Skocz do zawartości

Grzyby - microdosing


Rekomendowane odpowiedzi

Ten temat też mnie interesuje od dłuższego czasu i ostatnio ojciec też mi coś mówił żebym mu coś takiego załatwił 😁

Wiec poszperałem w necie i znalazłem dostawcę. Oczywiście siedzi w NL:

 

https://www.astrodose.eu/

 

Zamówiłem 2 zestawy na 2 miesiące.

2 tygodnie na to czekałem, ale sie doczekałem i dzisiaj dotarło.

 

Będę brał 1 day on, 1 day off. Są różne sposoby, ale codziennie nie wolno, ponieważ może się zrobić tolerancja.

 

Wziąłem pierwszą dawkę i nic nie poczułem (tak miało też być) ale jakoś czuję się zajebiście dobrze i ma banan na mordzie (co nigdy nie mam😅)

Ciekawe, ciekawe.

Zobaczymy co będzie dalej.

Będę was informował!

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Minęło kilka dni i naprawdę jest to dość ciekawe. Biorę dzień i potem dzień nie.

Przez pierwsze dwa tygodnie moje emocje były jakby bardziej intensywne. Normalnie to jestem jak kamień a te pierwsze 2 tyg to niektóre rzeczy były takie intensywne, że prawie aż płakałem. Ale też więcej się śmiałem.

Ale i tak jakoś dziwnie się czułem, ciężko mi to wytłumaczyć.

Ale teraz po dwóch tygodniach to mi to jakoś przeszło i czuję się wyśmienicie.

 

Prędzej zagadam, uśmiecham sie bardziej itd.

Podoba mi się to i będę to dalej brał i obserwował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie grzyby mają największy potencjał w traumach typu PTSD/cPTSD. Wyciągają na powierzchnię rzeczy, które były długo zakopane w podświadomości, a behawioralnie to np. jak zamuła i zamiłowanie do kawy. Oczywiście piszę to na bazie wiedzy z seriali Netfliksa :)
 

W dniu 3.08.2023 o 20:51, Libertyn napisał(a):

Jak na moje to zostaniesz ćpunem uzależnionym od grzybków bo grzybki będą warunkować to czy masz dobry nastrój czy nie. 

Akurat grzyby mają bardzo niski potencjał uzależnieniowy. Powiem tak - chciałbym, żeby to było takie proste :) 
 

5 godzin temu, dzikabomba napisał(a):

Minęło kilka dni i naprawdę jest to dość ciekawe. Biorę dzień i potem dzień nie.

Przez pierwsze dwa tygodnie moje emocje były jakby bardziej intensywne. Normalnie to jestem jak kamień a te pierwsze 2 tyg to niektóre rzeczy były takie intensywne, że prawie aż płakałem. Ale też więcej się śmiałem.

Ale i tak jakoś dziwnie się czułem, ciężko mi to wytłumaczyć.

Ale teraz po dwóch tygodniach to mi to jakoś przeszło i czuję się wyśmienicie.

Mówiąc językiem quasimechanicznym - przepaliło Ci emocjonalny nagar i wywaliło na powierzchnię. A jak oddech ? Był głębszy, intensywniejszy?

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Kiedyś próbowałem sobie robić microdosing grzybów. Miałem suszone. Brałem tak raz na 2 dni, trochę - niewiele, ale może wciąż za dużo, bo trochę chodziłem taki "porobiony", czułem się dziwnie. Poza tym żadnych pozytywnych efektów nie zauważyłem. Ogólnie nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.