Assasyn Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 KIedys mialem taka sytuacje w ktorej napisalem cos nieodpowiedniego znajomemu i On do mnie wystartowal z tekstem ze mi wpierdoli ,znaczy nie On ale jego znajomi...Czyli mowiac krotko straszyl mnie kumplami...Odpuscilem bo nie wiem jak w takiej sytuacji reagowac? Mi sie zawsze wydawalo ze gosc ktory zastawia sie innymi to frajer i ciota ale nie wiem jak jest? Mieliscie podobne akcje? Jak sie z tym uporaliscie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Volf Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Jak ma za sobą ludzi to raczej nie jest byle kim i raczej jest wpływowy, tak myślę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Wszyscy mi znani ludzie zastawiający się kolegami, to były zakompleksione cioty i nic więcej. Ich pozycja w grupie wynikała z posiadania starszych braci, albo wysługiwania się silniejszym. Ktoś kto ma jaja, nie zastawia się z kolegami, ani nie próbuje wyżyć się na kimś - i takich gości znałem. Ktoś kto jest naprawdę mocny, nawet jak jest bandytą, nie marnuje energii na takie pierdoły. Dobrze zrobiłeś, po co dostać wpierdol? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 6 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 No ale Maro napewno miales takie sytuacje ze cos Ci w srodku mowilo ''No dawaj,nie pekaj,ryzykuj zajeb mu ''Tzw krotkowzrocznosc bez myslenia o konsekwencjach...Ale w razie czego zawsze nalezy umiec sie bic a co najwazniejsze pokonac strach bo zaloze sie ze nawet Tyson czy Kliczko sie boja przed walka.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Volf Opublikowano 7 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Marek- no raczej że masz rację. Po prostu czasami widać takie sytuacje w miastach(głównie osiedla), stąd takie wnioskowanie. Jak się czasami wejdzie nie tam gdzie trzeba, to często za jednym typkiem koledzy przychodzą z pomocą, różnie bywa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEO Opublikowano 7 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Lepiej trzy razy stracić niż raz się wpierdolić - to dotyczy zarówno bójek jak i związków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi