Paweł z N Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Byłem raz na koncercie BFF i muszę powiedzieć, że był to jeden z lepszych koncertów na jakich byłem. Było nawet pogo pod sceną. Ludzie się bawili tak, że ciężko to opisać. Sam zdarłem gardło i lało się ze mnie. Coś niesamowitego. Nie jestem fanem disco-polo, ale BFF to coś zupełnie innego Polo-alcoholo! Aż zakupiłem ich dwie dotychczasowe płyty.No i dodajmy do tego prześmiewcze, aczkolwiek życiowe teksty. Samo życie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 To jest mało znane, a przecież piękne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 A to najlepszy wywiad z BFF: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Lubię ich posłuchać Ale pamiętajmy jedno - treści które nam instalują w podświadomości, są negatywne, są po prostu złe. Posłuchać czasem ok, ale tylko czasem, nie na stałe - bo to co śpiewają to życiowe prawdy, ale z prawdziwymi prawdami nie mają wiele wspólnego. Ściągają uwagę człowieka w negatywnym kierunku, zachęcają i uczą chlania, cierpienia i nieszczęścia. Efekty mogą być opłakane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 To prawda Marek. Dobrze, że o tym piszesz. Gdzieś tam w tym przesłaniu są prawdziwe problemy, ale treści są na ogół bardzo przejaskrawione, stereotypowe i trzeba pamiętać żeby traktować to z przymrużeniem oka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Najgorsze jest to, że jak człowiek sobie pochla, to fajnie się przy tym gibać - a podświadomość wszystko chłonie jak gąbka... sam się na tym łapię. Oni promują chlanie i nieszczęście, może w to wierzą, może mają czyste intencje - ale informacja jest negatywna, jak w nas wejdzie, będzie niedobrze. Tu się coś nie uda, tam nas zelżą, może ktoś w mordę da, spadnie poziom energii, przyjdzie choroba... a tak fajnie wyglądało na początku. Niektórzy wejdą w alkoholizm też od tego, bo takie sugestie w tańcu, rytmicznej muzyce i przy alko, wchodzą w nas jak w masło. Ostrożnie więc, ale i bez paniki. Od czasu do czasu nie zaszkodzi, byle nie za często. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gość Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Marek a mozna zrobic taki test z podswiadomoscia ze wkleic afirmacje do ulubionej piosenki i powtarzac ciagle...Do tego jakis taniec ...Ciekawe czy by zadzialalo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi