Motocykl dla 190+

[Znamienity Wojennik]

To już jak chcesz jeździć po asfaltach i jesteś wysoki to celuj w Triumph Tiger 1050.

Bo na tych 600tach będziesz wyglądał jak na psie. Co do Afry to nie zjeżdżając wcale w drogi szutrowe i bezdroża wybrałbym DCT.

Miałem afre dct i nawet nuczyłem się ją dźwigać na koło.

[Anasasan]

Możesz sobie sprawdzić pozycję na cycle-ergo.

 Podajesz swoje wymiary, wybierasz odpowiedni motocykl i będziesz miał wizualizację mniej więcej jak byś wyglądał.

[Brat Jan]

W dniu 14.04.2024 o 22:13, RealLife napisał(a):

Pomału się wycofuje. Zbyt niebezpiecznie w stosunku do przyjemność. W Polsce się jeździ fatalnie. Nasze drogi są bardzo wąskie. Tak już są projektowane pasy ruchu. Wszystko na styk. Dodatkowo dziurawe albo pofałdowana nawierzchnia. Brak poboczy powoduje nawiewane żwiru na zakrętach. Dla samochodu nie problem ale na moto uważać trzeba jak diabli. 

 

Nie ma jak uciec w razie niebezpieczeństwa. Już w Czechach jest znacznie lepiej. 

 

Raz w Bieszczadach przeskoczył mi nad głową duży Jeleń. Zjeżdżałem wzdłuż zbocza. Jakie to było duże bydle z bliska i silne. On skoczył z 10 metrów w dal jednym susem...

 

Z kolei we Włoszech, w Alpach stosując  technike martwego ciągu zjeżdżałem w dół serpentyną. Rozjebał mi się tylni hamulec, jakimś cudem wyhamowałem przednim z 5 metrów przed urwiskiem. Nie wiem ile tam było w dół. Może z 300m. Tam nie ma barierek. 

Anioł Stróż podsuwa mi podobne spostrzeżenia po statystycznie co kilku dniowej informacji o wypadku motocyklisty, gdy tylko zrobi się cieplej niż +15.

A obserwuję prasę tylko z 2 województw.

[CzarnyR]

Hayabusa a nie tam jakieś głupoty.