanie, granie w szachy, muzyka rozwija, czytanie, nauka języka angielskiego wgl nauki języków, ortografia, która u mnie lezy, mam tez podręczniki do afazji, może nie mam, ale co szkodziporozwiązywać sobie i coś się jeszcze wymysli, aha zamierzam uczyc się równocześnie Niemieckiego i Angielskiego bo najprawdopodobniej czeka mnie wyjazd z kraju

 

6 Insulinooporność, nadwaga Od Lipca zeszłego roku schudłem 20kg, fajnie by było zrzucic jeszcze 10 i wtedy robic masę mięśniową, a Insulinooporność powoli zanika, chodz zdarza mi się byc czasem głodnym i nie miec koncentracjijak schudnę a póxniej nabiorę masy ( masa mieńśniowa uwrażliwaia tkani na insulinę, a tkanka tłuszczowa odwrotnie) czyli Insulina zbyt szybko scina mój cukier i dlatego nie mam czasami koncentracji, problemy z pamięcią ( mgła mózgowa )

 

7. Po 10 miesiącach, pomimo że schudłem tagże nabrałem masy mieśniowej, i zamierzam dalej chodzic na siłownię, oraz po przeczytaniu książki o Lewandowskim dodam do mojego treningu trening mięśni głębokich one stabilizuja ciało, człowiek wtedy czuję się psychicznie pewniej siebie itd

 

8. Gdy sobie takl na spokojnie przypominam mieszkanie u Ciotki to wydaje mi się, że Ciotka specjalnie chciała mnie zniszczyc psychicznie, bo mówiła przy mnie że jestem uposledzonym dzieckiem, zawsze o byle gówno się doczepiała, i zawsze darie było

 

9 jeżeli juz dotrwałeś/aś, to zamierzam zrobić sobie taki dziennik na tablicy i co jakiś czas będe dodwałał moje przemyslenia, mój progres w nauce, w sylwetce wymiary itp rzeczy, na pierwszy ogień pujdzie moja wymowa z Angielskiego czyli pierwsze na mojej tablicy będzie cała strona w języku angielskim i przeczytam ją swoimi słowami, oraz opowiem o czym opowiada, ale mogę mówić w taki sposób morze droga, jeden szli itp, a np za rok jak się poduczę znów przeczytam i napisze co tam jest napisane myślę to zrobić z językiem Niemieckim, i wgl jak mi dzień minął może ktos dostrzeże błędy i napisze Jeżeli skomentujesz to wyślę Ci zaproszenie na ten facebook i będziesz na bierząco co sie u mnie dzieje :) ale najpierw się zapytam pod tym postem w komentarzu ja doskonale wiem że moje zycie to jedne wielkie puzzle, które paręosób nie dość żerozerwało to te puzzle gniotą i jest mi ciężej aha pujdę na terapię, ale muszę moje długi pospłacać napewno to będzie na bieżąco na mojej tablicy

 

 

 

[DOHC]

Sprawa jest prosta - z kolegą odetnij temat. Zablokuj, nie rozmawiaj. 

 

Odnośnie podanej książki, nie wiem, niech ktoś się wypowie. Zawsze warto kupić nasze książki ze strefy samca. 

 

Do tego to co się klepie cały czas, samoocena w górę. 

 

Odnośnie wizyty u specjalisty - widząc jak się miotasz, moim zdaniem lepiej pójść i zobaczyć co z tego wyniknie.

[Kangur Z Austrii]

W sumie nie wiem czy to już nie jest trolowanie, ale niech stracę.

 

16 godzin temu, GallAnnonim999 napisał:

w moim mózgu naprodukowało się zbyt mało neuronów

Obawiam się, że już nigdy nie będziesz miał tyle neuronów co miałeś w momencie gdy byłeś niemowlakiem... Nie w ilości neuronów jest tu problem raczej.

 

16 godzin temu, GallAnnonim999 napisał:

te neurony mozna w łatwyu sposób wyprodukować, czyli zonglowanie, granie w szachy, muzyka rozwija, czytanie, nauka języka angielskiego wgl nauki języków, ortografia, która u mnie lezy, mam tez podręczniki do afazji

Żonglowanie fajna sztuczka, nawet się nauczyłem ostatnio i prawdę mówiąc nie czuję się jakoś mądrzejszy od tego. W szachy też fajnie umieć grać, można kogoś ograć. Muzyka? Jeśli zamierzasz grać na jakimś instrumencie to na pewno jakoś się tam rozwiniesz. Czytanie? To też zależy co czytasz. Generalnie te wszystkie triki to jest jakaś tam gimnastyka mózgu, ale to raczej powinien być dodatek. To tak jakby brać spalacz tłuszczu(już nie wnikam czy one rzeczywiście coś dają), a nie trzymać diety i nie ćwiczyć. Żonglowania nauczysz się w tydzień, może dwa i co dalej? Będziesz dokładał piłeczek w nieskończoność czy zaczniejsz mieczami żonglować?

Na jakim poziomie skończyłeś edukację? Jeśli w szkole średniej to może do niej wróć? Jakieś technikum czy liceum wieczorowe dla dorosłych czy coś?

 

16 godzin temu, GallAnnonim999 napisał:

zamierzam uczyc się równocześnie Niemieckiego i Angielskiego bo najprawdopodobniej czeka mnie wyjazd z kraju

Jak najbardziej tylko czemu jednocześnie? Każdy ma ograniczone zasoby czasowe i nie zrobisz wszystkiego jednocześnie. Do jakiego kraju jedziesz? Najlepiej by było nauczyć się najpierw języka tego kraju właśnie żeby się chociaż w sklepie trochę dogadać.

 

16 godzin temu, GallAnnonim999 napisał:

Insulinooporność

I grube kości... Nadwaga nie jest równoznaczna z insulinoopornością. Jest diagnoza od lekarza?

 

16 godzin temu, GallAnnonim999 napisał:

Insulinooporność powoli zanika, chodz zdarza mi się byc czasem głodnym i nie miec koncentracjijak

Zdradzę naszą tajmnicę chudziaków, też nam się zdarza być głodnymi i nie mieć koncetracji...

 

Plus to co mówi @DOHC bo na pewno dobrze mówi