Skocz do zawartości

wojskowy33

Starszy Użytkownik
  • Postów

    401
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez wojskowy33

  1. Dobre to jest szkoda tylko, że świnki zapomniały dodać: "unikania seksu ze swoim partnerem", a zamiast swojemu, dawanie dyskretnie dupy innym dla poprawy nastroju...
  2. Ja miałem podobną sytuację, zabrałem młodziutką blondynkę z dużym biustem do hotelu. Wiedziałem, że jest zaręczona ale nie przeszkadzało mi to. W trakcie zadzwonił jej zazdrosny chłopak i powiedziała mu, że jesteśmy na kawie i tylko rozmawiamy. Ja w tym czasie zwolniłem tylko ruchy, żeby się nie wydało co naprawdę robiliśmy. Teraz ona jest już jego żoną. Dokładnie i jak będzie miała pewność, że nikt o zdradzie się nie dowie. Dla mnie Twoje podejście wydaje się bardzo dojrzałe. Na kobietę trzeba patrzeć tak jak na auto. Mamy 10-cio letnie auto, które kupiliśmy używane, to co nam robi za różnicę, że ktoś przejedzie nim parę kilometrów mniej czy więcej? Tak samo trzeba wyluzować z samicą. Najważniejsze aby nam dawała tak jak chcemy i kiedy chcemy.
  3. Ja również stosuję i jestem zadowolony. Nie widzę sensu stosować chemię, która ma mniejsze możliwości niż metody naturalne.
  4. Dokładnie tak, poza tym, lesbijki często są bardzo ładne i pewnie chętnie na niego lecą.
  5. @Mosze Redodwaliłeś kawał dobrej roboty. Wszystko to prawda dodał bym tylko punkt: -o ile macie taką możliwość to bierzcie zaplombowaną.
  6. Nie pilnuję bo nie mam potrzeby. Potrafię odróżnić samiczkę, która zdradzi od takiej, która tego nie zrobi pod warunkiem odpowiedniego dbania, żeby się nie nudziła. Urodę oceniam na 7-8. Jak nie planujesz być ojcem to nie myśl o małżeństwie. Bo to kompletnie bez sensu. Jedynie przy dzieciach żona jest potrzebna bez nich nie ma to racjonalnego uzasadnienia.
  7. Ale tu chyba nie ma żadnych wątpliwości. Ona na bank daje dupy temu starszemu o 8 lat.
  8. @overkill ale jak jej nie będzie na to pozawalał to też od czasu do czasu coś odpierdoli, tylko nie tak często. @Prostak masz rację z tą naprawą auta. O auto trzeba dbać, eksploatować je zgodnie z przeznaczeniem i czasem naprawić. Ale jak trafiliśmy auto bardzo wadliwe, to nie ma sensu go wogóle kupować. Bo takie auto to więcej kłopotów niż pożytku. Jak niestety je kupiliśmy, to pozostaje sprzedaż lub oddanie na szrot. Do samiczek takie same procedury pasują z tą różnicą, że auto nigdy nie próbuje wejść nam na głowę a samiczka bardzo często.
  9. Ja znam kilka takich i wszystkie udane. Samiczka po prostu potrzebuje przewodnika przez życie i być uległą. Inaczej znajdzie sobie na boku kogoś komu będzie mogła być uległa.
  10. Dobre z tym psem Ale jednak warto zawsze przyrównać samiczkę do auta. Jedzie nie równo, silnik wybucha, skrzynia biegów się zacina - widać, że po jakimś większym dzwonie w przeszłości. Czy jest takie auto dalej utrzymywać, skoro nigdy nie możemy na nie liczyć. Podbnie z samiczką...
  11. Dlatego samiczkę trzeba trzymać krótko dla jej własnego dobra. Wymagać od niej, szkolić i prawadzić ją przez życie jak ślepego. Inaczej ona zrobi sobie krzywdę i nam. Samiczki nawet te najlepsze nie mają czegoś takiego jak myślenie perspektywiczne. One widzą tylko to co im się opłaca, a nie to co jest najlepsze dla związku w długim okresie. Dlatego facet ma ciężej w domu, bo kobieta tylko ogarnia dom, swoją pracę i dzieci a facet oprócz swojej pracy musi jeszcze rządzić kobietą. Inaczej prędzej czy później to się rozsypie, a jak baba weźmie się za rządzenie to rozsypie się to bardzo szybko.
  12. Tu masz rozwiązanie: Im szybciej z nią zerwiesz tym lepiej dla Ciebie.
  13. Dostęp do szparki jest darmowy, bo nie ma sensu płacić za coś o co proszą się setki singielek. Ale już prasowanie, sprzątanie, gotowanie, opieka nad dziećmi taka tania nie jest. Więc jak ktoś planuje dzieci, to lepiej po prostu trzymać krótko samiczkę i żyć z nią w zgodzie. Bez samiczki można żyć jak ktoś nie planuje dzieci.
  14. Dlatego napisałem, że przez przypadek poznałem. Porównanie do "szrotu" jest dobre, tam też przez przypadek może się trafić coś dobrego. Ja nie mam pomysłu, jak w prosty sposób znaleźć ogarniętą samiczkę. Bo moim zdaniem one na początku się maskują, a dopiero po czasie wychodzi ich prawdziwe oblicze. Ogromnymi szczęściarzami są Ci, którzy od razu widzą, że laska się nie nadaje do niczego. Ja tak nie miałem i straciłem wiele czasu na dupy, które były nic nie warte.
  15. Łatwo taki frazez napisać, ale księżniczki bardzo często ukrywają swoją naturę na początku. Wydają się kobietą idealną. Dopiero po pewnym czasie, stopniowo niszczą swojego partnera. Równie dobrze przez pierwszych 10 randek mogło być idealnie, przychodziła by na czas, dawała dupy lepiej niż zawodowa pracownica, nie miała żadnych wymagań a potem bardzo ostrożnie, żeby nie spłoszyć ofiary zaczęło by się...
  16. Na portalu randkowym. Ale na portalach poznałem setki lasek i większość nadawała się tylko do jednego. Tą zresztą traktowałem tak samo jak inne, dopiero po czasie przekonałem się, że naprawdę fajna samiczka.
  17. Widzę, że większość osób uważa, że po ślubie to raczej same minusy. U mnie nie jest tak źle. Plusy: + mam super pomocnika do opieki nad dzieciakiem + ma kto mi gotować i prasować + bardzo dobry seks (nie tak często jak za czasów gdy byłem singlem, ale za to o wiele lepszy) + wszystko w mieszkaniu jest ogarnięte a ja angażuję się tylko w sprawy trudniejsze, których ona nie ogarnie + mam czas na pracę i odpoczynek + pamięta żebym podzwonił do kumpli, wyskoczył czasem z kimś na piwo dla podtrzymania znajomości (nie dotyczy takich kumpli, którzy preferują skoki w bok) Minusy: - jest zazdrosna o motor i mam czas tylko parę godzin tygodniowo na to hobby - cały czas muszę pamiętać, że trzeba trzymać ją krótko, inaczej próbuje wejść na głowę Ale do udanego związku potrzebna jest ogarnięta samiczka. Ja moją poznałem przez przypadek. Z laskami typu księżniczka, borderka, narcyzka itd itp - stały związek to katastrofa.
  18. Nie ma sensu zaliczanie księżniczki. @Kamil0szrobił najlepiej jak było można. Pamiętajcie aby zawsze trzymać się procedury: jak tylko rozpoznamy, że to księżniczka - to trzeba spierdalać.
  19. Ale za to jesteś doskonałym zaśmiecającym forum. Całkiem fajnie czytało się ten wątek, dopóki nie wprowadziłaś tu chaosu. Większości Twoich wypowiedzi nie potrafię zrozumieć: czy się chwalisz czy żalisz... A już zupełnie nie rozumiem, po co podajesz siebie jako przykład, w kontekście tematu singielki 30+ skoro jesteś 20+. W dzisiejszych czasach bzyknąć sporą liczbę panienek, to żaden wyczyn. Wystarczy portal randkowy. Prawdziwą sztuką jest znaleźć szanującą się wartościową kobietę. Na to chyba nie ma prostego sposobu.
  20. Dołóż trochę i kup z silnikiem bezszczotkowym. Naprawdę warto.
  21. Przyznaję, że nie liczyłem na seks. Byłem tak zmanipulowany, że sam nie wiem po co z nią byłem. Szkoda mi było jej zostawić bo wydawało mi się, że potrafię jej pomóc. Ale im bardziej się starałem tym bardziej się pogrążałem. Miałem wiele partnerek i spora część z nich była o wiele lepsza niż tamta borderka, która zmarnowała mi część życia. Gdyby chodziło tylko o seks to wybrał bym sobie jedną z tych naprawdę dobrych lasek. Z borderką sam do końca nie wiem o co chodziło. To była jakaś pułapka, która nie do końca wiem jak działa. Na szczęście mam to już za sobą i moja rada: jak macie tylko podejrzenia, że spotykacie się z borderką to od razu "kopas w dupas". Nie pchajcie się w seks i inne sprawy bo możecie mieć potem problem sami ze sobą.
  22. Nie zamykajcie. Fajny temat. Ja jestem w szczęśliwym związku już ponad 4 lata.
  23. Panowie a zastanawiało Was dlaczego laski z borderline są tak dobre w łóżku? Może one po prostu mają gigantyczne przebiegi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.