Skocz do zawartości

Osłabienie się = Wzmożone ataki


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci,

Sytuacja wygląda tak że odszedłem z jednej pracy do innej, pomiędzy była chwila przestoju ponieważ musiałem poszerzyć wiedzę aby dostać nową ciekawszą i lepiej płatną.

Oczywiście w tym okresie nie stałem najmocniej z finansami doszły mi jeszcze inne wydatki, jeszcze rodzina na mnie najeżdżał a więc brak ich wspracia.

Jedno co mogę powiedzieć o tym okresie.

Próby wzięcia pod pantofel, uzależnienia mnie, testów, szantaży, gierek osiągnęły kosmiczny poziom.

Jednym słowem zero skrupułów ze strony samiczki.

+Całej tej sytuacji dzięki takim akcją nie mam wyrzutów sumienia i nie waham się samiczek także traktować w taki sam sposób.

+W każdej spornej sytuacji z samiczką trzeba iść na noże inaczej nie można:)

 

Edytowane przez Tyran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Doskonale Cię rozumiem :)

Ciężko trzymać ramę w takim okresie, ja teraz to przechodzę i są kłótnie czasem, bo żona widzi jakąś szansę ugrania czegoś.

Po jednej kłótni gdzie przegięła ze słowami, to spotulniała jak ją ostro zwyzywałem dopiero, bo jakoś normalne słowa nie trafiały :D No i od tamtej pory jest spokój ... pewnie do czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Barhar napisał:

Hej,

Doskonale Cię rozumiem :)

Ciężko trzymać ramę w takim okresie, ja teraz to przechodzę i są kłótnie czasem, bo żona widzi jakąś szansę ugrania czegoś.

Po jednej kłótni gdzie przegięła ze słowami, to spotulniała jak ją ostro zwyzywałem dopiero, bo jakoś normalne słowa nie trafiały :D No i od tamtej pory jest spokój ... pewnie do czasu.

Bardzo ciężko trzymać ramę właśnie w takiej sytuacji.

Z własnej obserwacji to masz rację do czasu.

Też tak miałem chwila spokoju i znowu szturm na granicę.

To prawda czuja że jesteśmy osłabienie i chcą ugrać jak najwięcej.

Jedyny sposób na wzmocnienie ramy to "zbrojenie się" a więc rozwiązanie swoich problemów jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam własną taką samą akcję :(

To doskonały przykład na obalenie kolejnej "miejskiej legendy" na temat emocjonalnego wsparcia Pań.

Za to satysfakcja gdy dopiąłem swego była nieziemska. Zasoby finansowe odrobiłem bardzo szybko, ale już nigdy później nie były dostępne dla xsiężnej.

To co w tej chwili przezywasz, to pryszcz w porównaniu z tym czym oberwiesz gdy odrobisz kasę, ale odmówisz zapłacenia za nią w kinie/ restauracji/ hotelu. W moim przypadku urlop spędzony osobno w dwóch różnych miejscach spowodował, ze Pani stała się potulniejsza.

Ergo - wytrzymanie pod butem teraz to jedno, gromadź siły na czas gdy spod niego wyjdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propsuję przedprzedmówcę. Samo wzięcie baby na stałe i ustawienie sobie we łbie że "ta jest inna niż pozostałe" jest pierwszym dużym krokiem w kierunku uległości. Można się żalić i płakać jakie to samiczki są straszne i okropne, ale fakt jest taki, że tylko dając samicy do zrozumienia, że w każdej chwili bez wahania i skrupułów możesz posunąć jej koleżankę ustawia ją do pionu. 

 

Im twardszy jest samiec, tym przyjemniejsza i bardziej uległa samica. To czysta gra interesów. Marek wielokrotnie o tym pisał.

Nie zapewniasz kobiałce dotychczasowego bezpieczeństwa finansowego ==> pojawia się u niej prymitywny strach, że nie przeżyje ona i jej potomstwo ==>

zaczyna wymuszać twoje ogarnięcie albo szukać innej gałęzi.

Ludzie nienawidzą słabości, bo w zamierzchłych czasach naszych przodków od siły przebicia (np. ich przywódcy, towarzyszy) zależało czy

będą pławić się w bogactwie czy będą gryźć piach (chociażby po napierdalaniu się maczugami, zwycięzcy zdobywali zasoby przeciwników, ich kobiety, dostęp do cennych surowców itd).

 

I teraz mamy kobietę, która jest słabsza fizycznie, szczególnie podczas ciąży, wychowywania małego dziecka. W jaki inny sposób może zapewnić sobie byt niż upewnienie się za pomocą manipulacji, że samiec będzie w pełni sprawny i przywiązany, gdy ona ulegnie wyniszczeniu podczas ciąży ?

Osobiście wiem doskonale co znaczy brak bezpieczeństwa finansowego. W takich momentach w człowieku pojawiają się najprymitywniejsze instynkty, chociażby strach o to że umrze z głodu, po prostu zdechnie jak zwierzę. Mimo że w XXI w. jest to irracjonalny strach to podświadomość nie wie co jest logiczne a co nie, i posługuje się prehistorycznymi schematami działania. I tyle.

 

Dodajmy do tego, że u samic sfera świadomości (m.inn możliwość rozpatrywania jakie uczucia są sensowne, a jakie nie) jest bardzo zawężona i dostajemy istotę która z zewnątrz wygląda na niesamowicie chaotyczną, a w głębi po prostu się boi, ale nie może wyrazić tego strachu, bo idiotycznie by to brzmiało. 

 

Co do traktowania samiczek tak samo, to całkowicie się zgadzam. Jeżeli ona nie zapewnia wsparcia i seksu, to nie ma żadnego powodu żeby nie wymieniać jej na nowszy model. Tak jak pisał kilkukrotnie Marek - jeżeli samicy na tobie zależy do da ci tyłka nawet gdy będzie umierała na raka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Consetem napisał:

Propsuję przedprzedmówcę. Samo wzięcie baby na stałe i ustawienie sobie we łbie że "ta jest inna niż pozostałe" jest pierwszym dużym krokiem w kierunku uległości. Można się żalić i płakać jakie to samiczki są straszne i okropne, ale fakt jest taki, że tylko dając samicy do zrozumienia, że w każdej chwili bez wahania i skrupułów możesz posunąć jej koleżankę ustawia ją do pionu. 

Tutaj popieram w 100% jedynym skutecznym sposobem na samicę aby została ustawiona do pionu jest świadomość że możesz w każdej chwili odejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to ja nawet bym czerpał nieco sadystyczną przyjemność z wykorzystania w sytuacji koleżanki "samicy" :). Jeżeli kobieta nie szanuje twoich emocji to niech idzie w pizdu. A zdrada z koleżanką byłaby jak najwyższa możliwa kara, bo nie dość że cipera traci dostęp do zasobów to jeszcze widzi dokładnie jak inna je wykrada. Muszę kiedyś tego spróbować :D.

Edytowane przez Consetem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.