Więc tak,nic nowego nie napiszę.Ostanio siedzę sobie na korytarzu w bloku,patrzę leci alternatywka,podziarana,fioletowe fiu-bzidźu na łbie a za nią dwóch uniżonych sługusów.
Widać że ich prowadzi na manowce a oni zmanipulowani zrobią wszystko co ona im rozkaże.Zapach cipki zdegradował im mózgi.
Druga rzecz podwózka do pracy.Zapytała się dziewczyna o podwózkę do pracy to się kolesie rzucili jak psy,mało się nie pogryzili o nią.Myślę sobie katastrofa.Zauważyłem ostatnio że jak nie jestem usłużny paniom albo traktuję je z dystansem to mnie gównem odrzucają.O ale pedał uuu,eee.
Ta pieprzona indoktrynacja od najmłodszych lat zrobiła niestety swoje czyli masę płaszczących się simpów,cucków itp.Że oni nie widzą jacy są śmieszni.Nawet moi kumple i brat tak samo się zachowuje.Tak tylko piszę że mnie to wku...!