zuckerfrei Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 38 minut temu, Perun82 napisał(a): flamandek Nie strasz, nie strasz…XD 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śnieżnobiały Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 23 godziny temu, lxdead napisał(a): Zka zmieniła sie w pewnym momencie w pokemony i wyścig transformacji. Poziom spadkowy. 100% racji, transformacje, scalenia, wchłonięcia, wzrost mocy nie był o kilka procent, a wielokrotny i to u wszystkich, realizm i logika się w tym kończyła. Można było zrobić podobną historię do Nameck nawet z niższymi mocami, słabszymi bohaterami, np. Yamsha, Tenschin. Mi w DB przeszkadzały te wstawki z majtkami, rozbieraniem, nie wiem ile było cenzurowane. Po co to, na co, zabawne, podniecać miało, może taki styl w Japonii? Ale Akira Toriyama stworzył coś pięknego, ciekawe historie dzięki którym można było się uczyć jak powinno się postępować, walczyć z przeciwnościami, pomagać, dbać o innych. Japońskie anime mają więcej dobrych wartości do zaoferowania niż kultura z USA. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 57 minut temu, zuckerfrei napisał(a): Nie strasz, nie strasz…XD Spokojnie, to nie uroda czysto germańska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śnieżnobiały Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca (edytowane) . Edytowane 11 Marca przez Śnieżnobiały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lxdead Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca 10 godzin temu, Śnieżnobiały napisał(a): 100% racji, transformacje, scalenia, wchłonięcia, wzrost mocy nie był o kilka procent, a wielokrotny i to u wszystkich, realizm i logika się w tym kończyła. Można było zrobić podobną historię do Nameck nawet z niższymi mocami, słabszymi bohaterami, np. Yamsha, Tenschin. Mi w DB przeszkadzały te wstawki z majtkami, rozbieraniem, nie wiem ile było cenzurowane. Po co to, na co, zabawne, podniecać miało, może taki styl w Japonii? Ale Akira Toriyama stworzył coś pięknego, ciekawe historie dzięki którym można było się uczyć jak powinno się postępować, walczyć z przeciwnościami, pomagać, dbać o innych. Japońskie anime mają więcej dobrych wartości do zaoferowania niż kultura z USA. Japończycy mają całkowicie odmienną mentalność od "człowieka zachodu" i nie tylko oni - Azjaci w ogóle. Humor u Japończyków jest dość specyficzny, a tego typu wstawki bywały częste - od typowo siarczyste gagi wycelowane w dorastających chłopców, niektóre wręcz sceny, gagi opierane były na braku zrozumienia, niewinności i naiwności głównego bohatera, jak np. klepanie każdej osoby po kroczu przez głównego bohatera każdej nowo napotkanej postaci bo nie wiedział jak wygląda kobieta, a dziadek wbijał mu do głowy, że ma być wobec nich uprzejmy. Do tego trzeba się przyzwyczaić i wyrobić sobie swego typu wyrozumiałość, albo nie będzie się potrafiło przetrawić większości japońskich produkcji bo każda, niektóre nawet poważniejsze czy krwawsze tytuły potrafią mieć "głupawe" wstawki. Cała bolączka Zki jest taka, że Toryiama skupił się w niej głównie na poziomach mocy, transformacjach i innych power boostach gdzie czołowe postacie z DB poszły po prostu w odstawkę, bo dodając tego typu "ass pull'a" trzeba niestety UMIEĆ pisać i być na tyle pomysłowym, oryginalnym by potem każdego z bohaterów utrzymać w historii z rolą do odegrania. Toryiama - jak napisałem wcześniej - nie potrafił tego i tyle, stąd z postaci takich jak Yamcha czy Tien zrobił albo kolejne źródło gagów, albo pod byle powodem całkowicie odstawiał na bok. DB tego problemu nie miało bo ta seria oscylowała - poza tytułowymi Smoczymi Kulami - wokół sztuk, technik walki, a to daje sporo wolności do tego by każda z postaci była w jakiś sposób użyteczna. Pod koniec DB na ostatnim Tenkaichi Budokai taki Tien czy Yamcha nie byli w stanie pokonać Songa nie dlatego, że ten osiągnął jakąś zarezerwowaną tylko i wyłącznie dla niego czy jego rasy transformacje robiącą z niego jakiegoś "ubermenscha", a dlatego, że gość przeszedł cholernie wymagający trening pod okiem - jakby nie patrzeć - boga owego uniwersum. Chyba te stare tytuły, nie nowe, a i dorobku amerykańskiej popkultury nie można skreślać. Ja bym akurat takie seriale spod ręku Bruca Timma i Paula Dini jak Batman TAS, Superman TAS, Justice League TAS, Justice League Unlimited postawił zwyczajnie wyżej niż dzieła Toryiamy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 29 Marca Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca Tu fajny urywek wywiadu: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi