Nie zgrywaj bad boya, jeśli to nie jest autentyczne to jest komiczne.
Większość lasek po rozstaniu zalicza jakiegoś bolca, albo karuzelę. Kwestia tego jakim zawodnikiem jest jej były. Po pewnym czasie może chcieć do niego wrócić, o ile nie siedział całkowicie pod jej butem.
Ja tu widzę miejsce na trochę ruchania bez zobowiązań. Tylko Ty masz być facet konkret, jak widzisz to w oczach to działasz, a nie pytasz o pozwolenie. Jak zgrywasz bad boya to tak to potem wygląda, że niby chcesz, ale wewnętrznie jesteś obsrany. Dziewczyna to czuje.
Z Twoim mindsetem bym się w to nie pchał, bo nie zauważysz kiedy i będziesz zakochany, a ona nie wyleczyła się po byłym. Możesz potem cierpieć.