Skocz do zawartości

deleteduser98

Użytkownik
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser98

  1. Umiejętności w łóżku nie dotyczą wkładania tylko całej reszty i są powiązane z przetrwaniem poza czasem gdy się bzykamy. Dlatego są oceniane pod kątem seksualnej atrakcyjności. Kondycja, brak nerwowości, silna psychika. Mam polewę z tego co niektórzy wypisują na forum.
  2. Mi się te koronki z pierwszej fotki skojarzyły z wiórkami kokosowymi i wyobraziłam sobie, że mąż zaczyna je zjadać na rozpoczęcie nocy poślubnej.
  3. Tak, to emocje przywiązują do nas ludzi. Ja ze swoim facetem się często kłóciłam, próbowałam go zmienić co było największym błędem. On jest w pewnym stopniu toksyczny, zarzucał mi to czego sam nie robił (czemu nie pracuję więcej, w czasie gdy sam brał więcej wolnego itp.). Dzięki temu uodporniłam się na pieprzenie ludzi i niewiele mnie już zaskoczy. W 'normalnym związku' byłoby zbyt nudno, ta jego moralność Kalego jest urocza. Ja też nie jestem święta, olewałam go kiedy miałam na to ochotę, miałam zawsze swoje zdanie i potrafiłam skrytykować wszystkich jego znajomych od góry do dołu. Chyba jesteśmy do siebie przywiązani.
  4. Nikt nie jest wyjątkowy, dlatego dałam to w nawias. Ale jest to dobra teoria. Jeśli ja spełniając swoje zachcianki wychodzę na łatwą, to potem używam takich rzeczy jako riposty. Baba. A Ty po ciemnej stronie mocy czy jasnej? To też nie takie oczywiste. Pozdr obie strony
  5. @Tomkowski poszukaj pracy jako kurier. Masz prawo jazdy? Ja też mam emocjonalnego staruszka, będąc w odwiedzinach usłyszałam jak nazwał brata głupim fiutem tylko dlatego, bo ten pomylił się przy zamawianiu części do auta. To powiedziałam, że jak przyjeżdżam nie mam ochoty wysłuchiwać takich rzeczy i następnym razem przypierdolę mu czymś w łeb. Ojciec chyba też głupieje od covidu, bo nigdy aż tak nie bluzgał.
  6. Ja to widzę zupełnie inaczej. Jeśli ktoś jest 'wyjątkowy' to łamie się zasady dla tego kogoś, a zasadą jest właśnie 'poczekaj'.
  7. Zgadzam się. A czy wszystko jest przypadkowe czy istnieje jakieś subtelne prawo przyciągania?
  8. Myślę, że nie były dostatecznie ładne. Im lepsza uroda, jeszcze jak idzie w parze z mocnym charakterkiem, tym częściej wszystkie Twoje działania są racjonalizowane na Twoją korzyść.
  9. Po pierwsze nie bardzo rozumiem co znaczy matkować.. czy tylko nadmiernie opiekować się? Czy również i próbować wychowywać, czyli kształtować charakter? Po drugie - każdy kto ma potrzebę, by go kochano tylko za to że jest, ma potrzebę by mu matkowano.
  10. Czy Wam się podoba czy nie reinkarnacja (a w zasadzie reinkarnacje) jest innym słowem na łańcuch pokarmowy, a wszystko zjada się zupełnie przypadkowo. Większej filozofii tu nie ma. Czy czuję poprzednie wcielenie - nie mogę napisać żadnych wskazówek, którymi można się potem wspomagać przy wróżeniu. Nie zastanawia Was, że ludzie pamiętają tylko ludzkie wcielenia?
  11. "Kto powinien sprawić orgazm kobiecie? On czy ona?" On, ona albo i hipopotam czy ufoludek. Byle ta istota dążyła do tego, by zaspokoić siebie.
  12. Czerwone sygnały: - pomimo regularnych dużych kłótni nadal mieszka z rodzicem/ami. za mało kasy na życie w pojedynkę albo brak wiary w siebie - walczy z systemem (nie wygra się, można tylko z niego odejść) / wyznawca teorii spiskowych. zapewne małe poczucie wartości, które chce sobie odbić byciem wojownikiem. nic nie ma z tej walki - wygląd jakby był pokrzywiony / jest tłuściochem. chora psychika powoduje zły tryb życia, z wiekiem psuje się wygląd, zdrowie - długie tkwienie w bardzo złej relacji z kobietą/ami. brak zdecydowania w życiu, masochizm, brak szacunku do samego siebie
  13. Zupełnie odwrotnie. Samo słowo obecność niczego nie wyjaśnia, jak rozumiem jest tożsame z 'mindfulness' czyli techniką medytacyjną. Kiedyś zapytałam mojego guru jak być kreatywną, gdyż miałam niemały z tym problem.. a spore chęci. Wyjaśnił, że trzeba wejść w stan 'mindless' (bezmyślności). Popatrzmy zresztą na stan w którym jesteśmy, gdy tworzymy nowe życie, mając orgazm/wytrysk - totalna bezmyślność, czyż nie. A że podobne procesy w różnych skalach działają tak samo.. Zresztą jak wpiszecie creativity czy brain creativity w grafikę google to wyskoczy coś co wygląda jak wytrysk mózgu. Stąd nazwa 'flow', płynie bo nie ma żadnych przeszkód (w postaci myśli). Oglądaliście Wilk z Wolf Street, pamiętacie scenę w której grubas po zażyciu narkotyku (ludes?) miał dobry pomysł na biznes? No właśnie dlatego ludzie się narkotyzują, piją, żeby przychodziły im do głowy najlepsze pomysły. Odkąd to skumałam mam znacznie mniejsze problemy z kreatywnością. Potrafię po prostu wejść w stan 'mindless' i mam 'flow'. Jest jeszcze druga rzecz, zmęczenie materiału, jak już siedzę nad jedną rzeczą i dłubię nad nią XX czasu, żeby dopracować ją do perfekcji, to po pewnym czasie chce mi się od tego rzygać.. Tak więc wydaje mi się, że bezmyślność + odpoczynek co jakiś czas, żeby się nie przejadło, bo im bardziej się przegnie, tym dłużej trzeba odchorować, pobyć w niechęci do tej rzeczy.
  14. deleteduser98

    Elo

    Polecono mi to forum, czasem może zabiorę głos to tu, to tam. Bardziej ciekawi mnie mój kosmogram. Nigdy nie wierzyłam w astrologię, ale ostatnio robię na opak niż zawsze wierzyłam i żyje mi się fajniej. Pozdr forumowicze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.