Skocz do zawartości

NoHope

Użytkownik
  • Postów

    2249
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez NoHope

  1. Jackowski też gada, że raczej nie będzie wyborów w przyszłym roku i ja uważam to za prawdopodobne. PiS może przegrać wybory więc wykorzysta strach ludzi i ogłosi stan wyjątkowy w polsce (dlatego tak szybko chcą przegłosować nowe ustawy dające większą władzę) i wybory zostaną przesunięte na czas nieokreślony. Już od kilku lat widać, że PiS dąży do autorytaryzmu, dlatego mają wojenkę z unią. Jackowski gada, że ludzie będą żyli w srogim srachu, który się nie zrealizuje ale władza to wykorzysta. No ale w przyszłym roku ma coś się stać co przekona polaków do poboru i do włączenia się do wojny, ciekawe co to będzie. Ja się przygotowuję do emigracji w pierwszej połowie roku, mam nadzieję, że zdążę uciec nim będzie za późno.
  2. Wiadomo, że to tylko jasnowidz i nie warto tego w 100% brać na poważnie ale warto posłuchać. Generalnie jestem typem intuicyjnym i o ile moja intuicja mówiła mi, że COVID to lipa i ten początkowy atak na ukrainę też nie jest groźny dla polski. Tak teraz moja intuicja wali czerwonym światłem i mówi "niebezpieczeństwo".
  3. Zresztą przygotowania do wojny na przykładnie polaków: - osłabiaj swoją gospodarkę socjalizmem, polityką covidową i kiepską polityką monetarną - nakupuj różnego rodzaju czołgów i ciężkiego sprzętu który trzeba będzie indywidualnie serwisować bo są spore różnice, a i obsługa będzie inna - bierz poborowych po 30 na miesięczne przeszkolenie, ludzi którzy nie chcą tego robić, i ewentualnie wyślij ich na wojne - nie bądź wstanie stworzyć nawet 200 tysięcznej armii z dobrowolnych i zawodowych (xd) Co może pójść nie tak xD
  4. Korwin zresztą czasami gada racjonalnie co do obecnej sytuacji ale on nie jest rusofobem i potrafi oddzielać emocje od myślenia aka robot:
  5. Od głosu wstrzymało się tylko 5 posłów Konfederacji: Janusz Korwin-Mikke, Dobromir Sośnierz, Artur Dziambor, Jakub Kulesza i Konrad Berkowicz. Tyle. Nikt nie był przeciw. Korwin mnie zaskoczył, ale widać, że jednak jest wolnościowcem.
  6. @sargon Moim zdaniem Ukraina jest doskonałym przykładem tego co by się u nas stało gdyby polska została zaatakowana bądź dołączyła się do wojny. Ukraina zresztą jest bardzo podobna mentalnie do polski tylko, że biedniejsza ale tam też jest wszechobecna korupcja, rząd który nie dbał o interesy ludzi oraz oligarchowie którzy jebali ukraińców. Ba nawet ukraińskie julki mentalnościowo są bardzo zbliżone do polskich. Gdyby nas zaatakowano to: - kobiety, w tym julki ofc, zaczęłyby masowo spierdalać kierunek anglia, włochy, hiszpania i niemcy. I tak jak ukrainki, odrazu tinderek założony i wiadomo xD - wyższa klasa średnia, i bogaci spierdalaliby sprzedając majątek i dając łapówki (w przypadku chłopów) by się wydostać z kraju - niższa klasa średnia i biedni zostali by zmuszeni do zostania, siłą by zatrzymywano facetów w samochodach i busach Myślę, że politycy by uciekli, tu Zełenski mnie zaskoczył. I trzeba przyznać, że jest odważny i walczy o interesy swojego kraju. Myślę, że u nas by tak nie było.
  7. Gdyby ten kraj był cywilizowany chociaż bardziej to za wysłanie na front powinieneś mieć później jakieś ulgi podatkowe i na przykład dożywotnią darmową komunikację miejską oraz opiekę zdrowotną. A teraz mądre głowy mówią ci idź walcz za kraj i umieraj bo trzeba powstrzymać bydło z X. To może warto było traktować polaków jak ludzi a nie bydło? Dać im dobre życie by chcieli bronić to czego kochają a nie jak "rosyjskie" bydło zmuszać facetów do walki w której wcale nie chcą brać udziału?
  8. Jak za czasów drugiej wojny światowej. Rząd sanacki gadał poland strong a jak się już odjebało to uciekł i stworzył pseudorząd za granicą na który Ruski mieli wyjebane. Tak, matka pracuje z ukrainkami i one się żalą że mają tu kiepskie warunki bo tak u siebie miały lepiej - większe mieszkania, dobre zawody i tak dalej. Do polski spierdoliła wyższa klasa średnia i wyżej a biedacy zostali i giną za ich kraj.
  9. Co do powstań to trzeba powiedzieć, że często chłopi nie chcieli walczyć dla szlachty, dlatego powstania nie wypalały. Dlaczego? Bo zaborca był lepszy niż polska szlachta. Ba miałeś ludzi którzy wcale nie byli zadowoleni z wolnej polski po pierwszej wojnie światowej. Generalnie widać dużo analogii do współczesności - chłop miał przejebane i generalnie wcale nie był patriotą ponieważ nic mu polska nie dawała, dlatego nie chcieli walczyć. Walczyć chciała szlachta, która straciła swój majątek, ale chłopi zwłaszcza pod zaborami zachodnimi mieli lepiej niż u polaków. Ludzie wtedy zadawali sobie podobne pytanie - po chuj walczyć za kraj który mi nic nie daje? I nie walczyli. W szkołach uczą nas propagandy szlacheckiej i pseudoromantyzmu ale rozjebana polska to wina szlachty która hamowała postęp który na przykład dawał chłopom prawa do edukacji jak to było w Prusach. Zdolni chłopi musieli uciekać z polski żeby móc się rozwijać bo u nas obowiązkowa pańszczyzna u pana i księdza. Te podejście polaków jak do bydła to właśnie kulturowa spuścizna naszej szlachty, gdzie miałeś "pana" i miałeś jego niewolnika "chłopa". Niestety muszę to powiedzieć, ale komuniści zrobili duzo dobrego że wymordowali naszą szlachtę bo dzięki temu teraz możesz się rozwijać i nie masz społeczeństwa klasowego jak w anglii. Mentzen i podobni nawoływacze to po prostu ludzie którzy mają w PL dobrze, ale wątpię że sami będą chcieli umierać za kraj jak przyjdzie co do czego. Jak ktoś nie ma rodziny, a kraj na niego pluł to jak najbardziej ma prawo nie walczyć za ojczyznę. A i czego Mentzen nie powie to tego, że właśnie będziesz umierał albo zostaniesz kaleką dla ludzi jak on, ludzi którzy mają tutaj duży majątek. Dla gości którzy mają kilka mieszkań, którzy mają miliony na koncie, dla polityków, julek, urzędników i innych grup którzy na ciebie plują i mają cię w dupie. Dbanie o ojczyzne ma sens jak ojczyzna dba o ciebie, a u nas jest podejście jak w Rosji - ludzie, a zwłaszcza mężczyźni są traktowani jak bydło. I tak jak na Ukrainie i w Rosji zamożni ludzie jak Mentzen pierwsi stąd spierdolą jak będzie źle, ale oczywiście ktoś musi chronić ich interesu. Gdyby wprowadzić takie prawo globalnie to by się okazało, że ilość wojen spadłaby do zera bo wojny są opłacalne dla małej części społeczeństwa. Prawda jest taka, że ani Ruscy, ani Ukraińcy ani Polacy nie chcą umierać za jakieś bzdurne idee. Czy to obrony ojczyzny, czy wyzwalania kogoś tam. Tylko psychopaci na górze uważają, że mają prawo zmuszać ludzi do walki w ich interesach i tak świat byłby lepszy gdyby takich ludzi odjebać.
  10. NoHope

    Mój wątek

    Update co do mnie: Zaczynam pracę i niestety czeka mnie niedługo wyjazd służbowy za granicę, a wcześniej wyjazd na imprezę integracyjną. Mój przyszły szef wydaje się spoko, ale no mam stracha. Stwierdziłem, że na syndrom oszusta pomoże mi uwaga, uwaga, doskonalenie swoich umiejętności więc to robię. Na spokojnie kiedy mam ochotę. No ale niestety znowu czeka mnie raczej stresująca robota. Oprócz tego staram się robić trochę rzeczy manualnych bo to dobrze wpływa na psychę. Gównie klocki lego i składanie jakiś rzeczy z drewna. Leki przestają działać ale nie będę zwiększał dawki, za jakieś pół roku planuje całkowicie odstawić. Mieszkanie z rodzicami na mnie dobrze wpływa bo nie jestem aż tak samotny i to mnie stabilizuje. Oprócz tego zacząłem chodzić znowu do kina; na anime, teraz idę na avatara a wcześniej jeszcze byłem na seansie z rezerwatką jedną. I spoko. Byłem na koncercie podsiadło w Poznaniu, nawet fajne miasto tylko rzeczywiście rozkopane. I w sumie tyle. Programuje sobie, dużo gram na steam decku, oglądam patostreamy na twitchu jako tło. Nie mam nadziei na jakiś udany związek więc sobie to odpuściłem, może na jakąś randkę raz na jakiś czas pójdę, ale daje sobie bardzo małe szanse. Odpowiedziałem mu na PW, kilka tygodni temu jakby co.
  11. Ani lewica ani prawica w Polsce nie przejmuje się mężczyznami i ich prawami. Incele są wręcz bardziej ciśnięci przez konserwy niż lewaków więc to samo przez się mówi.
  12. NOT. Nie mój typ wole naturalne albo trochę edgy a ona wygląda jak karynka trochę.
  13. Czy kupiłbyś samochód który ładnie wygląda ale ma 20 koni mechanicznych i co tydzień się psuje? Albo któremu hamulce czasami działają a czasami nie? Praca na backendzie jest dużo bardziej odpowiedzialna i stresująca bo backend to obsługa logiki biznesowej, infrastruktury i płatności. Co z tego, że masz ładną stronę banku jak po zalogowaniu na przykład wyświetla ci się profil innego użytkownika (mbank?) albo strona co chwile się nie ładuje bo pada baza danych? Nie mówię, że UX nie jest ważny bo jest, ale jest ważny jak dobrze działa backend, dobrze działający front potrzebuje dobrze działającego backendu natomiast dobrze działający backend nie potrzebuje ładnego, funkcjonalnego frontendu bo jasne klikanie może być nieintuicyjne, ale jeśli funkcje działają to jeszcze nie jest tak źle. Źle się robi jak backend jest spieprzony i system płatności przestaje działać albo na przykład co chwile buforuje ci się wideo bo infrastruktura źle się skaluje. Zmiany na froncie też dużo łatwiej się wprowadza więc nie trzeba aż tak myśleć co i jak a jak masz skomplikowaną bazę danych z której korzysta milion osób i na przykład musisz robić duże migracje typu dodaje nowe relacje z tabelami to zaczynają się srogie problemy. Zła architektura w przypadku backendu to mogą być później nawet kilku milionowe koszty "naprawy". Powtórzę się ale dobrze zaprojektowana aplikacja ma i dobrze zrobiony backend i dobry, funkcjonalny front, ale backend jest ważniejszy. Przeważnie backend obsługuje zresztą kilku różnych klientów - web, aplikacja na androida i iosa i ux tych klientów zależy od platformy. Źle zaprojektowany backend powoduje również, że część logiki biznesowej jest przenoszona na frontend co jest bardzo złe bo wtedy zmiana czegoś wymaga przepisania jednej rzeczy w kilku klientach, gdzie na backendzie powiedzmy zmianę dokonujesz w jednym miejscu bądź tworzy nową końcówkę pod którą przypinają się po kolei klienci.
  14. Generalnie od samego początku uważałem, że nakładanie sankcji na Rosję nie ma większego sensu. Nie o to chodzi, że Ruscy to jakaś potęga gospodarcza, ale ruska mentalność jest taka, że prędzej pozwolą milionom Rosjan umrzeć z głodu, niż się poddadzą. Tego zachód nie rozumiał ale powoli zaczyna. Natomiast te sankcje uderzają również w europę, gdzie masz rządy demokratyczne i głos ludzi ma jednak znaczenie, więc jeśli u nas zacznie się głód to będą srogie zawieruchy. Wojnę na wyniszczenie moim zdaniem bezapelacyjnie jest wstanie wygrać Rosja. Co mnie dziwi natomiast to to, że jakaś jedna lokalna wojenka aż tak sparaliżowała zachód - albo to jakiś spisek albo Europa jest żałośnie słaba gospodarczo. Nie wiem która opcja gorsza. I oczywiście, że u nas w mediach jest mnóstwo proukraińskiej i proamerykańskiej propagandy więc radzę być szczególnie sceptyczny do wiadomości, że Ukry sobie dobrze radzą. Moim zdaniem ukry przegrywają tę wojne i to srogo, bez interwencji zbrojnej NATO Rosja wygra.
  15. Różnica to właśnie umiejętność myślenia. Człowiek jak coś plagiatuje to przynajmniej usuwa podpis oryginalnego artysty bo rozumie czym jest podpis, AI natomiast tego nie rozumie więc robiła to do czego została zaprojektowana czyli sklejała czyjeś prace w "swoją", w taki sposób że nawet wrzucała podpisy oryginalnych artystów. Znaczy to tyle, że AI może być dobre w kopiowaniu czyjegoś stylu ale nigdy nie stworzy własnego bo żeby stworzyć styl to musisz rozumieć, że obraz jest jakąś formą metafory rzeczywistości czego A.I. nawet nie jest wstanie zrozumieć bo nie ma do niej dostępu. A.I. jest dobre w automatyzowaniu powtarzalnych intelektualnych czynności i tyle, czy to tekst czy to słowo nie ma znaczenia. A.I. to forma inteligencji oczywiście, ale jest to typ inteligencji dużo bardziej prymitywny od człowieka czy nawet takiej myszy. I ten typ inteligencji jest mało uniwersalny dlatego w naturze on nie występuje.
  16. Tak ale to się nadaje tylko do tłumaczeń prostych rzeczy, które nie wymagają kontekstu na przykład kulturowego. AI nigdy na przykład nie będzie wstanie tłumaczyć w dobry sposób wierszy ponieważ nie da się ich przełożyć jeden do jednego. Ba nawet nie nadawałaby się do tłumaczeń większości gier i książek. DeepL nadaje się natomiast do prostych tłumaczeń na przykład reklamowych czy jakiś artykułów typu baitclick. Do tego AI nie ma zdolności do kwestionowania przyjmowanych danych. Na przykład człowiek może powiedzieć; to co mi gadasz jest kompletnie bez sensu. AI jeśli karmiona danymi, że murzyn jest zły to będzie wyrzucać, że murzyn jest zły. Natomiast jeśli będzie karmiona murzyn dobry to będzie mówiła murzyn dobry. 4chan tak strollował AI od microsoftu robiąc z niej nazistkę
  17. Żeby wytłumaczyć laikom w czym problem; dla ludzi słowa są metaforą i często czytając jakieś książki jesteśmy wstanie wyobrazić sobie pewne scenki. A.I. tak nie działa, ona nie myśli, nie ma wyobraźni, dla niej słowa to po prostu zbiór zer i jedynek, których kompletnie nie kuma ale posiada absurdalną złożoność reguł i na przykład jest uczona, że jeśli jest 0101 to powinna to przetworzyć na 01110 i tyle. Tak samo z obrazami. AI nie widzi obrazu bo nie ma oczu, obraz w komputerze to po prostu macierz dwuwymiarowa w którym każdy punkt zawiera dane o kolorze i tyle. Takie AI jest uczone, że jeśli masz piksel (255, 255, 255) a obok są inne piksele (0, 0, 0) to pozmieniaj kolor pikseli na x albo y. Te reguły są absurdalnie skomplikowane tak skomplikowane, że dla laika to wygląda jak inteligencja czy kreatywność chociaż to tylko sztuczka. Dzieciakowi pokarzesz Sowę a później pokażesz rysunek albo symbol Sowy i skojarzy o to jest Sowa. AI musi zostać nakarmione milionami zdjęć sów ale nie będzie potrafiła skojarzyć, że symbol sowy jest sową ponieważ jak mówiłem dla ludzi słowa i obrazy są symbolami, metaforami znowu dla AI to tylko zbiór podobieństw. To co robi AI typu ChatGPT to brana jest własność intelektualna innych ludzi i karmią nią algorytm tak, że tworzone są zbiory reguł które dla nas wydają się inteligencją, natomiast to tylko sprytny mix tego czym została nakarmiona bez zrozumienia danych.
  18. ChatGPT i inne podobne twory działają na zasadzie chińskiego pokoju dlatego to jest trochę pic na wodę. Tak samo z tym AI co generuje rysunki z zdjęć - okazało się, że w wygenerowanych obrazach znajdowały się podpisy artystów którymi AI było karmione a którym twórcy tej sieci neuronowej nie zapłacili ofc. AI to po prostu cyfrowa papuga, tyle i aż tyle.
  19. NoHope

    W co aktualnie gracie?

    Jop, efekt nie jest współmierny do wymagań. Jak nie zwraca się na to uwagi to czasami ciężko zauważyć jakieś duże różnice. Gram na Steam Decku ale bez RT, hd textury robią robotę. Reszta jest ok. HDR to wysoki kontrast i robi naprawdę sporą robotę. Masz żywsze barwy, czarniejszą czerń i jaśniejszą biel. Tak, ale różnica jest taka, że kiedyś to były sztuczki na przykład lustro to czasami bywało po prostu lustrzane pomieszczenie. RT wprowadza prawdziwe śledzenie promieni więc masz powiedzmy symulację rzeczywistości. W praktyce dla graczy nie ma dużej różnicy czy coś jest cwaną sztuczką czy symulacją dlatego nie dziwię się twoim opiniom. Moim zdaniem RT jest spoko ale obecny sprzęt, zwłaszcza konsole są na to za słabe i porządne RT to pieśń przyszłości.
  20. Właśnie kończę przesłuchiwać i naprawdę ciekawy podcast, który trochę się dubluje z tym właśnie co rzeczywiście gadałem. Ciekawy fragment o braniu antydepresantów. Że coś się podwyższa a inne wtedy spada - dokładnie tak jest przy SSRI i dlatego ludzie mają obniżony popęd.
  21. NoHope

    W co aktualnie gracie?

    To samo mam z Vampire Survivors. Gra kosztowała 10 zł, a teraz kosztuje 20 zł bo jest już po oficjalnej premierze. Grafika brzydka, gameplay wydaje się prymitywny a przegrałem 33 godziny i dawno się tak dobrze nie bawiłem. 160 tysięcy recenzji w tym 98% pozytywnych. Dla mnie mocne 9/10 jak Valheim właśnie.
  22. NoHope

    W co aktualnie gracie?

    Słyszałem plotki, że to miała być trylogia ale z jakiś powodów 2 i 3 część scalili w Ragnaroka stąd może mniejsza skala. W GoW na ps4 też mi tego brakowało a byłem świeżo po przejściu remastera 3.
  23. NoHope

    W co aktualnie gracie?

    Trochę tak, ale jakość jest nie ukrywajmy bardzo wysoka i rozumiem dlaczego wielu osobom może się podobać. Exy Sony to głównie mocno liniowe open worldy albo gry tunelowe z hubami (jak GoW na ps4). Pod niektórymi względami podobne to gier Ubisoftu. Ja generalnie jestem fanem bardziej gier jak Fallout New Vegas czy spadkobiercy System Shocka czyli Bioschocki i Prey. Lubię elastyczny gameplay gdzie można improwizować i grać trochę we własnym stylu. Na przykład w Prayu masz zamknięte stacje ochrony i możesz otworzyć drzwi hackowaniem, możesz otworzyć drzwi strzelając w wajhę która je otwiera albo możesz zamienić się w kubek i przeturlać przez szczelinę (xD). Valheim też jest spoko bo musisz zbierać surowce, wykuwać sobie broń i zbroje, musisz budować bazy żeby bronić się przed atakami przeciwników i masz bossów ala Dark Souls do których musisz się przygotować odpowiednio albo cheezować bo cię zabiją zwyczajnie. Ale kiedyś wolałem gry z mocną fabułą, więc gust mi się zmienił. Jop, albo ten bogacz w kontenerze który jest tak bogaty, że zakrzywia światło. Często się śmiałem ogólnie z dialogów. Fajne jest to, że statystyki postaci realnie wpływają na te wszystkie wewnętrzne monologi. Pierwszy raz przeszedłem grę na buildzie ala Sherlock Holmes czyli logika mocno. Później chwilę pograłem na buildzie z wysokim PSY i się trochę przestraszyłem bo te monologi często przypominały to co sam myślę i czuję xD No gra jest fenomenalnie napisana i pewnie przejdę ją kilka razy.
  24. Człowiek to zrozumie dopiero na własnych błędach. Jak pijana laska napierdala ci wiadomościami i głosówkami w których się zapętliła i gada jakieś bzdury bo ma halucynacje alkoholowe to wtedy zdajesz sobie sprawę, że jednak pokrewieństwo dusz jest przereklamowane xD Jeden typ gadał, że go laska okradła po seksach. No każdy musi się sam nauczyć. Ja osobiście mam dość historii o jakiś gwałtach, przygodnych seksach i martwienie się czy laska mi czegoś nie odjebie bo po alko zachowuje się dziwnie. Żaden "high" nie wynagrodzi ci tego co się potrafi czasami odpierdalać albo dziwnych historii których w sumie to wolałbyś nigdy w życiu nie słyszeć.
  25. Libido jej nie wzrośnie jak ma depresje bo jednym z objawów depresji jest właśnie obniżone libido. Musisz poczekać na jej okres maniakalny albo po prostu wyrównanie stanu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.