WąsatySamiec Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 22 minuty temu, Icerock87 napisał: Panowie, dla mnie samo oglądanie seriali jest antymęskim wzorcem A co jest męskie? zapierdalać przy łopacie? najebać się z ziomeczkami żeby potem się porzygać i posrać? chodzić do pracy której się nie lubi i narzekać na szefa? Nie używać antyperspirantu bo to dla pedałów ? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Icerock87 Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Zapomniałeś o rzuceniu śmierdzących skarpet na środek pokoju 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Forest Gump Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WąsatySamiec Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Dawniej bym się z Tobą w całości zgodził. Dziś tylko częściowo. Jeśli ktoś ma niepoukładaną sytuację życiową lub takowa jest nie zaciekawa to poświęcanie czasu na oglądanie seriali może być nieroztropne. Osobiscie odkąd zacząłem pracować umysłowo i muszę być kreatywny, po robocie mam takie sitko w bani, że najlepiej odpoczywa mi się przy prostych treściach. Oglądałem Tigera Bonzo Daniela Magicala, Ukrytą prawdę i słucham Disco polo, żeby się zrelaksować. Obawiam się, że na filozofię nowożytną czy fizykę kwantową nie starczyło by mi już pary ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Icerock87 Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Przepraszam, ale Forrest był moim zdaniem mega pozytywnym bohaterem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HORACIOU5 Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 @Rnext tutaj masz to badziewie o którym wcześniej wspominałem: http://www.filmweb.pl/film/Chaos+Theory-2008-270687 Fabuły dokładnie nie pamiętam, ale główny bohater pomaga jakiejś kobiecie w ciąży i przez przypadek zostaje uznany za ojca jej dziecka. Później telefon ze szpitala odebrała jego żona i po usłyszeniu wywaliła go z domu bo stwierdziła, że ten ją zdradza. Żeby było zabawniej to pod koniec filmu okazało się, że to ona oszukała swojego męża i jego córka tak naprawdę nie jest jego. A cały film w zasadzie sprowadza się to do tego, że postać grana przez Ryana Reynoldsa lansuje podejście "nieważne kto spłodził, ważne kto wychował", no bo oczywiście misiu wybaczył swojej żonce i żyli długo i szczęśliwie. A potem przekazuje takie podejście swojemu zięciowi żeby szkoła Pluszowego Misia nie wyginęła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drakon Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Godzinę temu, Icerock87 napisał: Przepraszam, ale Forrest był moim zdaniem mega pozytywnym bohaterem. Postać bardzo pozytywna, prawdziwy przyjaciel, wracał wielokrotnie na pole walki w poszukiwaniu kolegi a po wojnie wspomógł jego rodzinę. Podobnie z dowódcą, którego wyprowadził na ludzi. W tych kwestiach na pewno jest wzorem. Natomiast jeśli chodzi o jego relacje z kobietami, a w zasadzie z jedną kobietą, no to jednak biały rycerz do potęgi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Icerock87 Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 @Drakon wiesz, ze ja też raz taki tekst usłyszałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucian Opublikowano 10 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2017 Panowie, panowie Odkąd powstało Hollywood mamy do czynienia z jednym wielkim rozwalaniem wszystkich pozytywnych wzorców kulturowych jeden po drugim. Sam film jest przecież fikcją ułożoną przez autora scenariusza. Tam może się dziać wszystko. Bohater jest bohaterem bo ma być bohaterem. Z chłopa król w niecałe 80min. Czysta bujda na resorach, woda z mózgu i bąbelki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamPogadam Opublikowano 10 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2017 Filmy jak filmy, przestałem oglądać, kino nawet odpada, ale muzyka... wszyscy do wuja jedno i to samo :kult haju hormonalnego (jak mówił Guru, wszyscy chcą się naćpać!) albo klimat zemsty kobieciny na złym partnerze itp 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi