Skocz do zawartości

Om nom nom

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Om nom nom

  1. Om nom nom

    iPhone SE

    Spokojnie da się utrzymać, chyba że ktoś ma małe dłonie. Zauważ, że teraz nie chodzi już tylko o powiększanie rozmiarów ekranu, ale jeszcze o zmniejszanie ramki wokół niego. Starsze smartfony 4,5 calowe są podobnej wielkości co obecnie produktowane 5 calowe. Dodatkowo dochodzi efekt zaokrąglonych plecków obudowy. To jest ogromna różnica. Na znanych serwisach typu youporn nie znajdziesz wirusa. Strony porno mają większe przychody niż cała produkcja hollywódzka razem wzięta, dlatego tacy giganci nie mogą sobie pozwolić na wirusy na swoich stronach. Ja pewnie bym zainwestował ww. Xiomi redmi note 3 pro, ale ja to niszczę swój telefon średnio raz na 8 miesięcy Jakby ktoś nie znał, to tutaj jest świetna porównywarka smartfonów http://www.kimovil.com/en/. Można sobie nawet wydrukować i złożyć papierowy model 3d, aby porównać wymiary.
  2. Om nom nom

    iPhone SE

    Właściwie to już sam sobie odpowiedziałeś pytaniem "- W sumie to po co mi on jest?". Z zalet możesz skreślić szybkość i świetną kamerę, bo w większości smartfonów za 2,5k te zalety występują (strzelam, że nawet za połowę tej ceny również). Czyli zostaje Ci lans za 2,5k. Jeśli to Twój cel, to kupuj śmiało. Poza tym ten smartfon ma kiepską baterię, mały ekran o słabej rozdzielczości (a pewnie 90-95% filmów będziesz oglądał na ekranie swojego smartfona) i parę innych przestarzałych już rozwiązań.
  3. Pomoc przy złamanej nodze jest nieodzowna, bo sam człowiek nie jest w stanie nawet przenieść sobie herbaty z kuchni do pokoju (protip 1. czajnik elektryczny obok łóżka). Polecam w miarę możliwości chodzić o kulach/ruszać złamaną kończyną, bo polepsza to ukrwienie i sprawi, że rehabilitacja będzie szybsza (po 3 tygodniach ja straciłem chyba 12 cm w udzie ).
  4. Największy problem to kwestia zachowania porządku, o czym było już w poprzednich postach. Robicie listę kto sprząta w danym tygodniu i tyle. Polecam zrobić sobie fundusz składkowy na wydatki typu chemia, srajtaśma. Kup sobie też stoppery do uszu. Poza tym, to dużo alko i tosty z serem Pamiętaj, w tym wieku jesteś niezniszczalny
  5. Widziałem, jak w którymś wątku dzieliłeś się podcastem o cierpieniu. Czy nie wydaje się Wam, że w tym filmiku mówi nienaturalnie? Tak jakby jednostajnym tempem, bez modulowania głosu?
  6. Ja zdziwiłem się mocno, gdy znajome rozmawiały o temacie zapachów i jedna z nich wspomniała, że jest w stanie rozróżnić emocje po zapachu. Najłatwiej idzie ze stresem. Druga potwierdziła, że też jest w stanie zidentyfikować niektóre z nich, ale w dużo mniejszym stopniu. Ja rozumiem, że pot ma charakterystyczny zapach, ale przed rozłożeniem go przez bakterie jest on praktycznie niewyczuwalny.
  7. Eredin dodał do dyskusji ciekawe spostrzeżenie odnośnie programowania w nas potrzeby do bycia z kobietą rozumianą jako miłość na całe życie. Jako kontrargument podał muzułmanów, którzy w dużym odsetku mają zupełnie inne postrzeganie związku. Idąc dalej możemy sobie wyobrazić, że znajdujemy się w społeczeństwie, gdzie nie ciąży na nas żadna presja ze strony otoczenia i możemy dowolnie kształtować nasze relacje bez żadnych wyrzutów sumienia. Czy również tak samo patrzylibyśmy na związek? Jedyna, wielka miłość? Wątpię. Rozważ sobie jakby to mogło wyglądać w różnych, nawet abstrakcyjnych przypadkach (jesteś jedynym samcem albo reszta mężczyzn to geje społeczeństwo, w którym zamiast ślubów jest umowa o związek [podobnie jak w pracy]). Jak z takiej perspektywy wyglądałby Twój problem?
  8. Skądś to znam. Sam jeszcze x miesięcy temu również chodziło mi to po głowie. Wieczorami rozmyślałem jak fajnie byłoby mieć kogoś na stałe, razem zasypiać, wspólnie dzielić się radościami, wspierać się w gorszych chwilach. Nawet spać przez to nie mogłem, ale już mi to przeszło Wydaję mi się, że wmówiłem sobie, że do szczęścia brakuje mi kobiety, co okazało się bzdurą. Oczywiście podstawowe potrzeby muszą być spełnione (potrzeby fizyczne, społeczne), ale to co daję satysfakcję z życia to samorealizacja, a takowej nie doświadczysz tuląc się w cyckach (ale już zdobywając kobietę tak, bo to jest wyzwanie). Nie neguję tego, żebyś odtrącił wizję bycia ze stała partnerką, ale nie powinna Cię zatrzymywać w realizacji celów zgodnych z Twoim wnętrzem (patrz pierdolenie o dupie marynie czy wspólne oglądanie filmów kiedy mógłbyś zająć się czymś produktywnym).
  9. po co się rozdrabniać jak można wejść na basenotes.net i tam ma się do dyspozycji blisko 90 000 wątków w jednym tylko podforum dotyczącym ogólnych zapytań o męskie perfumy Miejmy cos swojego
  10. Inicjatywa jak najbardziej na plus. Ja nawet przestrzegłbym przed zakupami w perfumeriach typu sephora/douglas. 80% pań tam pracujących nie ma głębszej wiedzy o męskich perfumach i polecają głównie nowości nie uwzględniając preferencji zapachowych kupującego. O cenach już nie wspomnę, bo są 2 x wyższe niż w perfumeriach internetowych.
  11. Łatwiej mówić kiedy jest się wyższym, ale patrząc na to z tej strony, że średni wzrost kobiety to również 165 cm, to połowa pań jest takiego samego wzrostu jak Ty lub niższa. 50% to chyba całkiem dużo
  12. A czy temat jest o porządnym sprzęcie do pracy, czy o tanim laptopie w promocji? Dlaczego wysyłka kurierem ma chronić przed cłem i vatem, bo tego trochę nie rozumiem? To tak jakby kurierzy staliby ponad prawem.
  13. Nie pamiętam jak pachnie Hugo Boss Energise, ale zawsze mnie odtrącała ta marka brakiem oryginalności i głębi sygnowanych przezeń zapachów. Nie mówię, że te perfumy leżą na Tobie źle, ale polecam się zainteresować innymi markami, bo nawet za te 120 zł (za 100 ml) można nabyć przyzwoitej jakości zapachy projektantów, którzy mają za sobą kilka topowych kompozycji.
  14. Dla kontrastu podam sytuację ze znajomym, którego napadnięto za 50 zł (pewnie nie mieli na alko, czy fajki). Przeżył, ale tak go przekopali, że już zostanie kaleką do końca życia (duże urazy głowy). Świadków nie ma, kamery nie zarejestrowały twarzy, nikt nie pomógł na czas, chociaż ludzi było pełno na ulicy, bo to był okres przedświątecznych zakupów.
  15. Z tego co pamiętam, to aby zrzucić 1 kg tłuszczu trzeba zrobić deficyt kaloryczny na 7000 kcal, czyli przy 5 kg będzie to około 35 000 kcal. Dwa i pół tygodnia to 17,5 dnia, więc musiałbyś ustawić swój dzienny deficyt kaloryczny na 2 000 kcal. Strzelam, że Twoje dziennie zapotrzebowanie kaloryczne to około 3 000 kcal. Powiedzmy, że zredukujesz posiłki o 800 kcal, co i tak będzie stanowiło pewne wyzwanie, a do tego musisz dorzucić 2h rzetelnych ćwiczeń dziennie i voila - zrzucacsz 5 kg sadła i pewnie jeszcze z kilogram wody Da się to zrobić, ale nikt nie mówi, że będzie to proste.
  16. Ja miałem Atoma w poprzedniej 13" lenovo thinkpada i tam ten procesor byl wystarczający. Za niewielką kwotę dostajesz mobilny, LEKKI sprzęt, na którym bateria trzyma długo (tutaj chyba do 7 godzin). Do pracy zdalnej jak znalazł. Do tego matowy ekran w wysokiej rozdzielczości, więc komfort użytkowania zbliżony do większych modeli. Gdybym nie był uzależniony od klawiatur thinkpada to z pewnością rozważyłbym ten model. Wydaje mi się, że za taką cenę można przymknąć oko na wady wymieniane w recenzjach (słaby touchpad, niskiej jakości plastik).
  17. Nie znałem kompletnie tego zapachu, więc musiałem wygooglować. Kiedyś znajoma miała próbkę damskiego zapachu z feromonami. Przetestowaliśmy to na niej i zapach był całkiem fajny - korzenny, głęboki, podniecający, ale nie sądzę, żeby miało mocniejsze oddziaływanie na płeć przeciwną niż dobrze dobrane perfumy.
  18. Ja ostatnio nabyłem Encre Noire Sport. Łatwiejszy do noszenia w porównaniu z tradycyjną wersją, aczkolwiek wydaje mi się, że jest słabo wyczuwalny dla otoczenia. Przydałaby się wersja EDP :/ Teraz potrzebuję czegoś cięższego na chłodniejsze wieczory. Rozum podpowiada coś w stylu Dolce&Gabanna The One, Dior Homme Intense czy powrót do Egoiste'a, ale kusi mnie wziąć jakiegoś killera w stylu M7 (niedawno weszło na polskie półki w wersji oud absolu).
  19. Trafne spostrzeżenia, aczkolwiek jak wspominałeś, nie jest to droga dla wszystkich. Próbowałem realizować swoje cele życiowe w ten sposób i w pewnym momencie zawsze przychodziło wypalenie i dół, które na kilka dni pozostawiało mnie bez ochoty do jakiejkolwiek aktywności. Pozbierałem się, odbudowałem, żeby później znów upaść patrząc z zazdrością na innych, że im się udaje. Moim zdaniem ciągłe porównywanie zaprowadza w ślepy róg, ponieważ zawsze znajdzie się od nas ktoś bogatszy, bardziej atrakcyjny, czy bardziej inteligentny. To wszystko zaprzątało mi głowę i blokowało moje działania. Nie potrafiłem się zmotywować na tyle, żeby podołać zadaniu. Przerastało mnie to. Poddawałem się. Teraz działam w oparciu o zupełnie inny system motywacji. Przestałem sobie zaprzątać umysł podrzędnymi sprawami. Małymi krokami realizuje elementy, które układają się w obraz mnie w przyszłości. Reszta jest robiona przy okazji lub w dużym uproszczeniu, aby nie marnować na to czasu. Czuję się bardziej szczęśliwy, nie łapią mnie doły i jestem bardziej efektywny niż przedtem. Post był rozległy, więc odniosę się do podsumowania: 1. Dużo medytuj i czytaj o rozwoju duchowym - w chwilach dołka to Cię uratuje - dostałem to kiedyś od koleżanki, polecam sprawdzić wykłady tego mnicha https://www.youtube.com/results?search_query=ajahn+brahm Porusza on wiele tematów i myślę, że większość znajdzie coś dla siebie. 2. Pracuj z ludźmi lepszymi od siebie - robię to i bardzo się cieszę, że mam ku temu okazję 3. Przebywaj w towarzystwie które Cię motywuje - nad tym chciałbym popracować. Bardzo na miejscu wydaje się być tu powiedzenie "Jeśteś średnią 5 osób, z którymi najczęściej przebywasz" 4. Bierz się za rzeczy, przy których inni wymiękają - to Twój drogowskaz - ciężko mi to odnieść do mojej pracy 5. Pokonaj swoje demony - rób to w czym jesteś słaby - czy nie lepiej poświęcić ten czas, aby być w czymś dobrym, szczególnie w tym co nas interesuje? 6. Nie łam się i nie odpuszczaj 7. Pamiętaj - czy wygrasz czy przegrasz, zależy od Ciebie
  20. Są do tego aplikacje na smartfona, które przyspieszają wprowadzanie i podsumowywanie danych. Z darmowych polecam Moje Finanse (dobre, jeśli ktoś nie wie na co mu pieniądze poszły) lub GoodBudget (metoda kopertowa, z góry zakładasz ile wydasz pieniędzy w tym miesiącu i na co. Przydatne w dłuższej perspektywie finansowej)
  21. Również polecam. Fascynująca biografia socjopaty, który obrał drogę po stronie zła i nie zawahał się chociażby przez moment. Cytat: „Jeśli moje życie można podsumować za pomocą jednej reguły, będzie to ta, którą wyjaśnił mi ojciec, gdy byłem dzieckiem: »Zło jest silniejsze od dobra. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, stań po stronie zła« - zaczyna naszą rozmowę. – Takie są zasady, którymi się kieruję. Dzięki temu w różnych sytuacjach uzyskałem przewagę. Zło zawsze mi pomagało”
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.