Skocz do zawartości

Armengar

Starszy Użytkownik
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Armengar

  1. To jest straszne. Z Polaków robi się frajerów i beciako-sponsorów, a co poniektórzy idioci się jeszcze cieszą, że "Polska pomaga Ukrainie". K-wa, może jakaś Szwajcaria im pomoże, albo Arabia Saudyjska, a nie mało zamożna Polska? Te dzieci i kobiety to narzędzie ukrainizacji i tym samym depolonizacji Polski. Nie ma się z czego cieszyć, a twój sposób myślenia to jedna wielka beciakowość i popieranie robienia dobrze Ukraińcom kosztem Polaków. Czy Ty zamierzasz kiedyś połączyć kropki i zdać sobie sprawę z tego, czym naprawdę jest twoja postawa? Przecież jasne, że wiele Ukrainek jest ruchanych przez Polaków. Przyjechały z biednego kraju do bogatszego. Bez nadzoru swoich facetów i bez otoczenia w którym ktoś może je rozpoznać. Zresztą Ukraina to od dawna główne źródło prostytutek w Europie. Niestety, z niewiernych dziwek ukraińskich prędzej wyjdzie mix pół-ukraiński, niż normalni Polacy. Urabianie propagandą strachu baranów? Oczywiście. Urabia się propagandą strachu, strachem przed Rosją baranów proukraińskich. Żeby ci się cieszyli jak niedorozwinięte dzieci, gdy z Polaków robi się frajerów żeby zrobić dobrze Ukraińcom. Wcześniej tak samo działała propaganda Covidowa. W tych samych mediach to leciało. Dokładnie. A polskie państwo jest politycznie poprawne jeżeli chodzi o Ukraińców i tylko kombinuje, jak najwięcej im dać. Pewnie nawet nie będzie próbować tego sprawdzać.
  2. Przecież na tym właśnie polega nasza "przyjaźń" z Ukrainą. Jesteśmy względem Ukrainy jak ostatni beciak, sponsor i bankomat dla cwanej myszki. Taką chu**** i G wartą "przyjaźń" jak z Ukrainą możemy mieć i z Rosją i Koreą Północną. Taką "przyjaźń" możesz mieć z prostytutką - wystarczy, że jej zapłacisz. Czyli uważasz, że i Ukraina i Rosja to nasi przyjaciele, ponieważ są ze sobą wzajemnie skłóceni? 😂 Ogromna większość Rosjan nie uważa terytorium Polski za rosyjską ziemię. Za to jest wcale nie tak mało Ukraińców, którzy uważają, że Przemyśl to terytorium ukraińskie okupowane przez Polskę. Już nie mówię o tym, że zagrabiony nam Lwów, a także majątki zrabowane tysiącom polskich rodzin, trzymają Ukraińcy, a nie Rosjanie.
  3. Są różnice między looks vs money i status. Ja mam looks na wysokim poziomie, jestem "chadem" i zauważyłem, że jestem traktowany inaczej niż faceci z money i status. Na nich kobiety lecą, ale z zamiarem stworzenia związku. A później niezwykle często ich zdradzają. Bogaty facet to bardzo często rogacz-bankomat, to jest ciemna strona money i status. Ze mną również chcą tworzyć związki, ale oprócz tego często mają ochotę na seks bez zobowiązań. One się z tym kryją, dbają o wizerunek, ale kobiety to erotomanki i spermiarki. Dokładnie, odwrócona gra. Zarówno w przypadku looks, jak i kasy i statusu.
  4. Jasne, że mieliśmy również ładne i zadbane. Natomiast "średnia" wcale nie wyglądała dobrze, jak widać na zamieszczonych przeze mnie zdjęciach. Pokazane przez Ciebie kobiety z powstania to te najładniejsze, które robiły tam za Stacy. Tu jest artykuł "Najładniejsze dziewczyny z Armii Krajowej" - https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/07/27/najladniejsze-dziewczyny-z-armii-krajowej/ Harcerki podczas powstania: Jak dla mnie tylko druga od lewej wygląda na w miarę ładną. Nie. 🙂 Wrzuciłem wczoraj 3 zdjęcia z okresu II RP, czyli przed komuną. Przypomnę jedno: Jak widać, i przed PRL z urodą polskich kobiet bywało różnie. 😂 W 1918 roku Lwowa broniły również kobiety i na zdjęciach nie widać wśród nich koncentracji piękna: https://www.kawiarniany.pl/2018/11/03/kobiety-tez-bronily-lwowa-ochotnicza-legia-kobiet/ Jakoś super nie wyglądają. Naprawdę, współczesne Polki wcale nie są brzydsze niż te sprzed 100 lat.
  5. Równie dobrze można powiedzieć, że w interesie Polski jest, aby Rosja nas kochała. Powiedzieć można, ale Rosja pozostanie Rosją, tak samo jak Ukraina pozostanie Ukrainą. To są dwa RUSKIE państwa, o podobnej, chorej mentalności. To jest problem teraźniejszy, problem z mentalnością i zakłamaniem teraźniejszych Ukraińców.
  6. Smutne to jest strasznie. Polska na paluszkach, na kolanach prawie przed Ukraińcami, żeby przypadkiem wielbicieli Bandery nie urazić. Dobija mnie też to, że wśród Polaków jest wielu kretynów którzy nie rozumieją, że to co leci w naszych mediach to propaganda proukraińska. Polacy są urabiani propagandowo na sponsorów i służących dla Ukraińców.
  7. Ja widzę na ulicach co innego. Część dziewczyn żre i tyje, ale całkiem sporo dba o siebie, ćwiczy. Idąc po mieście zawsze widzę wiele atrakcyjnych kobiet. Bardzo możliwe, że zwiększył się procent spaślaków, ale też bez przesady, są i zadbane kobiety. Tego też nie widzę. Niektóre Polki są brzydkie, a niektóre ładne. Widziałem stare zdjęcia rodzinne i historyczne z różnych okresów. Sprzed 20-30 lat i jeszcze starsze. Nie widzę w kobietach z tamtych lat wielkich piękności. Kilka przykładów z PRL: Na 4 dobrze widoczne studentki, mi nie podoba się żadna. Tutaj też jest słabo. Za ładne to one nie są. Teraz II RP, rok 1935: Nie wygląda to zachwycająco. 1932: 1936: Naprawdę, nie widzę pogorszenia. Zawsze było wiele słabych z wyglądu kobiet.
  8. Oni są narodowymi megalomanami, tak samo jak Rosjanie. Mają potrzebę, żeby ich kraj był wyjątkowy i najlepszy, a gdy nie jest, to wydziela się w nich jad.
  9. Nie warto. Zostaniesz oszukany i tyle. Ja mam kolegów, którzy kiedyś pasjonowali się PUA, a teraz mówią, że to jest oszustwo. Byliśmy nieraz razem na imprezie i nigdy nie widziałem, aby te ich śmieszne "super metody" coś dawały. Byli traktowani na poziomie ich wyglądu, a te ich dziwne teksty tylko im przeszkadzały, bo często wypadali jak buraki lub dziwni goście. Jeden kolega będąc w klubie oferował kobietom wróżenie z ręki.... 😂 Tak, serio. 😂 To miała być jego tajemna droga do najlepszych panien. 😂 Jeżeli chcesz coś o uwodzeniu, to podobno najlepszy jest blog Milroha. On mówi, że jeżeli ktoś jest brzydki, to ma przerąbane, ale w miarę dobrze wyglądający gość może wiele zyskać odpowiednio bajerując. Pisze też, że należy się ubierać tak, aby wyglądać na bogatego, bo wtedy myszki zupełnie inaczej traktują faceta. 😂 Jasne, że nienawidzą. Oni chcą robić biznes na dymaniu frajerów, a tu im ktoś niedoszłych frajerów uświadamia. 😂 To jest chore, że ta oczywista prawda jest tak zwalczana. 4 weekendy w miesiącu i gość ma 12 kafli, za kilka dni pracy polegającej na gadaniu.
  10. Tak, kobiety zwracają na to dużą uwagę. Razem z twarzą i muskulaturą są to 3 podstawowe elementy męskiego fizycznego SMV. Nie wiem dlaczego, ale dla niskich facetów to jest bardziej bolesny temat niż znaczenie twarzy dla brzydkich facetów. Wielu niskich facetów próbuje zanegować znaczenie wzrostu, co jest bez sensu, bo kobiety i tak będą patrzeć na wzrost. Zaprzeczanie temu to jest nic innego, jak body positivity movement. Równie dobrze można wmawiać, że nam wcale nie przeszkadza, jeżeli panna jest gruba. Panowie, oszukiwanie się Blue Pill nikomu nic nie da. Tak, to prawda. Kobiety się oburzają, że jak to my możemy skreślać ulane grubaski. Które przecież mogą schudnąć i to zależy od nich. Za to kobiety, seryjne hipokrytki, dyskryminują za wzrost, którego nie da się zmienić. Wiele razy słyszałem, jak kobiety śmiały się z niskich facetów za ich plecami. Leciały teksty "karzełek", "on jest taki malutki, hihihi". Ja nie jestem święty i wiele razy komentowałem z kolegami "Jezu, ale gruba świnia", ale kobiety są pod tym względem strasznymi hipokrytkami. Dokładnie. Kobiety i tak będą zwracać na to uwagę. Była na forum informacja, że przeciętny wzrost mężczyzny w Polsce to około 180 cm. Co się pokrywa z tym, co widzę w realu.
  11. Cholera, sam zauważyłem, że niektórzy ludzie jakby nie do końca byli "żywi" w środku...
  12. Z niej jest taka wiejska świnka, ale seksowna, dobra do mocnego ruchania. 🙂 Dla mnie Gal Gadot jest "końska" i mi nie pasuje. Za to Eva Green i Jennifer Conelly tak. Ja lubię coś takiego ogólnie: https://www.instagram.com/veronikarajek/
  13. Koszmar. ☹ Gość się nie skapował, że może coś jest z nią nie tak? ☹
  14. Idea jest taka, że lepiej jest wiedzieć niż nie wiedzieć? 🙂 Ta wiedza może dołować, ale brak wiedzy o kobietach często jest szkodliwy.
  15. Moim zdaniem nadal wygląda dość dobrze jak na stan bez tapety. 🙂 Ona mi się kojarzy z mocnym, dobrym ruchaniem. 🙂
  16. Ona faktycznie ma słabą talię, ale ma słodką twarz i fajne piersi.
  17. Blue Pill to potężna machina propagandowa. Wszędzie jest tego pełno, K-wa wszędzie. Rady kobiet to najczęściej propaganda i autopromocja. One tego nie mówią po to, aby pomóc facetowi. Robią to żeby pokazać same siebie jako te "wartościowe", uduchowione cnotki, które zadają się tylko z gentlemanami i oczywiście tylko w stałych związkach. Dla nich autopromocja i utrzymywanie cnotliwego wizerunku są ważniejsze od tego, żeby pomóc koledze czy nawet bratu, synowi. Matki okłamują synów na ich szkodę, żeby tylko one same wyszły na te porządne. Jeżeli chcesz zobaczyć coś śmiesznego, to przyjrzyj się temu jak opisują się kobiety tu na forum. Każda robi z siebie niebanalną intelektualistkę. 😂 Normalnie cud, wysyp niebanalnych intelektualistek. 😂 Tak, one są proste, tylko propaganda Blue Pill wmawia mężczyznom co innego. Ogólnie na temat wątku: wiedza tu zawarta jest prawdziwa, ale mi szkodzi. Zacząłem patrzeć na szczęki i nosy kobiet. Teraz część mistyki "kobiecego piękna" znikła. Teraz widzę, że kobieta mi się podoba, bo ma odpowiednią linię nosa i szczęki. 😂
  18. Tak. Nietrudno o pewność siebie, gdy od młodych lat jestem ciągle podrywany przez kobiety. 🙂 Tak, to jest wygrana w loterii i bardzo to cenię, ale też widzę jakie to wszystko jest porąbane. I chce mi się rzygać od wszechobecnego zakłamania Blue Pill. Od cwaniactwa myszek i białorycerstwa większości facetów. Ja wiem, że to jest tragedia. Widzę cierpienie niektórych znajomych i doskonale rozumiem dlaczego cierpią. Potrafię sobie wyobrazić jak ja bym się czuł na ich miejscu. Moim zdaniem społeczeństwo powinno się zająć tym co się porobiło na rynku seksualnym, ale na to się niestety nie zanosi.
  19. Ja też uważam, że taka jest kolejność. Jeżeli gość ma tylko kasę, to ma ogromne szanse na zostanie rogaczem. U niego cała atrakcyjność jest zewnętrzna, on sam jest w oczach kobiety seksualnym zerem. Cwaniara będzie mu mówić, że jest cudowny i ona go kocha, ale tak naprawdę chętnie wzięłaby jego pieniądze bez konieczności oglądania go na oczy. Wielu bogatych facetów żyje z żonami, które nimi skrycie pogardzają i oczywiście zdradzają. Gadane jest lepsze, bo to jest coś osobistego i panny takich gości już mają do nich szacunek. Ale moim zdaniem gadane nie ma startu do wyglądu. Ja bywałem na imprezach gdzie byli wygadani goście i zawsze było tak, że panny śliniły się na mój widok, a nimi interesowały dużo mniej. Czasami tak, ale wcale nie super często. Zauważyłem, że inni faceci nie doceniają tego, jak mój wygląd działa na kobiety. Widzą, że wyglądam zdecydowanie lepiej od przeciętnej, ale myślą, że to mi daje "jakiś tam bonus", a nie ostre spermiarstwo ze strony kobiet. Ja ich rozumiem, bo patrząc w lustro widzę, że wyglądam dobrze, ale nie czuję zachwytu. Pewnie dlatego, że jestem hetero. Ja nie wyglądam jak latynoski kochanek, ani jak gangster. Wyglądam na normika z charakteru, tylko przystojnego. To przeciwdziała antypatii. Mam 189 cm wzrostu i jestem dobrze zbudowany. To nie zachęca do agresji. Wątpię. 🙂 Łapię zainteresowane spojrzenia na ulicy, gdy idę coś załatwić i nie wdzięczę się do kobiet. Czyli jestem atrakcyjny "na neutralu". Analizowałem swoją twarz i widzę tam klasyczne elementy atrakcyjności. Wyraziste kości policzkowe, szeroka szczęka posunięta do przodu i tak dalej. Nie ma co się doszukiwać przyczyn w moim zachowaniu, które jest normalne. Tak. 🙂 To jest ogólnie super, ale przez to jestem wyobcowany w społeczeństwie, bo widzę, jakim kłamstwem jest Blue Pill. Ja widziałem wiele napalonego spermiarstwa ze strony kobiet i samodzielnie doszedłem do wiedzy Red Pill. Gdy słyszę po raz milionowy ściemę "wygląd nie jest najważniejszy, liczy się charakter", to krew mnie zalewa.
  20. Oni wiedzą, że mogą schudnąć i zależy to od nich. Tak, bezczelność kobiet bywa niesamowita. One są trochę jak zwierzęta nie respektujące żadnych granic. Tak, ale w tym przypadku chodzi o coś, co jest potrzebne facetowi do szczęścia. Wiadomo, że niektórzy ludzie mają dobre gadane i to pomaga. Ale większość nie ma dobrego gadanego. Może właśnie o to chodzi. Twarz daje więcej pola do oszukiwania się, a wzrost pokazuje coś jednoznacznie. Aha, czyli nie udźwignął psychicznie Red Pilla, rozumiem. Kurczę, tak. Ja odkryłem wiedzę Red Pill samodzielnie, patrząc na zachowanie kobiet. Głównie na to, jakie mają parcie na szybki, zwierzęcy seks ze mną, a oficjalnie są niby takie grzeczne. Tylko co mi ta wiedza dała? Kobiety jak miały na mnie chcicę, tak nadal mają. Nie potrzebuję do tego Red Pill. Słabym z wyglądu znajomym i kuzynom i tak nie pomogę, bo jak? Bardzo mnie denerwuje wszechobecny fałsz kobiet. Denerwuje mnie głupota wielu facetów, przykro się na to patrzy. Czuję się outsiderem w naszym społeczeństwie. Moim zdaniem "służenie" to niewłaściwe słowo, ale to co napisałeś jest genialne. Mężczyzna jest zaprogramowany na robienie, osiąganie czegoś. We współczesnym wszechogarniającym hedonizmie mężczyzna się gubi, ponieważ ten hedonizm działa na zupełnie innych zasadach. Liczy się przyjemność i "tu i teraz", a nie budowanie czegoś. Liczy się piękno, pozory, a nie solidne fundamenty. Kobiety jako oportunistyczne, amoralne pasożyty dobrze się w tym odnajdują. Mężczyźni jako solidni "budowniczy" nie pasują do tego modelu.
  21. Jak to "dotarła"? 🙂 Ukraina to od dawna wielki eksporter prostytutek i cel wypraw seksturystycznych. One odstawiają teatrzyk, a idioci myślą, że to jest na serio. Polki gdy trafią do bogatszego kraju też stają się milsze.
  22. O co chodzi z tym Analcondą i fiksacją? Zauważyłem, że ludzie często wypierają fakty. Nie mogą znieść prawdy i uciekają w oszukiwanie samych siebie kłamstwami Blue Pill. W temacie wyglądu zauważyłem to szczególnie jeżeli chodzi o wzrost. Brzydcy goście raczej rozumieją, że ich twarz źle działa na kobiety i nie robią wokół tego cyrku. Za to niscy goście... O ja pierdolę. Wielu z nich z upiera się, że niski wzrost wcale nie jest nieatrakcyjny. Czy ktoś wie, dlaczego akurat w temacie wzrostu jest taka maniana? Czy może chodzi o to, że percepcja "mały" brzmi niemęsko, a "brzydki" już nie? Ja mam łatwo, ponieważ jestem wysoki i jestem z twarzy "chadem". Dlatego dla mnie te sprawy nie są drażliwe, patrzę na to na luzie. Za to widzę wśród kolegów i kuzynów ciche tragedie, których nie uznaje społeczeństwo, znajomi, ani rodzina. Mam kuzyna około 170 cm, z mierną twarzą. Pierwszą i jedyną kobietę swojego życia poznał na studiach. Larwa jest ładna, łatwo mogła mieć przystojniejszego, ale przykleiła się do niego dlatego, że jest bogaty. Ona oficjalnie go "kocha", ale ślini się na mnie i podrywała mnie okazji spotkań rodzinnych. Ja tej K-wy nienawidzę z całego serca, ale nie powiedziałem o tym kuzynowi, ponieważ się boję. On może przez to dostać depresji albo się zabić. Ja mogę zostać "tym złym", który podle obmawia cudowną myszkę swojego kuzyna. To jest chora sytuacja, ale przynajmniej on jest szczęśliwy w swojej nieświadomości. Mam kolegę 175 cm, z mierną twarzą, bez kasy. Dla każdej kobiety, która jakoś wygląda, on jest niewidzialny. Miał tylko pasztety, a nawet dla nich nie był "księciem", tylko kimś wziętym z braku lepszych opcji. On nigdy w życiu nie spał z fajną laską, ani dla żadnej kobiety nie był ciachem. To co ja miałem wiele razy i mogę mieć w każdej chwili, dla niego jest nieosiągalne. Ile razy jemu się podoba jakaś kobieta, tyle razy wiadomo, że nic z tego nie będzie. On żyje w świecie gdzie widzi wiele seksownych kobiet, ale jest jak biedak patrzący się na towar na który go nie stać. Moim zdaniem to jest życiowa niepełnosprawność, ale nikt o tym nie mówi w ten sposób.
  23. Powiem tyle: WOW. Po przeczytaniu wątku przyglądałem się kobietom i faktycznie, te które mi się podobają mają "angel skull". Wcześniej nie zauważałem, jak ogromne znaczenie ma szczęka. Wiedziałem, że duże i garbate nosy mi się nie podobają, ale myślałem, że preferuję proste nosy. Teraz widzę, że bardziej podobają mi się zadarte. Cholera, ja opracowałem samodzielnie Red Pill, to znaczy doszedłem samemu do tez Red Pill bez kontaktu ze społecznością Red Pill. A nie rozpracowałem tego, jakie cechy twarzy mi się podobają. 🙄 @DOHC i @absolutarianin, wielkie dzięki, to jest super wiedza! Ja się przyjrzałem. W moim odbiorze Birdy nie jest super laską. Ona ma w sobie coś fajnego, ale duża część jej atrakcyjności opiera się na fajnym spojrzeniu i dziewczęcym zachowaniu. Jedne elementy ma lepsze, a inne gorsze. Ma fajne oczy i kości policzkowe, trochę słaby nos i słabą, cofniętą szczękę. Dlatego u niej wiele zależy od ujęcia. Widać to dobrze tutaj: Gdy widać od przodu jej oczy, to wygląda nawet ładnie. Z boku widać nienajlepszy nos i cofniętą szczękę. Widać to na 0:34, 8:28. Moim zdaniem: 1. Ona ma mieszankę dobrych i złych cech. 2. "Czaruje" dziewczęcym zachowaniem. 3. Wielu ludzi ma spojrzenie zaburzone przez wkręcenie w jej muzykę. Birdy bez czarowania spojrzeniem i uśmiechem:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.