Skocz do zawartości

Dzako

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Dzako

  1. Odprawienie Szanownej Malzonki to duzy blad, moim skromnym zdaniem.
  2. Panowie, Wasze powyzsze posty zmuszaja do przemyslen. A niektorych, byc moze, nawet sklonia do dzialania.
  3. Kolego, Twoja Myszka_Inna_Niz_Wszystkie od 3 lat Cie wodzi za nos. A Ty, moj drogi Mlodzianie - tak jak ja kiedys i bardzo, bardzo wielu z nas - dales sie zrobic w Pluszowego Misia Pysia. Nie staraj sie o nia, zostaw ja w spokoju, nie walcz, nie skacz przez ogniste obrecze: cokolwiek to znaczy. ZAJMIJ SIE SOBA. Haslo jakze prawdziwe przed malzenstwem, w trakcie i po. Dbaj o (swoje) dzieci, (swoje) finanse, (swoje) zdrowie psychiczne i fizyczne. Nie daj sie sprowokowac: zadnych krzykow, zadnej przemocy. Zamilknij i rob swoje. Badz dyskretny. Calkowicie wyeliminuj alko. Zdrowie psychiczne mezczyzny, to w duzej mierze sfera seksualna i intymna z kobietami. Pani nie chce? Jej i tylko jej strata. Pamietaj, ze zeby Pania zdradzac, to najpierw trzeba z nia sypiac. Ja postanowilem, ze wytrwam w tzw. wiernosci i dam sie upodlic do konca. Okupione to bylo ogromnymi zniszczeniami, psychicznymi, fizycznymi i finansowymi. Ale przynajmniej nie musze sie teraz borykac z (dziecinnym) poczuciem winy, ze zostawilem synow. Powiem Ci tylko jeszcze, ze w tym roku po raz pierwszy bylem na prawdziwych wakacjach z synami, a nie w roli podnozka i beta providera. Jutro basen po pracy. W weekend gory.
  4. @Oversize, po przeczytaniu Twoich ostatnich postow ulzylo mi ogromnie, poniewaz zaszczytny tytul 'Bialego Rycerza Wszechczasow', ktory do tej pory spoczywal na mnie, wlasnie przeszedl na Ciebie. Myslalem, ze nie mozna dac sie upodlic w malzenstwie bardziej niz ja dalem sie upodlic. ...Nic to, jestem tylko omylnym Panem po 40stce, na szczescie juz po rozstaniu z 'myszka inna niz wszystkie'.
  5. @Oversize, po przeczytaniu Twoich ostatnich postow ulzylo mi ogromnie, poniewaz zaszczytny tytul 'Bialego Rycerza Wszechczasow', ktory do tej pory spoczywal na mnie, wlasnie przeszedl na Ciebie. Myslalem, ze nie mozna dac sie upodlic w malzenstwie bardziej niz ja dalem sie upodlic. ...Nic to, jestem tylko omylnym Panem po 40stce, na szczescie juz po rozstaniu z 'myszka inna niz wszystkie'.
  6. Sledze watek od poczatku: @Oversize po prostu sie rozwiedz. Zanim popelnisz jakikolwiek blad. Szkoda Twojego czasu i nerwow.
  7. @PyrMen Ja nadal nie mam odwagi Wam wszystkiego opisywac. Patrzac na moje zachowanie w poprzednich latach mysle, ze moznaby mnie spokojnie obwolac 'Bialorycerzem Wszechczasow'. Ja rowniez poltora roku temu musialem zmierzyc sie z oskarzeniem o przemoc. Skonczylo sie pouczeniem na zandarmerii, z zastrzezeniem, ze jezeli drugi raz bede wezwany w podobnej sprawie, to bede mial sprawe karna. A w kraju, w ktorym mieszkam, oznacza to natychmiastowa eksmisje, ograniczenie praw rodzicielskich, utrate pracy, kare do 75000€ i do trzech lat wiezienia. Mimo to, blagalem i upodlilem sie totalnie zeby byc blisko dzieci. Ci ktorzy maja male dzieci wiedza jaki to bol sie z nimi rozstawac. Moge tylko potwierdzic, ze slabym i blagajacym atrapa mezczyzny kobieta gardzi i sie nad nim pastwi, z czego czerpie perwersyjna przyjemnosc. Wytrzymalem w takich warunkach rok. Ocucilo mnie dopiero, gdy zaczely pojawiac sie oskarzenia o pedofilie i szukanie przemocy wobec dzieci. Na to po prostu nie mozna sobie pozwolic. Wyjechalem sluzbowo. Przez ostatnie miesiace odbudowalem sie psychicznie i finansowo. Wrocilem wczoraj. Mieszkam w AirBnb. Do gniazda os nie mam zamiaru wracac. Jutro podpisuje wynajem mieszkania 10 minut od ex. Dzieci beda mogly przyjsc na piechote, a moj dom to nie te mury, ale tez miejsce. Kredyt za dom, w ktorym nie mieszkam oczywiscie nadal place. @Gazik Na jakie rady licze? Moze cos bardzo konkretnego: Jaki jest waszym zdaniem optymalny dystans mieszkania od bylej?
  8. Pouczajaca historia: jedna z tych, ktora wysle do przeczytania mojemu dziecku, gdy skonczy 16 lat.
  9. Panowie, @Ali nie slucha. Nic tu nie poradzimy.
  10. @Szczery Człowiek Od mojego rozstania minelo 18 miesiecy i nadal jest ciezko. Bardzo dlugo mieszkalem pod jednym dachem, bo bylem wyssany z zasobow i nawet nie mialem srodkow, zeby sie wyprowadzic. Bylem upodlany i szmacony codziennie. Odbudowalem sie finansowo i wynioslem sie z domu dopiero 3 miesiace temu, gdy zrozumialem ze Pani chce mnie umiescic w areszcie. Prawdziwe 'Zero Kontaktu' pozwala teraz budowac psychike. Nie zalezy mi na zadnych kontaktach z byla i unikam jej jak ognia. Panowie, w jaki sposob praktykowac 'Zero Kontaktu', gdy w gre wchodza nieletnie dzieci?
  11. @Ali Daj spokoj. Pani oskarza Cie o gwalt. GAME OVER. ...ale Ty pewnie z tych co nie chca sluchac, i wola sie samozaorac, tak jak ja kiedys.
  12. @johnnygoodboy Jeszcze 18 miesiecy temu to byl moj mindset. Dzis juz nie. Uwazaj na siebie Johnny, bo trzymasz nisko garde.
  13. Cztery lata temu zrobilem z tym porzadek: schudlem 20kg i odstawilem alko. Trzymam forme. Myszko, czy to ty?
  14. Panowie, Daruję sobie na razie opisywanie moich dram, wysiłków i starań z przeszłości. Opowiem raczej co i jak teraz: Tak dla ustalenia uwagi: Bylem z tych upartych, co postanowił sie nie rozwodzić, nie zdradzać. Adwokat Księżnej wysmażył w końcu pozew, do którego udało mi się dotrzeć poprzez mojego adwokata: Myszka chce mnie zniszczyć. Nie liczcie na wdzięczność Pań. Brońcie się za wczasu przed ich pazernością. Następnego dnia zebrałem moje dokumenty i rzeczy osobiste. Pożegnałem się z dziećmi. Wyprowadziłem się ze wspólnego domu, w którym nie było dla mnie miejsca od lat: pałac 150m2, a moje rzeczy zmieściły się do jednego małego samochodu. Pierwsze dni porównałbym do uczucia jakie musiało panować wśród oswobodzonych więźniów obozów koncentracyjnych, snujących się bezcelowo: odzyskali wolność, ale jeszcze nie do końca wiedzieli, co mają z nią zrobić. Na szczęście za wczasu załatwiłem wyjazd służbowy za granicę. Po paru dniach udało mi się wsiąść w samolot i oddalić się o 2000km. Wróciłem do pracy, do kontaktu z ludźmi. Z tygodnia na tydzień wracało do mnie życie, mimo jesienno-zimowej aury i pandemii. Sen uregulowany. Żadnych lekarstw, mało alko. Bieganie i spacery. Minęły 3 miesiące od mojej wyprowadzki. Za dwa tygodnie czas wracać do miasta-bazy. AirBnb zaklepane. Plan na następne miesiące: praca, sport, wynajęcie mieszkania, rozprawa, przygotowanie następnych delegacji. Do naszych Drogich Pan naprawdę mi nie śpieszno. ps. @trop Jaka ważna rzecz chciałbys mi przekazac?
  15. Kolego, Bracia niestety maja racje... Nic juz z tego nie bedzie: slowo 'gwalt' przeszlo przez gardlo w domu, no to z czasem przejdzie tez na policji. A na to nie mozesz sobie pozwolic. Nawet jezeli nadal wydaje Ci sie ze kochasz, to musisz sie od tej Pani odsunac. Mowi, Ci to ktos kto byl szmacony w malzenswie dekade. Zapewniam Cie, embargo na seks to tylko poczatek. Mnie ocucilo, dopiero gdy uszlyszalem w domu 'pedofil'.
  16. Trafilem tu pozno, po 21 latach bialorycerstwa posunietego do granic absurdu. Lsniaca zbroja oslepiala tak bardzo, ze w koncu wlazlem na mine. Wybuch byl tak silny, ze zerwal zbroje, raniac powaznie, ale oswobodzajac z niepotrzebnego ciezaru. Nadal wyczolguje sie z glebokiego, piaszczystego leju po tym wybuchu... Forum nie zakrzywia rzeczywistosci. Forum pomaga wyostrzac jej postrzegnie, abys mogl wypatrzyc uzbrojone miny z bezpiecznej odleglosci i je ominac.
  17. Widac na Ciebie jednak podzialalo, bo mocno tego maila analizujesz.
  18. Koniecznie idz na terapie. Nie zwlekaj i nie oklamuj sie, ze sam sobie z tym poradzisz.
  19. Tak, konczy sie nedznie, a mogla sie skonczyc dla mnie naprawde tragicznie. Sprawa w toku i zajmie jeszcze pewnie ze 2 lata... Popelnilem mezalians, przed ktorym przestrzegam: a szczegolnie w ta strone (ona bogata, ja biedny, ale rokujacy na stabilnego providera), to nigdy nie moze dzialac. Hipergamia na to nie pozwoli. Odpowiednie zabezpieczenie notarialne jej majatku, zrobione w pore, prawdopodobnie uchroniloby przed rozwodem: Ona sie bala, ze przyjdzie inna samica i bedzie chciala jej zabrac. Mimo tego, ze ja nigdy za innymi Paniami sie nie ogladalem: powiedzialbym nawet, ze teraz przed rozwodem moj haj nadal trwa. Opieka nad dziecmi, dom i praca wypelnialy moje zycie w calosci. Ona sobie poradzi doskonale. Ja sobie tez poradze: jak to sie tu mawia: reki albo nogi mi nie urwalo. Ale mysle, ze najwieksza strata po rozwodzie to bedzie alienacja dzieci od ojca: dorastajacego mlodzienca i niepelnosprawnego 5cio latka....
  20. Bracia (i Siostry), Czuje potrzebe opisania historii mojego malzenstwa. Malzenstwa, ktore wygasa, co od 5ciu lat jest dla mnie zrodlem nieustajacego i ogromnego cierpienia. Z wielu wzgledow, np. szacunku wobec jeszcze-zony, postanowilem nie upubliczniac, zbyt wielu szczegolow. Aby zrozumiec co mam do powiedzenia, musze jednak naswietlic sytuacje. Opowiesc rozbije, najprawdopodobniej, na trzy czesci. Postaram sie byc zwiezly, i wykonywac skroty myslowe, poslugiwac sie tutejszym zargonem. Czesc pierwsza pt.: RAJ NA ZIEMI Dzako, tudziez Mis: wychowany w mieszkaniu, w ktorym panowala milosc i zgoda miedzy Rodzicami i licznym rodzenstwem. Wbudowalo to we mnie ogromna wiare w siebie i pewnosc siebie, graniczaca z bezczelnoscia. Ambicja i upor. Sportowiec. W szkole: same piatki, na studiach: stypendia, kariera: za granica. Ona, tudziez Myszka: Piekna studentka. Jedyna. Z bogatego domu (o czym nie wiedzialem, gdy sie poznalismy). Wybuchlo pozadanie i wielka milosc, taka na caaale zycie. Uderzylo w Nas poteznie. Slub: Po czterech latach znajomosci i nieustajacego haju. Chociaz, byly spiecia i sygnaly; ktore dzisiaj potraktowalbym jako czerwone flagi. Wszyscy sie ciesza, wszyscy szczesliwi. Ja najbardziej, chociaz wtedy nie mialem pojecia czym jest umowa prawna zwana malzenstwem. Ona tez nie. Takie szczegoly nie interesowaly Nas wtedy. Najwazniejsze, ze juz na zawsze bedziemy razem. Po grob, a moze nawet dluzej. Rodzice wspieraja Mlodych jak tylko moga. Wspolne konto, a jak. Wszystko wspolne. Sporo przeprowadzek. Ale w koncu…. Pierwsze Dziecko! Wspaniale. Ogrom nowych obowiazkow. Znowu przeprowadzki, nawal pracy. Bylem swoim wlasnym kapo: wiecej i wiecej, dajcie mi do cholery wiecej roboty. Moce przerobowe na maxa. Praca to moja pasja, a pasja to moja praca. Ale, coz to sie stalo? Mis od slubu przytyl 23kg i Mis zaczal coraz czesciej wieczorami uzywac alko. Mis chrapie, Myszka zmeczona i raczej juz nie zyczy sobie widziec Misia w sypialni. Mis chodzi nieco nafuczony i postanawia pracowac coraz dluzej i intensywniej. Zaraz dostanie zawalu, a jeszcze mlody. Za rok/dwa wysiada oczy od monitora. ...Myszka osamotniona: daje wyrazne sygnaly, ktore sa ignorowane, ale na szczescie jest Dziecko, ktore pieknie rosnie. Jest! Jest sukces, duzy projekt i podwyzka na nastepne 5 lat i ....znacznie wieksza zdolnosc kredytowa Misia, sa tez pieniadze od strony zawsze wspierajacego Tescia i a takze od moich Rodzicow. Kupujemy dom, taki jak z obrazka. Myszka nadal chce wic gniazdo; I przeoczenie, ktore okazalo sie ogromnym bledem. Potezny wklad finansowy od jej strony nie zostal zapisany w akcie notarialnym. Koledzy (i Kolezanki), pamietajcie: jezeli slub, to z intercyza i z rozdzielnoscia majatkowa. To jest dobre dla obu stron. Czysta, klarowna sytuacja. I zadne wspolne konta - never again. Zauwazcie, ze prezent dla Kobiety finansowany ze wspolnego konta, to dla niej zaden prezent, tylko obciazenie wspolnoty majatkowej. Wspolnota majatkowa to sztuczny, dziwaczny Twor, ktory nie scala, ale ruinuje zwiazek, zabijajac erotyzm i pozadanie, szczegolnie u Pan. Czy sie myle? Dalej: Remonty, urzadzanie, bieganie po sklepach budowlanych i ogrodniczych. Pelnia szczescia. Zwierzeta domowe. Mis nadal grubasek, ale Myszka chce miec drugiego dzidziusia. Mis tez zreszta. Oboje bardzo sa za. Lata leca. Ostatni dzwonek. Dwa miesiace i bach: forma zalana. W ciazy problemy bagatelizowane przez Misia. Rezultat: Myszka przestala kochac. Definitywnie. GAME OVER. Ale Dzako jeszcze tego nie wie. ....A to bylo 6 lat temu. Koniec czesci pierwszej. Jezeli bede mial odwage, to w najblizszych tygodniach/miesiacach napisze czesc druga pt.: Przemiana i czesc trzecia pt.: Upadek. Na razie takiej odwagi w sobie nie znajduje...
  21. Kochani Bracia, Tu Nowy Uzytkownik, Dzako. Witam Was wszystkich, tak jak zwykl witac Pan Marek: bardzo, ale to bardzo serdecznie. Trafilem na to forum juz pare ladnych lat temu, jeszcze przed 40stka, gdy zauwazylem, ze w moim zyciu osobistym dzieja sie bardzo, ale to bardzo zle rzeczy. Forum, i wiedza w nim zawarta, ktorej nie ucza w szkolach, bardzo mi pomagaly i pomagaja. Przejrzalem na oczy, aczkolwiek bardzo dlugo czerwona pigolka nie chciala przejsc przez gardlo i nadal jest trawiona gdzies tam w przepasciach dwunastnicy. Niestety, mimo wielu wewnetrzych przemian, ostroznosci, i zdobycia samczej swiadomosci, teraz, juz po 40stce, moje zycie runelo, i zostal po nim lej jak po bombie wodorowej. Kobieta byla sprytniejsza. Jestem w ciezkim stanie i mam nadzieje, ze kontakt z Wami pomoze mi przejsc przez to, co mnie czeka w nastepnych miesiacach. Oczywiscie mowie o nadchodzacym rozwodzie, ktory funduje mi obecnie ukochana, jedyna Myszka - ta, ktora byla inna niz wszystkie. Trudno uwierzyc w opowiesc, ktora Wam przedstawie w najblizszych dniach. Mozliwe, ze w paru czesciach. Ale wydarzyla sie i dzieje sie naprawde. Nie jestem trollem. ps. Mam nadzieje, ze Wy jak i Moderacja przymkniecie oko na brak polskich znakow. Powod: od lat zyje za granica. Jezeli sa one konieczne, to prosze o dyskretne zwrocenie uwagi, przez Moderatorow.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.