Skocz do zawartości

deleteduser28

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1702
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    25.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser28

  1. Też czułem niedosyt z tego powodu. Słuchając tytułowego utworu było ciut żal, że nie ma tam trochę skreczy, więcej sampli i bardziej mocnego refrenu. Bo potencjał był i odbijały się jakieś echa klimatu z "Ostatecznego krachu". No ale czego oczekiwać, skoro nawet KNŻ z '11r był jakiś taki złagodzony i bez pazura. A Kult odkąd odszedł Banan jest dla mnie trochę przetrąbiony. Czekam jeszcze tylko na album Kazika i Kwartetu Pro Forma z niepublikowanymi wcześniej tekstami Staszewskiego seniora. "Ogrodnik i ślepiec" koncertowy dobrze wyszedł i jest w moim odczuciu na zbliżonym poziomie jak Tata 1 i 2, więc powinno być coś przynajmniej przyzwoitego. A sama płytka dosyć dobrze wydana, zdjęcia w książeczce sugestywne, chyba badziewiada SP Records się skończyła. Chociaż ja wolę jewel case od takich tekturowych opakowań.
  2. Z Facebooka: Panie w komentarzach gdaczą unisono, że takie zachowanie w stosunku do domniemanego alimenciarza jest w porządku. Nie wiedzą zupełnie kto to jest, czy rzeczywiście migał się od obowiązków względem dziecka, czy matka nie utrudniała mu kontaktu z nim i czy jest ona osobą zdrową na umyśle. Ale domyślam się, że to tylko mało znaczące sprawy, można kogoś obrzucić gównem i usprawiedliwić zniszczenie prywatnej własności. Pewnie część osób lajkujących tego typu wstawki umieszcza na swojej tablicy obrazki które mają wydźwięk "nie znasz mnie, to nie oceniaj"... Ciekawe jak by się czuli postawieni pod pręgierz publicznie.
  3. Przypadkiem wyskoczył mi ten kanał w polecanych na yt. Jest tam kilka ciekawych materiałów o religii, pasożytach energetycznych, archontach itp. Ale wszystko dosyć odtwórcze, w moim odczuciu przekazywane bez pasji i głębszego zrozumienia. Coś mi nie pasowało, czułem się stratny na czasie i energii. Mimo wszystko byłem neutralnie nastawiony do momentu obejrzenia tego: 10 sekunda filmiku "(...)mają się za wielkie autorytety. Charakterystyczną cechą negatywności po której ich poznacie jest to, że nie potrafią znieść krytyki. To są ludzie którzy nie dopuszczają do siebie krytyki. Słuchajcie, droga samodoskonalenia, to jest droga w której dyscyplina i krytyka jest czymś, co nam pomaga a nie szkodzi." Pierwszym komentarzem pod filmem jest właśnie konstruktywna krytyka użytkownika "rafał nowak", który doczekał się od tej pani odpowiedzi w takim tonie: Czarno na białym widać zero dystansu, brak próby zrozumienia rozmówcy, podwójne standardy (ja krytykuję -ok, ktoś krytykuje - śmieć ludzki), usiłowanie zdyskredytowania absurdalnymi stwierdzeniami i pewnie jeszcze inne schematy manipulacji. Nawet mnie to rozbawiło szczerze mówiąc, ale o kogoś rozwijającego się można by oczekiwać trochę więcej. Następnie w tej dyskusji (prawdopodobnie) autorka filmiku z multikonta "marek symonowicz", który przypadkowo ma zalajkowane wszystkie filmy z tego kanału, w chamski sposób przekręca czyjąś wypowiedź i stara się zrobić z interlokutora przygłupa, podobnie jak pewien średnio znany i tak samo lubiany człowiek-instytucja. Tutaj cały kanał: https://www.youtube.com/channel/UCC3hWAOujLhyMxkj20LI_BQ No i niestety Mareczku, na wahadle wyszło, że Łazariew to zło, zło, jeszcze raz zło, zło. Ogólnie niezła czopka.
  4. Niezła pasta. Zwrot "palikociarz here" sugeruje, że pisał to jakiś małoletni fan Rafonixa. BTW jeżeli chodzi o copypasty to oprócz legendy "mój stary to fanatyk wędkarstwa", ta o Cejrowskim i butach jest genialna: Zima idzie a ja w starych adidasach już miałem dziurę taką, że można było 2 palce wsadzić więc po miesiącu wyrzeczeń dzięki którym zaoszczędziłem pieniądze, poszedłem wczoraj do galerii handlowej kupić sobie porządne buty na zimę. W sklepie CCC znalazłem pic rel. Solidne wykonanie, przystępna cena, modny wygląd- nie zastanawiałem się długo. Wróciłem z butami do domu, pochodziłem w nich po pokoju, poprzeglądałem się w lustrze i czułem dobrze. Jeszcze je solidnie zaimpregnowałem, żeby nie przepuszczały wody i się nie niszczyły. Dzisiaj poszedłem w swoich nowych butach na uniwersytet. Czułem się dzięki nim bardziej pewny siebie, jak siedziałem na korytarzu to nogi wyciągałem daleko, żeby ludzie lepiej widzieli jakie mam eleganckie buty. Po zajęciach czekam na przystanku na Krakowskim Przedmieściu na autobus a tu z kawiarni wychodzi znany podróżnik katolicki Wojciech Cejrowski. Elegancko ubrany a nie w jakąś tam koszulę hawajską, z egzotycznych motywów to miał tylko w ręce taki kubeczek na yerba mate. Popatrzył się na mnie, na moje buty i podchodzi i zagaduje, czy te buty to są te z CCC za 139,00zł. Ja mu zadowolony mówię, że tak panie Wojtku, te same dokładnie, i że miło, że pan zauważył. Cejrowski na to powiedział tylko >Śmieć Mi szczęka opadła i nie wiem o co chodzi. Cejrowski pyta, którego wyrazu nie rozumiem "śmieć" czy "śmieć". No to ja mówię, że obydwa rozumiem tylko nie wiem dlaczego tak mówi. Cejrowski mówi, że dlatego, że tylko śmieć może nosić takie chujowe, biedackie buty. Że on do dzikich krajów jeździł i tam ONZ i Czerwony Krzyż takie buty przysyłał dla biednych ludzi za darmo i nawet oni nie chcieli w nich chodzić tylko wyrzucali. I że nawet było specjalne posiedzenie komisji UNICEF, że nie wolno głodnym dzieciom takich gównianych butów dawać, więc tam przestali wysyłać tylko do sklepów do Polski. Ludzie na przystanku śmiechają pod nosami i się patrzą na moje buty, ja już gula w gardle i staram się jakoś jeden za drugim schować ale to nic nie daje. Ale jednak pomyślałem, że nie dam sobą pomiatać nawet znanemu człowiekowi i krzyczę na Wojciecha, że on sam przecież boso przez świat chodzi więc nie ma prawa się do moich butów przypierdalać. Cejrowski w śmiech i mówi, że boso to on chodzi w eleganckich krajach zagranicznych a nie w Polsce gdzie co 5 metrów można w psie gówno wejść albo jakąś strzykawkę z HIV, i że po Polsce to on chodzi w porządnych butach i pokazuje mi swoje buty z jakimiś frendzlami, paskami, dolce&gabana i że nawet taki guzik mają, że jak go lawina przysypie w tych butach to on ten guzik naciska i go wtedy można znaleźć pod śniegiem. Ja nie daję za wygraną i krzyczę, że przecież on jest człowiekiem wierzącym gorliwie i że Pan Jezus chodził boso albo w jakichś rozpadających się sandałach więc dlaczego on mnie obraża. Cejrowski na to, że z tymi sandałami Jezusa to lewacka propaganda II Soboru Watykańskiego i Jezus obuwie dobierał bardzo starannie, i jakby teraz zszedł na ziemię znowu i mnie w takich butach zobaczył to by mi w mordę przypierdolił. Ja cały czerwony, nie wiem co powiedzieć, ludzie ryczą ze śmiechu a Wojtek Cejrowski mówi, żebym się zachował jak biały człowiek honoru i te buty zdejmował i wypierdolił. No to ściągam te buty, cały już zaryczany bo tak mi było ich szkoda i odkładam do kosza na śmieci na przystanku delikatnie, bo je chciałem wyjąć jak Cejrowski pójdzie. Stoję na śniegu w samych skarpetkach, nogi aż pieką od zimna, autobus powoli nadjeżdża, chciałem szybko buty złapać i wskoczyć do środka ale jak się rzuciłem do śmietnika to Wojciech mi zagrodził drogę i powiedział, żebym miał trochę godności. Wsiadłem bosy do autobusu, przejechałem jeden przystanek, wysiadłem i biegiem lecę spowrotem buty zabrać. Grzebię w śmietniku, wszystkow wyrzucam z niego ale butów nie ma. Pytam ludzi co stali na przystanku, czy butów ktoś ze śmietnika nie zabrał a oni mówią, że tak, że znany podróżnik Wojciech Cejrowski tutaj był i wziął buty i powiedział, że jedzie na ryzykowną wyprawę do Nepalu i w sam raz będzie miał buty eleganckie i niezawodne. A ja będę całą zimę zapierdalał w starych adidasach.
  5. Kupiłem przed chwilą na stronce sp records album Kultu "Wstyd". Na początku słuchałem z nieautoryzowanego źródła, ale trochę słabo okradać idola z dzieciństwa. Dręczył mnie powracający koszmar senny, w którym podczas zapoznawania się z nową płytą poczułem nagle, że ktoś sapie mi na kark. Po odwróceniu głowy objawił mi się Kazik Staszewski. Zanim zdążyłem krzyknąć "to nie tak jak myślisz" zakurwił mi z laczka i poprawił z kopyta. Budziłem się o 3:33 zlany potem. Także do środy mam nadzieję przyjdzie CD. Na pewno w moim odczuciu płytka jest lepsza niż "Prosto", "Hurra" i "Poligono Industrial". Teksty w pierwszych trzech kawałkach to niestety typowe dla twórczości z ostatniej dekady "kaziolenie" o wszystkim i o niczym, toporne i o lekkości tony betonu. Ale od tytułowego kawałka wszystko nabiera kolorytu, mimo przewijających się czasami oklepanych rymów (racji/demokracji, wstydzi/widzi) jest widoczna zwyżka formy. Muzycznie też w porządku. "Wstyd", "Cisza nocna", "Dwururka", "Bezbronni w furii", "Wstyd", "Apokalipsa", obie części "Pękniętego domu" - konkretne numery. Solidne 6/10, tak o. Ktoś słuchał, jak wrażenia?
  6. Dzięki za ostrzeżenie, ale teraz biorę dawki ok. 400-500 mcg co wydaje się raczej bezpieczne.
  7. Przykład paranoi farmaceutycznej. W aptece można dostać bez problemu leki zawierające kodeinę, pseudoefedrynę czy dekstrometorfan. W dawkach większych niż zalecane mają działanie mocno rekreacyjne, co nie uchodzi uwadze kindernarkomanów. Z kolei żeby kupić jod, który jest dla człowieka niezbędnym mikroelementem potrzebna jest recepta. Nie wdając się w szczegóły, cały 2013,2014 i większość 2015r uważam za czas zmarnowany z powodu wyniszczających problemów zdrowotnych. Jak często bywa w nietypowych przypadkach, medycyna alopatyczna była całkowicie nieprzydatna. Hajs wydany na prywatne wizyty u lekarzy, leki i diagnostykę mógłbym równie dobrze spuścić w kiblu. Po wielu bezskutecznych próbach poradzenia sobie z problemem, bez większych oczekiwań zacząłem suplementować jodek potasu razem z selenometioniną. Dosyć szybko pojawiła się zauważalna poprawa. Chcąc sprawdzić czy to nie zbieg okoliczności po ok. miesiącu odstawiłem go i problemy wróciły do punktu wyjścia. Zastosowanie dawek rzędu 2-2,5mg + 0,4mg selenu spowodowały, że obszary którym wcześniej towarzyszył stały ból zaczęły niemiłosiernie swędzieć i "palić", później zamieniło się to w uczucie lepszego ukrwienia i dotlenienia. Ciężko to dokładniej opisać, ale problemy zaczęły zanikać. Nie chcę też się rozwodzić nad przypuszczalnymi mechanizmami które to spowodowały, po co teoretyzować. W tej chwili przez prawie cały czas wszystko jest w porządku, jeszcze nie dawno ciężko byłoby w to uwierzyć po tak długim czasie spędzonym w czasie gdzie "sekunda rani, minuta zabija, godzina to wieczność, pożera ją żmija". Przy okazji zmniejszyły się stany depresyjne i dysocjacyjne, problemy z zimnymi dłoniami i stopami itp. BTW badałem kiedyś poziomy hormonów tarczycy, wszystko było w normie, także żaden likorz nie przepisałby mi jodu. Kiedyś powiedziałem, że chcę to spróbować w leczeniu bólu przewlekłego i zostałem potraktowany z buta. Oczywiście dostanie tramalu to nie problemu. Indolencja umysłowa ostra. Co ciekawe kiedy byłem nastolatkiem, do problemu kosmetycznego bez żadnych obiekcji miałem kilkukrotnie przepisywaną tetracyklinę i raz pewien chemioterapeutyk który pierwotnie powstał do leczenia nowotworów mózgu i trzustki, ale w latach 80-tych przypadkiem okazało się, że leczy też trądzik. Także podaję im wymyślone powody dlaczego to biorę, są dla nich łatwiejsze do przetrawienia. Kombinuję recepty w różnych przychodniach, w dwóch aptekach dali mi parę opakowań bez niej i tyle mnie widzieli. Do innej już nie pójdę, bo farmaceuta mnie wkurwił. Niefortunnie wszystkie 3 są najbliżej, reszta w centrum. Życie jest dużo bardziej znośne, brak skutków ubocznych, biorę mniejsze dawki prawie cały czas, ostatnio tylko miałem przerwę. Mam opory żeby zrobić płyn lugola kupując potrzebne rzeczy w sklepie z odczynnikami chemicznymi, jednak apteczne pewniejsze mimo wszystko. To tyle, oczywiście to żadna porada zdrowotna tylko empiryczne doświadczenia, do niczego nie namawiam ani nie zniechęcam, nie zamierzam się też tłumaczyć. Chciałem tylko zwrócić uwagę na pewne niekonsekwencje. Kto nie zrozumie, ten nie pofrunie...
  8. deleteduser28

    Janusz Tracz

    Tribute to Janusz Tracz.
  9. Na pewno taki dzieciak poda mityczną szklankę wody na starość albo pomoże w kryzysowej sytuacji. Co ją obchodzi na co ojciec wydaje pieniądze, niech przekalkuluje ile wydał na nią przez 19 lat. Nie chciałbym jej znać na jego miejscu. BTW ostatnio moja matka zmieniła pracę na dosyć dobrą i wyskoczyła z absurdalnym pomysłem, że będzie mi dawać 1tys. zł z wypłaty miesięcznie. Powiedziałem, że nie ma takiej opcji i niech to lepiej wyda na swoje potrzeby albo wpłaci na lokatę. Także dla mnie wysuwanie roszczeń finansowych w stosunku do rodziców albo drenowanie ich z kasy to zachowanie poniżej pasa. Jesteś dorosły, chcesz hajsu, to zarób heh.
  10. Niedługo się okaże, że plemnik to też człowiek. A popełniający grzech onana będą sądzeni za masowe morderstwa i zbrodnie przeciwko ludzkości...
  11. Krzysiek na tropie gigantycznej afery HGW. Warszawskie internetowe ogłoszenia mogące mieć bezpośredni związek z afera, cenna wskazówka dla służb monitorujących aferę . Uważnie słuchajcie tekstów ogłoszeń Miałem łzy w oczach ze śmiechu jak Konon czytał te "ogłoszenia", ktoś wspaniale mu to napisał.
  12. Pan zachował się bardzo nowocześnie - jeżeli ktoś narusza nietykalność cielesną innej osoby to musi się liczyć z ryzykiem przyjęcia ciosu na twarz, w końcu równouprawnienie. Gdyby jej nie oddał to wsparłby swoją postawą opresyjny patriarchat. Niestety ciemny lud go nie zrozumiał. Jeżeli chodzi o mnie, na jego miejscu oddaliłbym się od agresywnej, pijanej lochy...gra nie warta świeczki.
  13. Wsi spokojna, wsi wesoła...który głos twej chwale zdoła... Ostatnio chyba @Voqlsky wrzucił na czacie sceny z "Wesela" Smarzowskiego, przypomniał mi się ten kawałek i nie mogę przestać słuchać. Coś pięknego.
  14. Na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek... A przed nią bieży baranek, a nad nią lata motylek... Fakt. Kiedyś w czasie ciszy wyborczej jeden zalkoholizowany wyznawca Jarosława Kaczafiego tłumaczył mi, że nie mam przyszłości w tym kraju bez Pis. Nic nie dawały tłumaczenia, że i tak nie mam. Jak się wkradnie jakiś dogmat w światopogląd to już klapki na oczach i zawężone myślenie.
  15. Interesująca audycja Panie Mirku. Chociaż myślałem, że określenie "znani" będzie się tyczyć ludzi trochę innego formatu. Też żenuje mnie kręcenie beki z tego typu osób. Może ci hejterzy w komentarzach jeszcze ujdą, bo to w większości przygłupy. Jednak np. materiały które Wuwunio z nimi nagrywał to czyste kurewstwo, bo doskonale wiedział, że ich ośmiesza w jeszcze większym stopniu niż sami to robią. BTW za padające w audycji określenie "upośledzony" pewnie omawiany osobnik groziłby Panu np. zablokowaniem płyty głównej jak to już ma w zwyczaju, także proszę uważać z kim Pan Tańczy. Chociaż ja wiem o co loto i kmwtw po co padło to słowo one, że peace, love i bez agresji. Ale co by nie mówić, znany polski raper, artysta i perfomer Wojciech "Leszczu" Leszczyński nagrał na nich 3 dissy i kilka mówionych filmików, które były skurwysyńsko zabawne, aż wstyd się przyznać. Niestety ostatnio zniknęły wszystkie filmiki z oficjalnego profilu YT Leszcza(chyba są prywatne, nie usunięte), ale ktoś zrobił reupload jednego kawałka pozdrawiam
  16. http://visenn.wrzuta.pl/audio/3nlzJ8Swjjk/instytucja_-_studio_-_1._kto_dzisiaj_spojrzy_prosto_w_oczy 80-te lata...oldsql wariata...
  17. Dzięki wątkowi z wizażu obadałem też fanpejdż z fb "beka z samców alfa", też cytowali forumek. Z komentarzy z drugiej wrzutki: -To jakaś smalcza sekta, że mają swojego guru? -Tak. Zawiązana naokoło Marka Kotońskiego, samozwańczego felietonisty i pisarza "poradników" o tym jak zrozumieć samice. Założyciela http://samczeruno.pl/ - strony z "felietonami", oraz http://braciasamcy.pl/ - samczo-samcze forum, z którego tematy często tu goszczą. A, zapomniałabym o radiu samiec, gdzie nawet można posłuchać jego wywodów, w fascynujących audycjach typu "Gdy Twoja Pani lęka się miłości greckiej... wiedz że coś się dzieje" -Hmm... Proponuję napisać projekt ustawy, który zobowiązywałby do informowania partnerek o przynależności do grona odbiorców tych stron. Na takiej samej zasadzie, na jakiej nosiciele HIV są zobowiązani do informowania swoich partnerów seksualnych. W końcu przebywanie z tak kancerogennymi osobami musi być szkodliwe. /////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////// Ciekawe.
  18. Zawsze kiedy ktoś wypowiadał się o nim w superlatywach pytałem np: "która z jego encyklik wywarła największy wpływ na twoje życie?" Co do tematu - parę godzin temu zobaczyłem na tablicy na fb cytat matki teresy z kalkuty o aborcji. Od razu pojawiło się negatywne skojarzenie z tą postacią. Przypomniała mi się jakaś jej wypowiedź o tym, żeby cierpiącym ludziom bliskim śmierci nie podawać środków przeciwbólowych, bo cierpienie przybliża ich do Boga...
  19. deleteduser28

    Sugestia przez sen.

    Kilka razy zasypiałem przy włączonym telewizorze i pojawiały się marzenia senne. Przy przebudzeniu okazywało się, że mózg wplatał w sny motywy które leciały w tv kiedy już byłem w objęciach morfeusza. Przykład - leci jakiś lipny film, ustawiam czasówkę na 1,5h i zasypiam. We śnie pojawia się wróżbita maciej, wybudzam się, patrzę, a na ekranie maciej rozkłada karty i nawija "pan wie o czym ja mówię". Także może coś w tym jest (maciej zaczął lecieć kiedy już spałem od jakiegoś czasu), ale nie zgłębiałem tematu bardziej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.