Doug Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Panowie, ostatnio zaczalem sie zastanawiac, co to "znaczy zdrowy tryb zycia" dla mnie. Kolejnosc ulozylem wedlug tego co mi sie wydaje najwazniejsze. 1. ZERO narkotykow (speed, ecstasy, trawa, itd.) 2. ZERO alkoholu & papierosy 3. ZERO cukru (czekoloady, lody, batoniki, orenzady, soki, itp.) 4. NO fast food & chips 5. Low carb (jasne pieczywo, itp.) 6. Warzywa zamiast owocow 7. Regularny sport (silka + bieganie) 8. NoFap 9. Medytacja Z czego mi narazie jest ciezko zrezygnowac, albo nawet ograniczyc, to: - kawa - energy drinks - mieso Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Jak wy zyjecie? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Długowłosy Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Bez względu na wiek uczyć się i nie dać mózgowi się "zasiedzieć". Języków, rzutu oszczepem na odległość, robienia przetworów, konstrukcji rakiet międzyplanetarnych Zdrowe ciało obejmuje też umysł, który trzeba ćwiczyć podobnie jak mięśnie PS NO FAP daj wyżej. Dużo wyżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BigDaddy Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Czemu NoFap? No Sex też? Przecież to nie ma różnicy fizjologicznie prawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Długowłosy Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 (edytowane) 6 minut temu, BigDaddy napisał: Czemu NoFap? No Sex też? Przecież to nie ma różnicy fizjologicznie prawie. Bo jak się uzależnisz od FAP to będziesz miał NO SEX bo fajka się do łapy przyzwyczai To raz. A dwa - teścia szkoda - można rosnąć Jak to mawiał trener Rocky'ego - seks osłabia nogi Edytowane 7 Czerwca 2016 przez OnTakiJakis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Ja myślę, że żyję zdrowo, ale nie w pełni. -nie piję alkoholu (nie tylko z przyczyn zdrowotnych, ale to już bardzo dużo napisałem) -nie ćpam -nie palę niczego -nie trzepię od 2 miesięcy i czuję, że tak zostanie -nie jem czipsów ani słodyczy -nie piję kawy ani energetyków (co do energetyków to nie gwarantuję, że już nigdy nie wypiję) -wysiłku fizycznego pod różną postacią mi nie brakuje Dlaczego więc nie w pełni? -czasem (bardzo rzadko) zjem coś w McDonaldzie i napiję się coli -nie unikam cukru (od dwóch miesięcy nie słodzę herbaty, ale na tym koniec) -jem dużo różnych rzeczy, głównie staram się zdrowo (warzywa itp.), ale nie przywiązuję do tego aż tak ogromnej uwagi. Może kiedyś zacznę, może nie -jem dużo owoców - ponoć niezbyt dobrze, bo fruktoza itp., ale nie będę sobie tego odmawiał Myślę, że jest w miarę w porządku. Mógłbym zmienić ostatnie punkty, ale jakoś nie mam ochoty ani potrzeby. Na zdrowie nie narzekam (kiedyś były różne niezbyt poważne jazdy, ale wszystko zaleczone na błysk), czuję się dobrze, nie obżeram się, nie robię już masy bo nie mam na razie możliwości - może kiedyś do tego wrócę, może nie, na razie nie planuję. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artem Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 (edytowane) Dnia 7.06.2016 o 20:35, Doug napisał: 1. ZERO narkotykow (speed, ecstasy, trawa, itd.) 2. ZERO alkoholu & papierosy 3. ZERO cukru (czekoloady, lody, batoniki, orenzady, soki, itp.) 4. NO fast food & chips 5. Low carb (jasne pieczywo, itp.) 6. Warzywa zamiast owocow 7. Regularny sport (silka + bieganie) 8. NoFap 9. Medytacja Z czego mi narazie jest ciezko zrezygnowac, albo nawet ograniczyc, to: - kawa - energy drinks - mieso 1. Z czymś mocniejszym nie miałem nigdy do czynienia i nie mam zamiaru mieć. Trawa mnie zamula. Większą bekę nieraz miałem na trzeźwo niż po trawie. A potem mnie boli głowa, spać się chce i pić. To już wolę alkohol. 2. Nie palę i nie mam zamiaru. Na alkohol sobie pozwalam i jedyne co mogę zrobić to ograniczać tak żeby sobie nie piwkować zbyt często. 3. Czekolady czy tam inne batoniki jem ale niekeidy to działa na zasadzie pobudzenia i podwyższenia cukru. Napoje słodkie, gazowane - od czasu do czasu cola - np. na kaca. 4. Staram się ograniczać. Najczęściej jem kebaby max 4-5 na miesiąc. Zdarza mi się wyskoczyć do chińczyka czy KFC. Ale to raz w miesiącu. Podobnie jak McDonalds. 5. Jem i chciałbym się dowiedzieć czemu jest szkodliwe? Jeśli jest szkodliwe to co można stosować jako zamiennik do kanapek? Chcę stworzyć sobie lepszą dietę ale nie mam pomysłów na śniadania i kolacje gdzie często kanapki były dla mnie rozwiązaniem. Any ideas? 6. No z owoców to banany i cytryny głównie ;D Grejfruty też ze 2 na miesiąc. Warzywa... kurczę mało tych warzyw jadam ale najczęściej to brokuły, pomidor, warzywa mrożone typu szpinak i warzywa na patelnie (ciekawi mnie Wasza opinia na temat mrożonek) no i jakiś ogórek czasami 7. Miałem dwutygodniową przerwę w trenowaniu ale już wracam, włąśnie dziś miałem pierwszy trening taki wdrażający. Teraz dodaję też bieganie coby brzuszek zrzucić. 8. Podpisuję się nawet piętami pod tym. Kilka razy zwaliłem i od razu mi spadła pewność siebie. Miałem problemy ze skupieniem i byłem ogólnie przyjebany jak lato z radiem. Właśnie wracam do normalnego stanu i przy okazji chcę sprawdzić czy faktycznie laski lecą na gości którzy nie fapią 9.Właśnie mam odpalonych kilka okienek obok dotyczących medytowania. Wszystko przede mną Kawę pijam rzadko jak i energy drinki - po prostu dla smaku - rzadziej na pobudzenie. Z mięcha nie chcę rezygnować bo chcę trochę przypakować. Pewnie dużo w tej mojej diecie zła i terroru no ale jeśli macie jakieś uwagi no to chętnie wysłucham Edytowane 9 Czerwca 2016 przez Artem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doug Opublikowano 9 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 2 minuty temu, Artem napisał: 5. Jem i chciałbym się dowiedzieć czemu jest szkodliwe? Jeśli jest szkodliwe to co można stosować jako zamiennik do kanapek? Chcę stworzyć sobie lepszą dietę ale nie mam pomysłów na śniadania i kolacje gdzie często kanapki były dla mnie rozwiązaniem. Any ideas? Nie wiem czy weglowodany sa szkodliwe. Duzo na ten temat czytalem i jak prawie zawsze: zalezy kogo czytasz i kto za to zaplacil ? Ja przez to, ze nie jem (przetworzonego) cukru, to tez zaczalem unikac weglowodanow. Podkreslam: unikam, ale nie znaczy, ze calkiem nie jem. Aczkolwiek w nastepnym tygodniu chce zredukowac wegle do 10% Na zastep kanapek to jem: papryke, brokuly i twarogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artem Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 @Doug ja mam właśnie taką słabość do białego chlebka obtoczonego w jajku i usmażonego. Na wierzchu plaster żółtego sera i wszystko udekorowane keczupem... Z chlebem razowym to nie to samo! Twarogi podobno dobre jedynie na śniadanie bo na wieczór one się zbyt długo trawią no i męczą nasze jelita. Właśnie jest jakaś zasada co jeść i kiedy najlepiej? Słyszałem że na śniadanie najlepiej jeść białko z tłuszczami, a na kolację węglowodany i trochę białka. Ale cały czas widzę, że opinia jest jak dupa i każdy ma swoją... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doug Opublikowano 9 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 @Artem Dokladnie: kazdy ma swoja opinie. Ja np. weglowodany to jem tylko rano. Wieczorem je jesc, to jak naladowac wegla do pieca lokomotywy i odstawic na boczny tor. Ketchup to bym odstawil: sam cukier. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artem Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 No właśnie ciekawe. Oglądam typa na YT się zwie PoMocny no i on właśnie twierdzi że węgle na wieczór mogą być bo one się najszybciej spalają i jak za godzinę lub dwie zaśniemy to będzie git. Choć też nie jestem pewien czy nie chodziło o żarcie po wieczornym treningu... Filmik oglądałem spory czas temu, a jak wiadomo wtedy też i inne zapotrzebowanie na jedzenie może być. A ketchup jego zdaniem ułatwia trawienie ;D Gość jest kulturystą, wygląda naprawdę dobrze a też nie widzi nic złego w piciu 2,3 piwek co jakiś czas. No i weź tu sobie cokolwiek ułóż... Trzeba testować na sobie, patrzeć co nam służy a co nie i jazda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doug Opublikowano 9 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 @Artem Dokladnie tak jest: mozesz czytac i sluchac co inni mowia, ale SAM musisz zadecytowac co jest zgodne z Toba. Nic przeciwko piwku lub ketchup nie mowi... Mysle, ze tutaj jest wazny balans w zyciu. Niczego sobie nie zabraniac. No wlasnie: jak robisz cos z przekonania wtedy przychodzi to bez wiekszejszego trudu (ale to nie znaczy, ze jest latwe) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi