marios27

500zł. Przestałem kupować chipsy, słodycze, napoje gazowane a alko raz na ruski rok więc więcej kupuje warzyw, mięsa, owoców i jestem uzależniony od muszynianki, czasem gorzką 90% czekoladę sobie kupie na tydzień i po 3 kostki dziennie łykam xD

Niestety alkohol rozwiązuje język i zaćmiewa naszą osobowość. Szkoda tego co zrobiłeś ale dobrze bynajmniej że wyciągasz z tego wnioski. Powodzonka. Sam ani łyka alkoholu nie wziąłem w święta bo nie miałem ochoty i pomimo typowych gadek januszy olałem to.

@Radzyminiak Ja miałem taką sytuację i skończyło się na tym że po prostu się rozstaliśmy, nie warto było dalej tego ciągnąć bo tak jak w twoim przypadku do gościa nic nie docierało tak w moim dziewucha w końcu uległa swojemu ojcu i dopiero się zaczęło Eldorado. Wolałem sobie tego oszczędzić. Pozdro i powodzonka w Legionovia w weekend xD

@mac A zmiana diety nie spowoduje zmniejszenia poziomu testosteronu? Wiem pewnie głupie pytanie ale tyle się w necie o tym piszę że nie wiadomo komu wierzyć

Siemano bracia. Mam pytanko. W piątek zrobiłem sobie badania krwi pod kontekstem cholesterolu, testosteronu, magnezu, potasu, żelaza itd. Wszystko mam w normie, testosteron mam prawie mac (chyba to dobrze xD) ale zaniepokoiło mnie podwyższony cholesterol całkowity gdzie max jest 190 a ja miałem 203 mg/dl. Wiadomo mam nadwagę którą powoli zbijam ale co polecacie włączyć do swojej diety bo w necie różnie o tym piszą a wiem że wielu z was ma w tym duże doświadczenie. Dzięki za każdą radę

Kiedyś nie miałem problemu z utrzymaniem wagi ale półtora roku bez pracy zrobiło swoje. Teraz staram się walczyć z pokusami ale w rodzinie cały czas coś słodkiego, na mieście ze znajomymi tak samo lub fast food. Kiedy 2 tygodnie odstawiłem węgle i cukry czułem się fatalnie, czegoś mi brakowało. Tak jak niedawno brat mi powiedział cukry to jak narkotyk uzależniają i ciężko jest z nich zrezygnować a chciałbym. Wiem że mnie stać ale właśnie ten proces adaptacyjny jest najgorszy bo człowiek nie wie co ze sobą zrobić po paru dniach jak się to odstawi tak jak na odwyku przynajmniej u mnie. Pytałem się znajomych co są trenerami na siłowni to odradzali ale chyba z wiadomych powodów żeby własnych teorii na temat diety nie zniszczyć. Odczuwam te dodatkowe kilogramy na nogach i dlatego też stad dodatkowo chce to zmienić. Głownie chodzi tez o rozpiskę co ile należy wprowadzić do swojego jadłospisu i w jakich ilościach bo na necie jak czytałem to w jednym artykule mozna jeden produkt a w drugim ni chu chu

Trenuje, biegam, silka itd więc sport uprawiam. Pracę też mam aktywną tylko ciężko mi dobrać dietę, całe te obliczenia ile czego mi potrzeba na mase ciała tylko mnie denerwuje

Cześć bracia! Czy ktoś z was miał już doczynienia z wyżej wymienioną dietą? Chciałbym zrzucić 13 kg - aktualnie ważę 93 kg co przy 182cm wzrostu wiadome oznacza nadwagę. Kiedyś miałem tą wymarzoną wagę ale niestety się zapuściłem. Teraz chce to zmienić. Trenuje 3 razy w tygodniu na siłowni, jezdze na rowerze ale moją bolączką jest właśnie niezdrowe jedzenie typu słodycze, czasem fast food i podjadanie. Jakieś rady?

Ooooo miałem takie pytanie zapodać jak @Perun. Sam miałem Prestigio czyli najtańszy taki ebook ale teraz bateria tak słabo trzyma że nawet nie da porządnie poczytać w trakcie drogi do pracy. Teraz właśnie też szukam czegoś zdecydowanie lepszego

Wpierw na obozie sportowym, następna na grono.net, kolejna w szkole, potem impreza, zawody sportowe, 3x portal S, koleżanka siostry, empik, bieg WOŚP

Siora cioteczna byla ze swoim 7 lat, chajtneli sie a rozwiedli po dwóch, braciak cioteczny po 4 latach sie chajtnął ale wpadł w zaplanowaną zasadzkę żony typu "Muszę przed 30stką wyjść za mąż", mojej byłej ojciec - rozwodnik po miesiącu wstąpił w związek małżeński z rozwódką, zyją już chyba 2 lata ze sobą, szczerze nie ma złotego środka. Moi rodzice po 2 latach znajomości i prawie 30 są ze sobą

Akurat takich tekstów nie traktuje poważne szczegolnie na takich portalach ale szykana już poszła w eter. Nasz reprezentant jest tu pokazywany jako to ten najgorszy ale czy to prawda czy kolejna akcja w stylu - moj facet nie zarabia już tyle kasy to go oszkaluje i zniszcze https://www.pudelek.pl/artykul/125639/zona_piotra_zyly_zostawil_mnie_dzieci_poinformowal_ze_ma_kochanke/ Tak to prawda ten Wasz wspaniały Piotr Zyla zostawil mnie dzieci bo tak bo nie potrafi żyć w rodzinie (połowa winy po mojej stronie kiedy wyrzuciłam go z domu jak mnie uprzejmie poinformował ze ma kochanke) nie mamzamiaru już kłamać - napisała (pisownia oryginalna) Justyna. Dla mnie to dość dziwne

Mogę powiedzieć tyle ze zwróciłem kolacje patrząc na to xD

Właśnie też widziałem ten spot jadąc w metrze. Glosy ludzi jak to w takim przypadku były podzielone co dobitnie pokazuje jak ludzie mają sprane mózgi propagandą. Nieważne że są zamachy w Niemczech, Francji. Nieważne że mordują chrześcijan. Ważne żeby ten syf zrobić i nam. Nie chciałbym usłyszeć że coś takiego dzieje się u nas w kraju i to za zgodą rządzących. Oczywiście pokazują tutaj kobietę walczącą w powstaniu. rodzinę. studenta itd

Szczerze nawet nie chce mi się to komentować. W wielu krajach widzą jak się aklimatyzują owi przybysze i nadal nie wyciągnęli z tego wniosków, nadal uważają że to biedni ludzie. Chcą tego samego bagna co inne kraje i wypowiadają się za ludzi którzy mają odmienne zdanie. https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,warszawiacy-sie-nie-boja,253167.html

I niech ktoś mi powie że w Walentynki nie ryją bani kobietom https://kobieta.wp.pl/zerwalam-z-nim-bo-nie-dal-mi-prezentu-feralne-walentynki-6220573432461441a

Dzień jak codzień

@Normalny Nie ma to dla mnie żadnego problemu i nie muszę unikać spojrzeń ludzi tylko dlatego że kupuje jeden bilet. Nie interesuje mnie co sobie pomyślą

@Lethys Miałem podobnie u siebie z dziewczyną :D

Ogólnie jutro są walentynki i moja też mi proponowała że pójdziemy na greya ale powiedziałem coś podobnego do twojej wypowiedzi @typek i zamiast ze mną idzie z kobitą braciaka (tego co zachorował)

Ja głównie oglądam horrory bo akurat ten gatunek mi najbardziej pasuje a nigdy w życiu nie pójdę na jakieś romansidło

Kolego nie mam wypaczonego poglądu, zadałem tylko normalne pytanie i wiem po co jest kino nie musisz mnie uświadamiać i dla mnie nie jest to dziwne ze samemu sie idzie ale widzę że to ty próbujesz mi wmówić że bez laski iść to jest po prostu istna tragedia i robię z tego jakiś problem

Hahahahhaa no jak to jakie "Sam!!!! Z dziewuchą nie byłeś ?!!"

Mnie to wiecie bracia nie przeszkadza pójście samemu do kina choć wiadomi jakie teksty się slyszy gdy na dany film poszło się solo

Siemano bracia Praktykujecie pojedyncze wypady do kina czy zawsze z kimś serwujecie sobie te przyjemność. Dzisiaj po pracy z racji dobrego filmu "Winchester - dom duchów" gdzie pierwotnie z bratem miałem się wybrać poszedłem sam bo niestety zapalenie oskrzeli zatrzymały go w łóżku. Jak się czujecie oglądając w pojedynkę film? Naturalnie czy trochę dziwnie/sztywno/niezręcznie